Saga "Powrót do przyszłości"

First topic message reminder :

Po nazwie tematu można się domyślić o co może biegać.
Chodzi o to by zorganizować ogólną sesję z motywem Mirai Trunksa.
Tak ogółem:
pojawił by się osobnik z przyszłości, który chciałby wrócić do siebie, ale by nie mógł z pewnych względów.

Zapewne owy podróżnik w czasie byłby starszą, alternatywną wersją jednego z aktywnych graczy.
Byłby NPC zapewne
Chyba, że ktoś wpadnie na pomysł stworzenia postaci będącą starszą wersją jednego z userów.
Co do przyszłości, to trza będzie coś wymyślić i niekoniecznie by musiało się zdarzyć tak samo co w tej teraźniejszości.
Przyszłość nie jest jedna, więc istnieją różne wymiary powstałe na skutek pewnych zdarzeń.
Też wiadomo, że to co się zdarzy w przeszłości ma duży wpływ na późniejsze wydarzenia.

Jakoś niepotrzebnie się rozpisałam
Motyw z Mirai Trunksem mówi samo za siebie

Jeśli komuś się ten pomysł na sage podoba lub nie, to niech da znać w tym temacie.

Pomysł dobry, takimi osobami mogłby by być np. Guru/ King Vegeta/ Genialny Żółw... Tylko to były by wtedy osobne konta, by nie było sapów.

Po pierwsze Hikaru ma rację od obrabiania dupy za plecami jestm ja!

Po drugie Hikaru nie przeklinaj z łaski swojej to nie tani pub gdzie możesz komuś dać z półobrotu.

Po trzecie jak sie zdecydujecie moge możyczyć uczestnikom nowiutkiego De'Loreana (xD)

Chwila... Al, pomysł z autem nawet niezły xD
Nawet lepszy niż ten wehikuł czasu Trunksa

Standardowo w przyszłości jakaś apokalipsa, do której trza będzie nie dopuścić.
Nie powinno zabraknąć paru ciekawych wątków.
Dobra, to stworzy się NPCa, podróżnika w czasie, który zwróci się o pomoc do tych z przeszłości.
Co powiedzie by ta katastrofa miała miejsce coś tak ok. 100 lat później ?
Mam pomysł by Zaświaty zostały zamknięte. Przez co nasi koksi (Fen i Hik) by nie mieli możliwości wrócić na Ziemie.
Coś ten wątek śmierdzi Janembą, ale to tylko taki dodatek

Wszystko zerżnięte z DB. Katastrofa w przyszłości... przecież to to samo co historia Mirai Trunksa

Nie wiem czemu Hik z Fenem nie mogliby wyjść z Zaświatów? Kule straciły by swoją moc? I dlaczego zakładasz że wiecznie młody Mistic da się tak łatwo zabić?

Mi się to nie podoba. Można by raz na jakiś czas się wysilić i wymyślić coś bardziej oryginalnego.

Rei

Zrzędzisz tera Rei
Katastrofa to cześć nieodzowna
Oklepane, ale zwykle jest i niekoniecznie Mirai Trunks

Ten zamysł z Zaświatami to miałby się do tej przyszłości przez co to co się zdarzyło było nieuniknione bo nie było nikogo kto by temu zapobiegł
Jeśli źle to odebrałeś, to nie moja wina

A co tobie się podoba ?
Zrzędzisz a nic nie dasz od siebie w ten pomysł >_>
Drugi Hik

I tak to jest wciąż faza koncepcji eventu

A może rozwałka w Zaświatach? Np w przyszłości ktoś poprowadził tych z piekła do buntu i udało im się opanować zaświaty, a potem to z górki szło.

Ja kiedyś dałem propozycję alternatywnego świata, rasy które do tej pory były dobre, nagle zapragną podbijać wszechświat i odwrotnie, w obronie staną przedstawiciele ras, które do tej pory bezwzględnie mordowały inne nacje. Powody dla których zaszły takie zmiany można by wymyślić. A NPC który prosi Nas o pomoc mógłby być np. nawrócony na dobro Chang. To tylko sugestia, jeśli się spodoba to można ją jakąś rozwinąć. Jeśli nie, to przynajmniej zaczerpnąć coś z tego pomysłu. Tyle.

Niech ten gość z przyszłości będzie zły, i niby udaje dobrego, a swoimi celami coś chce osiągnąć np nieśmiertelność. Oczywiście gracze tego nie wiedzą i będą mu ślepo pomagać bo im powie, że chce uratować wszechświat i da jakieś dowody na to, np wizje bądź iluzje. Będzie kazał mu w czymś pomagać, coś przynieść, zniszczyć "złego" przeciwnika, a pod koniec się okaże, że to on jest zły i np osiągnął dzięki nam nieśmiertelność. I teraz myślcie jak go pokonać ^^.

Ja mam pomysł z daniem, że szalony naukowiec z innej rzeczywistości ma DNA wszystkich nas, chcę ich wysłać do naszego świata, ponieważ w jego świecie smocze kulę przestały istnieć. To jest tylko pomysł, pewnie i tak nie przejdzie, ale warto dodać. Oczywiście będzie chciał stworzyć swój świat idealny, pracował kiedyś on dla Króla Argusta w czasach średniowiecznych, lecz jakimś cudem przeżył i chcę zemsty. To tyle na ten temat.

Przesadzasz nie jest tak źle. Ale zważywszy, że to saga to można połączyć wiele różnych pomysłów.

Tylko Safari zaczijmy od tego że jeżeli to ma być środek transportu zważ na to że ludzkie uta to były takie no jakby latajace "mydelniczki" (dosłownie [nie chodzi o auto a o kształt]). Więc sugeruję dać jakąś mieszankę De'loreana (elementy kosmetyczne plus małe humorystyczne nawiązanie do filmu]) i tego samolotu bulmy którym latała z ekipą to by było całkiem ciekawe ustrojstwo.