South City
+10
Vita Ora
Hazard
April
Burzum
Siódemka
Rikimaru
KOŚCI
NPC.
Kanade
NPC
14 posters
South City
Sro Maj 30, 2012 1:16 am
First topic message reminder :
Miasto z naciskiem na walkę. Sporo tutaj szkół walki, zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych ludzi i nie tylko. Ale jest też druga strona medalu, owe doja są nie bez powodu - aż roi się tu od wszelkiego rodzaju gangsterów, przestępczość w South City jest dziesięciokrotnie wyższa, niż w pozostałych mieścinach razem wziętych.
Miasto z naciskiem na walkę. Sporo tutaj szkół walki, zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych ludzi i nie tylko. Ale jest też druga strona medalu, owe doja są nie bez powodu - aż roi się tu od wszelkiego rodzaju gangsterów, przestępczość w South City jest dziesięciokrotnie wyższa, niż w pozostałych mieścinach razem wziętych.
Re: South City
Pią Sty 19, 2018 6:00 pm
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
'Walka automat ' :
Result :
'Walka automat ' :
Result :
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: South City
Sob Sty 20, 2018 3:01 pm
Walka jednak zmierzała ku końcowi. Cios bio-androida zatrząsł wrogiem jak żaden wcześniej. Gość cofnął się kilka kroków, a jego głowa i ramiona drżały jakby były rażone prądem. W końcu chyba ciosy zaczęły odnosić zamierzony skutek. Rikimaru postanowił pójść za ciosem, ale gość nagle się wyprostował i walnął czubkiem głowy prosto w policzek chłopaka. Szczęście, że nie trafił w nos, bo Rikimaru na pewną chwilę straciłby nie tylko animusz, ale też by pozostał odsłonięty. Odsunął się parę kroków i zaczekał. Walka szła mu coraz lepiej, ponieważ niczym wprawny i doświadczony wojownik zaczął szukać słabych punktów i czekać na swoją szansę, aby odnieść jak najmniejsze straty po swojej stronie.
Dobrze. Bardzo dobrze. Brzuch jest rozcięty i to jest słaby punkt. Atakuj tam. Poczekaj aż uniesie ręce i bij!
I tak wyczekiwał nie przejmując się ogniem, który parzy już ich skórę. Jak tak dalej pójdzie to spłoną obaj. Prawdziwy obóz kondycyjny, który przejdą obaj, a ten kto żyw z tego wyjdzie na pewno zbierze sporo doświadczenia i stanie się mocniejszy na przyszłe walki.
Atrybuty: 4 | 7 | 5 | 10
Power Level:
166
Atak przeciwnika: Technika 2dmg
Atak mój: Podstawowy 11/2=5dmg
HP przeciwnika: 13-5=8
HP mój: 30-2=28
lekkie przyspieszenie 2 rzuty na 2 tury
Trening kontynuacja!
[/quote]
Dobrze. Bardzo dobrze. Brzuch jest rozcięty i to jest słaby punkt. Atakuj tam. Poczekaj aż uniesie ręce i bij!
I tak wyczekiwał nie przejmując się ogniem, który parzy już ich skórę. Jak tak dalej pójdzie to spłoną obaj. Prawdziwy obóz kondycyjny, który przejdą obaj, a ten kto żyw z tego wyjdzie na pewno zbierze sporo doświadczenia i stanie się mocniejszy na przyszłe walki.
Atrybuty: 4 | 7 | 5 | 10
Power Level:
166
Atak przeciwnika: Technika 2dmg
Atak mój: Podstawowy 11/2=5dmg
HP przeciwnika: 13-5=8
HP mój: 30-2=28
lekkie przyspieszenie 2 rzuty na 2 tury
Trening kontynuacja!
[/quote]
Re: South City
Sob Sty 20, 2018 3:01 pm
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
'Walka automat ' :
Result :
'Walka automat ' :
Result :
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: South City
Nie Sty 21, 2018 6:28 pm
No i w końcu nadszedł upragniony koniec walki. Rikimaru jeszcze przez pewien czas wymieniał się ciosami na pięści z gościem, było parę uderzeń z kolanka i łokcia, ale tamten się wykrwawiał i po tylu ciosach ciężko było się utrzymać. Jednak to było nadzwyczajne, że psychol dał radę tak długo walczyć. Bez wątpienia wstrzyknięcie morfiny poskutkowało i dało mu siły do końca. Nie widać było na twarzy tego gościa grymasów bólu. Raczej strach w pewnych momentach lub wściekłość, a co innego Rikimaru. Raczej pokerowa mina przecięta czasem grymasem bólu. Adrenalina na pewno postawiła go na nogi, ale do pełni formy brakowało mu bardzo wiele. Tak czy owak ostatni cios skalpelem prosto w serce załatwił sprawę walki, ale to nie był koniec.
