Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Go down
Anonymous
Gość
Gość

Karta Postaci - Alestria Empty Karta Postaci - Alestria

Sro Sie 01, 2012 10:16 pm
Karta Postaci - Alestria

Karta Postaci - Alestria 352iw50
  • Alestria Dragon

Karta Postaci - Alestria Xfzw28
  • Człowiek

Karta Postaci - Alestria 2q8ag5u
  • 24

Karta Postaci - Alestria 2h3zjbn
  • Nigdy nie lubiłam opisywać wyglądu, więc nie będę się trudzić: OTO LINK

Karta Postaci - Alestria 141mcg2
  • Kobieta zmienną jest. Nigdy nie wiadomo czy Alestria przyjdzie w dobrym, czy złym humorze. Łatwo jest ją wytrącić z równowagi i nieco trudniej udobruchać czy ugasić ten ogień gniewu. Nie lubi gdy ktoś zbytnio się do niej zbliża, potrafi być wtedy bardzo groźna i może zdzielić patelnią wyjętą znikąd. Ale to sytuacje wyjątkowe. Normalnie jest osobą miłą, uczciwą, szanującą innych.
    Walczyć nie za bardzo potrafi i lubi. Bardziej odnajduje się w majsterkowaniu i skręcaniu coraz to nowszych wynalazków. Niektóre okazują się porażką, ale Ales nie ma w zwyczaju się poddawać.

Karta Postaci - Alestria 14o64hj
____- Pospiesz się! Niedługo zaczną grać na organach i będziesz musiała wychodzić! Goście nie bedą czekać całą wieczność. - Blondwłosa siwiejąca już kobieta stała przed drzwiami do łazienki, ubrana w długą, czerwoną suknię i przyozdobiona w perły na szyi, uszach i nadgarstkach. Zapukała kilka razy w drewniane drzwi i zawołała - Jesteś tam?
____- Taaak! - Odpowiedział jej melodyjny głos za drzwami. - Zaraz wyjdę... jak pozbędę się tych mdłości mamo! - Zawołała i po tym ucichła. Starsza kobieta zniesmaczyła się lekko i odwróciła plecami do drzwi:
____- Tylko nie pobrudź sobie sukienki. Kosztowała majątek jak i fryzura! Ja czekam już na dole, ojciec jest na korytarzu. - Zawołała nakładając okulary na nos i wyszła z salonu dumnym krokiem matki, która właśnie wydaje za mąż swoją 24 letnią córkę. Wiecznie narzekała na to, że Alestria (Bo tak nazywa się bohaterka tej historii) nic nie robi w domu poza eksperymentowaniem z urządzeniami i pojazdami. Marudziła jej nad uchem by w końcu znalazła sobie jakiegoś kandydata na męża, zabajerowała go i zaciągnęła do ołtarza. Ba! Nawet gdy Ales mówiła, że 'jeszcze czas', to nie dawała za wygraną. Nie jeden raz zdarzyło się, że przyprowadziła jakiegoś kawalera pod byle pretekstem i próbowała sfatać swoją ukochaną córkę. Ojciec? Siwulek na początku próbował przemówić matce do rozsądku, ale potem dał za wygraną. To samo jej brat bliźniak, nikt nie potrafił pomóc. Wierzcie bądź nie, ale tamta kobieta potrafiła być na prawdę dziwna. Straszna gdy ojciec próbował interweniować i miła gdy namawiała kolejnego zamożnego chłopczynę na 'kawę' z Alestrią. Wszystkie takie spotkania kończyły się niepowodzeniem. Ales nigdy nie była typem osoby do pogadania sobie. Zajęta naprawianiem motoru lub skręcaniem małego robocika odpowiadała tylko półsłówkami, albo wcale. Zakłopotani mężczyźni czerwienili się i wychodzili pod dziwnymi pretekstami jak np: "Żelazko na ... gazie." Taa...
Więc jakim cudem teraz podchodzi do ślubu? Ah, to inna kwestia. Nie, plany matki się nie powiodły pod żadnym pozorem. Zakochała się w człowieku z gwiazd, co jej rozwalił samochód, spadając z nieba... Tak, dobrze czytanie, nie cofajcie się by przeczytać jeszcze raz tamto zdanie. Któregoś słonecznego dnia swoje zapasy z zepsutym samochodem przeniosła na świerze powietrze. Jej brat, spec od aut musiał gdzieś wyjechać i musiała sama uporać się z problemem nie chcącego odpalić się silnika. Będąc ledwie zakryta cieniem drzewa przetarła pot z czoła i nachyliła się pod maskę samochodu szukając usterki, która nie pozwala na uruchomienie go. Siedziała nad tym już parę dobrych godzin i wciąż nie wiedziała co zawiniło. Coraz bardziej podirytowana w końcu rzuciła kluczem o ziemię:
____ - Ten grat nadaje się tylko na złom! Weź go ktoś! - Krzyknęła i odwróciła się z zamiarem pójścia po coś orzeźwiającego do picia. W tym momencie coś buchnęło z niesamowitą szybkością o ziemię. Przez ułamek sekundy myślała, że ktoś rzucił wielki kamień, albo to wulkan się uaktywnił. Gdy się odwróciła zbladła. Jej piękny, czarny samochodzik teraz na prawdę nadawał się na nic innego jak tylko na złom. Nie widziała kamienia, więc podeszła bliżej i zajrzała na wgnieciony, aż do ziemi dach. Otworzyła szerzej oczy i usta widząc... mężczyznę. Miał jasnoczerwone włosy, nieco dłuższe niż normalnie, ubranie w strzępkach i wszędzie krew. Podsunęła się nieco bliżej nie wiedząc zupełnie skąd się tu ta przystojna mordka znalazła. Pochyliła się nad Jego twarzą, która zwisała z brzegu dachu. Dostrzegła dziwne znamiona na lewym policzku i na obu dłoniach niedbale zabandażowanych. Kły też miał nieco wydłużone, a z ust wydobywał się bardzo niemiły zapach. Nie wiedziała kim jest, a tym bardziej jak tu się znalazł, ale widziała Jego zły stan. Ledwo dyszał, ale zdobył się na uchylenie pięknych, czerwonych oczu. Spojrzał na Alestrię i ułożył usta w cichutkie słowa:
___ - Przepraszam... za samochód... - Po czym stracił przytomność. Ales nie czekając na cud podniosła chłopaka bardzo ostrożnie i zaprowadziła do swojego domu by tam Go uleczyć...
Chłopak z nieba nazywał się Sedu. Tłumaczył, że jest inny oraz, że nie jest człowiekiem, tylko demonem. Te słowa powodowały ciarki na plecach, ale nie przeszkadzało jej to pod żadnym pozorem. Zamieszkał w jej i tak dużym domu, zajął jeden z wielu dostępnych i pustych pokoi. Jego charakter... dość trudny. Często się sprzeczali o różne bzdety, był wrażliwy, ale i agresywny. Coś na wzór: "Jestem zły, ale nie w głębi dobry, tylko nie chcę by to dostrzegli inni". Nie chciał za żadne skarby powiedzieć jakim cudem poobijany, ledwo żywy, obdarty z ubrań znalazł się na dachu jej samochodu.
Nie raz był na tyle wredny, że wytargał ją z łóżka w środku nocy tylko po to by uczyć Alestrię jak się walczy. Próbował nauczyć ją latać, wytwarzać kulę z Ki, ale to wszystko szło na marnę, bo dziewczynie to kompletnie nie wychodziło. Nie dawał za wygraną. I wygrał. Ales nauczyła się używania KI jako broni. Zajęło to rok. W tym czasie oboje podjęli pewną decyzję.



______Wezmą ślub. To była ta decyzja
___ - Zanim powiem "TAK". Powiedz mi... dlaczego w tym dniu... - Spojrzała na mężczyznę z nadzieją w miodowych oczach nie kończąc zdania. Ten zrobił wystraszoną minę, a potem spojrzał chłodno na bok. Za chwilę dostrzegła jak Jego czerwone oczy zamieniają się w dwa małe wystraszone punkciki. Otworzył lekko usta i zbladł. Ales ciekawa przerażenia Batto spojrzała tam gdzie On i dostrzegła wyróżniającego się z tłumu kolesia o białych, długich włosach, ubranego w ciężkie czarne ubrania godne bohaterów z fantasy. Wyciągnął rękę w stronę obojga jakby chciał powiedzieć im "stop". Zamiar był jednak inny. Demon chwycił dziewczynę za ramiona, mocno wtulił w siebie i obalił się na ziemię chroniąc ją własnym ciałem. Ułamek sekundy później nad nimi przeleciał pocisk KI, który trafił w ścianę budowli robiąc w niej dziurę wielkości vana. Ludzie zaczęli uciekać w popłochu wystraszeni, a białowłosy mężczyzna uśmiechał się jak szaleniec. Sedo podniósł dziewczynę i nakazał by uciekała, ale była zbyt przerażona. Zamachowiec zaczął się dziwnie zmieniać. Jego ręce przekształciły się w obślizgłe, zgniłozielone łapska, nogi pozbyły się butów ukazując pazury i łapy przypominające dinozaurze. Twarz się wydłużyła, zęby zaostrzyły, włosy wypadły, a jęzor stał się tak długi, że bestia wywaliła go na wierzch. Sedo stał przygotowany do ataku potwora.
___ - Na co czekasz?! Uciekaj! JUŻ! - Krzyknął Sedu odwracając głowę w stronę wystraszonej dziewczyny gdy się podniósł. Za chwilę oberwał z pięści piekielnie szybkiego potwora i wyleciał z hukiem z budynku. Bestia oblizała się patrząc na Ales i zaczęła podchodzić śmiejąc się gardłowo. Gdy był już na tyle blisko by ją uderzyć z potężnej łapy sam oberwał czymś jakby niewidzialnym. Obalił się na ziemię, a przed blondwłosą pojawił się jej Nażeczony chwytając ją i odskakując. Zostawił ją przy jakimś drzewie i nie zwarzając na jej krzyki zniknął. Gdy wpatrywała się w niebo widziała jak się poruszają dwie postacie, jednak nie była w stanie dostrzec kto wygrywa. Gdy robili kilkusekundowe przerwy obaj wyglądali coraz gorzej. Z garnituru prawie nic nie zostało, a demon niemal cały zalany krwią ledwo dyszał. Bestia zać oblana fioletową posoką wyglądała nieco lepiej. Otworzył paszczę, w której pojawił się promień... i reszty nie pamięta...
Obudziła się bliżej nieokreślony czas później. Podniosła się z trudem, gdyż niegdyś biała suknia utrudniała jej ruchy. Spojrzała na siebie, była nie dość, że ubrudzona błotem to jeszcze krwią. Uniosła wzrok na otoczenie i zbladła. Wyglądało tu jakby stoczyła się wojna z udziałem kilkuset czołgów, pocisków i rakiet. Dziura za dziurą, zieleń tutaj była już obca. Prócz jednego miejsca. Tego, w którym stała. Ona i drzewo nie oberwało... Nie wiedziała gdzie jest Sedu... spora ilość krwi na jej sukni powodowała, że jej myśli schodziły na jedno - Nie żyje.


_____Kiedy to miało miejsce? Rok temu... Teraz dziewczyna wróciła do swoich codziennych szarych czynności. Codziennie miała nadzieję, że demon stanie przed nią z uśmiechem, albo rozbije jej znowu auto spadając z nieba...
Karta Postaci - Alestria Ruurld
Siła: 10
Szybkość: 5
Wytrzymałość: 10
Energia: 5
Karta Postaci - Alestria 23ize6t
  • Wybiera admin.


Ostatnio zmieniony przez Alestria dnia Sob Sie 04, 2012 12:32 am, w całości zmieniany 1 raz
Vitolo
Vitolo
Liczba postów : 95
Data rejestracji : 29/05/2012


Identification Number
HP:
Karta Postaci - Alestria 9tkhzk0/0Karta Postaci - Alestria R0te38  (0/0)
KI:
Karta Postaci - Alestria Left_bar_bleue0/0Karta Postaci - Alestria Empty_bar_bleue  (0/0)

Karta Postaci - Alestria Empty Re: Karta Postaci - Alestria

Czw Sie 02, 2012 12:48 pm
Historia całkiem ciekawa, nie ma zbyt wielu błędów, więc ode mnie masz Akcept.
Anonymous
Go??
Gość

Karta Postaci - Alestria Empty Re: Karta Postaci - Alestria

Czw Sie 02, 2012 3:48 pm
Też akcept
Anonymous
Gość
Gość

Karta Postaci - Alestria Empty Re: Karta Postaci - Alestria

Czw Sie 02, 2012 5:14 pm
Jeszcze technika.
Hikaru
Hikaru
Liczba postów : 899
Data rejestracji : 28/05/2012


Identification Number
HP:
Karta Postaci - Alestria 9tkhzk0/0Karta Postaci - Alestria R0te38  (0/0)
KI:
Karta Postaci - Alestria Left_bar_bleue0/0Karta Postaci - Alestria Empty_bar_bleue  (0/0)

Karta Postaci - Alestria Empty Re: Karta Postaci - Alestria

Czw Sie 02, 2012 7:58 pm
Tu psikus-dodonpa na start. Powodzenia i miłej gry życzę.
Sponsored content

Karta Postaci - Alestria Empty Re: Karta Postaci - Alestria

Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

Copyright ©️ 2012 - 2018 dbng.forumpl.net.
Dragon Ball and All Respective Names are Trademark of Bird Studio/Shueisha, Fuji TV and Akira Toriyama.
Theme by June & Reito