Biblioteka
Sob Cze 02, 2012 3:43 pm
Pełna różnych książek na pułkach oraz cały rząd komputerów przy ścianie. Dzięki temu można znaleźć wszelkie informacje, a także nawet poczatować sobie z innymi, lub znajdować nowsze informacje. Znaleźć tu można prawie wszystko zapisane. Nawet tajemne miejsca na Ziemi.
- GośćGość
Re: Biblioteka
Czw Paź 18, 2012 9:00 pm
No no no. Dojazd tutaj zajął jej 30 minut według stopera. Wejście do biblioteki prowadziło przez raczej takie schodki z obu stron i z przodu zakryte ścianą. Miłe i zaciszne miejsce pełne informacji. Nie ma innego miejsca na Ziemii z wiadomościami niż Telewizja i Internet. A tego drugiego potrzebowała najbardziej. Weszła przez duże frontowe drzwi z drewna z żeźbionymi scenami średniowiecznych bibliotek klasztornych. Ładna dekoracja dawała takie poczucie że miejsce jest zaciszne. Nic bardziej mylnego. Lilith weszła do biblioteki. Podeszła do recepcji i pokazała swoją kartę członkowską. Skan dał pozytywny wynik lecz karta kończyła się dzisiaj. Dopłaciła 1 USD i karta miała dłuższą ważność o miesiąc. Dobry system na wiarygodność osoby. Jeszcze PIN i można było usiąść do komputera. Komputer był taki standardowy. Włączyła go i odpaliła przeglądarkę wchodząc na stronę wyszukiwarki. Wpisała w szukajce hasło "Pionierzy lotów kosmicznych" i czekała na wyniki... Miała nadzieję na jakieś ciekawe informacje i może wkońcu odpali tą kapsułę z garażu...
Re: Biblioteka
Czw Paź 18, 2012 9:26 pm
_____Na temat owej kapsuły nie było nawet wzmianki, jakby coś takiego nie istniało, jakby coś takiego nie było znane rasie ludzkiej. Lilith nie miała tu czego szukać, biblioteka i internet najwyraźniej tu nic nie pomogą. Może trzeba poszukać innych źródeł?
Nic.
- GośćGość
Re: Biblioteka
Czw Paź 18, 2012 9:36 pm
Lilith postanowiła dążyć uparcie do celu. Zaczęła szukać innych informacji. Najlepszym hasłem było by "Silniki Rakietowe"... może jednak rakieta pozwoli na lot w kosmos na dalsze tereny?? Samanta nie była tego do końca nawet pewna czy znajdzie jakieś informacje.... Chociaż może w serwisach informacyjnych będą mieli. Jedyna nadzieja jest w dążeniu do celu. Musi sprawdzić możliwe miejsca i źródła. Następne hasło to "prom kosmiczny". Kolejnym hasłem jest "silniki kapsuł" a ostatnim jakie wyszuka będzie "kapsuła".. Jeśli wszystko się wyczerpie, postanawi szukać gdzie indziej lecz z tym samym pytaniem "Do kogo należy ta kapsuła i czym jest??" "Jak działa?" i tak dalej.
Re: Biblioteka
Sob Paź 20, 2012 12:49 am
______Na wyszukane hasła wyświetliło się parę stron sprzedających owe cudeńka. Jednak nie były one tanie... 20 milionów zeni, 30 milionów, całe życie trzeba byłoby pracować by kupić chociaż ten najtańszy. Wyświetlały się głównie dwie firmy, jedna to znana na całym świecie Capsule Corporation, a druga Dragon Corporation. Obie te firmy cieszyły się popularnością, z czego ta druga nieco mniejszą. Obie również sprzedawały statki oraz części do nich.
Na nieszczęście ile by się nie wyszukać nie było nigdzie adresu obu korporacji.
Na nieszczęście ile by się nie wyszukać nie było nigdzie adresu obu korporacji.
Tyle.
Jakość i długość postów zależą od ilości informacji jakie zdobędziesz.
Jakość i długość postów zależą od ilości informacji jakie zdobędziesz.
- GośćGość
Re: Biblioteka
Nie Paź 21, 2012 7:07 am
Capsule Corp. hmmmm.. Nie ważne. Teraz ważne jest to by spadać do domu jak najszybciej. Jedno jest pewne. Wkrótce odleci swoją kapsułą w kosmos... Jednak za wcześnie jeszcze.
Zbliżała się już 18:23 i musiała jak najszybciej być w domu na kolację. Innaczej będzie krucho. Jedno ją ciągle ciekawi. Po co mamie jest Kapsuła. Może chce wystrzelić jakiegoś satelitę??. Kto to wie...... Nevermind zresztą.... Lilith po okazaniu ponownie karty, wpisała do dziennika bibliotekarki podpis i date zakończenia wizyty i wyszła z biblioteki wskakując na rower. Jutro sobota więc napewno coś załatwi i postanowi poszukać ich siedziby.
(Lilith [z/t] Ulice West City)
//
I to tyle.
Jeśli można prosić proszę o jakiegoś słabszego rywala po drodze... jak np rabunek banku. Coś na miarę tego co się Gohanowi przytrafiło. Pamiętacie ten odcinek??//
Zbliżała się już 18:23 i musiała jak najszybciej być w domu na kolację. Innaczej będzie krucho. Jedno ją ciągle ciekawi. Po co mamie jest Kapsuła. Może chce wystrzelić jakiegoś satelitę??. Kto to wie...... Nevermind zresztą.... Lilith po okazaniu ponownie karty, wpisała do dziennika bibliotekarki podpis i date zakończenia wizyty i wyszła z biblioteki wskakując na rower. Jutro sobota więc napewno coś załatwi i postanowi poszukać ich siedziby.
(Lilith [z/t] Ulice West City)
//
I to tyle.
Jeśli można prosić proszę o jakiegoś słabszego rywala po drodze... jak np rabunek banku. Coś na miarę tego co się Gohanowi przytrafiło. Pamiętacie ten odcinek??//
- GośćGość
Re: Biblioteka
Sro Lis 07, 2012 5:37 pm
Przechodząc przez ulice West City, Aghatiro zauważył miejsce ,które przyciągnęło jego uwagę.
Cofnął się kilka korków do tyłu bo wzrok miał słaby i nie potrafił przeczytać co jest napisane na tabliczce.Szybko przeczytawszy powiedział:
-Czytelnia, hmm może warto tam wejść i się czegoś dowiedzieć ze starych ksiąg.
Postanowił wejść tam i coś sobie przeczytać. Szarpnął za klamkę ,drzwi się otworzyły a on wszedł do środka myśląc czego mógłby nauczyć się z książki, którą postanowi przeczytać. Po wejściu podszedł do lady(biurka) i jako, że jest dobrze wychowany powiedział:
-Dzień dobry!
Bibliotekarka uśmiechnęła się tylko, a on szybko opowiedział Bibliotekarce jakiego tytułu poszukuje:
-Chciałbym przeczytać jakąkolwiek książkę o dawnych sztukach walki lub o jakiejś technice sztuk walki.
Cofnął się kilka korków do tyłu bo wzrok miał słaby i nie potrafił przeczytać co jest napisane na tabliczce.Szybko przeczytawszy powiedział:
-Czytelnia, hmm może warto tam wejść i się czegoś dowiedzieć ze starych ksiąg.
Postanowił wejść tam i coś sobie przeczytać. Szarpnął za klamkę ,drzwi się otworzyły a on wszedł do środka myśląc czego mógłby nauczyć się z książki, którą postanowi przeczytać. Po wejściu podszedł do lady(biurka) i jako, że jest dobrze wychowany powiedział:
-Dzień dobry!
Bibliotekarka uśmiechnęła się tylko, a on szybko opowiedział Bibliotekarce jakiego tytułu poszukuje:
-Chciałbym przeczytać jakąkolwiek książkę o dawnych sztukach walki lub o jakiejś technice sztuk walki.
Re: Biblioteka
Czw Lis 08, 2012 6:37 pm
Jednak odpowiedź biblioterkarki nie była taka jaką sobie wyobrażał mężczyzna. Kobieta w podeszłym wieku spojrzała znad okularów chowając stertę papierów do jakiejś szafki mówiąc:
- Przyjdź pan jutro. Jest późno, bibliotekę zamykamy, nic nie wypożyczamy. - Cóż, chyba Aghatiro nie dowie się niczego ciekawego.
- Przyjdź pan jutro. Jest późno, bibliotekę zamykamy, nic nie wypożyczamy. - Cóż, chyba Aghatiro nie dowie się niczego ciekawego.
OOC
Pierwszy post fabularny w bibliotece? Na informacje trzeba sobie zasłużyć, sio.
Pierwszy post fabularny w bibliotece? Na informacje trzeba sobie zasłużyć, sio.
- GośćGość
Re: Biblioteka
Pią Lis 09, 2012 2:02 pm
Aghatiro zdziwił się trochę bo nie było aż tak późno, jak mu się wydawało.
-No niestety, do widzenia. Powiedział wychodząc z biblioteki
-Czas na trening przelecę się gdzieś, aby potrenować.
Postanowił polecieć do lasu ponieważ lubił zieleń i może spotka przy pracy swojego wuja.
Szybko pobiegł w jakieś miejsce, w którym nikt go nie zauważy, wbiegł do jakiegoś zaułka na końcu ulicy myśląc, że czeka go w lesie coś fajnego. Nagle coś go olśniło, a mianowicie, że mógłby sobie upolować zwierzaczka, albo zjeść jakieś owocki z krzaków. Wzbił się w powietrze i odleciał prosto do lasu na trening.
Z/T Laseczek
-No niestety, do widzenia. Powiedział wychodząc z biblioteki
-Czas na trening przelecę się gdzieś, aby potrenować.
Postanowił polecieć do lasu ponieważ lubił zieleń i może spotka przy pracy swojego wuja.
Szybko pobiegł w jakieś miejsce, w którym nikt go nie zauważy, wbiegł do jakiegoś zaułka na końcu ulicy myśląc, że czeka go w lesie coś fajnego. Nagle coś go olśniło, a mianowicie, że mógłby sobie upolować zwierzaczka, albo zjeść jakieś owocki z krzaków. Wzbił się w powietrze i odleciał prosto do lasu na trening.
Z/T Laseczek
- GośćGość
Re: Biblioteka
Wto Sty 22, 2013 4:35 pm
/////Szczęście ani myślało opuszczać chłopaka. A potwierdzał to fakt, że zaraz po wyjściu na powierzchnię, znalazł się w centrum miasta. Normalnie dostać się tutaj bardzo ciężko, ze względu na uliczny tłok, w końcu West City to największe skupisko ludzi na Ziemi. Korki czy inne problemy z komunikacją miejską to norma, dlatego mieszkańcy coraz częściej wybierają ciemne uliczki. Nie zawsze wychodzi im to na lepsze, niż kilkugodzinna przeprawa przez metropolię. Ale powracając do tematu. Bardzo blisko centrum znajdowała się biblioteka. Podczas kilkumiesięcznego pobytu w owym mieście, dowiedział się sporo o ludziach i ich zwyczajach. Sam zresztą starał się chociaż trochę upodobnić się do nich, jednakże z marnym skutkiem. Zero jest powszechnie uważany za dziwaka, przedstawiciela dzisiejszej buntowniczej młodzieży, czyli innymi słowa - punki i emo ( sam jest pewnie zaliczany do obu ). Tak czy siak, obrał za cel właśnie ów budynek. Nie zwracając uwagi na przechodniów, dotarł na miejsce bardzo szybko. Otworzył drzwi, a w tej samej chwili jakaś kobieta właśnie wychodziła z pomieszczenia. Oboje zderzyli się ze sobą, jednak dziewczyna widząc gniewną reakcję chłopaka, pospieszenie zabrała książki i pobiegła w swoją stronę. Na ścianie wisiało mnóstwo zasad - obowiązująca cisza, szanowanie książek i innych czytelników. O dziwo, Zero znał je wszystkie i pomimo burzliwego charakteru, dostosował się do każdej z nich. Zdjął z głowy cylinder, zawiesił go na wieszaku przeznaczonego na płaszcze. Szybkim spojrzeniem przeanalizował sytuację, w głównej sali osób było raczej mało, ale jego interesowało pomieszczenie komputerowe. Cichym krokiem udał się na jedno ze stanowisk. - Tak więc, co ja do cholery właściwie tu robię? Miałem poszukać jakichś info... ah no tak, mistrzowie ziemskich sztuk walki. - Mruczał do siebie. W poszukiwaniu siły, już kilka dni temu postawił sobie na cel znalezienie dogodnego nauczyciela. Sam nie wytrenuje zbyt wysokich umiejętności, a nie raz słyszał o sławnych wojownikach zamieszkujących planetę. Pospiesznie odpalił komputer, włączył internet, a w wyszukiwarce wpisał trzy hasła : "wojownicy", "mistrzowie sztuk walki" oraz "najsilniejszy człowiek na Ziemi". Nie oczekiwał wielu rezultatów. Ziemianie mieli inne problemy niż szkolenie się przed najazdem obcych. I chociaż sztuk walki były popularne nie tylko w West City, to w centrum zainteresowania znajdowały się inne rzeczy. Raito niecierpliwił się z każdą chwilą, gdyż szybkość wyszukiwania robiła swoje. W końcu ku jego oczom ukazało się kilka, ciekawych tematów.
Re: Biblioteka
Sro Sty 23, 2013 6:02 pm
Tematy jednak tylko z pozoru wydawały się być ciekawe... niektóre.
Najsilniejszy człowiek na Ziemii Według tygodnika "Mistrz" to właśnie ten oto człowiek jest uznawany za najsilniejszego człowieka na Ziemii. Mr. Satan - bo tak się zwie bohater - jest zwycięzcą ostatnich trzech Turniejów Sztuk walki organizowanych na wyspie Papaya. Chodzą słuchy, że szuka ucznia, którego mógłby wyszkolić i oddać order "Najsilniejszego Człowieka na Ziemii." |
Szkoła Kruka Znana głównie dzięki Turniejom Sztuk Walki. Wielu uczniów Pana Gyozy lub jak kto woli Genialnego Kruka brało udział w turniejach i zachodziła nawet do finałów. Szkoła cieszy się wysoką popularnością i dobrą oceną. Nauczyciel jest wymagający, ale jego treningi są skuteczne. |
Uranai Baba Jest ona jasnowidzącą wróżką zajmującą się odnajdywaniem zaginionych przedmiotów. Jednakże żeby odszukała daną rzecz należy być bogatym lub bardzo silnym. Można u niej zapisać się na specjalny trening, posiada bardzo ciekawą szkołę różniącą się znacznie od tych normalnych. Cóż, w końcu to wróżka. |
- GośćGość
Re: Biblioteka
Sro Sty 23, 2013 6:56 pm
/////Młodzieniec nie mógł narzekać na brak informacji o mistrzach sztuk walki na ziemskiej planecie. Zdziwiła go nie tylko ich liczba, ale także niezwykłość bohaterów; poza tym każdy z nich posiadał innt tryb szkoleniowy, a jednak u wszystkich można było nauczyć się pożytecznych technik walki. Zero zainteresował się trzema krótkimi notatkami o poszukiwanych nauczycielach : Mr. Satanem, Genialnym Krukiem oraz wróżką Uranai Baba. Cała trójka szczyciła się dużą popularnością oraz sławą na całym planecie, a nawet poza nią. Najgorszym etapem poszukiwań sensei'a było odpowiednie wybranie szkoły. Ciężko jest zdecydować pomiędzy tak doskonałymi przykładami. Pora pogłówkować i przeanalizować całą sytuację. "Najsilniejszy człowiek na Ziemii" - takim tytułem mógł popisać się pierwszy mentorów - Mr. Satan. Jego ekscentryczne zachowanie przyniosło mu tłumy fanów na całym świecie. No cóż, chyba właśnie tego szukał - najlepszego z najlepszych. Z drugiej strony, sam mężczyzna na wielkiego bojownika to nie wyglądał. Tak czy siak, przeszedł do kolejnego instruktora - Genialnego Kruka. Ten tytuł także nie przypadał słabym zawodnikom - w końcu "genialny" mówi sam za siebie. Dodatkowo android mógł znaleźć wiele informacji na temat jego podopiecznych, którzy także mogli pochwalić się wysokimi umiejętnościami. Niejedni z nich dochodzili zajmowali czołowe miejsca w legendarnym turnieju rozgrywanym na wyspie Papaya, zresztą o jednym nawet słyszał w West City. Bardzo ciekawa propozycja, która jednak lepiej prezentowała się niż poprzednia. Może dlatego, że staruszek uczący kung-fu to przykład mistrza wśród mistrzów.
Pozostała ostatnia kandydatka na nowego nauczyciela Zer'a ( chociaż oczywiście nie mógł być pewien, że któryś z nich się zgodzi, nikt przecież nie musiał tego robić ). O wróżce Uranai Baba znajdowało się mało informacji w internecie. Widocznie nie szukała ucznia, a jej specjalizacją było odnajdywanie drogocennych przedmiotów za wysoką cenę. A Rait'a ujęła właśnie brakiem wiadomości o niej. Może dlatego właśnie wybór padł na nią? To była trudna decyzja. - Zawsze przecież mogę zawrócić i spróbować u innego. - stwierdził z zadowoleniem, drukując na własność dane na temat przyszłego maestro. Niestety, nigdzie nie było o jej miejscu zamieszkania ani aktualnym pobycie. W celu dowiedzenia się i tego, zwrócił się do bibliotekarki. - Wie pani, gdzie się znajduje wróżka Uramai Baba? - Zapytał, zapominając o zwyczaju witania starszych ludzi jako pierwszy. No cóż, do ludzkich obyczajów musi się jeszcze przyzwyczaić.
OCC
z/t do Pałac Uranai Baby
Pozostała ostatnia kandydatka na nowego nauczyciela Zer'a ( chociaż oczywiście nie mógł być pewien, że któryś z nich się zgodzi, nikt przecież nie musiał tego robić ). O wróżce Uranai Baba znajdowało się mało informacji w internecie. Widocznie nie szukała ucznia, a jej specjalizacją było odnajdywanie drogocennych przedmiotów za wysoką cenę. A Rait'a ujęła właśnie brakiem wiadomości o niej. Może dlatego właśnie wybór padł na nią? To była trudna decyzja. - Zawsze przecież mogę zawrócić i spróbować u innego. - stwierdził z zadowoleniem, drukując na własność dane na temat przyszłego maestro. Niestety, nigdzie nie było o jej miejscu zamieszkania ani aktualnym pobycie. W celu dowiedzenia się i tego, zwrócił się do bibliotekarki. - Wie pani, gdzie się znajduje wróżka Uramai Baba? - Zapytał, zapominając o zwyczaju witania starszych ludzi jako pierwszy. No cóż, do ludzkich obyczajów musi się jeszcze przyzwyczaić.
OCC
z/t do Pałac Uranai Baby
Re: Biblioteka
Czw Sty 24, 2013 5:58 pm
Stara kobieta w okularach za ladą zwróciła brązowe oczy na młodzieńca, który spytał o wróżkę. Puściła płazem fakt, że nie przywitał się nawet, ale nie spodobał się jej brak podstawowych zasad dobrego wychowania.
- Uranai Baba? Ta stara wariatka? Cóż, zaraz sprawdzę gdzie mieszka. - poprawiła okulary na nosie i sięgnęła na sąsiednią półkę skąd wyciągnęła segregator wypełniony papierami. Przebierała w starych kartkach szukając informacji na "U", aż w końcu znalazła przeżółknięty papier. - Jest, faktycznie. Ostrzegam, że ma ponad 300 lat, wątpię, by jeszcze żyła. Ale masz - mieszka na pustyni niedaleko Ginger Town. Jej dom położony jest blisko oazy.
- Uranai Baba? Ta stara wariatka? Cóż, zaraz sprawdzę gdzie mieszka. - poprawiła okulary na nosie i sięgnęła na sąsiednią półkę skąd wyciągnęła segregator wypełniony papierami. Przebierała w starych kartkach szukając informacji na "U", aż w końcu znalazła przeżółknięty papier. - Jest, faktycznie. Ostrzegam, że ma ponad 300 lat, wątpię, by jeszcze żyła. Ale masz - mieszka na pustyni niedaleko Ginger Town. Jej dom położony jest blisko oazy.
Re: Biblioteka
Sob Kwi 27, 2013 3:46 pm
-A więc to jest ta biblioteka... Robi wrażenie... -rzekł cicho do siebie, starając się ogarnąć wzrokiem całość biblioteki. Nie udało mu się to, zbyt dużo poszczególnych elementów.
Tu regały, tu czytelnia, tam komputery, tutaj mumia, tam dalej jeszcze coś... Zaraz. Mumia?
Spojrzał jeszcze raz. Nie był to wcale bandażowiec, ale bibliotekarka. Jej wyraz twarzy sprawił, że przeszły mu ciarki po plecach. Rzucił jeszcze raz na nią okiem, jego pierwsze wrażenie nie było takie błędne, kobieta wyglądała na wiekową. Można by sądzić, że mumie to jacyś jej krewni. Chepri szybko wrócił do żywych.
-Dzień dobry! -oznajmił entuzjastycznie, uśmiechając się i drapiąc lekko po potylicy.
-Przyszedłem tutaj poszerzać swoją wiedzę - dodał równie entuzjastycznie, licząc na coś choć trochę podobnego ze strony bibliotekarki. Wprawdzie czuł, że małe na to szanse, ale spróbować zawsze można.
-Mogłaby mi pani powiedzieć gdzie mógłbym znaleźć książkę o sztukach walki, i to takich raczej mało znanych? -zapytał grzecznie.
Znalezienie czegoś o panowaniu nad Ki będzie bardzo pomocne w jego rozwoju, poznanie jakichś technik nawet bardziej. Kiedy już będzie coś umiał, to zabierze się za szukanie mistrza, który pokieruje nim dalej. Bez wątpienia jest wielu wspaniałych wojowników na tym świecie, ale co musi osiągnąć, żeby któryś z nich wziął go pod swoje skrzydła?
Nie mógł mieć pewności...
Tu regały, tu czytelnia, tam komputery, tutaj mumia, tam dalej jeszcze coś... Zaraz. Mumia?
Spojrzał jeszcze raz. Nie był to wcale bandażowiec, ale bibliotekarka. Jej wyraz twarzy sprawił, że przeszły mu ciarki po plecach. Rzucił jeszcze raz na nią okiem, jego pierwsze wrażenie nie było takie błędne, kobieta wyglądała na wiekową. Można by sądzić, że mumie to jacyś jej krewni. Chepri szybko wrócił do żywych.
-Dzień dobry! -oznajmił entuzjastycznie, uśmiechając się i drapiąc lekko po potylicy.
-Przyszedłem tutaj poszerzać swoją wiedzę - dodał równie entuzjastycznie, licząc na coś choć trochę podobnego ze strony bibliotekarki. Wprawdzie czuł, że małe na to szanse, ale spróbować zawsze można.
-Mogłaby mi pani powiedzieć gdzie mógłbym znaleźć książkę o sztukach walki, i to takich raczej mało znanych? -zapytał grzecznie.
Znalezienie czegoś o panowaniu nad Ki będzie bardzo pomocne w jego rozwoju, poznanie jakichś technik nawet bardziej. Kiedy już będzie coś umiał, to zabierze się za szukanie mistrza, który pokieruje nim dalej. Bez wątpienia jest wielu wspaniałych wojowników na tym świecie, ale co musi osiągnąć, żeby któryś z nich wziął go pod swoje skrzydła?
Nie mógł mieć pewności...
Re: Biblioteka
Nie Kwi 28, 2013 2:00 pm
Stara kobieta spojrzała z uwagą na młodzieńca spod okularów. Zaczęła grzebać w stercie papierów, które były prawdopodobnie spisem książek, które tu się znajdują.
- Powiadasz Pan, mało znanych. Dobrze. - mruknęła pod nosem, a następnie wstała zza biurka i zniknęła między regałami. Nie minęło pięć minut, a wróciła z trzema książkami. Położyła je na ladzie i zaczęła wymieniać tytuły oraz je krótko opisywać.
- 1. "Dookoła świata" - sztuki walki na globie.
2. "Odkryłem moc" - paranormalne zjawiska u istot żywych.
3. "Potrafię latać" - również paranormalne zjawiska.
- Powiadasz Pan, mało znanych. Dobrze. - mruknęła pod nosem, a następnie wstała zza biurka i zniknęła między regałami. Nie minęło pięć minut, a wróciła z trzema książkami. Położyła je na ladzie i zaczęła wymieniać tytuły oraz je krótko opisywać.
- 1. "Dookoła świata" - sztuki walki na globie.
2. "Odkryłem moc" - paranormalne zjawiska u istot żywych.
3. "Potrafię latać" - również paranormalne zjawiska.
OOC
Wybierz jedną i przeczytaj. Na końcu napiszę Ci czego się dowiedziałeś.
Wybierz jedną i przeczytaj. Na końcu napiszę Ci czego się dowiedziałeś.
Re: Biblioteka
Nie Kwi 28, 2013 2:42 pm
Szkarłatnowłosy spojrzał na trzy książki.
-"Hmm... Najlepsza chyba będzie ta pierwsza... Druga też nie gorsza... "Potrafię latać", hmm... Chciałbym latać, zawsze jest szybciej, niż na piechotę. Czyli numer trzy"
-Wezmę tą -rzekł, biorąc trzecią książkę.
Wziął ją pod pachę i udał się do czytelni. Usiadł i otworzył na pierwszej stronie.
Dla pewności upewnił się ile stron ma ta książka. W prawdzie nie śpieszyło mu się tak, ewentualnie do sklepu, bo musi sobie coś kupić do jedzenia.
Książka liczyła sobie niecałe dwieście stron, nie tak dużo. Zatopił swoje zielone oczy w wydrukowanych słowach i odrywał je od nich jedynie po to by przewrócić kartkę. Jego mózg wchłaniał zapisane informacje, zapisując je jak na razie w pamięci krótkotrwałej, skąd później powędrują do długotrwałej, o ile będą dla niego pomocne.
-"Hmm... Najlepsza chyba będzie ta pierwsza... Druga też nie gorsza... "Potrafię latać", hmm... Chciałbym latać, zawsze jest szybciej, niż na piechotę. Czyli numer trzy"
-Wezmę tą -rzekł, biorąc trzecią książkę.
Wziął ją pod pachę i udał się do czytelni. Usiadł i otworzył na pierwszej stronie.
Dla pewności upewnił się ile stron ma ta książka. W prawdzie nie śpieszyło mu się tak, ewentualnie do sklepu, bo musi sobie coś kupić do jedzenia.
Książka liczyła sobie niecałe dwieście stron, nie tak dużo. Zatopił swoje zielone oczy w wydrukowanych słowach i odrywał je od nich jedynie po to by przewrócić kartkę. Jego mózg wchłaniał zapisane informacje, zapisując je jak na razie w pamięci krótkotrwałej, skąd później powędrują do długotrwałej, o ile będą dla niego pomocne.
Re: Biblioteka
Wto Kwi 30, 2013 8:51 pm
Wiem, że opisywanie jak to się przebiera kartki jest nudne, ale mogłeś się nieco rozpisać.
OOC
Dowiadujesz się o:
- Lataniu
- Kiaiho
- Bankou Bikkuri
Opisz krótko to co jest napisane o tych technikach w książce i możesz zmykać
OOC
Dowiadujesz się o:
- Lataniu
- Kiaiho
- Bankou Bikkuri
Opisz krótko to co jest napisane o tych technikach w książce i możesz zmykać
Re: Biblioteka
Wto Kwi 30, 2013 9:30 pm
Informacje, na jakie natrafił w istocie były przydatne, a tak przynajmniej sądził. Pierwsze na co natrafił, to technika zwana "bakujutsu", lub też "podniebnym tańcem". Było napisane, że polega ona na kontrolowanym uwalnianiu Ki całym ciałem, powodując jego unoszenia się nad ziemią. Zwiększając uwalnianie w którejś z części ciała, wywołuje się ruch w powietrzu. Wyglądało na proste. Bezwzględnie było też przydatne. Już wiedział co będzie robić podczas najbliższych treningów. Następną techniką było "kiaiho". Według książki, również polegało na uwalnianiu Ki całym ciałem, ale była ona bardziej skoncentrowana i powodowała falę uderzeniową, która mogła pomóc w uwolnieniu się z potrzasku. Jeśli technika jest dobrze opanowana, to fala może zostać użyta jako broń.
Trzecią i ostatnią rzeczą, na jaką natrafił, to "bankou bikkuri". Technika ta polega na wystrzeleniu skoncentrowanej wiązki Ki, która paraliżuje przeciwnika. To wydało się szkarłatnowłosemu nawet bardziej przydatne, niż pozostałe dwie. Z opisu jednak wynikało, że na podstawie samego opisu nie da się jej opanować. Wskazywały na to chociażby słowa "Trudno w to uwierzyć, a co dopiero powtórzyć, jeśli się tego nie widziało na własne oczy".
Tak więc to musiał odłożyć na później i liczyć na szczęście zobaczenia tego.
Teraz, kiedy jego wiedza poszerzyła się, mógł się wykazać inteligencją i użyć jej w odpowiednim celu. Ruszył, najpierw truchtem a później biegiem w stronę wyjścia.
-Dziękuję bardzo, do widzenia! -rzekł do bibliotekarki, kładąc książkę przed nią.
Aż tak mu się śpieszyło? Tak, w istocie. Było tak prawie zawsze, kiedy dowiadywał się czegoś pożytecznego. Potrzebował otwartej przestrzeni i wiedział gdzie ją znaleźć.
z/t ->Łąka
Trzecią i ostatnią rzeczą, na jaką natrafił, to "bankou bikkuri". Technika ta polega na wystrzeleniu skoncentrowanej wiązki Ki, która paraliżuje przeciwnika. To wydało się szkarłatnowłosemu nawet bardziej przydatne, niż pozostałe dwie. Z opisu jednak wynikało, że na podstawie samego opisu nie da się jej opanować. Wskazywały na to chociażby słowa "Trudno w to uwierzyć, a co dopiero powtórzyć, jeśli się tego nie widziało na własne oczy".
Tak więc to musiał odłożyć na później i liczyć na szczęście zobaczenia tego.
Teraz, kiedy jego wiedza poszerzyła się, mógł się wykazać inteligencją i użyć jej w odpowiednim celu. Ruszył, najpierw truchtem a później biegiem w stronę wyjścia.
-Dziękuję bardzo, do widzenia! -rzekł do bibliotekarki, kładąc książkę przed nią.
Aż tak mu się śpieszyło? Tak, w istocie. Było tak prawie zawsze, kiedy dowiadywał się czegoś pożytecznego. Potrzebował otwartej przestrzeni i wiedział gdzie ją znaleźć.
z/t ->Łąka
- Joker
- Liczba postów : 364
Data rejestracji : 29/11/2015
Identification Number
HP:
(2100/2100)
KI:
(0/0)
Re: Biblioteka
Wto Gru 13, 2016 9:12 pm
Shadow powoli zbliżał się do celu, a była nim instytucja zwana także Biblioteką. Z informacji jakie posiadał młody przedstawiciel mieszkańców planety Vegeta, było to miejsce gdzie zgromadzone są różne informacje, a taka skarbnica wiedzy może być przydatna. Dzięki temu spokojnie zbierze potrzebne informacje i będzie mógł zabrać się do pracy. Tymczasem wylądował w jednej z ciemnych uliczek i ruszył przed siebie. Nagle dostrzegł że para uczniów, na oko mógłby im dać jakieś trzynaście lat, szli z książkami. Half uznał że idą oni tam gdzie on więc udał się w tym samym kierunku. Nie mylił się, po paru chwilach dotarł do budynku, w którym znajdowały się zdobycze wiedzy. Oprócz tych związanych z zwierzętami i roślinami może uda mu się dotrzeć do mniej znanych informacji które mogą być przydatne. Chłopak wszedł do środka uprzednio zmieniwszy osobowość na łagodniejszą i zaczął szukać osoby odpowiedzialnej za to miejsce. Kiedy ją znalazł spokojnie powiedział do tejże osoby -Dzień dobry, Chciałbym przeczytać znajdujące się tu książki.- Po czym zaczął się rozglądać.
Re: Biblioteka
Wto Gru 20, 2016 10:06 pm
Chłopak chyba po raz pierwszy był w bibliotece, a przynajmniej w takiej, gdzie co chwila nie słychać było przekleństwa trenera z piętra niżej. W olbrzymim gmachu, do którego Half wszedł panowała cisza. Cisza, która wręcz przytłaczała. Shadow mógł mieć nawet przez kilka sekund wrażenie, że ogłuchł, jednakże szybko to minęło. Grzecznie podszedł do blatu i czekał na kogoś kto mu pomoże. Trochę to trwało, gdyż był to duży budynek i było co robić, lecz w końcu kogoś zainteresował nowy osobnik w tym przybytku wiedzy. Była to starsza kobieta, w rogowych okularach, za którymi czaiły się bystre oczy. Te zaś oceniały Saiyanina.
- Witaj kochaneczku. Co dokładnie cię interesuje? Mamy olbrzymie zbiory na wszystkie tematy, więc nie starczyłoby ci życia na przeczytanie tego wszystkiego. Poza tym trzeba też rozumieć co się czyta. Więc co cię najbardziej interesuje? – zapytała bibliotekarka uśmiechając się.
- Witaj kochaneczku. Co dokładnie cię interesuje? Mamy olbrzymie zbiory na wszystkie tematy, więc nie starczyłoby ci życia na przeczytanie tego wszystkiego. Poza tym trzeba też rozumieć co się czyta. Więc co cię najbardziej interesuje? – zapytała bibliotekarka uśmiechając się.
- Joker
- Liczba postów : 364
Data rejestracji : 29/11/2015
Identification Number
HP:
(2100/2100)
KI:
(0/0)
Re: Biblioteka
Sro Gru 21, 2016 4:36 pm
Half był po raz pierwszy w bibliotece gdzie nie słychać przekleństw mistrzów. Budynek był naprawdę spory i było w nim naprawdę cicho. Po długiej chwili wreszcie ktoś zainteresował się młodym przedstawicielem rasy wojowników. Podeszła do niego starsza kobiecina, z bystro wyglądającymi oczami. Czerwonooki jej odpowiedział - Poszukuję odpowiedzi na kilka Kwestii. Czy jest tutaj książka o znanych mistrzach sztuk walki lub osób które posiadały jakieś specjalne Moce? Lub księga o jakichś tajemniczych miejscach? Chciałbym się też dowiedzieć o Historii Ziemi Kiedy skończył wypowiedź, spokojnie oczekiwał aż miła pani zdobędzie dla niego potrzebne informacje. Pierwotnie jego celem była tylko historia niebieskiej planety. W końcu z pewnością była ona inna niż jego aktualnego miejsca zamieszkania. Choć Sayianin nie był aż tak przywiązany do Vegety. W końcu nie na niej się urodził, ale że tam mieszkał, to wolał tam siedzieć. Z drugiej strony ciekawe czy spotka tutaj innych pół-Sayian. Chłopak wiedział że tacy jak on rodzili się także na tej planecie. Ciekawe w jakim stopniu byłby do nich podobny. Z pewnością nie byliby tacy sami jak ci z Fioletowej planety.
Occ:
Szukam jakiegoś tajemnego miejsca [Karin, żółw] I Historii Ziemii
Occ:
Szukam jakiegoś tajemnego miejsca [Karin, żółw] I Historii Ziemii
Re: Biblioteka
Pon Gru 26, 2016 9:03 pm
Kobieta spojrzała uważnie na chłopaka i przez chwilę analizowała to co powiedział. Zawęził zakres swoich poszukiwań, lecz w dalszym ciągu książek z tej tematyki było sporo. No, ale coś może mu dać na początek.
- Poczekaj tu kochaneczku. Zaraz wrócę. – powiedziała kobieta i udała się pomiędzy regały w celu odnalezienia odpowiednich pozycji. Nie było to zbyt trudne, ale trzeba było dobrać odpowiednią literaturę do czytelnika. W końcu wróciła z dwiema książkami z czego jedna to było olbrzymie tomiszczę. Kiedy położyła je na ladzie, to niektóre rzeczy, aż podskoczyły.
- Proszę. Tutaj masz historie Ziemi oraz informacje na jej temat. Doskonała pozycja. Tutaj zaś książka o sztukach walki. Może będzie w niej coś interesującego.
OOC:
Dostajesz dwie książki.
1. Historia Ziemi - wszystko i nic.
2. Legendy sztuk walki. Dzieła zebrane.
Opisz jak je czytasz, a w moim następnym poście napiszę czego się dowiedziałeś.
- Poczekaj tu kochaneczku. Zaraz wrócę. – powiedziała kobieta i udała się pomiędzy regały w celu odnalezienia odpowiednich pozycji. Nie było to zbyt trudne, ale trzeba było dobrać odpowiednią literaturę do czytelnika. W końcu wróciła z dwiema książkami z czego jedna to było olbrzymie tomiszczę. Kiedy położyła je na ladzie, to niektóre rzeczy, aż podskoczyły.
- Proszę. Tutaj masz historie Ziemi oraz informacje na jej temat. Doskonała pozycja. Tutaj zaś książka o sztukach walki. Może będzie w niej coś interesującego.
OOC:
Dostajesz dwie książki.
1. Historia Ziemi - wszystko i nic.
2. Legendy sztuk walki. Dzieła zebrane.
Opisz jak je czytasz, a w moim następnym poście napiszę czego się dowiedziałeś.
- Joker
- Liczba postów : 364
Data rejestracji : 29/11/2015
Identification Number
HP:
(2100/2100)
KI:
(0/0)
Re: Biblioteka
Sro Gru 28, 2016 9:09 pm
Chłopak uśmiechnął się lekko i podziękował skinieniem głowy. Odszedł do jednej z ławek i zaczął czytać. Najpierw przejrzał tytuł o mistrzach sztuk walki. Najbardziej zaciekawiły go dwa przypadki. Jednym z nich był pewien starszy pan który był jednym z najsilniejszych ludzi na planecie. Jednakże ostatnio osunął się w cień. Drugim był Mister Szatan, obecnie ,,najsilniejszy'' człowiek na Ziemi. Szarooki odłożył ją i zaczął czytać historie ziemi. To było ciekawe, wygląda na to że zanim obecny władca zaczął rządzić, ta planeta była podzielona na wiele państw które były niezależne. Shadow zaczął czytać część z nich. -Polska- Kraj który wielokrotnie wdawał się w wojny i w nie swoje interesy. Podobno jego mieszkańcy byli ekspertami od wszystkiego pomimu braku wykształcenia w większości dziedzin. Licznie tracił niepodległość i jeszcze więcej próbował ją odzyskać. -Wielka Brytania- Najpotężniejsza potęga morska, brała udział w ważnych wydarzeniach planety w przeszłości, mieli zwyczaj picia herbaty o 17 godzinie, Czasem wspierała Rzeczpospolitą ale w większości przypadków albo nie angażowała się albo nie dotrzymywała obietnic. -Niemcy- W dawnych czasach główne Nemezis razem z Rosją większości państw znajdujących się w Europie i świecie. Znana z Terroru, Hitlera, Nazistów, i prześladowania żydów i innych narodów. Później zresocjalizowana. -Rosja- Drugie z kolei Nemezis świata, Mistrzowie w piciu Bimbru i podobnych alkoholi. Jedni z głównych prześladowców tych pierwszych. Należeli do słowian i uważali się za obrońców swojej wiary, prawosławia.-Francja- Kraj osób w większości przypadków kochliwych, i nie walczących o swoje prawa. W większości to kobiety stawiały tam opór przeciwnikom. Zasłynęli w Historii w czasie swojej Rewolucji, a następnie pod władzą Cesarza Napoleona 1. Potem już nie robili nic ważnego poza walką, Wspierali dążenia Rzeczpospolitej do Niepodległości choć ostrożnie. Duży udział w ich zwycięstwach mieli obywatele innych krajów. -Stany Zjednoczone- Kraj połączony z wielu odmiennych stanów, niegdyś jeden z najpotężniejszych, z reguły przyjazny dla przybywających do niego osób i swoich obywateli. Mieli na pieńku z Anglią gdyż ci nie chcieli aby Stany utworzyły własne państwo. Duży udział w zdobyciu ich niepodległości miały Francja, Polacy, oraz inni ochotnicy. Ogólnie przyjaźni dla większości państw
Occ:
Trening start [Będzie się działo niedługo]
Occ:
Trening start [Będzie się działo niedługo]
Re: Biblioteka
Pon Sty 02, 2017 8:42 pm
Starsza pani spokojnie wypełniała swoje obowiązki i o młodym czytelniku przypomniała sobie dopiero, kiedy nadszedł czas zamknięcia. Podeszła do niego i lekko go poklepała po ramieniu widząc jak głęboko wsiąkł w lekturę.
- Wybacz, ale na dziś zamykamy. Możesz przyjść jutro jeśli chcesz. – powiedziała kobieta i zabrała książki, które następnie wróciły na swoje miejsca. Biblioteka była już zamknięta i Shad jak i kilku innych maruderów musieli opuścić to miejsce.
OOC:
Dowiadujesz się o Kienzanie, dzięki czemu możesz się nauczyć go samemu. Posiadasz podstawową wiedzę o Ziemi oraz większą na temat fauny i flory. Wiesz, gdzie jest Pałac Króla i kim on jest oraz Mr. Szatan. Dowiedziałeś się też o pewnym starym mistrzu, ale informacje były zbyt niejasne, wiec nie wiesz kim może być, ani gdzie go znaleźć. Tyle ode mnie. Dziękuję. 10 pkt za fabułę ode mnie
- Wybacz, ale na dziś zamykamy. Możesz przyjść jutro jeśli chcesz. – powiedziała kobieta i zabrała książki, które następnie wróciły na swoje miejsca. Biblioteka była już zamknięta i Shad jak i kilku innych maruderów musieli opuścić to miejsce.
OOC:
Dowiadujesz się o Kienzanie, dzięki czemu możesz się nauczyć go samemu. Posiadasz podstawową wiedzę o Ziemi oraz większą na temat fauny i flory. Wiesz, gdzie jest Pałac Króla i kim on jest oraz Mr. Szatan. Dowiedziałeś się też o pewnym starym mistrzu, ale informacje były zbyt niejasne, wiec nie wiesz kim może być, ani gdzie go znaleźć. Tyle ode mnie. Dziękuję. 10 pkt za fabułę ode mnie
- Joker
- Liczba postów : 364
Data rejestracji : 29/11/2015
Identification Number
HP:
(2100/2100)
KI:
(0/0)
Re: Biblioteka
Wto Sty 03, 2017 8:02 pm
Chłopakowi udało się zdobyć podstawową wiedzę o Historii Niebieskiej planety, a także większą cześć zebranych danych na temat zamieszkujących tą planetę zwierząt i roślin. Dowiedział się także o tym gdzie znajduję się pałac króla Ziemi oraz kim on jest, a także o tzw. Mister Szatanie-,,Najsilniejszym człowieku na Ziemii'' Były tam też informację o jakimś starym mistrzu, ale były zbyt pogmatwane i nic nie można było zrozumieć. Czytał długo aż starsza pani poklepała go po ramieniu i powiedziała że już na dziś zamykają. Half kiwnął głową i spokojnie opuścił to miejsce. Postanowił wrócić do swojej kryjówki w Lodowcu. Znalazł pustą uliczkę i wystartował. Leciał szybko więc za moment znajdzie się u celu. Postanowił poinformować Czerwonego o postępach za pomocą Scoutera. - Sir, melduję że zbadałem co się dzieje z Księciem, ma się dobrze i wygląda na to że ma jakieś sprawy do załatwienia. Udało mi się także zdobyć dodatkowe informacje o florze i faunie, przystępuję do zbierania próbek. Bez odbioru Wyłączył komunikator i w dalszym ciągu zbliżał się do celu jego podróży.
Occ:
Informuję Reda o postępach
ZT: Lodowiec
Occ:
Informuję Reda o postępach
ZT: Lodowiec
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach