Technika Chepri'ego

First topic message reminder :

Wiem, że jeszcze dużo postów minie zanim będę w stanie opanować tą technikę, ale tak przynajmniej będę od razu wiedział co w niej ewentualnie zmienić.

Ki Drill
Wersja krótkodystansowa
Opis: Technika polegająca na wytworzeniu ostrza z Ki, a następnie wprawieniu bo w ruch obrotowy. Tworzy się niszczycielskie wiertło, które przewierci się przez wszystko, przy nie tak wysokim koszcie Ki. Jej wadą jest krótki zasięg.
Wymagania: Ki Sword, 100 energii, 100 szybkości, 12 pkt treningowych
Efekt: dmg= 1,3*(energia + szybkość); Koszt: 80% dmg
Użycie: Co 4 tury, max 2x w walce

Wersja długodystansowa
Opis: Polega ona na wystrzeleniu uprzednio stworzonego wiertła w kierunku przeciwnika, wizualnie przypomina Makankosappo. Obrażenia wzrastają niewiele, w przeciwieństwie do kosztu Ki, co jest związane z większym zasięgiem techniki.
Wymagania: Wersja krótkodystansowa, 200 energii, 200 szybkości, 24 pkt treningowych
Efekt: dmg= 1,5*(energia + szybkość); Koszt: 140% dmg
Użycie: Co 4 tury, max 1x w walce
Uwaga! Aby zablokować ten atak trzeba mieć przynajmniej dwa razy więcej energii od atakującego

(Obie wersje nie mogą być używane bezpośrednio po sobie)
Technika(atak) ofensywna

Obszar podforum jest już bardziej realny. Jeśli takie jest twoje życzenie to nie mam zastrzeżeń.

Dalej nie rozumiem po co Ci taki czuły węch skoro masz ki filla, po co rozbijać tą technikę na wyczulenie poszczególnych zmysłów skoro wyczuwanie Ki jest zbiorem wszystkich zmysłów jakie posiada człek ? Także nie wiem jak rozwiązać kwestie zmienności wiatrów i tak, podforum jest bardziej realne choć dalej uważam, że najwyżej w obrębie tematu miałoby sens. Żadne zwierze na Ziemi nie jest w stanie dalej użyć swego węchu niż te pół kilometra.. przynajmniej na lądzie bo tak się rozkładają akurat cząsteczki zapachu, w wodzie rekiny mają ułatwione zadanie. Mógłbyś podążać czyimś tropem przez kilka tematów i tu się zgodzę, ale wyczuwać go z miejsca to jak dla mnie nadal nie realne. Musiałbyś mieć kinol chyba wielkości słonia...

Hik, jego wybór. Jakby na to nie patrzeć to całkiem fajna technika. Jak chce to proszę bardzo.

Żadne zwierze na Ziemi nie jest w stanie dalej użyć swego węchu niż te pół kilometra..

Czytaj ze zrozumieniem Hiku, tu chodzi o samą obecność przy siarce i przy Brasce. Jakby nie patrzeć tu jest sens. To PBF człowieku.

Znaczy się, to miało być tak, że w przypadku Ki filla zawsze można ukryć moc, a wtedy przy odpowiednich okolicznościach "znikamy". Zapachy mają to do siebie, że trudno je zamaskować, nie da się tego zrobić siłą woli, a to daje możliwość znalezienia tego kogoś. W sumie ma też ograniczoną liczbę zastosować, bo nadaje się przy pościgach i do oszukiwania w chowanego. Ale chyba trochę chybiona jest ta technika. Ma potencjał, ale nie da się go w pełni rozwinąć. No cóż, szkoda.

Właściwie zapach bardzo łatwo zamaskować, wystarczy wysmarować się cudzym gównem. Do tego planetarny węch to bzdura, spoko że robisz się na Wolverine'a. Poza tym taki węch jest niezwykle czuły i powoduje ogromną słabość, no wystarczy że ktoś ci pierdnie w twarz i padniesz nieprzytomny, bo twoje czułe receptory nie wytrzymają uber wzmocnionego smordu.

Nadmieniam, że technika miałaby dodatkowy sens gdyby każdy maskował swoje ki, i gdyby oprzeć w pełni dodatkowo bogów na Billsie, wtedy taka umiejętność byłaby bardzo przydatna, w tym wypadku II boziom jest takim absurdem jak szybkość absurdalna.

Taa... Najpewniej masz rację Al.
Jak wymyślałem tą technikę, to wydawała się znacznie lepszym pomysłem, ale chyba brak mi drygu do tego, mówi się trudno. Trza będzie pomyśleć nad czymś innym

Dodam jeszcze, że tylko ktoś kto wie jak zamaskować własny zapach da rade jej uniknąć, nie sądzę że każdy jest na tyle sprytny, bądź wie że można tak zrobić. Dodatkowo bo zapomniałem dopisać twoja zdolność umożliwi ci wykrycie kogoś kto używa zmiany wyglądu. Tutaj można wykryć czyjeś ki ale nie da się określić jej sygnatury i nie można powiedzieć do kogo ono należy, nawet w DBZ jak był więcej niż 1 poziom pl zbliżający się to herosi tylko spekulowali kto może się zbliżać. W tym wypadku zapach umożliwi (jeżeli jest znajomy) identyfikacje osoby.

Zapomniałem to dopisać, I poziom jest spoko, ale II bym ograniczył.

Hmm... To chyba zrobię tak, że zostawię ten pierwszy poziom a drugi sobie odpuszczę, bo gdybym go ograniczył, to chyba stałby się bezsensowny, coś mnie się tak wydaje.

Po obejrzeniu tematów ziemi, rozumiem dlaczego II poziom obejmuje planetę, niestety jest to kapkę absurdalne, gdyby się dało wyczuwać osobę z więcej niż 1 tematu w sensie, opcji tropienia osoby znajdującej się w sąsiednim temacie hehe. Cóż na pewno poziom I daje sporo możliwości odgrywania postaci.

Czyli versiona finita prezentuje się tak:

Inhuman Smell
Typ: Fabularna

Opis:
Wszechobecne opary siarki i ciężkich związków chemicznych mogą bardzo zaszkodzić na nos i drogi oddechowe. Jednak w połączeniu z leczniczymi umiejętnościami, jakie posiadają demony, owe części ciała mogą zostać uodpornione na złe warunki, a nawet usprawnione do poziomu, o jakim zwykli ludzie mogą pomarzyć. Jeśli wziąć pod uwagę fakt, że każdy ma jedyny w swoim rodzaju zapach, to otrzymujemy możliwość odnalezienia niemal każdego po zapachu, który bardzo trudno ukryć. W walce jednak zapachy nakładają się na siebie i nie da się tak kogoś wykryć.
Wymagania: 10 sesji treningowych w lokalizacji Wulkan
Efekt: Wykrycie każdego w obrębie tematu (nie dotyczy androidów) koszt: brak
Użycie: tylko poza walką


Technika neutralna
Technika fizyczna

jak dla mnie jest okejas.

No widzę że jesteś zdecydowany zatem jest okej

Al Approves That:

Przyznane

Akuma no Katon
(Demonic Fire/Demoniczny Ogień)
Typ: Bojowa

Poziom I:

Opis: Użytkownik zbiera energię w ciele i wyrzuca ją na zewnątrz wraz z oddechem, choć nic nie stoi na przeszkodzie, by robić to robić to ręcznie, tworząc promień ognistej energii.
Wymagania: 250 energii, -30 pkt
Efekt: DMG=Ki (max. 25%) koszt: 110% DMG
Użycie: Co 3 tury, 4 razy w walce

Poziom II:

Opis: Wraz z rozwojem użytkownika, technika jaką się posługuje również staje się silniejsza. Wokół promienia pojawiają się niewielkie wyładowania elektryczne, zwiększa się też jego średnica, ale najbardziej istotną zmianą jest moc ataku.
Wymagania: Poziom I, 400 energii, -40 pkt
Efekt: DMG=Ki (max. 45%) koszt: 90% DMG
Użycie: Co 4 tury, dwa razy w walce

Poziom III:

Opis: Ostateczna forma tej techniki. Od poprzednich wersji różni się poza mocą dwoma rzeczami: Pierwsza, wykonuje się ją dwoma rękami - wytwarza się w dłoniach dwie kule energii i wyrzucając je do przodu, zderza ze sobą w osi pionowej, jak przy Kamehameha. Druga, występuje w dwóch postaciach, klasycznej i kulistej. Obie wykonuje się tak samo.
Wymagania: Poziom II, 5000 energii, -60 pkt
Efekt: DMG=Ki (max. 90%) koszt: 70% DMG
Użycie: Raz w walce

Technika(atak) ofensywna
Technika(atak) energetyczna

Dwa ale Ognisty tajfun powinien być raz na walkę moim zdaniem.
Dwa to koszt Ki bym zwiększył o 10% czyli 120/100/80.

Jak zakładam, można używać każdego poziomu zależnie od sytuacji, tzn. tonując w dół siłę ataku?

tak btw. Gify Natsu - LOL!

Xanas, przy Full Power Kamehameha nie pisze, że można użyć tylko raz w walce, a ma max. 95% Ki.
No i zwiększyć koszt o 10% Hmm... To już bardziej opłacalne się wydaje po prostu nauczyć Kamehameha. Taka technika Saiyan, Buster Cannon, ma tak samo 25% Ki ale 90% kosztu.
Wyszedł bym na tym dosyć nieciekawie.

Al, ja akurat myślałem, żeby po prostu nie atakować tymi np. 45%, tylko bym obniżał te procenty, ale żeby po prostu zmieniać poziomy, to chyba nawet lepsza opcja.

Każdy poziom ma inną nazwę, co wskazuje raczej na inną technikę, poprawiłbym koncept na zdolność III wariantową polegającą na tkaniu ognia, z czego kolejny wariant jest nowym zastosowaniem I techniki (I poziomu) i zarazem wzmocnioną jej wersją. Nie wiem czy to ujdzie ale może być lepsze i zaoszczędzisz sobie zbędnego liczenia.

Bo wg twojej techniki im wyższy poziom tym mniej użyć, i dłuższy "cooldown" (ochłonięcie/przerwa między użyciami). Pomimo diametralnego wzrostu dmg, technika traci na szybkości i wywiera większy wysiłek na postaci (użycia)

Poprawiłem to. Bo ogólnie to miała być technika pokroju Kamehameha, tyle tylko, że przy ostatnim poziomie pojawia się opcja tworzenia zamiast promienia kuli, jak przy BBA.

Wydaje mi się w porządku, nie wiem jak wymogi, dlatego też poczekam jeszcze na zdanie innych. (Ogólnie już masz 80% na akcept ode mnie)

Hmm no dobra, wymagania, efekt - jak dla mnie jest okej. Teraz pozostaje sprawa użycia. Proponowałbym coś takiego: Zaczynając od końca:

- Poziom 3 - 1 raz w walce.
- Poziom 2 - 2 razy, co 4 tury
- Poziom 1 - 3 razy, co 3/4 tury.

Oaz kwestia użyć po sobie, czy np. używając 1 poziom mógłbyś od razu w następnej zaatakować 2 poziomem? Chyba nie. Do końca nie jestem pewien, jak to twygląda w tego typu technikach, dla przykładu Kamehameha, ale ten cooldown, jak Al wcześniej wspomniał, tyczy się każdego poziomu. Czyli aby po poziomie 2 użyć 3 musisz odczekać 4 tury, ja tak to widzę. To tyle, jak ogarniesz użycie to ode mnie masz Akcepta

Bo ogólnie tworząc tą technikę wzorowałem się (luźno, ale zawsze) na kamehameha, a tam właśnie nie pisało o maksymalnej liczbie użyć. Przy czym, tak jak zaproponowałeś, to byłoby mało opłacalne. Bo mimo wszystko co z tego, że mogę zadać techniką duże dmg, skoro mam tylko jedną szansę?
Z tą zmianą poziomów, to zły pomysł, po prostu będę dostosowywał procentową siłę ataku do sytuacji. Poziomy tylko będą wskazywać jak silny może być atak i ile muszę odczekać. No bo przecież mogę mając technikę z max. 45% Ki użyć jej używając np. 20% Ki, co nie? Tak dostosuje.

Hmm wiadomo że rzadko kiedy będziesz korzystał z tego, iż możesz w jeden atak włożyć niemal całą swoją Ki. Z każdym poziomem koszt Ki za atak maleje, na 3 poziomie to jedynie 70% dmg. Walenie co 3 tury po (przykładowo) 20% z max Ki za ten najniższy koszt 70% spowodowało by, że poziom pierwszy oraz drugi byłyby Ci w zasadzie niepotrzebne. Dlatego im dalej w las tym zminimalizowana ilość użyć. Coś za coś - płacisz mniej Ki, ale możesz sobie na to pozwolić raz/dwa razy w walce.

Hmm... Jeśli tak stawiasz sprawę, to faktycznie... Cóż, no to jednak będę musiał ograniczyć liczbę użyć.

Poprawione

Skoro tak, to ode mnie Akcept

Ten, tego... Pamięta ktoś o mojej technice?