Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Go down
NPC
NPC
Liczba postów : 1219
Data rejestracji : 29/05/2012

https://dbng.forumpl.net/f53-regulamin-i-informacje-ogolne-obowi

Wieża kontrolna Empty Wieża kontrolna

Sro Maj 30, 2012 12:13 am
Z tego miejsca żołnierze powinni nadzorować całą strefę powietrzną planety, lecz zwykle kończy się to spacerem do strażnicy na partyjkę Vegetańskiej KI-ruletki.
Xanas
Xanas
Liczba postów : 610
Data rejestracji : 31/10/2012


Identification Number
HP:
Wieża kontrolna 9tkhzk1127/1500Wieża kontrolna R0te38  (1127/1500)
KI:
Wieża kontrolna Left_bar_bleue0/0Wieża kontrolna Empty_bar_bleue  (0/0)

Wieża kontrolna Empty Re: Wieża kontrolna

Wto Lut 21, 2017 9:02 pm
Frost został wykopany z laboratorium, a więc jego częściowe zadanie powiodło się chociaż to nie miało znaczenia w tej sekundzie. Bardzo dobrze się bawił i w gruncie rzeczy miał nadzieje że wariatka poleci za nim. Leciał przez chwilę niesiony siłą ciosu sayianki, aż w końcu wpadł na jakąś ścianę i przebił się do kolejnego budynku.
Leżąc tak w stercie gruzu zaczął się śmiać szyderczo ku zdziwieniu przebywających w tym miejscu sayian. Leżał i śmiał się cały czas.
- Interesujące! Zaprawdę interesujące! - krzyknął po czym podniósł się z ziemi i rozejrzał po pokoju.
Wariatki nie było widać, a więc nie pogoniła za nim, a to był błąd. Spojrzał po kolejnych małpiakach którzy przybrali zapewne wrogą postawę wobec przybyłego. Chang wyszczerzył zębiska.
- Bu... - mruknął do nich po czym wystrzelił w ich kierunku masę pocisków KI.
Większość zapewne padała jak muchy, bo raczej nie wysyłają silnych wojowników do pracy za biurkiem. To byłoby marnotrawstwo potencjału.
Po chwili w jego umyśle znów pojawił się tajemniczy głos. Był nienaturalny i kąsał jego umysł jakby chciał się gdzieś dowiercić. Chang zaklął mając chwilę próbował uporać się z tym atakiem psychicznym.
- Ktoś.... chce... mnie.. kontrolować??! ZNOWU?! - zawył padając na kolana i próbując pozbyć się uczucia które zaczęło go przytłaczać.  
Energia dookoła niego zaczęła wariować, a jego skóra pękać jak to przy niektórych przemianach. Frost zaczął się miotać po pomieszczeniu tak jakby ktoś go palił żywym ogniem, a jego Ki strzelała z niego w różne strony niszcząc komputery, ściany i inne sprzęty które sie tu znajdowały.
Opory jaszczura nie miały jednak żadnego znaczenia, gdyż moc psychiczna przeciwnika była o wiele za silna. Chciał sie wyrwać ale czuł jak smycz zaciska się na jego gardle....
- NIEEEEEEEEEEEEEEE! - ryknął ostatkiem sił, po czym energia dookoła jego cielska się uspokoiła a w zniszczonym pokoju zapanowała cisza.
Następnie zaczął chichotać a na jego czole można było zauważyć mroczny znak "M" który migotał złowieszczo.
Wieża kontrolna Tumblr_mn59fttbfH1spqeklo1_500
- A więc.... co rozkażesz....? - jego twarz była uśmiechnięta. Nigdy nie czuł się lepiej mimo ran które teraz posiadał na swoim ciele. Wstał na równe nogi i czekał na rozkazy.


------------------------
Zaczątek transformacji i Majin Active.
Trening start.


Ostatnio zmieniony przez Xanas dnia Sro Kwi 12, 2017 4:02 pm, w całości zmieniany 1 raz
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Wieża kontrolna Empty Re: Wieża kontrolna

Pon Lut 27, 2017 4:26 pm
Wieża kontrolna Amathar_by_BK_81

- No i chuj, zobacz co tu się odpierdala. Od samego początku mówiłem: zabić gada, zachciało się eksperymentów psychicznemu doktorkowi, to ma. Piach gryzie, a my musimy po cymbale, kretynie sprzątać, bo szczur laboratoryjny im spieprzył. Co ja psia mać jego jestem...? Kadeci mi się rozpuszczą jak ich pilnować kurwa nie będę. Przedszkole w żłobek się zamieni. - zdało się w tle słychać pewną dość ostre marudzenie w tle, przerywane jakimś epitetem, bądź strzeleniem w karku, czy palcach. W miejscu, gdzie były schody, zaczęły wolno pojawiać się dwie sylwetki. Jeden, dość młody i przystojny dla pewnej pięknej części armii, a drugi - właściciel owego nerwowego gadania - długowłosy brodaty z lekka niski osobnik. Jak się można spodziewać, min nie mieli zbyt ciekawych, gdy tylko dostrzegli changelinga - A ten kurwa co... - zaklnął koszarowy widząc minę przeciwnika.

Wieża kontrolna 2hxpsmt
- Spójrz na jego czoło - powiedział tylko Red wskazując podbródkiem na cel. - Majin. O spokojnej rozmowie można zapomnieć, trzeba się go pozbyć zanim zrobi więcej szkód. - stwierdził, trzymając ręce splecione na klatce piersiowej. Obaj wyglądali na raczej... spokojnych. Znaczy... Koszarowy był nad wyraz spokojny, jeżeli chodzi o niego.

- Ej! Łysy szczurze! - zawołał - Albo spieprzasz stąd po dobroci, albo trafiasz w ciągu następnych dziesięciu sekund w zaświaty, co wybierasz? - uśmiechnął się w specyficzny dla niego, sadystyczny sposób.

Głos w głowie changelinga nakazywał mu natychmiast skorzystać z okazji i uciekać, jak zaproponował Koszarowy. Kogo jednak posłucha Frost? Siebie, czy innych? Może nie mieć cienia szansy w walce z Red'em i Koszarowym. Ich Ki jest niewyczuwalne w tym momencie, więc nie może określić jak bardzo potężni są.
Xanas
Xanas
Liczba postów : 610
Data rejestracji : 31/10/2012


Identification Number
HP:
Wieża kontrolna 9tkhzk1127/1500Wieża kontrolna R0te38  (1127/1500)
KI:
Wieża kontrolna Left_bar_bleue0/0Wieża kontrolna Empty_bar_bleue  (0/0)

Wieża kontrolna Empty Re: Wieża kontrolna

Pon Mar 06, 2017 9:02 pm
Theme: https://www.youtube.com/watch?v=qJkC-fSeO2E

Frost strzelił karkiem i splunął jeszcze końcówką krwi która została mu w buzi od czasu upadku. Mimo wszystko czuł się dobrze. To chyba aż niewiarygodne by mały chochlik pozabijał tyle ludzi i zrobił takie zniszczenia w tak krótkim czasie. No ale małpy są same sobie winne. To one wrzuciły frosta do więzienia, a samo to że znalazł sie na tej planecie to nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Jaszczur chciał się tylko uleczyć w mieście a skończyło się na eksperymentach i torturach i za co? No teraz mieliby powód, ale to że stworzył takie zagrożenie było wynikiem działań tutejszych ludzi u władzy.

Tak więc trochę żon zostało wdowami, a także chwilę im zajmie odbudowa wieży oraz laboratoriów.
Czekając na rozkazy przez wejście do pokoju kontroli weszło dwóch mężczyzn. Frost powoli zwrócił łeb w ich stronę. Wyglądało to przynajmniej zabawnie jak napakowany, poraniony chochlik wśród trupów tutejszych urzędników komponował się z dwoma barczystymi i wysokimi wojownikami.
Wraz z ich przemową wyraz twarzy Frsota zmieniał się z uśmiechu na beznamiętność aż po wkurwienie. Głos w jego głowie również wołał o ucieczkę. Ucieczka? Po tym co mu zrobili?! Ma podkulić ogon i odejść jak gdyby nic? Jaszczur dotknął czarnej dziury która została mu po jednym oku. Zacisnął zęby i pięści wlepiając oko w dwóch przeciwników.

- Ja... mam.... uciekać?! PO TYM CO MI ZROBILIŚCIE?! - wrzasnął zirytowany w ich stronę.
Aż cały się trząsł ze złości. Widać zamrażarki są spokojne długo, ale jak ktoś ich wyprowadzi z równowagi to ich krew zalewa.
Po chwili wkurzenie zamieniło się w wycie, a on padł na kolano oddychając ciężko.
Jego skóra już częściowo nadpęknięta przez Majina zaczęła pękać mocniej niesiona emocjami swojego pana. Energia zaczęła się wylewać przez duże dziury, a wyglądało to trochę jakby zrzucał skórę niczym wąż.
Po chwili też zaczął rosnąć, a kamienie i inne elementy otoczenia zaczęły drżeć unosząc się w górę.
- Nie... popuszczę.... nie .... daruję.... żadnej.... małpie....- syczał cały czas rosnąc a energia zaczęła wybuchać koło niego niszcząc do końca już i tak zniszczony dach i  ściany.
Po dłuższej chwili energia która buchała obok niego szybko przyległa znowu do jego ciała łatając dziury i modelując jego sylwetkę na nowo z całkowicie nowym pancerzem naturalnym. Na jego twarzy pojawiła się rozłożona maska która po chwili zasunęła mu się na twarz. Jego rany w większości się zasklepiły. Pozostał tylko brak oka który dalej był czarną dziurą.
Wszystko po chwili ucichło a on wstał z wolna i znów spojrzał na swoich przeciwników. Co było zabawne jeszcze minutę temu to oni spoglądali na niego z góry bo mierzył nie więcej niż metr trzydzieści. Teraz byli świadkiem powstania goliata który miał trochę więcej niż dwa metry.
Wieża kontrolna Transformation_by_jakroberts-d623n0y
Zdjęcie nowej formy:
- Shhhh..... Ostatnia blokada.... zdjęta.....



---------------------------------------------------------------------
Xeon 25 lat temu - Szpital
W pomieszczeniu z inkubatorami stało dwóch lekarzy o gadzich łbach i chodzili od jednego dziecka do następnego.
- Blokada 2.... Blokada 4... Blokada... 1 - dyrygował jeden sprawdzając pomiary, a drugi wciskał odpowiednie przyciski na panelach przy dzieciach.
Pojemniki którym zostały przypisane numery zamykały się i zaczęły buzować. Ze środka można było słyszeć płacz, a czasami nawet i próby wydostania się. Dla osoby która byłaby spoza planety mogłoby się to wydawać straszne. Zamykali dzieci w dziwnych pojemnikach które coś z nimi robiły. Koszmar.
Na Xeonie to były jednak standardowe praktyki.
- Eh... jak ja nie lubię tej części roboty. Jaszczurze dzieci są zawsze takie hałaśliwe. To jednak nic w porównaniu z ich rodzicami którzy są strasznie agresywni podczas ciąży. - mruknął jeden ogladając się przez ramię na kontenery.
- Eh.. nie narzekaj. Wczoraj miałem dwie piątki na raz... Wyobrażasz sobie? To dopiero był problem.
- Serio? Matko... te changelingi stają się silniejsze z pokolenia na pokolenie....
Nagle ich marudzenie przerwał wybuch z tylnej części pokoju, a potem wrzask.
- Co do diabła... Nie ma mowy żebyśmy się pomylili! - krzyknął jeden z nich i oboje pognali do miejsca wybuchu.
Gdy dobiegli zobaczyli małego changelinga o czerwonych barwach który leżał na ziemi w zniszczonym kontenerze i płakał jak ... małe dziecko...
- To Frost... - powiedział starszy spoglądając na papiery. - Dziwne... nie powinien był wydzielić większej mocy niż przewiduje blokada 3....
W tym momencie Frost zawył głośniej a lekarzy odrzuciło z taką mocą że wpadli na ścianę.
- Powiadomić specjalistów! Blokada 5... powtarzam... blokada 5! Szybko zanim się rozgrzeje i zabije wszystkich! - krzyknął starszy do scoutera.
Po minucie do sali wpadł stary changeling w czwartej formie i zmierzył lekarzy groźnym wzrokiem.
- Gdzie on jest? - spytał rzeczowo po czym nie pytając na odpowiedź ruszył w kierunku rozbitego kontenera.
Gdy dotarł do malucha zmarszczył brew i pokręcił głową. Bez cackania się chwycił malucha za ogon i podniósł do góry. Dziecko zawyło mocniej i uderzyło starego silną falą uderzeniową.
- Tak... ewidentnie piątka... - specjalista plunął krwią na ziemie po czym zwrócił się do lekarzy. - Przekażcie jego rodzicom gratulacje. I to że go nie zobaczą przez pięć lat...
Po czym zniknął z Frostem w korytarzu.
Wieża kontrolna Fjq6gp

Changelingi są w chwili narodzin bardzo niestabilni. Bierze się to z tego że nie potrafią łatwo kontrolować swoich mocy które jednak są jedną z najsilniejszych w galaktyce. Dlatego też najtęższe umysły pracowały jak na to zaradzić i w końcu im się udało. Odkryli sposób na redukcję mocy poprzez blokady. Tylko że jedną blokadę zakładało się przez rok tak więc lekarze pieszczotliwe przykładali się do tego by dobrze ocenić wartość mocy dziecka. Zła ocena i zła blokada mogły doprowadzić nawet do śmierci.

Tak więc Frost spędził w kontenerze całe 5 lat, a jego ciało było poddawane cały czas procesom blokującym moc. Każdy wiedział że blokady nie były wieczne ale dorosły changeling miał większą szansę na oswojenie mocy niż noworodek. Bez tych blokad Xeon obróciłby się szybko w perzynę.


--------------------------------------------------
Czasy obecne - Wieża kontrolna
Frost spojrzał na dwóch mężczyzn z góry, po czym na swoje nowe ciało. Rozluźnił i zacisnął pięści, a jego energia zawirowała wokół niego. Mimo to głos nadal nakazywał mu uciekać. Z jego twarzy nie można było nic wyczytać bo obecnie miał na swojej twarzy maskę. Mimo to czuł jak przepełnia go siła. Takiej mocy nie czuł nigdy i była to dobra zmiana. Mimo to czuł że to nie wszystko na co go stać. Chciał więcej, ale mimo wszystko warto by było sprawdzić tą nową formę w walce jeden na jednego.
Jego uwagę przykuł krzykacz który mówił do niego dosyć opryskliwie.
Wskazał na niego palcem, a trzeba było powiedzieć że muskulatura Frosta była teraz większa niż ta Koszarowego.

- Nie zapomnę tego poniżenia Sayianie. Nie zapomnę wam tego do końca życia. Proponuję jednak rozwiązanie. Niech ten krzykacz walczy ze mną jeden na jednego. Jeśli mnie pokona odlecę z planety już teraz. Jeśli ja wygram zaprzestaniecie pościgu, przeprosicie za krzywdy mi wyrządzone, wyleczycie mnie i dacie sprawny statek. To jak krzykaczu?! Myślę że to dobra oferta... no chyba że się boisz... A myślałem że wy Sayianie lubicie być samcami alfa.
Wlepił teraz wzrok w koszarowego. Co odpowie...


-----
Tranformacja 5 . cz2.
Trening end
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Wieża kontrolna Empty Re: Wieża kontrolna

Nie Mar 19, 2017 1:17 pm
- Nie sądzę, żeby to był dobry pomysł, Changelingu. - powiedział tylko Red  bardzo spokojnym głosem.  - Tysiąc-pięćset, jesteś o wiele słabszy od tego Pana tutaj, nie musi nawet użyć pełnej mocy. Bądź rozsądny.  - spróbował jeszcze dotrzeć do niego, lecz po chwili dojrzał w oczach przeciwnika, że to nie ma najmniejszego skutku. Westchnął ciężko, po czym zrobił dwa kroki do tyłu, zakładając ręce na klatce piersiowej. Niech się dzieje wola nieba w takim razie.
- Możesz zmieniać swoje ciało w nieskończoność, ale to i tak nie przyniesie żadnego skutku. Trochę się zabawimy. - powiedział ucieszony Koszarowy, w tyle zdało się usłyszeć głośne plaśnięcie. To Red właśnie pacnął się w twarz. On najchętniej skończyłby to wszystko najszybciej jak się da, a potem udał się z powrotem do swoich obowiązków. I tak ten jaszczur pozostawił po sobie spore zniszczenia, wypadałoby je zminimalizować, ale nie ma wpływu na tego narwańca, nikt nie ma.
- No dobra... - Koszarowy zrobił kilka kroków w przód, strzelając kośćmi w karku, rękach, dłoniach, nawet w kurde oczach wydawałoby się, że strzelił... cholera go wie.  Napiął mięśnie, a następnie bez zbędnych ceregieli, czy też super scen rodem z bijatykowych animców, szybko wszedł na poziom super saiyanina... ale drugiego. Nawet sam Red się zdziwił, że Koszarowy... znaczy Mariusz... nieliczni znają jego imię... od razu zechciał walnąć z grubej rury. Znaczy, każdy wie, że on jeszcze coś tam ukrywa, ale... - Ej! Zbierałeś kiedyś wybite zęby połamanymi rękami!? - wrzasnął koszarowy, a wtedy wybuchnął falą złotej energii. Wystrzelił jak strzała w kierunku przeciwnika, by po chwili pieprznąć go surowo pięścią w twarz. To, co prezentował sobą Koszarowy było znacznie... znacznie większe od saiyanki, z którą Frost miał przyjemność skrzyżować pięści chwilę wcześniej. Jednak mogłoby się wydawać, że się powstrzymuje.
- Było spierdalać póki była okazja! - krzyknął mężczyzna. Pole walki się zmieniło. Pod wpływem energii koszarowego wieża kontrolna zawaliła się, wszyscy stali teraz na 'świeżym' powietrzu Vegety. Siła koszarowego była przytłaczająca.

OOC
Pytany nie raczył mi pomóc, więc wymyślę sama, na poczekaniu, nie są to prawdziwe statystyki tej postaci,
Koszarowy to nie byle pchła, nie uda ci się go pokonać, to musisz pamiętać.

PL niewykrywalne dla Ciebie, ale na ten moment:

Siła: 8000
Szybkość: 7500
Wytrzymałość: 9000
Energia: 9000

Otrzymujesz potężnego: 15500 DMG
Xanas
Xanas
Liczba postów : 610
Data rejestracji : 31/10/2012


Identification Number
HP:
Wieża kontrolna 9tkhzk1127/1500Wieża kontrolna R0te38  (1127/1500)
KI:
Wieża kontrolna Left_bar_bleue0/0Wieża kontrolna Empty_bar_bleue  (0/0)

Wieża kontrolna Empty Re: Wieża kontrolna

Pią Mar 24, 2017 10:06 pm
Siła... siła.. siła... przepełniała go siła i mimo wszystko czuł się kompletny. Jednakże wiedział że stać go na więcej. Wcześniej on był mały, a teraz oni wyglądali dla niego jak mrówki. Uśmiechnął się pod maska i zacisnął pięści. Możliwe że dalej byli od niego silniejsi, ale nie wiedział tego . nie wiedział też na co go stać. Mimo wszystko nagła zmiana katu widzenia pozostawiała na razie lekką nie dogodność bo kto rośnie o dwa metry w ciągu pięciu sekund. Będzie musiał się przyzwyczaić.
Strzelił karkiem i spojrzał w dół na nacierającego przeciwnika. Chciał wiedzieć jak bardzo się wzmocnił. Jak bardzo silny się stał. Znów te złote włosy. Widać Sayianie mają tylko chwilowe przemiany które wzmagają siłę. A więc póki ich nie załączą to... są słabi. Słabi jak doktor którego zmiażdżył w laboratorium.
Teraz jednak nie było czasu na rozważanie. Czekała go walka, a wolałby być w lepszym stanie. Ale cóż. Na tą chwilę odsunął na bok głos w swojej głowie, a może to sam głos zamilkł czekając na walkę. Nie wiadomo.
- Nie doceniasz mnie! - syknął zza maski.
Koszarowy nacierał z wielką prędkością, ale Chang też znał parę sztuczek. Już po prędkości wiedział że nie da rady tego zablokować, ale i tak mógł coś zrobić. Nie ruszając się, ani na centymetr, pokrył się niewidzialną siatką elektryczną i czekał na cios. Cios nadszedł i gdyby nie to ze chronił go naturalny pancerz to pewnie by miał w tym momencie rozjechaną twarz. Siła była ogromna i po chwili cała wieża runęła, a spod maski changa popłynęła krew.
Lubił tą technikę, lubił obserwować jak sprawia to ból jemu i jego przeciwnikowi. Tutaj też nie było inaczej. On został odrzucony, ale podczas kontaktu skóra Koszarowego zapaliła się i nastąpił wielki wybuch na jego ciele. W końcu im mocniej on oberwie tym mocniej oberwie napastnik.
Chang odleciał kilka metrów do tyłu po czym nie czekając wycelował w palec w stronę napastnika który wyłaniał się z dymu.
- BARRAGE DEATH BEAM.... - po czym wystrzelił serię pocisków z palca celując narwańcowi w łeb.

Akcja obronna
Death Web. Link do techniki: https://dbng.forumpl.net/t623-smiercionosne-wypasione-epickie-techniki-frosta
DMG dla niego = 15500 + 8744 = 24244
Koszt: 10201 KI
DMG dla mnie = 15500

Akcja ofensywna
BARRAGE DEATH BEAM
20% KI = DMG = 21861 DMG
koszt: 30605,4

Całościowo podczas tury
ON DMG: 24244 + 21861 = 46105 DMG

Moja ki = - 40806
Moje HP = - 15500
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Wieża kontrolna Empty Re: Wieża kontrolna

Wto Mar 28, 2017 8:01 pm
Ni proszę, jaszczurka zaczęła się miotać i stawiać. To było bardzo ciekawe dla koszarowego, który wydawał się być teraz podekstycowany jeszcze bardziej. Szajbus trafił w swoje miejsce we właściwym czasie.  
Trener odczuł ból podczas walenia w szczura. Od razu skumał, że to jakaś dziwna technika, nie znali jeszcze changelingów pod kątem ich posiadanych wszystkich technik. Wiedzieli tyle, że zmieniają się jak poczwarki, podobnie do saiyan, lecz z tą różnicą, że oni nie mogą cofnąć się do poprzedniej formy, tylko muszą stać w tej, w jakiej są. To wielki minus, nie ma elementu zaskoczenia, od razu widać na co ich stać po pierwszym ciosie. Brodacz uśmiechnął się cwaniacko, dmuchając na jarającą się jego pięść.
___ - Też mnie coś, po prostu cię teraz zmęczę, że Ci się odechce bronić w tak prymitywny sposób. - uderzył pięścią w otwartą rękę. Następnie seria pocisków zaczęła lecieć w stronę mężczyzny. Ten tylko rozłożył ręce z szaleńczym uśmieszkiem, przyjmując po prostu to wszystko na klatę. Gdy kaskada pocisków skończyła się, z kłębów dymu ukazał się trener w tej samej pozycji co wcześniej, z równie wredną, szaleńczą miną, lecz jego zbroja była lekko popękana na prawym ramieniu, oraz lewym biodrze.
___ - HAAAA! TO BYŁO GEJOWSKIE! - zaśmiał się głośno, po czym postanowił wcielić swój wcześniejszy plan w życie. Na chwilę spoważniał, by po chwili wystrzelić jak błyskawica w stronę oponenta, wykonując serię szybkich ciosów.

OOC
Podaj w swoim spisie technik opisy i efekty do technik tak czy inaczej.


HP:135000 - 46105 = 88895
KI:135000

Siła: 8000
Szybkość: 7500
Wytrzymałość: 9000
Energia: 9000

Podstawowy atak: 8000 DMG


Spoiler:
Xanas
Xanas
Liczba postów : 610
Data rejestracji : 31/10/2012


Identification Number
HP:
Wieża kontrolna 9tkhzk1127/1500Wieża kontrolna R0te38  (1127/1500)
KI:
Wieża kontrolna Left_bar_bleue0/0Wieża kontrolna Empty_bar_bleue  (0/0)

Wieża kontrolna Empty Re: Wieża kontrolna

Czw Kwi 06, 2017 3:19 pm
- Prymitywna? - jaszczur parsknął śmiechem, a majin na jego czole zaświecił złowieszczo. - Popatrz na siebie troglodyto.
Gość był silny, bardzo, ale widać sposób jego ataków jaszczur nie przeczuwał żadnych skomplikowanych technik w jego sposobie walki. Po prostu bezrozumny golem, a to mogło pójść na jego niekorzyść. Frost wiedział że tak czy inaczej, jego rola na tej planecie jest skończona. Bo nawet jakby wygrał z tym burakiem to musiałby walczyć jeszcze z tym opanowanym. A po sile ciosu koszarowego wnioskował że nie będzie miał tyle siły.
Facet przyjmuje wszystko na klatę, fakt był wytrzymały, ale jak daleko sięga jego wytrzymałość.
Koszarowy ruszył znów na jaszczura atakując tak jak wcześniej.
- Głupiec... niczego się nie nauczył.  - prychnął jaszczur widząc frontalny atak małpiaka. Elektryczna zbroja cały czas była aktywowana na ciele Frosta. Każdy cios Koszarowego sprawiał że kolejne wybuchy pojawiały się na ciele sayianina.
- Wszyscy jesteście równie głupi czy ty jesteś wyjątkiem?!
Frost był lepszy w walkach energetycznych, zawsze stawiał na nie więc i teraz nic dziwnego że jego walka opierała się głównie na tychże.
Ciosy koszarowego nie były już tak silne jak wcześniej, na co jaszczur uśmiechnął się pod maską. Jego ciało ogarnęła kolejna, tym razem różowa aura, po czym on przeszedł do ataku.  
po prostu wystrzelił jak rakieta i trafił koszarowego w brzuch głową po czym poszybował pchając go przed sobą pod katem w dół tak by wgnieść go w ziemię.
Po całej tej akcji wskoczył w powietrze znowu i oczekiwał na wygrzebanie się przeciwnika z ziemi. Zaczął się pocić i dyszeć ciężko. Nikt jeszcze w życiu nie zmusił go do utrzymania Death Weba na tyle czasu. Czuł jak traci energię. Dezaktywował pajęczą osłonę.
Nie był przyzwyczajony do tej formy, czuł jak wylewa z niego siódme poty. Bardziej był wycieńczony zmęczeniem niż atakami oponenta.
- Szlag... - mruknął pod nosem, bo wątpił by jego ostatni atak wykończył byka.
Gdyby tylko nie tracił tak energii....

----------
Trening start

Akcja obronna
Death Web 2 tura. Link do techniki: https://dbng.forumpl.net/t623-smiercionosne-wypasione-epickie-techniki-frosta
DMG dla niego = 8000 + 8744 = 16744
Koszt: 10201
DMG dla mnie = 8000

Akcja ofensywna
Nova Strike = 8026*2 + 3643 = 19695
koszt: 23634

Całościowo podczas tury
ON DMG: 16744+ 19695= 36439 DMG

Moja ki = -  33835
Moje HP = - 8000
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Wieża kontrolna Empty Re: Wieża kontrolna

Czw Kwi 06, 2017 7:56 pm
- Mariusz, pospiesz się! - ponaglał z tyłu Red - Nie mamy czasu na zabawę i dobrze o tym wiesz! - nie podobało się to Koszarowemu, co było widać bardzo wyraźnie na jego zniesmaczonej twarzy. Fakt faktem, miał rację, bo jeżeli changelinga przejął jakiś czarnoksiężnik, trzeba jak najszybciej go znaleźć i rozkwasić jego łeb o skały, zanim narobi większych szkód. Poza tym to całe sprzątanie tego cholernego bajzlu, ktoś musi to nadzorować. W każdym razie.
Ciosy faceta były słabsze, to fakt, ale to była tylko część taktyki. Uszkadzając wroga, uszkadza siebie, więc zminimalizował siłę ataku do minimum, nie robiąc żadnych dziwnych sztuczek. Podziałało, bo dziwna powłoka okrywająca ciało przeciwnika, zniknęła, a saiyan wyszedł z tego bez większego szwanku. To się nazywa zdrowe myślenie wariata.
Otarł poparzone miejsca, po czym uśmiechnął się wrednie. Kolejny atak został przyjęty "na klatę", najwyraźniej w głowie Koszarowego było sporo z masochizmu, albo po prostu to był dla niego zdrowy zastrzyk adrenaliny. Kurcze, w końcu nikt mu się nie stawia w akademii, więc mało kiedy ma okazję zdrowo kogoś zlać, tak jak teraz. Dajcie się nacieszyć.
Wstał, otrzepując się z kurzu, oraz strzelając kośćmi w karku kilkukrotnie. Zaśmiał się jak psychol, a następnie wystawił dłoń w stronę changelinga.
- No to pa. - mruknął, a następnie po krótkim skoncentrowaniu się, wystrzelił w potwora potężną falę turkusowej energii, która porwała go daleko poza orbitę czerwonej planety, aż zniknął z błyśnięciem. To by było na tyle.
Koszarowy splunął śliną na ziemię, po czym odwrócił się, wracając wraz z widocznie usatysfakcjonowanym Redem do wnętrza portu. Trzeba zacząć sprzątać.

OOC
Darujmy już sobie liczenie. Final Shine zmiótł Cię z powierzchni planety. Teraz wybór należy do Ciebie.
- Umierasz, piszesz w zaświatach,
- Znajdujesz nowego MG, który kieruje cię na jakąś planetę.

Tyle ode mnie, można mi zabrać status MG i zmienić hasło na NPC.
Xanas
Xanas
Liczba postów : 610
Data rejestracji : 31/10/2012


Identification Number
HP:
Wieża kontrolna 9tkhzk1127/1500Wieża kontrolna R0te38  (1127/1500)
KI:
Wieża kontrolna Left_bar_bleue0/0Wieża kontrolna Empty_bar_bleue  (0/0)

Wieża kontrolna Empty Re: Wieża kontrolna

Nie Kwi 09, 2017 11:28 am
Walczył z nim na równi ale w gruncie życia wiedział, że uciekająca moc szybko go opuści. Musiał wygrać tę walkę, wtedy daliby mu się wyleczyć i mógłby godnie opuścić tę planetę! Musiał przetrwać, nie mógł pozwolić by to tak się skończyło. Nie będą go deptać jakieś głupie małpy.
Obserwował dziurę w którą wpakował przeciwnika. Wydawało mu się że ma jakieś szanse, że przetrwa.
Cholera, gość znowu wstał, changeling czuł że jego ki jest na wyczerpaniu. Będzie musiał pójść z tym wariatem na walkę wręcz.
Jaszczuir wystrzelił w jego kierunku, ale zatrzymał się gwałtownie, gdy tamten wystrzelił w niego promieniem którego jeszcze nie widział. Pocisk był tak szybki, że Frost miał tylko chwilę by się zasłonić rękoma.
Siła uderzenia była wręcz kosmiczna i tylko przez chwile był wstanie jej się oprzeć...
- Cho....lee...ra..... przeklęte.... mał..py.... - zdołał krzyknąć gdy leciał w kosmos niesiony siłą rażenia fali uderzeniowej.
Z/t - orbita.
trening cz.2

Sponsored content

Wieża kontrolna Empty Re: Wieża kontrolna

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

Copyright ©️ 2012 - 2018 dbng.forumpl.net.
Dragon Ball and All Respective Names are Trademark of Bird Studio/Shueisha, Fuji TV and Akira Toriyama.
Theme by June & Reito