Teraz nadszedł czas na wzmacnianie się bio-androida. Te specyficzne jednostki żyjące nielicznie lub w pojedynczych egzemplarzach na ziemi potrafiły się usprawniać głównie poprzez jakieś części, upgrade lub jak w przypadku Rikimaru - poprzez wyciąganie życia z innych obiektów. Ponownie pojawiło się coś w rodzaju połączenia pomiędzy dwoma walczącymi. Ciemny dym odlatywał od psychola w kierunku Rikimaru, aż po krótkiej chwili połączenie się przerwało, a nieco pomarszczone i pociemniałe ciało opadło na rozgrzane do czerwoności płytki. Taki sposób nie należał do eleganckich, ale co począć? Półczłowiek- pół demon nie miał niczego lepszego w zanadrzu.
Teraz nadszedł czas na wzmacnianie się bio-androida. Te specyficzne jednostki żyjące nielicznie lub w pojedynczych egzemplarzach na ziemi potrafiły się usprawniać głównie poprzez jakieś części, upgrade lub jak w przypadku Rikimaru - poprzez wyciąganie życia z innych obiektów. Ponownie pojawiło się coś w rodzaju połączenia pomiędzy dwoma walczącymi. Ciemny dym odlatywał od psychola w kierunku Rikimaru, aż po krótkiej chwili połączenie się przerwało, a nieco pomarszczone i pociemniałe ciało opadło na rozgrzane do czerwoności płytki. Taki sposób nie należał do eleganckich, ale co począć? Półczłowiek- pół demon nie miał niczego lepszego w zanadrzu.
- Fight & training SUM UP:
Atak przeciwnika: Pdst 2dmg +10dmg technika
Atak mój: Podstawowy 11/2=5dmg *2 = 10dmg
HP przeciwnika: 8-10=-2
HP mój: 28-12=16
TRENING KONIEC!
Koniec walki. Rikimaru wins.
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: South City
Wto Sty 23, 2018 9:19 pm
Połowa szpitala spłonęła, a wysoko w chmurach unosiły się kłęby czarnego dymu. Mroczna siła budziła swe moce, a imię jego... jeszcze nie jest znane wśród mieszkańców South City. Najpierw jednak musiał uciec z płonącego budynku, cały zakrwawiony. Po drodze zaglądał do salek i szukał medykamentów, które pomogą mu odzyskać nieco sił. Adrenalina w tym momencie nie była potrzebna, ale glukoza przydałaby się dużo bardziej. Nigdzie nie mógł znaleźć opakowania w dobrym stanie, ponieważ większość pękła lub stłukła się od temperatury. Nie przeszkadzało mu to, ale jego ubranie zaczynało się powoli nadpalać. W końcu wyszedł z budynku tylnym wyjściem i udał się momentalnie w ciemne uliczki. Musiał chwilę odetchnąć i raczej na spokojnie pomyśleć co dalej. Ledwo co wybudził się ze śpiączki, a planetę słabo kojarzył. Część jego komórek poznawała ją, ale ta istota nie mogła się tak od razu w tym wszystkim odnaleźć.
Znalazł jakiś zaułek i tam po prostu zasnął. Śnił o walce z dwoma wojownikami, którym zmieniał się kolor włosów oraz z potężnym demonem. Widział tam również kontury jakiegoś wielkiego mistrza, ale nie pamiętał gdzie ten człowiek się znajdował. Znał potężne techniki, ale Rikimaru w tej postaci nie ufał zanadto technikom. Jak na razie nieświadomie panował nad ogniem i techniką Hoono, ale nie miał drygu, aby przypomnieć sobie inne techniki lub też wyciągać je z głębi pamięci komórkowej. Coś na podobnej zasadzie jak pamięć mięśniowa człowieka. W tym śnie, w walce z demonem dostrzegał jakąś potężną falę, która potrafiła wyrządzić naprawdę sporo szkód, ale było to bardzo rozmazane. Jak zresztą wszystkie sny.
