Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Wieża Karina

+5
Kuro
NPC.
Kanade
Hikaru
NPC
9 posters
Go down
NPC
NPC
Liczba postów : 1219
Data rejestracji : 29/05/2012

https://dbng.forumpl.net/f53-regulamin-i-informacje-ogolne-obowi

Wieża Karina - Page 4 Empty Wieża Karina

Sro Maj 30, 2012 11:03 pm
First topic message reminder :

Wieża Karina - Page 4 Backgr11
Wieża Karina - Page 4 Snapsh15
Wieża Karina - Page 4 Backgr12
Wieża o długości całych kilometrów. Z ziemi nie widać jej końca, ale mity mówią, że na jej szczycie mieszka pustelnik o wielkiej mocy, znający wiele różnych sztuk. Sama wieża ma na każdym metrze przeróżne zdobienia i symbole w starym, indiańskim piśmie.

NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Wieża Karina - Page 4 Empty Re: Wieża Karina

Sob Paź 29, 2016 8:36 pm
Wieża Karina - Page 4 Rvaiwl
- Jak wolisz/ – powiedział mrucząco Karin - Nie zmuszam, nie chcesz, to nie, ale to jednak trochę potrwa zanim fasolki dojdą do siebie. - zamerdał ogonem leniwie - Niby ze świętą wodą łatwiej, ale nie wiem czy Kami ma jeszcze jakiś zapas jej. Ostatnio podobno skończyła mu się cała, a proces wytworzenia jej, jest bardzo męczący. - kot upił łyk herbaty, po czym po krótkim zastanowieniu się opowiadał dalej - Też wyczułeś tą złą energię? Nie lecisz uratować świata? Sądząc po sile wybuchu sprzed chwili, mogłaby ona spokojnie zniszczyć Ziemię, ale ktoś ją zblokował. Jeśli ten ktoś wciąż żyje, może spróbować znowu.


Hikaru
Liczba postów : 899
Data rejestracji : 28/05/2012


Identification Number
HP:
Wieża Karina - Page 4 9tkhzk0/0Wieża Karina - Page 4 R0te38  (0/0)
KI:
Wieża Karina - Page 4 Left_bar_bleue0/0Wieża Karina - Page 4 Empty_bar_bleue  (0/0)

Wieża Karina - Page 4 Empty Re: Wieża Karina

Wto Lis 01, 2016 1:18 pm
Hikaru nie wyczuwał każdej wibracji w Ki póki się nie skupił. Jednak tak duże explozje, jaka miała miejsce niedawno wyczuł. Gdzieś co prawda na brzegu świadomości bo zupełnie w obecnej chwili był myślami gdzie indziej. Wybuch ten wiele kilometrów stąd spowodował ktoś kogo mistic znał i nie specjalnie przepadał. Dragot wzmocnił się na sile bardzo mocno. Czyżby już osiągnął maximum swoich zdolności ? Właściwie dopiero słowa Karina rozbudziły Hikaru. Wcześniej odleciał myślami i nawet ledwo zauważył stojącą przy nim herbatę... lub jakiś inny dziwny napar. Rzeczywiście energia tak dużą, jakby uderzyła w planetę mogłaby ją zniszczyć. Toczyła się walka. Sayanie przybyli na Ziemię, nie wiedzieć w jakim celu. Chyba nie szukali tej małej małpiatki, którą wziął z Vegety ostatnio ? Chociaż kto ich wie. W dodatku ledwo przybyli a już prawie niszczą Ziemię.

Co do Dragota będzie trzeba się z nim rozliczyć. Trzymanie go na oku to za mało. Stał się niebezpieczny, jeśli się skupić na tej energii można wychwycić okrucieństwo i zło. Sadyzm... to wszystko można było już wyczuć w nim także na początku, ale teraz to wszystko sięgnęło zenitu. Wojownik o białych włosach miał wrażenie, że nie da rady z nim wygrać walki jeśli staną do niej. Co z tego, ze znał różne sztuczki ? Z Hazardem prawie przegrał. Właściwie byli na styk. Można nawet powiedzieć, że przegrał z nim. Z Dragotem mógłby zginąć nawet. I co by przyszło z takiego pojedynku ? Jakby jedyny obrońca Ziemi zginął ?

Mimo tego wszystkiego Hikaru nie chciał się mieszać. Nie miał na to siły. Psychicznie. Chciał odpocząć w spokoju i sugestia odwiedzenia Kamiego mogła właściwie być całkiem ciekawą opcją. Chociaż mistic już dawno temu drugi raz wszedł do Komnaty Ducha i Czasu to może dostałby chociaż kilka dni dodatkowo. Nie dla treningu, a dla odcięcia się od tych wszystkich zawirowań.
- Wybacz Karinie. Ostatnimi czasy chyba starzeję się. Reflex już nie ten. Oczywiście poczułem tę energię, choć nie śledzę każdej walki na planecie. Ostatnio moje myśli wybiegają daleko stąd. Jeśli święta woda pomogłaby przyspieszyć przyrost senzu chętnie wybiorę się na górę. Jak sam widzisz, Twoje fasolki przydają się co chwila. Nawet teraz mogą uratować komuś życie. Jeśli mogę coś zrobić by zyskały pełnię swej mocy to zrobię to. Podniósł filiżankę i napił się naparu. Miał dziwny smak. Był gorący, ale orzeźwiający. Mocny. Przeczyszczał też zatoki, jakby skondensowana mięta, ale to coś innego. Po kilku łykach, naczynie odstawił na swoje miejsce i wstał by otrzepać się.
- Dzięki za napój. Ciekawy smak. Tym czasem udam się do Kamiego i zapytam go czy cokolwiek da się zrobić w sprawie Twoich senzu. Odwrócił się i podszedł do poręczy by po chwili przeskoczyć ją i runąć w dół. Dopiero po sekundzie, czy trzech wzniósł się parabolicznie w górę i ruszył prosto do pałacu ziemskiego boga, który w gruncie rzeczy należał do rasy miłujących pokój Nameków.

zt Pałac Kamiego.
Hikaru
Hikaru
Liczba postów : 899
Data rejestracji : 28/05/2012


Identification Number
HP:
Wieża Karina - Page 4 9tkhzk0/0Wieża Karina - Page 4 R0te38  (0/0)
KI:
Wieża Karina - Page 4 Left_bar_bleue0/0Wieża Karina - Page 4 Empty_bar_bleue  (0/0)

Wieża Karina - Page 4 Empty Re: Wieża Karina

Pon Gru 05, 2016 11:15 am
Leciał swobodnie w dół, a właściwie spadał nie korzystając z ki. Dopiero w połowie drogi powoli zaczął wytracać prędkość, a gdy przeleciał poziom dachu domu Karina już ustawiał się do wylądowania. Gładko postawił stopy na podłodze mikro pałacu i rozejrzał się. Kot znowu gdzieś poszedł. Bądź co bądź chwilę go nie było. Rozejrzał się dokoła i włożył dłonie do kieszeni. Dalej miał pęk kluczy od białego kocura. Któryś z nich prowadził do pomieszczenia na dole, gdzie znajdowały się nie dojrzałe senzu. Miał jednak czas by po nie skoczyć. Na razie podszedł do schodów by zejść po nich. Nie śpiesznym krokiem liczył każdy nadepnięty stopień. Rzadko bywał tu na tyle długo by schodzić w dół. Można ilość razy policzyć na jednej dłoni.

Znów rozejrzał się i wziął wdech. Czuć kotem. Jak na mieszkanko futrzaka całkiem zadbane. Hikaru nie bardzo wiedział czy to sprawka właściciela domostwa, czy może jednak jego służący sprzątał te wszystkie meble i podłogę z kurzu, oraz sierści.
- Karinie, wróciłem. Nic nie da się zrobić. Czeka nas zmiana na niebiańskim tronie już niedługo. Choć mistic go nie widział mówił cicho bo przecież koty mają dobry słuch. Zaprowadzisz mnie do tego pomieszczenia, czy sam mam je znaleźć ? Oczywiście mógł szukać sam. Nie było zbyt wiele pomieszczeń na tym poziomie. Jednak w sumie lubił towarzystwo pana tych włości.
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Wieża Karina - Page 4 Empty Re: Wieża Karina

Pon Gru 05, 2016 3:23 pm
Wieża Karina - Page 4 Rvaiwl
Karin stał przy trzech dużych beczkach. Jeśli Hikaru kiedykolwiek dane było do nich zajrzeć, mógł wiedzieć, że to nie są zwyczajne beczułki z wodą w środku. Każda z nich odpowiadała za czas i wspomnienia. Pierwsza to przeszłość, druga to teraźniejszość, a trzecia jest przyszłością. W skrócie to są Trzy Światy osoby, która do nich zagląda. Korin używał środkowej by podglądać to, co się dzieje na świecie. Taki nałóg.
- Zmiana? No to trzeba będzie wysłać kogoś na Namek, po nowego Kamiego. – powiedział mrucząco Karin - Idź, idź. Tam na podłodze, pod dywanem jest skrytka ze schodami do piwnicy, na pewno trafisz. - pomachał mu łapą, nie odrywając wzroku od wody.


Hikaru
Hikaru
Liczba postów : 899
Data rejestracji : 28/05/2012


Identification Number
HP:
Wieża Karina - Page 4 9tkhzk0/0Wieża Karina - Page 4 R0te38  (0/0)
KI:
Wieża Karina - Page 4 Left_bar_bleue0/0Wieża Karina - Page 4 Empty_bar_bleue  (0/0)

Wieża Karina - Page 4 Empty Re: Wieża Karina

Pon Gru 19, 2016 9:50 am
Kot znajdował się we wnęce, w której stały od dawna trzy sporej wielkości dzbany z wodą. Mistic widywał je niejednokrotnie. Jedynie kiedyś usłyszał od pana tych włości o ich magiczny działaniu, jakoś samemu nigdy nie korzystając z nich. Karin często tam przesiadywał, lubił podpatrywać to co się wydarzyło, i to co wydarzy się dopiero w przyszłości. Lub co mogłoby się wydarzyć. To śliska sprawa. I cholernie skomplikowana. Tak czy inaczej Hikaru skierował się tam, gdzie polecił Kocur i odsunął dywan, po czym otworzył kluczem klapę w podłodze. Następnie zszedł po schodach w ciemność tak przenikliwą, że nie był w stanie zobaczyć niczego. Światło z góry w pewnym momencie się kończyło i obrońca Ziemi zanurzył się smole. To było trochę dziwne, bo dziura w podłodze powinna oświetlać trochę większą połać piwnicy, no ale to nic. Przypominało to jakby znajdował się w czarnej dziurze. Jakby całe światło było wsysane przez grawitację. Ta głupia myśl zagościła mu jedynie na chwilę w głowie, zaraz ją wyrzucił i zauważył, że stał tak na schodach jak posąg przez kilkanaście sekund. Podniósł delikatnie poziom Ki w ciele by rozpalić błękit aury na dłoni by móc dalej zejść po tych piekielnych schodach. Okazało się, że były dłuższe niż się z początku mogło wydawać.

Zakręcały dwa razy jeszcze aż w końcu mistic znalazł się na samym dole w ciemności, która walczyła z błękitem Ki wojownika. Spojrzał w górę i kwadrat wejścia zdawał się strasznie daleko, wysoko nad głową jak Słońce. Podniósł jeszcze bardziej poziom by zwiększyć aurę na dłoni i zamienić ją w coś w rodzaju snop światła, latarki. Dzięki temu mógł zobaczyć ściany pomieszczenia, lub chociaż fasolki senzu. Jak w takich ciemnościach może cokolwiek wyrosnąć ? Ciekawe.
Sponsored content

Wieża Karina - Page 4 Empty Re: Wieża Karina

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

Copyright ©️ 2012 - 2018 dbng.forumpl.net.
Dragon Ball and All Respective Names are Trademark of Bird Studio/Shueisha, Fuji TV and Akira Toriyama.
Theme by June & Reito