Technika Chepri'ego

First topic message reminder :

Wiem, że jeszcze dużo postów minie zanim będę w stanie opanować tą technikę, ale tak przynajmniej będę od razu wiedział co w niej ewentualnie zmienić.

Ki Drill
Wersja krótkodystansowa
Opis: Technika polegająca na wytworzeniu ostrza z Ki, a następnie wprawieniu bo w ruch obrotowy. Tworzy się niszczycielskie wiertło, które przewierci się przez wszystko, przy nie tak wysokim koszcie Ki. Jej wadą jest krótki zasięg.
Wymagania: Ki Sword, 100 energii, 100 szybkości, 12 pkt treningowych
Efekt: dmg= 1,3*(energia + szybkość); Koszt: 80% dmg
Użycie: Co 4 tury, max 2x w walce

Wersja długodystansowa
Opis: Polega ona na wystrzeleniu uprzednio stworzonego wiertła w kierunku przeciwnika, wizualnie przypomina Makankosappo. Obrażenia wzrastają niewiele, w przeciwieństwie do kosztu Ki, co jest związane z większym zasięgiem techniki.
Wymagania: Wersja krótkodystansowa, 200 energii, 200 szybkości, 24 pkt treningowych
Efekt: dmg= 1,5*(energia + szybkość); Koszt: 140% dmg
Użycie: Co 4 tury, max 1x w walce
Uwaga! Aby zablokować ten atak trzeba mieć przynajmniej dwa razy więcej energii od atakującego

(Obie wersje nie mogą być używane bezpośrednio po sobie)
Technika(atak) ofensywna

Ten, tego... Pamięta ktoś o mojej technice?

No skoro są dwa to leci trzeci Akcept

Zostało mi jeszcze jedno miejsce na technikę fabularną, więc warto je jakoś wykorzystać

Stone Skin
Typ: Fabularna

Poziom I - "Z wierzchu masz być skałą!"


Opis: Podczas treningów w niebezpiecznych miejscach łatwo o wypadki, a wulkan na pewno jest takim miejscem, więc można się było spodziewać, że pewien ludzki wojownik wpadnie do wnętrza krateru. Natychmiastowy ratunek i uzdrowicielskie moce przyniosły jednak nieco inny efekt, niż można by się spodziewać. Zagadką jest jaki fizyczno-chemiczno-energetyczno-magiczny proces zaszedł w skórze Ziemianina, ale zdążyła ona nasiąknąć minerałami z roztopionej skały i zyskać pewna jej właściwość, a mianowicie twardość. Cienka warstwa kamienia stała się jednością z naskórkiem i chroniła ciało przed zimnem i gorącem, nawet tym, które ją stworzyło. Co ciekawe, posiadała ona takie właściwości i wygląd tylko wtedy, gdy przepływała przez nią Ki.

Wymagania: Eee... Wpadniecie do wulkanu i uzdrowienie?
Efekt: Niewrażliwość na trudne warunki klimatyczne (w walce nieprzydatne) koszt: 5 Ki na turę/post

Poziom II - "...Ma się żar w niej tlić"


Opis: Kamienna skóra nie mogła nie wejść w reakcję z płomieniami hartu ducha wewnątrz użytkownika, i przyniosło to ciekawy efekt. Skała stała się czarna jak węgiel i pokryła małymi pęknięciami, przez które wydostaje się czasami lawa, niczym krew. Dziwniejszy jest jednak fakt, że dzięki temu człowiek stał się zdolny powtórzyć swoje pierwsze i największe dokonanie, zapanować nad ogniem.

Wymagania: Poziom I, Aura Mistrzowska
Efekt: To samo co poziom I, plus fabularna pirokineza koszt: 10 Ki na turę/post

Użycie: Brak ograniczeń czasowych
Uwagi: Wizualny efekt działania techniki znika przy ostatniej przemianie
Technika neutralna
Technika fizyczna

Emm, to tego... Przypominam o sobie, jakby co.

W sumie nie tyle co wizualnie prezentuje się przednio, to sam koncept posiada bardzo duży potencjał (wiele sposobów na jej zastosowanie). Ogólnie samo działanie jest do przyjęcia, choć szkoda mi byłoby miejsca na tak "słabiastyczną" technikę, która na domiar złego traci swój ciekawy efekt kosmetyczny przy ostatniej przemianie (chyba że planujesz ciekawsze zmiany fizyczne, to zrozumiałe w takim momencie).

Osobiście dokręciłbym śrubę tej technice, ale nie jest ona moja.

Hmm? Co masz na myśli z tym dokręcaniem śruby?
Co do tej utraty efektu kosmetycznego, to mam pewien plan.

Tak naprawdę technika na chwilę obecną umożliwia ci np. przemieszczanie się przez krzaki z cierniami, czy przy burzy piaskowej piasek nie zada ci obrażeń (oprócz oczu i ust rzecz jasna). Pirokineza najwyżej pozwoli ci wypalić chwasty albo zrobić ogniska (co da się zrobić za pomocą dowolnego użycia ki właściwie). Ogólnie mówiąc technika oferuje praktycznie nic twojej postaci, a przy twoim pl niektóre utrudnienia klimatyczne raczej nie powinny ci zawadzać.

Hmm... Technika miała być z założenia trochę funkcjonalna (niewrażliwość na warunki) ale bardziej na pokaz (efekt wizualny), bo mimo wszystko to dosyć niecodzienny widok jak człowieka obrasta kamień a ogień zaczyna mu być pokorny.
Co do pirokinezy to poza typowym wytwarzaniem ognia, jak na przykład do Twoich przykładów, myślałem też o tym, żeby móc ogień pochłaniać, choć bez żadnych korzyści z tego, bo to w końcu technika fabularna. Chyba, że takie coś by przeszło, wchłaniam ogień z pożaru lasu i dostaje te dodatkowe +10%, czy +20% do regenerującej się Ki
W każdym razie, pomyślę jeszcze co mogłaby mi dawać ta technika.

Pozwól, że wyjaśnię nieco techniki fab. Technika fabularna ma dawać korzyści ale takie które nie służą do walki. Tzn, zdolność leczenia poza walką, przywraca komuś hp, ale działa poza walką więc nie służy walce jak i również nie można jej w niej stosować z czym idzie jest nieprzydatna w walce. Ogólnie mówiąc techniki fabularne miały dawać zdolności które ułatwiają zabawę w fabule (w tym też kosmetykę o której mówisz), ale poza walką. Dobrym przykładem zrozumienia mechaniki fabularnych technik jest bariera Hazarda.

Reasumując, twoja technika może na przykład wymagać większej koncentracji na którą w walce nie możesz sobie pozwolić dzięki czemu twoja skóra chroni przed obrażeniami zadanymi przez pułapki, upadki inne rzeczy które mogą ci się przydarzyć podczas przygód zanim dojdzie do walki. Wliczam w to również szkodliwe warunki o których wspomniałeś.

Mhm, czyli na pewno mogę zastosować technikę do ochrony podczas questów. Z tego co mówisz wynika, że regeneracja Ki też by przeszła. Myślałem też, nad taką opcją, żeby aktywować technikę podczas walki by np. rozproszyć przeciwnika, ale to jak widzę się nie uda. Chyba, że zrobiłbym to czysto fabularnie, tzn użył techniki, przeciwnik byłby zaskoczony, a ja zaatakowałbym jakimś mocnym atakiem (że niby wykorzystałem sytuację, ale mechanicznie mógłbym to zrobić), choć to chyba za dużo kombinowania.
W każdym razie, teraz mi tak przyszło do głowy, że ta technika do pewnego stopnia umożliwiłaby mi długie przebywanie pod wodą, wszak skorupa ziemska składa się w chyba 46% z tlenu. Choć tego pomysłu nie jestem pewien, bo byłby raczej jednorazowego użycia.

Powiem tak pomyśl sobie na spokojnie, nie ma czego robić własnych technik w pośpiechu, potem okaże się że coś jest be i będzie trzeba poprawiać albo kasować, a jeszcze gorzej jeżeli jej się nauczysz.

Przemyślawszy nieco sprawę, postanowiłem zrezygnować z kamiennej skóry na rzecz czegoś bardziej... Przydatnego, jak mnie się zdaje.

Earthbound Force - planetary awarrenes
アースバウンドフォース - 惑星の意識/Asuboundo Fosu - Wakusei no ishiki/Ziemna Moc - Planetarna świadomość
(Tym razem niestety bez wizualizacji)
Typ: Fabularna
Opis: Poprzez nawiązanie kontaktu z duchami swoich przodków, jak i dotarciu do źródła ludzkiej mocy, Chepri połączył się również z domem swojej rasy - planetą Ziemią. Połączenie to pozwala mu na czerpanie z Ziemi sił życiowych, służących w zasadzie tylko utrzymaniu Pierwotnej Formy, jaką posiadł osiągając Aurę Mistrzowską i wpływania na procesy zachodzące na planecie, choć rzecz jasna, tylko w pewnym stopniu (czyli mogę np. sprawić by drzewo się przewróciło, jego korzenie oplotły wokół kogoś lub czegoś (poza walką rzecz jasna), żeby w górach spadła mniejsza lub większa lawina, na pustyni wybiło źródło wody, albo by z ziemi zaczęła wypływać lawa, no coś w tym rodzaju) . Może też dzięki temu namierzyć istoty w najbliższym otoczeniu, nawet gdy te wyciszają swoją moc, oraz kamuflować się wśród drzew i skał. Ma to jednak pewną wadę, użytkownik czuje to samo co planeta, każde ścięte drzewo, każdy wydobyty kilogram kamienia, każdy śmieć w rzece.
Efekt: Fabularne wpływanie na planetę, możliwość namierzenia każdego w obrębie tematu i zdolność kamuflowania się w lasach i górach.
Wymagania: Aura Mistrzowska koszt: To technika fabularna, lecz wydaje mnie się, że przy większych wpływach na otoczenie powinienem jakoś to odczuć na pasku Ki...
Użycie: Tylko na planecie Ziemia

Etto... Przypominam o sobie...

Masz na uwadze, że każdy z ki feeling który może cie wykryć wyczai cię w ukryciu? Poza tym wydaje mi się spoko, ukrycie pozwoli zaatakować z zaskoczenia, a oplatanie ewentualnie może nie dopuścić do walki, bądź coś zablokować. Jedyne co bym zasugerował to jak wspomniałeś "większe" numery powinny kosztować ki i mieć jakieś ograniczenie, żebyś nie oplatał wszystkiego i każdego

Osoba z Ki feelingiem może mnie wyczuć, ale jeśli ja wyciszę Ki do 0, to nic z tego. A jeśli mi się uda zniknąć z oczu przeciwnika, to też nie zgadnie gdzie jestem.
Co do kosztów i ograniczeń... Tutaj nie jestem pewien jak to ma być. Wydaje mi się, że powinno to zależeć od środowiska i obszaru, na jakim chce działać. Np wpłynięcie na najbliższe kilka metrów lasu będzie kosztować, powiedzmy 500 Ki, ale zrobienie czegoś w mieście, sprawienie by z asfaltu wyrosły pnącza, kosztowałoby to już 1000 Ki, albo nawet 1500.
Gdybym chciał wywołać lawinę, albo wielką falę, to kosztowałoby mnie to, dajmy na to 5000 Ki, a zburzenie budynku poprzez wpłynięcie na jego fundamenty 10000 (jak nie trudno się domyślić, bardziej opłacałoby się to zrobić Ki blastem, dlatego też używałbym tą technikę poza cywilizacją)
Za to takie trzęsienie ziemi albo wybuch wulkanu, jakieś 50000 Ki, w mieście 100000.
Zaś jeśli mowa o graniczeniach... Nie wiem, przychodzi mi do głowy tylko to, że szansa na powodzenie użycia techniki wynosiłaby 50%, rzucałbym kością i musiał liczyć ze skutkami. Albo się udaje, albo nie, ryzyko najprostsze i najbardziej zabójcze.

Dobra, pomijając ki feeling bo offtopuję, przejdę do konkretów.

Nie wziąłem pod uwagę walkę na terenie zurbanizowanym. Cóż zacznijmy od tego, że możesz przeprowadzić interakcje tylko z planetą, czyli np. Żeby wywołać lawinę będziesz musiał doprowadzić to wstrząsów tektonicznych. Reasumując pierwsze ograniczenie jakie proponuje, to ograniczenie wynikające z samej treści zdolności, czyli wszelkie dostępne masz wszelkie interakcje z planetą.

Odnośnie kosztów ki, skoro już zacząłem (przynajmniej ja), zważywszy zapowiada się fajna technika, jeżeli podoba ci się pomysł z takimi kosztami, można zrobić coś w stylu, teren XXX - koszt XXX ki np. teren zurbanizowany - koszt 10000 ki, teren naturalny - koszt 500 ki. Tyle na początek, pod to podepniemy jakieś opcje używania tej techniki np. Oplątanie 500 ki + teren leśny 500 ki = 1000 ki

Na koniec zostaną ograniczenia, bo ta technika pozwoli ci działać w wielu różnych sytuacjach, a nie chcemy słuchać że jesteś OP.

Tą zdolność będzie trzeba zrobić kroczek po kroczku, tak żeby nie była zbyt skomplikowana w używaniu i zrozumieniu oraz żeby nie była przekombinowana.

Wiem, że przede wszystkim muszę określić jakie akcje mogę wykonać na danym terenie. Niby to logiczne, ale trzeba to ustalić, bo wolę uniknąć opinii, że zrobiłem coś, co byłoby niemożliwe.
Dobrze będzie umieścić to w tabelce, o takiej:

Akcja Tworzenie owoców Tworzenie kwiatów Oplątanie korzeniami/pnączami Uwalnianie gazu ziemnego Wyrastający głaz Drążenie tuneli Tworzenie grzęzawisk Tworzenie źródeł Wywoływanie opadów Wywoływanie burz Tajfun Lawina Tworzenie ognia Wybuch wulkanu Tworzenie lasów Wybuch gazów ziemnych Tworzenie pagórków/gór Wywoływanie tsunami Burzenie budynków

Koszt na terenie naturalnym brak brak 500 500 500 500 500 500 500 5000 5000 5000 5000 50000 50000 50000 50000 50000 Niewykonalne/zbędne

Koszt na terenie miejskim 500 500 1500 1500 1500 1500 Niewykonalne 1500 1500 15000 15000 15000 15000 150000 Niewykonalne 150000 150000 Niewykonalne 50000

To jak na razie wersja demo i może ulec zmianom

Ah.... nie ma to jak druidyzm nie ? Tylko kto Ci tatuaże zrobił ? jak dal mnie fajna techna, ale mnie na to nie złapiesz.. właściwie nikogo nie złapiesz na zrobienie bagna jeśli umie latać... jednak jak to ma być fabularna to spox.

W sumie to nie myślałem o druidyźmie wymyślając technikę, ale gdy teraz o tym mówisz, to faktycznie przypomina to sztuczki Atticusa. A co do tatuaży, to żaden problem, ale raczej ich sobie nie zrobię, jakoś mi nie pasują tatuaże do mojej postaci. No i jak już, to byłyby indiańskie zamiast celtyckich, no ale mniejsza. Poza tym, kto powiedział, że akurat Ciebie chciałbym uwięzić w grzęzawisku? ;p

Powiedzmy szczerze każdy by chciał go zobaczyć jak siedzi po kolana w szambie i brudzi sobie płaszczyk

A na serio wypisze ci zdolności które wydają mi się niewykonalne zważywszy że nie są związane z planetą, a raczej z fizyką. Dodatkowo widzę że od razu zrozumiałeś o co mi chodzi, to dobrze mam pewność że dojdziemy szybciej do konsensusu.

Tworzenie owoców - wykonalne
Tworzenie kwiatów - wykonalne
Oplątanie korzeniami/pnączami - wykonalne
Uwalnianie gazu ziemnego - wykonalne
Wyrastający głaz - wykonalne
Drążenie tuneli - wydaje mi sie że wykonalne
Tworzenie grzęzawisk - trudno powiedzieć raczej nie zważywszy że to wymaga wody
Tworzenie źródeł - tak samo jak wyżej
Wywoływanie opadów - niewykonalne wpływasz na planetę nie na reakcje chemiczne zachodzące w jej atmosferze
Wywoływanie burz - niewykonalne to samo co wyżej plus kapke fizyki (nie jesteś Storm xD)
Tajfun - niewykonalne, to bardziej panowanie nad cząsteczkami, wiatr to luźne cząsteczki powietrza, które po prostu są w ruchu  
Lawina - wykonalne jeżeli wywołasz trzęsienie ziemi
Tworzenie ognia - niewykonalne to podchodzi pod pirokinezę, a dokładniej aby doszło do samozapłonu czasteczki np. powietrza muszą poruszać się z dużą prędkością powodują wytworzenie ciepła i dochodzi do samozapłonu. Ty wpływasz na planetę nie na fizyke
Wybuch wulkanu - to jest wykonalne tylko trzeba to zrobić sposobem (raczej nie zadziała na wygasły wulkan)
Tworzenie lasów - wykonalne
Wybuch gazów ziemnych - raczej niewykonalne gaz wymaga iskierki żeby wybuchnąć
Tworzenie pagórków/gór - wykonalne
Wywoływanie tsunami - to jest wykonalne, można to wywołać za pomocą trzęsienia ziemi
Burzenie budynków - działa tak samo jak powyższa zdolność

Reasumując do niektórych zdolności potrzeba czegoś więcej niż tylko więź z samą planetą. Na razie tyle ode mnie, jestem otwarty na odpowiedzi, a w międzyczasie dokładniej przyjrzę się kosztom zdolności.

Panie Cheps i panie Aru... Niektóre z tych zdolności mogą być wspomagane przez żywiołaka planety, z którym nasz Ludź może być związany tak jak z Ziemią. Do władania ogniem masz już swoją Ki, która zdaje się lubi płonąć. Same żywiołaki to, że tak powiem ucieleśnienie świadomości planety, więc podpalanie gazów, burze byłyby możliwe, choć tu akurat przyznaję rację, że wojownik w świecie DB nie musi być połączony z planetą by robić takie hocki klocki.

To prawda, acz ja odnosiłem się do samej techniki, przecież nic nie zabrania mu spowodować wycieku gazu po to, żeby następnie strzelić w niego pociskiem ki. Tworzenie ognia jest również zbędne, gdyż jak sam powiedziałeś można to zrobić za pomocą ki, nie wiem jak burza i wiatr, to już wymaga specyficznych zdolności panowania nad ki. Planeta to skupisko kilkuwarstwowej powierzchni plus jądro, ogień czy wiatr nie są jej częścią, tylko na niej występują. Tak czy siak ogień można zastąpić łatwo ki, tak samo niektóre zdolności.

Po długim zastanowieniu stwierdziłem, że moją ostatnią techniką fabularną będzie ta:

Living Heat(er)
Typ: Fabularna

Opis: Technika ta pozwala na magazynowanie ciepła wewnątrz własnego ciała, jak i również emitowanie go na zewnątrz w razie potrzeby
Wymagania: Brak
Efekt: Wchłanianie i emitowanie ciepła według woli, +50 do podrywania dziewczyn, zwłaszcza gdy robi się zimno 
koszt: brak
Użycie: Bez ograniczeń

Technika neutralna
Technika fizyczna

Może i sie trochę wydawać, że jest bezużyteczna, ale ma przynajmniej jedno dobre zastosowanie i to mi w sumie wystarczy

Jak ktoś zna avatara (bądź jest kreatywny), to wie że taka zdolność ma wiele praktycznych zastosowań.

Jeżeli uważasz że niczego więcej nie potrzeba dodać do tej techniki, to tutaj masz Akcept

Ode mnie Akcept I nadal wydaje mi się, że powinien być podział na techniki własne bojowe i techniki własne czysto fabularne które urozmaicają przygody postaci, a nie wnoszą nic konkretnego do walki. No chyba że jest już taki podział, po dłuższej nieobecności mogę nie być w temacie, w taki wypadku sorki

Etto... Przydałby się jeszcze jeden akcept na technikę. Będę wdzięczny za niego.