Tymczasem, gdy smacznie spał, straż pożarna pokonała ogień i szpital został uratowany, a czarne chmury rozeszły się i tak powraca tymczasowo spokój do South City, ale na jak długo? Co kryje w sobie bio-android?
OoC:
Regeneracja 10% HP i KI +99HP, 93KI
176+99=275
Znalazł jakiś zaułek i tam po prostu zasnął. Śnił o walce z dwoma wojownikami, którym zmieniał się kolor włosów oraz z potężnym demonem. Widział tam również kontury jakiegoś wielkiego mistrza, ale nie pamiętał gdzie ten człowiek się znajdował. Znał potężne techniki, ale Rikimaru w tej postaci nie ufał zanadto technikom. Jak na razie nieświadomie panował nad ogniem i techniką Hoono, ale nie miał drygu, aby przypomnieć sobie inne techniki lub też wyciągać je z głębi pamięci komórkowej. Coś na podobnej zasadzie jak pamięć mięśniowa człowieka. W tym śnie, w walce z demonem dostrzegał jakąś potężną falę, która potrafiła wyrządzić naprawdę sporo szkód, ale było to bardzo rozmazane. Jak zresztą wszystkie sny.
Tymczasem, gdy smacznie spał, straż pożarna pokonała ogień i szpital został uratowany, a czarne chmury rozeszły się i tak powraca tymczasowo spokój do South City, ale na jak długo? Co kryje w sobie bio-android?
OoC:
Regeneracja 10% HP i KI +99HP, 93KI
176+99=275
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: South City
Sro Sty 24, 2018 5:30 pm
- Spoiler:
Pokażę Ci teraz nowe możliwości. Nim zaczniemy z wysokiego C, zrobimy coś, co zwróci uwagę odpowiednich osób na to miasto, a ten kogo szukamy... sam nas znajdzie.
O co Ci chodzi? A może powinienem zapytać o co mi chodzi?
To jest bardzo dobre pytanie mój kolego. A może powinienem był ująć, że zadałem bardzo dobre pytanie. Dowiesz się w swoim czasie! A teraz działamy. Najpierw trzeba znaleźć lepsze ubranie i się trochę obmyć, a później ruszamy między ludzi.
Wewnętrzna rozmowa Rikimaru była intrygująca, ale cóż począć. Pewnie nikt tego nie słyszy, ani nikt nie widzi, a może jest jakaś wyższa siła na tej planecie, która to obserwuje albo widziała wydarzenia w szpitalu? Moderstwo, walkę, samoobronę? Jak to można byłoby odczytać? Po ciele i tak nie ma ani śladu. Wstał powoli z zimnego betonu na którym przeleżał kilka godzin. Trochę się zastały kości i mięśnie, ale po kilkudziesięciu krokach było lepiej. Ruszył na główną ulicę, aby znaleźć jakąś fontannę albo miejsce, gdzie mógłby się trochę umyć, bo faktycznie miał trochę siniaków na twarzy, trochę zakrwawioną twarz i podrapane i podpalone ubranie... którym był szpitalny kitel. Trochę świecił tyłkiem, ale szybko okazało się, że nie będzie jedyny.
Polietylen, bawełna, lateks. Takie materiały po sproszkowaniu i wciągnięciu dają trochę sił. Tak się lepiej zregenerujemy niż snem, a więc użyjemy Hoonoo, ale inaczej niż kiedykolwiek wcześniej. Skoncentruj się na ubiorze konkretnej osoby i wyobraź sobie że rozgrzewasz to od środka. Nie człowieka, bo jego ki Cię nawet przyblokuje, ale ubranie! Po prostu jest rozgrzej wewnątrz i w jednym momencie rozpal na maksa. Zamieni się w popiół. Zaciągnij się mocno i w sekundę wszystkie cząstki będą w nas. Trochę sił zregenerujemy i będzie dobrze. Zacznijmy od tamtych młodych panienek w szkolnych mundurkach.
- Spoiler:
OoC:
Regeneracja 10% HP i KI +99HP. Fabularne użycie Hoono 1%KI = 9 dmg na odzież xD -12ki
HP: 275+99=374
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: South City
Czw Sty 25, 2018 10:13 pm
Zabawa zmierzała w najlepszą stronę. "Młody" bio-android po zwinięciu paru banknotów ruszył do pierwszego lepszego sklepu z odzieżą i kupił proste jeansy, jakieś szare tenisówki, koszulkę z długim rękawem i bluzę z kapturem. Do tego szalik, którym zasłonił twarz. Jednak wciąż był nieco brudny, ale poradził z tym sobie. Przez moment emitował energię ki, którą rozgrzał krew, która zaschła, a następnie wyparowała. Podobnie z innym brudem, który po prostu odpadł. Zrobił to w szatni po tym jak zrzucił kitel. Po upewnieniu się, że już zaschnięta krew nigdzie na jego ciele się nie znajduje ubrał się jakby miało być na zewnątrz zaledwie 10-15 stopni, a fatkycznie było chyba ze 25 patrząc na kuse spódniczki co niektórych pań.
Po wyjściu ze sklepu udał się w kierunku centrum miasta. Wciąż odczuwał nieco zmęczenia, ale może zaraz sobie je odzyskać ponownym spopieleniem garderoby osób wokół. Ale coś go odciągnęło od tej idei. Zapach świeżo ugotowanego ramenu ciągnął go za nos niczym demon w jego głowie, ale ludzka natura przezwyciężyła to i po przejściu paru metrów stanął na wprost wysuniętego w uliczkę baru z ramenem. Coś mu to przypominało. Miał w tym momencie dejavu, ale nie było to nic dziwnego. Otóż posiadał komórki człowieka, który już podobną chwilę przeżył i ten ów człowiek był kiedyś w tym mieście! Być może wtedy w trudnej walce jego komórki jakoś uleciały w przestrzeń. Jednak to tylko jedna z możliwości, a było ich wiele.
OoC:
Regeneracja 10% HP i KI +99HP. HP: 374+99=473 | KI: pełne
Po wyjściu ze sklepu udał się w kierunku centrum miasta. Wciąż odczuwał nieco zmęczenia, ale może zaraz sobie je odzyskać ponownym spopieleniem garderoby osób wokół. Ale coś go odciągnęło od tej idei. Zapach świeżo ugotowanego ramenu ciągnął go za nos niczym demon w jego głowie, ale ludzka natura przezwyciężyła to i po przejściu paru metrów stanął na wprost wysuniętego w uliczkę baru z ramenem. Coś mu to przypominało. Miał w tym momencie dejavu, ale nie było to nic dziwnego. Otóż posiadał komórki człowieka, który już podobną chwilę przeżył i ten ów człowiek był kiedyś w tym mieście! Być może wtedy w trudnej walce jego komórki jakoś uleciały w przestrzeń. Jednak to tylko jedna z możliwości, a było ich wiele.
OoC:
Regeneracja 10% HP i KI +99HP. HP: 374+99=473 | KI: pełne
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: South City
Sob Sty 27, 2018 3:15 pm
Bio-android zyskiwał jednak na mocy. Po ostatniej walce i szpitalnej przeprawie pewne pokłady się przebudziły, ale jeszcze nie miał okazji się tego dowiedzieć, ale ten, kto następny postawi się mu... może znów zginąć. Nie wyglądał na morderce. Miał dość przyjemne oblicze, niczym jakiś kaioshin, ale nic w tym dziwnego, bo jego ziemskie oblicze, które wyzwoliło się ze złej mocy po śmierci pewnie przeszło na ścieżkę światła. Cóż. Niezbadane są losy, a jeszcze nikt nie wie co nastanie, gdy bio-android rozbudzi pełną moc. Na razie jego moc była tylko czysto fizyczną siłą. Mierząc się z wojownikiem potrafiącym lepiej wykorzystać ki bez wątpienia przegrałby.
Wracając do przyjemnego zapachu jedzenia. Podszedł do baru i bez patrzenia w menu rzekł:
- Poproszę najlepszy ramen, który macie. Pięć porcji na początek!
Grubszy skośnooki sprzedawca zerknął na chucherko, które właśnie podeszło, następnie odwrócił się i zaczął coś pospiesznie siekać, podrzucać, dosypywać. Wyglądało jak prawdziwa magia.
- To będzie 150 zeni. Smacznego.
Jeżeli ktoś oczekiwał fajerwerków to się przeliczył. Kucharz był najnormalniejszym człowiekiem, który tylko czarował w kuchni. Rikimaru podstawił nos bliżej i zaciągnął się. Po jego prawicy i lewicy również siedziały jakieś osby, które dostaly podobne dania... poza tym że po jednej misce, a nie pięć.
- Itadakimasu - powiedział jakiś knypek z pomarańczowymi włosami.
Rikimaru już zaczął jeść. Nie ma to jak dobry posiłek, który przywróci trochę sił.
OoC:
Regeneracja 10% HP i KI +99HP. HP: 473+99=572 | KI: pełne
Wracając do przyjemnego zapachu jedzenia. Podszedł do baru i bez patrzenia w menu rzekł:
- Poproszę najlepszy ramen, który macie. Pięć porcji na początek!
Grubszy skośnooki sprzedawca zerknął na chucherko, które właśnie podeszło, następnie odwrócił się i zaczął coś pospiesznie siekać, podrzucać, dosypywać. Wyglądało jak prawdziwa magia.
- cooking:
- To będzie 150 zeni. Smacznego.
Jeżeli ktoś oczekiwał fajerwerków to się przeliczył. Kucharz był najnormalniejszym człowiekiem, który tylko czarował w kuchni. Rikimaru podstawił nos bliżej i zaciągnął się. Po jego prawicy i lewicy również siedziały jakieś osby, które dostaly podobne dania... poza tym że po jednej misce, a nie pięć.
- Itadakimasu - powiedział jakiś knypek z pomarańczowymi włosami.
Rikimaru już zaczął jeść. Nie ma to jak dobry posiłek, który przywróci trochę sił.
OoC:
Regeneracja 10% HP i KI +99HP. HP: 473+99=572 | KI: pełne
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: South City
Sob Sty 27, 2018 9:33 pm
- muzyka bitewna, do bitewnej walki na jedzenie:
- Ja również poproszę pięć. Albo nie!!! Niech Pan mi zrobi 20 półmisków!
Bio-android z początku nie zrozumiał o co chodzi, ale gdy jadł czwarty półmisek zorientował się, że ten pomarańczowo-włosy na niego zerka i zjada już bodajże 5ty półmisek.
- Panie, ja poproszę kolejne pięć i poproszę podstawiać tak do 50 półmisków. - Rzekł Rikimaru patrząc na swojego "przeciwnika".
Takiej walki jeszcze tu chyba nie było, ponieważ po ich 10-11 półmisku było już kilka osób na ulicy, które wpatrywały się w ten nadzwyczajny pojedynek. Ich żołądki wydawały się nie mieć końca, a szybkość z jaką kucharz gotował posiłki był równie nadzwyczajny. Facet nie wyglądał na zmęczonego, ale z zaciekawieniem zerkał na ulicę, gdzie tłum rósł, co dla niego oznaczało niezłą reklamę. Brakowało tylko telewizji i darmowej reklamy!
Walka szła w najlepsze, bo już byli gdzieś przy 12-13 półmisku, gdy pomarańczowy wypalił:
- 20 półmisków mi nie starczy. Jestem tak głodny, że zjem ich ze 100!
Podbił stawkę Rikimaru o drugie tyle, na co bio-android przyspieszył. Kolejni ludzie stawali za nimi zaciekawieni tym nadzwyczajnym pojedynkiem, a niektórzy się dołączali. Stawali na 3, 4, jeden na 9 półmiskach. Nikt im nie dorównywał. Ponad 20 półmisków za nimi i wciąż wiele przed nimi. Kto wygra?
OoC:
nie wiem czy mogę potraktować jako bezpieczne miejsce xD ale posiłek wzmocni każdego.
Regeneracja 15% HP i KI +149HP. HP: 572+149=721 | KI: pełne
Rzucam kości. Pierwsza <50 on mnie wyprzedza, powyżej 50 ja. Druga kość mówi o ilości ludzi (*10 wynik) którzy obserwują pojedynek
Re: South City
Sob Sty 27, 2018 9:33 pm
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
'Procent' : 3, 24
'Procent' : 3, 24
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: South City
Nie Sty 28, 2018 9:12 am
Przez krótką chwilę pomarańczowo-włosy knypek wyprzedzał Rikimaru o 3 półmisku, ale Bio-android nie odpuszczał. Niektórzy z gapiów nie wytrzymali i odeszli gdy zaczęło zbierać ich na wymioty, ale jednak spora grupka z zaciekawieniem obserwowała. Już ponad 200 osób patrzyło na ten oryginalny pojedynek. Jak tak dalej pójdzie zrobią poważną konkurencję dla Tenkaichi Budokai, a kucharz będzie miał takie urwanie głowy, że zwinie interes albo będzie musiał zrobić jeszcze większą restauracje. To byłoby straszne - stworzyć masówkę.
Jednak ponad 50 półmisków to już spora ilość i nieco ich przyblokowało. Trochę tempo zwolnili, a na pomarańczowo-włosego czekało już 20 kolejnych półmisków, z kolei Rikimaru prosił od jakiegoś czasu po 10. Wygląda na to, że walka na to, kto zje więcej dobiega końca, ale jedno jest pewne. Przeciwnik bio-androida może przepłacić, jeżeli nie wsunie wszystkiego co z nadmiarem zamawia.
Tłum gapiów się coraz bardziej zwiększał, co zwróciło uwagę Rikimaru, który postanowił nieco ochłodzić atmosferę i znacząco zwolnił zjadanie posiłku na rzecz koncentracji. Wyobraził sobie płomyczki, a później ubrania ludzi. Zerknął w prawo i lewo lekko za sobą. Wiedział już gdzie i w czym stoją. W jego oczach można byłoby ujrzeć blask, gdyby nie miski w którym prawie cały czas miał twarz. Skupienie nie trwało jednak długo, ponieważ potrafił już to zrobić. Za pierwszym razem wykorzystanie Honoo przychodziło mu automatycznie, później na 4 studentkach spróbował to zrobić umyślnie i mu się udało, a teraz... bęc. W jednej chwili ubrania wielu osób zamieniły się w popiół od wewnętrznego samospalenia. Niektórym jakaś część bielizny została, ale sporo osób pozostało bez bielizny co wzbudziło jeszcze większą sensację niż pojedynek na to kto zje więcej ramen.
OoC:
Regeneracja 15% HP i KI +149HP. HP: 721+149=870 |
Fabularne użycie Hoono max 9%KI [pierwsza kość mówi ile osób ma spalone ubranie *10 i jest to procent z 9% użycia ki xD] [druga kość podobnie jak wcześniej <50 przeciwnik więcej wszamał]
Jednak ponad 50 półmisków to już spora ilość i nieco ich przyblokowało. Trochę tempo zwolnili, a na pomarańczowo-włosego czekało już 20 kolejnych półmisków, z kolei Rikimaru prosił od jakiegoś czasu po 10. Wygląda na to, że walka na to, kto zje więcej dobiega końca, ale jedno jest pewne. Przeciwnik bio-androida może przepłacić, jeżeli nie wsunie wszystkiego co z nadmiarem zamawia.
Tłum gapiów się coraz bardziej zwiększał, co zwróciło uwagę Rikimaru, który postanowił nieco ochłodzić atmosferę i znacząco zwolnił zjadanie posiłku na rzecz koncentracji. Wyobraził sobie płomyczki, a później ubrania ludzi. Zerknął w prawo i lewo lekko za sobą. Wiedział już gdzie i w czym stoją. W jego oczach można byłoby ujrzeć blask, gdyby nie miski w którym prawie cały czas miał twarz. Skupienie nie trwało jednak długo, ponieważ potrafił już to zrobić. Za pierwszym razem wykorzystanie Honoo przychodziło mu automatycznie, później na 4 studentkach spróbował to zrobić umyślnie i mu się udało, a teraz... bęc. W jednej chwili ubrania wielu osób zamieniły się w popiół od wewnętrznego samospalenia. Niektórym jakaś część bielizny została, ale sporo osób pozostało bez bielizny co wzbudziło jeszcze większą sensację niż pojedynek na to kto zje więcej ramen.
OoC:
Regeneracja 15% HP i KI +149HP. HP: 721+149=870 |
Fabularne użycie Hoono max 9%KI [pierwsza kość mówi ile osób ma spalone ubranie *10 i jest to procent z 9% użycia ki xD] [druga kość podobnie jak wcześniej <50 przeciwnik więcej wszamał]
Re: South City
Nie Sty 28, 2018 9:12 am
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
'Procent' : 52, 59
'Procent' : 52, 59
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: South City
Sob Lut 03, 2018 9:26 pm
Rikimaru zaczął wygrywać w pojedynku na jedzenie, ponieważ jego pomarańczowo-włosy przeciwnik również się zaaferował golasami za nim. Ponad pół tysiąca osób, z czego tylko część obserwowała zdarzenie, a część to przypadkowi przechodnie, którzy mieli pecha napatoczyć się na dość nietypowe wykorzystanie techniki Hoono przez bio-androida. Ten przyspieszył znacząco z jedzeniem i zaczął odstawiać swojego rywala, który po minucie lub dwóch wrócił do jedzenia.
Wchodziło ono jednak coraz trudniej i wyglądało na to, że sporo zostanie, ale nie Rikimaru, który umiejętnie zamawiał. Ludzie za nimi przerażeni nagłym zniknięciem ich ubrań uciekali w różne zaułki albo przed siebie krzycząc w niebogłosy i zasłaniając swoje miejsca intymne, ale bio-android się nie przejmował tym znacząco w tej chwili. Zmysł walki był w pełni uaktywniony i tylko to teraz się liczyło.
Dobre jedzenie nie jest złe i w końcu pojedynek się zakończył. Jeden i drugi nie byli już w stanie więcej wcisnąć, ale kto wygrał? Kucharz zaczął liczyć rachunek jednemu i drugiemu, ale obaj zaczęli się kłócić.
- Ja zjadłem więcej!
- Żartujesz? Ty? Coś Ci się przyśniło! Nim kucharz podliczy, może rozwiążemy to pięściami rudy knypku!
- Rudy? Ja rudy!?
I się zaczęło... kolejna walka Rikimaru.
OoC:
Rzucam kość 4 wyniki jego staty |mnożone *2| jak wypadnie mu technika to mu się zwiększy moc 1,5*|
oraz pierwszy jego atak
Wchodziło ono jednak coraz trudniej i wyglądało na to, że sporo zostanie, ale nie Rikimaru, który umiejętnie zamawiał. Ludzie za nimi przerażeni nagłym zniknięciem ich ubrań uciekali w różne zaułki albo przed siebie krzycząc w niebogłosy i zasłaniając swoje miejsca intymne, ale bio-android się nie przejmował tym znacząco w tej chwili. Zmysł walki był w pełni uaktywniony i tylko to teraz się liczyło.
Dobre jedzenie nie jest złe i w końcu pojedynek się zakończył. Jeden i drugi nie byli już w stanie więcej wcisnąć, ale kto wygrał? Kucharz zaczął liczyć rachunek jednemu i drugiemu, ale obaj zaczęli się kłócić.
- Ja zjadłem więcej!
- Żartujesz? Ty? Coś Ci się przyśniło! Nim kucharz podliczy, może rozwiążemy to pięściami rudy knypku!
- Rudy? Ja rudy!?
I się zaczęło... kolejna walka Rikimaru.
OoC:
Rzucam kość 4 wyniki jego staty |mnożone *2| jak wypadnie mu technika to mu się zwiększy moc 1,5*|
oraz pierwszy jego atak
Re: South City
Sob Lut 03, 2018 9:26 pm
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
#1 'Procent' : 36, 31, 29, 1
--------------------------------
#2 'Walka automat ' :
#2 Result :
#1 'Procent' : 36, 31, 29, 1
--------------------------------
#2 'Walka automat ' :
#2 Result :
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: South City
Nie Lut 04, 2018 9:44 am
Knypek rzucił się od razu jak tylko odeszli nieco od knajpki z ramenem. Znajdowali się na środku ulicy, a jeszcze przez moment krzątali się między nimi ludzie, nieświadomi tego co się zaraz zacznie. Rudzielec sprawnie poruszał się między ludźmi i w pełnym biegu wpadł z pięścią w Rikimaru, który podniósł w ostatniej chwili rękę i przyjął cały impet na przedramię. Atak był na tyle mocny, że bio-android przesunął się jak na lodzie dobre parę metrów do tyłu, a ręka zaczęła niesamowicie boleć. Pulsowanie szło na całe ramię i bark. Przez chwile będzie musiał oszczędzać tą rękę, aż nieco wróci do niej czucie, bo na razie tylko mocno paliło. Rudzielec od razu ruszył za ciosem i zrobił salto, aby wykonać kopniaka, ale rikimaru w ostatniej chwili cofnął się unikając ciosu z nogi z pół-obrotu w twarz. Przeciwnik odbił się rękoma i znalazł się na nogach na ziemi, ale już Rikimaru zmierzał z ciosem z łokcia prosto w podbródek, lecz ten cofnął się, a Rikimaru sprawnie podstawił nogę, aby przewrócić przeciwnika i z łokcia docisnąć jego klatki piersiowej.
Wyglądało na to, że stanęli naprzeciw siebie całkiem równi rywale. Jeden drugiemu nie odstępował znacząco szybkością, a w dodatku ich siła rażenia była całkiem dobra. Okaże się kto z nich będzie bardziej wytrzymały i komu zjedzenie takiej ilości ramenu nie zaszkodzi. Normalny człowiek pewnie by zwrócił wszystko poruszając się tak jak oni. Byli nader zwinni, mimo że jednemu i drugiemu zarysowała się nieco ciąża spożywcza. Pewnie dość szybko ich organizm spali zmagazynowane węglowodany.
OoC:
jego staty 72, 62, 58, 2 | HP: 870 | KI: 30
jego atak: 72+62=134 | moje hp: 990-134=856
ja potęzny: 80+80=160 | jego HP: 870=160=710
a lecę 2 tury na raz, co by nie mulić kościami ^^
Wyglądało na to, że stanęli naprzeciw siebie całkiem równi rywale. Jeden drugiemu nie odstępował znacząco szybkością, a w dodatku ich siła rażenia była całkiem dobra. Okaże się kto z nich będzie bardziej wytrzymały i komu zjedzenie takiej ilości ramenu nie zaszkodzi. Normalny człowiek pewnie by zwrócił wszystko poruszając się tak jak oni. Byli nader zwinni, mimo że jednemu i drugiemu zarysowała się nieco ciąża spożywcza. Pewnie dość szybko ich organizm spali zmagazynowane węglowodany.
OoC:
jego staty 72, 62, 58, 2 | HP: 870 | KI: 30
jego atak: 72+62=134 | moje hp: 990-134=856
ja potęzny: 80+80=160 | jego HP: 870=160=710
a lecę 2 tury na raz, co by nie mulić kościami ^^
Re: South City
Nie Lut 04, 2018 9:44 am
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
'Walka automat ' :
Result :
'Walka automat ' :
Result :
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: South City
Nie Lut 04, 2018 10:02 am
Rudzielec jednak po tym jak się przewrócił błyskawicznie przeturlał się do tyłu, więc Rikimaru w ostatniej chwili podparł się ręką, zrobił na niej obrót w stylu break-dancera i w przykucnięciu przygotował się do ataku, ale to nie jemu było dane zaatakować, bo jego przeciwnik znów napierał i tym razem noga jego leciała wprost na bio-androida, który schylił się i przeturlał, ale nie uniknął poprawki kopniakiem, który sięgnął nogi Rikimaru, a następnie uderzenia z pięści prosto w policzek.
Rudzielec potrafił się bić i widać było, że ma sporo doświadczenia, ale gdyby nie większa wytrzymałość bio-androida to pewnie ten by szybko przegrał. Nie zamierzał się tak łatwo poddawać i wstając z półobrotu wymierzył mocny cios w brzuch, a następnie wybijając się z jednej nogi postanowił przycedzić prosto w podbródek.
Ludzie, którzy tam wcześniej krążyli teraz omijali ich dużym łukiem. Nieliczni się zatrzymywali, ponieważ na ulicach tego miasta walki to był standard. Prawdodpodobnie jedno z najgorszych miast do zycia, które należałoby spalić i odbudować na nowo. Przestępczość, gangsterzy i wielu wykorzystujących sztuki walki do złych celów.
OoC:
jego staty 72, 62, 58, 2 | HP: 870 | KI: 30
jego atak: 72*2=144 | moje hp: 856-144=712
ja pdst*2: 80+80=160 | jego HP: 870-80-80=710
lecę 2 tury na raz, co by nie mulić kościami ^^
Rudzielec potrafił się bić i widać było, że ma sporo doświadczenia, ale gdyby nie większa wytrzymałość bio-androida to pewnie ten by szybko przegrał. Nie zamierzał się tak łatwo poddawać i wstając z półobrotu wymierzył mocny cios w brzuch, a następnie wybijając się z jednej nogi postanowił przycedzić prosto w podbródek.
Ludzie, którzy tam wcześniej krążyli teraz omijali ich dużym łukiem. Nieliczni się zatrzymywali, ponieważ na ulicach tego miasta walki to był standard. Prawdodpodobnie jedno z najgorszych miast do zycia, które należałoby spalić i odbudować na nowo. Przestępczość, gangsterzy i wielu wykorzystujących sztuki walki do złych celów.
OoC:
jego staty 72, 62, 58, 2 | HP: 870 | KI: 30
jego atak: 72*2=144 | moje hp: 856-144=712
ja pdst*2: 80+80=160 | jego HP: 870-80-80=710
lecę 2 tury na raz, co by nie mulić kościami ^^
Re: South City
Nie Lut 04, 2018 10:02 am
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
'Walka automat ' :
Result :
'Walka automat ' :
Result :
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach