Jaskinia w Rajskim Lesie
+2
KOŚCI
NPC.
6 posters
Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Jaskinia w Rajskim Lesie
Pią Lip 19, 2013 6:57 pm
First topic message reminder :
Tak naprawdę jest to kompleks jaskiń które łączą się w taki sposób, ze nie jeden mógłby się tam zgubić. Kto wie co czeka podróżnika w czeluściach mroku.
http://cdn.obsidianportal.com/assets/133363/Dark_Cave.jpg
Tak naprawdę jest to kompleks jaskiń które łączą się w taki sposób, ze nie jeden mógłby się tam zgubić. Kto wie co czeka podróżnika w czeluściach mroku.
http://cdn.obsidianportal.com/assets/133363/Dark_Cave.jpg
- GośćGość
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sob Sie 10, 2013 2:42 pm
Dziewczyna zamarła ,kiedy słyszała potwora, Odskoczyła od niego automatycznie, miała nadzieję, że obejdzie się bez walki, ale jednak jej plan nie zadziałał.Dziewczyna zareagowała od raz wzbiła się w powietrze i złączyła obie ręce zadając mu mocny cios w głowę, po tym ataku dziewczyna odskoczyła. Nie miała pojęcia czy ten potwór może wychodzić z wody, dlatego wolała trzymać się z daleka.
Mechanika
Mocny cios 50 dmg
Kp potwora 515-50= 465 hp
Mechanika
Mocny cios 50 dmg
Kp potwora 515-50= 465 hp
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sob Sie 10, 2013 2:42 pm
The member 'Haruka' has done the following action : Rzut Kośćmi
'Walka automat ' :
Result :
'Walka automat ' :
Result :
- GośćGość
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sob Sie 10, 2013 2:56 pm
Stała tak i przyglądała się stworowi po chwili została nagle zaatakowana przez wodę. Nie byla to zwyczajna woda a coś jak wielki strumień prosto uderzony w dziewczynę. Opierala się, ale jedyne co mogla to plecami uderzyła w szpiczastą ścianę, co prawda krzyknęła i opadla na kolana kiedy bylo po wszystkim, ale otrzęsnęła się szybko i wstała. Po chwili wleciała i zaczęła atakować szczękę oraz szyję potwora, ona się nie podda tak łatwo oj nie.
Mechanika Haru -75 hp
Potwór 465-25=440 hp
Mechanika Haru -75 hp
Potwór 465-25=440 hp
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sob Sie 10, 2013 2:56 pm
The member 'Haruka' has done the following action : Rzut Kośćmi
'Walka automat ' :
Result :
'Walka automat ' :
Result :
- GośćGość
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sob Sie 10, 2013 3:04 pm
Mimo ,ze uderzyła tego potwora, on zatrzymał moje ataki i czym ?! Ogonem. Co prawda dziewczyna oberwała nim, i odskoczyła od razu. Co prawda atak będzie na pewno długa i ciężka. Bo żadna walka do łatwych nie należy. Zmarszczyła brwi, nie minęła chwila ,a pysk potwora znalazł się na brzuchu dziewczyny, zaatakowana szybkim atakiem znowu poleciałą na ścianę, lecz teraz przygotowana zatrzymała się dosłownie milimetr przed szpikulcami. Odetchnęła z ulgą. PO chwili odleciała z swojego miejsca i zaatakowała potwora szybkim ruchem, stopa kopnęła go w szyję, kiedy ten zawył z bólu wiedziała, że dobrze zrobiła.
Mechanika:
Potwór 440-25= 415
Mechanika:
Potwór 440-25= 415
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sob Sie 10, 2013 3:04 pm
The member 'Haruka' has done the following action : Rzut Kośćmi
'Walka automat ' :
Result :
'Walka automat ' :
Result :
- GośćGość
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sob Sie 10, 2013 3:21 pm
Kiedy ten potwór chciał ją zaatakować dziewczyna atomatycznie zablokowała jego atak.Walka wyglądała na dość poważną, co prawda i ona powinna coś zrobić by przeżyć tą walkę.Po chwili ponownie wzbiła się w powietrze i zaczęła okładać całe ciało tego potwora, czoła się o dziwo na siłach dzięki tym wszystkim treningom ojca. Minęla chwila i dziewczyna odfrunęla od niego na kawałek.
Mechanika:
Blok
Potwór 415-25= 390
Mechanika:
Blok
Potwór 415-25= 390
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sob Sie 10, 2013 3:21 pm
The member 'Haruka' has done the following action : Rzut Kośćmi
'Walka automat ' :
Result :
'Walka automat ' :
Result :
- GośćGość
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sob Sie 10, 2013 3:26 pm
Dziewczyna fruwając w powietrzu nieco się rozmarzyła i nie zdążyła zareagować, kiedy ten ją zaatakował wielkim ogonem. Co prawda upadła na ziemię ale w pozycji kucającej więc jedyne co to mogła w ostateczności zedrzeć sobie skórę z kolana, co było pryszczem. Teraz musiała minąć chwila zanim wstała otrząsnęła się po raz pierwszy walczy z tak trudnym przeciwnikiem, ale się nie da ! Podfrunęła i i zaczęła okładać go z każdej możliwe strony nogami jak i rękoma, a czasami ogonem.
Mechanika
Haru -25hp
Potwór 390-25=365
Mechanika
Haru -25hp
Potwór 390-25=365
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sob Sie 10, 2013 3:26 pm
The member 'Haruka' has done the following action : Rzut Kośćmi
'Walka automat ' :
Result :
'Walka automat ' :
Result :
- GośćGość
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sob Sie 10, 2013 3:42 pm
Ten stwór mimo swoich wielkich łap i w ogóle postawy to potrafił uniknąc jej ciosu, dziewczyna byla zaskoczona, jednak po chwili jakby wszystko działo się dwa razy szybciej i nim się zorientowała wylądowała na ściane. Spojrzała na potwora marszcząc złowrogo brwi, odsunęla się od sciany i po chwili znoowu zaczela okładać potwora, bardzije skupiała się na nogach,ogonie i rękach, co prawda ból dawał o sobie znać przy każdym ruchu, ale mogło byc gorzej , prawda ? Chyba.
Mechanika
haru-75 hp
Potwór 365-25=340
Mechanika
haru-75 hp
Potwór 365-25=340
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sob Sie 10, 2013 3:42 pm
The member 'Haruka' has done the following action : Rzut Kośćmi
'Walka automat ' :
Result :
'Walka automat ' :
Result :
- GośćGość
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sob Sie 10, 2013 3:53 pm
Dziewczyna zaczynała się męczyć coraz bardziej ,zużyła dużo energii na każdy możliwy,atak blok, ale nie użyła jeszcze..Właśnie ! Nie użyła jeszce Death beam, ale wtedy ehh będzie problem bo nie wiadomo czy ta woda nadal może uzdrawiać, a to już będzie problem.Jeżeli będzie taka konieczność uzyję tego, bo przecież nie ma innego wyjścią co nie ? Spojrzała na tego potwora i po chwili była przygotowana była przygotowana i mimo, że był to szybki atak teraz umiała go uniknąć,oczami już potrafiła podążać za jego ruchami więc nie było żle. Teraz ona zaczęła go uderzać, prawy sierpowy,lewy sierpowy i cios prosto w szczękę.
Mechanika :
Unik
Potwór 340-25=315
Mechanika :
Unik
Potwór 340-25=315
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sob Sie 10, 2013 3:53 pm
The member 'Haruka' has done the following action : Rzut Kośćmi
'Walka automat ' :
Result :
'Walka automat ' :
Result :
- GośćGość
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sob Sie 10, 2013 4:03 pm
Dziewczyna spojrzała na potwora ,a potem na jego ogon jak ja atakuje. Z tego co mogła dostrzec to jego ogon był bardzo masywny i dlugi ciekawe by bylo gdyby nagle zniknal. POmyslała kiedy zostala nim zaatakowana, o dziwo upadła na ziemię na nie na ścianę to w sumie lepiej dla niej.Kaszlnęła kilka razy po czym wstała Skupiła Ki w palcu i wycelowała w jego ogon ucinając go tak gdzie zaczynał.Co prawda woda zrobiła sie czerwona ale co poradzić ? Potwór zawył a dziewczyna kopnęła go brutalnie w twarz noga by był ciszej choć wiedziała, że to i tak niewiele da.
Mechanika :
Haru -50hp
Potwór 315-75=240
Death beam
Mechanika :
Haru -50hp
Potwór 315-75=240
Death beam
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sob Sie 10, 2013 4:03 pm
The member 'Haruka' has done the following action : Rzut Kośćmi
'Walka automat ' :
Result :
'Walka automat ' :
Result :
- GośćGość
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sob Sie 10, 2013 4:06 pm
Spojrzał na tego potwora i co prawda ten nawet z wody wylazł i zaatakował ją szybkim atakiem. Dziewczyna mimo zmęczenia ie da się tak łatwo i jakoś udało się jej uniknąć ataku i zaczęła kontratakować tego stwora. Zaczęla uderzać go po brzuchu,szyji i tłowiu dosłownie gdzie się dało. Chciała mieć to już z głowy i tyle. Była100% skupiona na tym co robi i jak. Zmęczenie dawało już się we znaki i brak sił również.
Mechanika :
Kontra
Potwór 40-50= 190hp
Mechanika :
Kontra
Potwór 40-50= 190hp
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sob Sie 10, 2013 4:06 pm
The member 'Haruka' has done the following action : Rzut Kośćmi
'Walka automat ' :
Result :
'Walka automat ' :
Result :
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Pon Sie 19, 2013 3:12 pm
Walka trwała jakiś czas, ale wiedziałaś że bestia jest silniejsza. Można to było zobaczyć nawet przed walką. Po prostu Samica była ogromna. Mimo iż nie była agresywna, chciała chronić tylko swoje dzieci. Każda matka by tak postąpiła. jednakże tobie nie zależało na jej dzieciach, chciałaś tylko by ta woda uzdrowiła twoich braci. Musiałaś coś zrobić, lecz ledwo trzymałaś się na nogach i nie było dla ciebie ratunku.
Bestia gotowała się do kończącego ataku którego na pewno nie przeżyjesz gdy nagle usłyszałaś plusk. Obok dużej bestii wypłynęła mniejsza wersja samicy, nie była wielka, a jedynie trochę większa od ciebie. Ugryzła płetwę matki by zwrócić na siebie jej uwagę.
- Mamo, mamo, przestań. Przecież nie musisz jej zabijać.
- Musze synku, inaczej nasze życie będzie zagrożone.
- Ale mamo.. -naburmuszyło się dziecko. - Możemy przejść do leża Savity. Jej dzieci rozpaczają po jej śmierci i potrzebują matki. Możemy przecież zostawić tą wodę tej samicy, a sami sie tam przenieść tunelami.
Potwór przez chwile wahał się spoglądając to na syna, to na ciebie, po czym zanurzył sie by odzyskać zdrowie. Zauważyłaś że rany jakie jej zadałaś zasklepiają się błyskawicznie.
- Dobrze synku, zrobimy jak mówisz.- Następnie zwróciła się do ciebie. - Masz szczęście dziewczyno. Woda jest do twojej dyspozycji, nie rób czegoś bym zmieniła zdanie.
Następnie zanurzyła się wraz z synem i popłynęła gdzieś. Przy wodospadach słychać było już tylko huk lejacej się wody.
Bestia gotowała się do kończącego ataku którego na pewno nie przeżyjesz gdy nagle usłyszałaś plusk. Obok dużej bestii wypłynęła mniejsza wersja samicy, nie była wielka, a jedynie trochę większa od ciebie. Ugryzła płetwę matki by zwrócić na siebie jej uwagę.
- Mamo, mamo, przestań. Przecież nie musisz jej zabijać.
- Musze synku, inaczej nasze życie będzie zagrożone.
- Ale mamo.. -naburmuszyło się dziecko. - Możemy przejść do leża Savity. Jej dzieci rozpaczają po jej śmierci i potrzebują matki. Możemy przecież zostawić tą wodę tej samicy, a sami sie tam przenieść tunelami.
Potwór przez chwile wahał się spoglądając to na syna, to na ciebie, po czym zanurzył sie by odzyskać zdrowie. Zauważyłaś że rany jakie jej zadałaś zasklepiają się błyskawicznie.
- Dobrze synku, zrobimy jak mówisz.- Następnie zwróciła się do ciebie. - Masz szczęście dziewczyno. Woda jest do twojej dyspozycji, nie rób czegoś bym zmieniła zdanie.
Następnie zanurzyła się wraz z synem i popłynęła gdzieś. Przy wodospadach słychać było już tylko huk lejacej się wody.
- GośćGość
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Pon Sie 19, 2013 3:34 pm
Stała a raczej nawet lekko sięhwiała nie czuła sięza dobrze, zwłaszcza,że straciła sporo energii na tego stwora, w ciszy przyglądała się rozmowie tej dwójki.Odczekała dłuższą chwilę by upewnić się, że nie wrócą po chwili, kiedy dziewczyna chciała zrobić krok do przodu zebrało się jeje na wymioty po czym złapała się rękoma za brzuch i puściła pawia na ziemię. Stała tak przez chwilę i kiedy skończyła otworzyła oczy szeroko widząc,że to jest....krew! Jej krew ! Wyprostowała się i zachwiała, podniosła latarkę, którą wcześniej upuściła i zaczęła świecić dookoła by mieć pewność,że nikt nie przyjdzie. Po chwili podeszła i zanurzyła się w wodzie, nie minęła chwila a jej ciało zostało uzdrowione, wody było dużo więc starczy na pewno dla wszystkich. Kiedy wyszła usiadła na ziemi i podrapała się z tyłu głowy -W co mam to spakować ? Pomyślała lecz po chwili wpadła na pomysł -Profesorek będzie wiedział ! Powiedziała wesoło lecz po chwili jej nadzieja nieco zgasła, jaskinia jest ogromna , a nie miała pojęcia za bardzo gdzie on może być przecież został zasypany gruzami, nie miała pojęcia czy on nawet żyje ? I co ona teraz zrobi ? Przecież musi pomóc braciom i siostrom, a do tego potrzebne jest jakieś naczynie. Westchnęła po czym odbiła się i zaczęła latać w jaskini krzycząc głośno - Gdzie jesteś profesorze ?! . Zaczęła się gorączkowo rozglądać dookoła, nadstawiła uszy od razy mając nadzieję, że usłyszy jego głos i go uratuje. Po chwili jednak zatrzymała się gwałtownie bo zobaczyła całą masę kamieni przed sobą- Profesorze jesteś tu ? Spytała głośno i zaczęła rękoma uderzać w głazy mając nadzieję,że te ustąpią dzięki naciskowi jej dłoni.
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Wto Sie 20, 2013 8:14 pm
Leczniczy wpływ wody od razu postawił cię na nogi jednakże sama zdałaś sobie sprawę że miałaś problem. Usłyszałaś huk pod wodą i najwyraźniej potwór musiał zawalić wejście do dalszej części podwodnego kompleksu. Mało cie to jednak obchodziło ponieważ teraz musiałaś się głowić jak masz przenieść chociażby próbkę z tej jaskini do bazy która była wiele kilometrów stąd.
Odszukanie profesora było najlepszym sposobem. jednakże nie wiedziałaś gdzie go szukać.
latałaś tak krzycząc i wracając do miejsca gdzie go zostawiłaś.
Skały jednak były duże i walenie rękoma nie dało skutku ich rozbicia.
Mimo wszystko z drugiej strony doszedł cię słaby jęk.
- Taa..k ale.. jestem przygnieciony skałami... i nie mogę... się .. ruszyć... cholera.
Odszukanie profesora było najlepszym sposobem. jednakże nie wiedziałaś gdzie go szukać.
latałaś tak krzycząc i wracając do miejsca gdzie go zostawiłaś.
Skały jednak były duże i walenie rękoma nie dało skutku ich rozbicia.
Mimo wszystko z drugiej strony doszedł cię słaby jęk.
- Taa..k ale.. jestem przygnieciony skałami... i nie mogę... się .. ruszyć... cholera.
- GośćGość
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Wto Sie 20, 2013 8:31 pm
Co prawda usłyszała duży huk keidy wylatywała z tamego pomieszczenia, ale nie miałą czasu na to by patrzeć co tam się stało. Są rzeczy ważne i ważniejsze , ateraz ważniejszą rzeczą było wydostanie profesorka spod skał. Cholerstwa były duże i nie chciały się ruszyć. Westchnęła , kiedy usłyszała głos mężczyzny jakby odetchnęła z ulgą, żył ! Ale nie mógł się ruszać, cholera jest nie dobrze ! I co ona teraz zrobi ? Death beam nie użyje bo jest duże prawdopodobieństwo ,że skały jeszcze bardziej mogą go przygnieść, a wykładanie po jednym kamieniu też nie ma sensu , bo dziewczyna straci za dużo czasu. Jest tak źle i tak nie dobrze. Dziewczyna oparła czoło o zimną skałe i stała tak w milczeniu coś musi wykombinować by go uratować. Tylko co ! I tu zaczynają się schody. Dziewczyna westchnęła po czym zaczęła te większe kamienie rozwalać na nieco mniejsze i powoli zaczęla brać kamienie i kłaść je gdzieś z boku gdzie nikomu nie przeszkodzą. Może i była to monotonna praca, ale jakoś musi pomóc. Może i do najsilniejszych nie należy, ale co tam ! Prawdą było że chang kobieta jest słabsza od mężczyzny, no to w sumie zależy , bo większość osób pozostaje w pierwszej formie do końca życia jak profesorek , ale są i tacy, którzy chcą ciągle walczyć i ulepszać swoje moce, dziewczyna słyszała, że jest III forma a nawet i IV ,ktrą jest bardzo trudno mieć. Haruce na razie wystarczała forma podstawowa, nie myślała by stać się silniejsza chciała tylko być silna o ile pozwalało jej ciało . Chce pomagać innym , a walczyć w ostateczności może to i trochę niezgodne z ogólną zasady jej rasy, ale to zawsze coś. Po chwili ocknęła się po rozmarzyła się . Po chwili znowu zaczęła uderzać w te większe głazy i te mniejsze odkładała na boki. -Profesorze słyszy mnie pan ? Powiedziała głośno co prawda, pracowała na razie krótko ale w miarę szybko i zwinnie. Ma nadzieje,że szybko się upora z kamieniami, a w duchu zaś modliła się by profesorek nie był ranny i by mógł chodzić ..chociaż on umie latać ! To i tak będzie pół biedy. Ale co innego drapiło dziewczynę, nie miała pojęcia w co ma wlać tą wodę do uzdrowienia, ale to może o tym później pomyśli.
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sro Sie 21, 2013 11:04 pm
praca była żmudna i długa. Kamieni było bardzo dużo, tych wielkich, których przesunięcie graniczyło z cudem, jak i tych mniejszych których było jeszcze więcej , ale problemu z nimi nie było. Takie życie, że nie było koło ciebie żadnego mięsniaka który by pomógł kobiecie w potrzebnie, a profesor sam się nie wygrzebie, bo był na to za słaby.
praca trwała i trwała, ale ty systematycznie zabierałaś gruz z przejścia. Nie wiedziałaś ile czasu minęło, ale na pewno kilka godzin. W końcu jednak między kamieniami ukazała się twarz twojego zaginionego.
- Kurde... co tak długo.. - jęknął z zakrwawionych ust.
Po chwili odkopałaś resztę ciała. problemem było to że facet miał chyba połamane dużo kości, bo nie mógł sie ruszyć. Jego obrażenia były bardzo poważne, a do tego oddychał ciężko.
praca trwała i trwała, ale ty systematycznie zabierałaś gruz z przejścia. Nie wiedziałaś ile czasu minęło, ale na pewno kilka godzin. W końcu jednak między kamieniami ukazała się twarz twojego zaginionego.
- Kurde... co tak długo.. - jęknął z zakrwawionych ust.
Po chwili odkopałaś resztę ciała. problemem było to że facet miał chyba połamane dużo kości, bo nie mógł sie ruszyć. Jego obrażenia były bardzo poważne, a do tego oddychał ciężko.
- GośćGość
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Sro Sie 21, 2013 11:25 pm
Kiedy skończyła i zobaczyła w końcu profesora całego, ale poobijanego i połamanego opadła na kolana centralnie obok była wykończona ! Minęło ładnych parę godzin , na dworze na pewno już jest nic w sumie kiedy jest się w środku to trudno stwierdzić cokolwiek. Oddychała ciężko przez usta i nie mogła wyrównać oddechu. Może i pracowała parę godzin ,ale co teraz ?! Miała pustkę w głowie, nie miała pojęcia jak ma pomóc.Nie miała naczynia ani nic , gdzieś za głową ciągle słyszała "kap kap" jak woda spływa po kamieniach powoli w dól i spadając na małe kałurzy wody. Pracowała tak ciężko i monotonnie,że w między czasie zgubiła latarkę ehh jest coraz gorzej, zawiesiła głowę, nie miała pojęcia co ma robić. Ona się nie nadaje do takich rzeczy..
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Pią Sie 23, 2013 12:40 am
Zmęczenie musiało ci dopisywać, ponieważ w całym tym zamieszaniu musiał umknąć ci fakt że niedaleko stąd, dosłownie za kilkoma zakrętami jest całe jezioro wody leczniczej w której kuracja jakichkolwiek obrażeń trwa najwyżej chwilę. Oczywiście mimo wszystko każdemu mogło to wylecieć w głowie przy takim zmęczeniu jak ty miałaś.
Oddech profesora stawał się coraz cięższy, a on sam miał siłę tylko ruszyć głową.
- Znalazłaś ją? ... wodę? ... Czy zginę tutaj? - wycharczał, mimo iż w jego wzroku nie było paniki.
Co ciekawe gdy spojrzałaś mu w oczy mogłaś zobaczyć że karci cie spojrzeniem za to że się poddajesz. On chyba się nie poddał mimo iż wiele z jego kości zostały połamane.
Oddech profesora stawał się coraz cięższy, a on sam miał siłę tylko ruszyć głową.
- Znalazłaś ją? ... wodę? ... Czy zginę tutaj? - wycharczał, mimo iż w jego wzroku nie było paniki.
Co ciekawe gdy spojrzałaś mu w oczy mogłaś zobaczyć że karci cie spojrzeniem za to że się poddajesz. On chyba się nie poddał mimo iż wiele z jego kości zostały połamane.
- GośćGość
Re: Jaskinia w Rajskim Lesie
Pią Sie 23, 2013 4:15 pm
Podniosła głowę ,kiedy usłyszała jak mężczyzna do nie mówi po chwili odetchnęła głośno.
-Tak znalazłam. zaniosę cię. .Powiedziała łagodnym tonem. Co prawda profesorek i tak miał złamane kości więc miała nadzieję,że wytrzyma jeszcze trochę bólu. Po chwili ogarnęła się i wstała, a następnie pochyliła się i najdelikatniej jak umiała wzięła mężczyznę na ręce jak księżniczkę.-Proszę się trzymać, lecimy. Powiedziała cicho po czym odbiła się i zaczęła lecieć z powrotem do jeziorka. Kiedy dotarła nie zatrzymała się na ziemi, a delikatnie weszła do wody,trzymając go na rękach.-Ta woda działa cuda .Powiedziała spokojnym głosem kiedy dotarli na miejsce. Dziewczyna uśmiechnęła się widząc,że powoli każda złamana kość i mięsień czy narząd zostaje uleczy. Kamień padł jej z serca, co prawda teraz nie miała pojęcia jak miała by to zanieść innym potrzebnym osób.-jak my to przeniesiemy ?Spytała kiedy profesorek wrócił do siebie cały i zdrowy.
-Tak znalazłam. zaniosę cię. .Powiedziała łagodnym tonem. Co prawda profesorek i tak miał złamane kości więc miała nadzieję,że wytrzyma jeszcze trochę bólu. Po chwili ogarnęła się i wstała, a następnie pochyliła się i najdelikatniej jak umiała wzięła mężczyznę na ręce jak księżniczkę.-Proszę się trzymać, lecimy. Powiedziała cicho po czym odbiła się i zaczęła lecieć z powrotem do jeziorka. Kiedy dotarła nie zatrzymała się na ziemi, a delikatnie weszła do wody,trzymając go na rękach.-Ta woda działa cuda .Powiedziała spokojnym głosem kiedy dotarli na miejsce. Dziewczyna uśmiechnęła się widząc,że powoli każda złamana kość i mięsień czy narząd zostaje uleczy. Kamień padł jej z serca, co prawda teraz nie miała pojęcia jak miała by to zanieść innym potrzebnym osób.-jak my to przeniesiemy ?Spytała kiedy profesorek wrócił do siebie cały i zdrowy.
Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach