Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Go down
NPC
NPC
Liczba postów : 1219
Data rejestracji : 29/05/2012

https://dbng.forumpl.net/f53-regulamin-i-informacje-ogolne-obowi

Wejście do portu - Page 3 Empty Wejście do portu

Sob Cze 02, 2012 3:59 pm
First topic message reminder :

Wejście, dzięki któremu można dostać się do jednego z najważniejszych miejsc na planecie-Portu Kosmicznego. Wejście szerokie na co najmniej trzech sayan z ogonami, wysokie na dwóch. Często przed wejściem stoi strażnik, który może wpuszczać lub nie sayańskich wojowników.

Vita Ora
Admin
Admin
Liczba postów : 806
Data rejestracji : 23/07/2013


Identification Number
HP:
Wejście do portu - Page 3 9tkhzk500/500Wejście do portu - Page 3 R0te38  (500/500)
KI:
Wejście do portu - Page 3 Left_bar_bleue0/0Wejście do portu - Page 3 Empty_bar_bleue  (0/0)

Wejście do portu - Page 3 Empty Re: Wejście do portu

Pią Gru 20, 2013 11:21 am
Udało się, Saiyanin zaabsorbował się zachowaniem nastolatki. Tym lepiej, ponieważ Vulfila jednak nieco obawiała się, że ten również okaże się być wyjątkowym stoikiem jak ten pilnujący wejścia do portu. A jednak nie.

Dziewczyna z bijącym sercem podleciała w miejsce między budynkami, żeby schować się przed mężczyzną. Nie mogła zbyt szybko się go pozbyć, ponieważ inaczej jej towarzysze mieliby zbyt mało czasu na ucieczkę. Przywarła do ściany plecami i głęboko oddychając z powodu stresu, zastanawiała się nad kolejnym posunięciem.

W zasadzie miała sporo szczęścia. Kto by pomyślał, że obezwładni go taki pociągnięciem za ogon. Całkiem zapomniała o tej słabości saiyan. Jakby w obawie o sobie samą zaplotła swój niesforny ogonek wokół pasa. Tutaj powinien być bezpieczniejszy.

Nie mając ani wiele czasu ani lepszego pomysłu, Vulfila wychynęła szybko nieznacznie zza rogu i wystrzeliła KI-Blastem w przeciwną stronę lotniska tak, żeby saiyanin to zauważył i odwrócił się w tamtą stronę. W międzyczasie wyskoczyła w powietrze i dalej zmierzała w stronę zrujnowanego miasta, mając nadzieję na znalezienie tam lepszej alternatywy na schronienie.
Xanas
Liczba postów : 610
Data rejestracji : 31/10/2012


Identification Number
HP:
Wejście do portu - Page 3 9tkhzk1127/1500Wejście do portu - Page 3 R0te38  (1127/1500)
KI:
Wejście do portu - Page 3 Left_bar_bleue0/0Wejście do portu - Page 3 Empty_bar_bleue  (0/0)

Wejście do portu - Page 3 Empty Re: Wejście do portu

Pią Gru 20, 2013 12:03 pm
Byli coraz bliżej. Frost był winien przysługę dziewczynie więc spróbuje odszukać jej ojca. Niestety nie będzie mógł na ziemi zabawić wiele czasu, bo mu się śpieszyło jak cholera. Jego pobratymcy umierali, a on się tutaj opierdalał.
Przez tą krótką chwilę nawet ją polubił. Nie wiedział że sayianie mogą być tacy mili. Zawsze mu wpajali że to bydlaki bez serca i przy spotkaniu z nimi należy kierować się zasadą: "zabij nim on zabije ciebie". A tu miłe zaskoczenie. Miał nadzieję że kiedyś się z nią jeszcze spotka.
Miał nadzieję że pójdzie już bez problemów i dotrą w końcu do tych statków. Oczywiście nie mogło wszystko pójść gładko bo byłoby za łatwo. Kałamarnica nagle się zatrzymał i zauważył że wszystkie systemu portu są sprawne i trzeba wyłączyć zasilanie. Frost zaklął.
- Nie wyłączyć tylko zniszczyć. Inaczej je włączą znowu. Nie będzie to pewnie trudne dla tego ja zostanę przy statkach. Mam dość siły na dwa ataki energetyczne.
Miał zamiar zachować siły na ostatnią deskę ratunku gdyby ci go zdradzili, ale wolał użyć wszystkich sił jakie mu teraz pozostały by się stąd wydostać. Musiał się dobrać do którejś maszyny regeneracyjnej.
Wybrał tą ścieżkę także dlatego że gdyby on poszedł wyłączyć zasilanie to ci mogliby go wrobić i uciec wszystkimi statkami, a to by nie było zbyt dobre. Tak miał wgląd na całą sytuacje i mógł odlecieć jak tylko ci wyłączą zasilanie. Nie miał zamiaru czekać na nich. Jeśli będzie statek pod ręką to zakosi statek, a jak kapsuła to tez nie będzie wybrzydzać. Miał nadzieję że wszystko jest tak samo jak w statkach jego rasy.
- Ruszajmy. - mruknął i zaczął isć w stronę kapsuł rozglądając się dokładnie. Nie mógł się nadziwić że skoro jest energia to jeszcze ich nie wypatrzyły żadne kamery.
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Wejście do portu - Page 3 Empty Re: Wejście do portu

Pią Gru 20, 2013 1:12 pm
Strażnik nie był zbyt inteligentny. Od razu dał się nabrać na sztuczkę z Ki Blast'em. Pognał w tamtym kierunku rechocząc ze śmiechu. Vulfila miała czystą drogę.

Frost zdecydował się dalej podążać w stronę portu. Kałamarnica kiwnął krótko głową. Następnie spojrzał na swoich towarzyszy.

- W porządku. W takim razie Wasza trójka - wskazał ręką - uda się do maszynowni by wyłączyć... zniszczyć zasilanie. A My idziemy dalej.

Nie pozostało im już dużo do przejścia. Zaledwie minęli drugi zakręt, a z daleka wyłonił się ogromny port pełen kapsuł kosmicznych używanych przez Saiyan. Nim jednak zrobili kolejny krok coś zapiszczało. To urządzenie do tłumienia ich Ki.

- Cholera, czas Nam się skończył - rzekł człowiek-pieróg - teraz wykryją Nas bez problemów.

Nie minęła chwila, a przed nimi wylądowała trójka strażników. Uśmiechali się złowieszczo.

- No proszę co my tu mamy. Komuś zachciało się opuścić Naszą kochaną Vegetę. Nie tak prędko!

- Nie mamy wyboru, musimy walczyć - mruknął Kałamarnica - Ja zajmę się tym pośrodku, Ty tym po lewej -  spojrzał na pierożka - Wam zostaje ten ostatni - wskazał Frost'owi i 3 swojemu kompanowi strażnika stojącego po prawej stronie.

Walka o kapsuły rozpoczęła się natychmiast.

OCC:
Vulfi - droga wolna. 25 pkt. za quest. Upomnij się o nie przy najbliższej sesji treningowej.
Xan - nie walczysz kośćmi, po prostu opisz w poście ze 3/4 tury walki, zwyczajnie jak atakujesz jak się bronisz itp., nie musi to być referat. Odpowiadasz też za swojego "kolegę", podejmujesz decyzje za niego.
Xanas
Xanas
Liczba postów : 610
Data rejestracji : 31/10/2012


Identification Number
HP:
Wejście do portu - Page 3 9tkhzk1127/1500Wejście do portu - Page 3 R0te38  (1127/1500)
KI:
Wejście do portu - Page 3 Left_bar_bleue0/0Wejście do portu - Page 3 Empty_bar_bleue  (0/0)

Wejście do portu - Page 3 Empty Re: Wejście do portu

Pią Gru 20, 2013 10:25 pm
Frost bez zbędnych formalności ruszył w stronę kapsuł. Niedługo później je zobaczył i uśmiechnął się kpiaco. Ważne by teraz tylko ci obcy nie nawalili roboty i wyłączyli zasilanie w całym porcie. Wtedy wystarczy że wejdą do kapsuł i wpiszą koordynaty. Siła kapsuły powinna być wystarczająca by go uzdrowić w większości. Oczywiście ręka nie odrośnie, ale gojenie powinno nastąpić. Jak na razie powstrzymywał jej wypływ za pomocą swojej energii.
W pewnym momencie urządzenie przestało działać, a chang zacisnął pieść z wściekłości. Oczywiście nic nie może iść gładko. Zawsze będą jakieś problemy które musi rozwiązać.
Nie trzeba było długo czekać na komitet powitalny bo jego oczom ukazały się trzy postacie małp którzy byli strażnikami.
Frost zaklął i splunął krwią. Może sobie poradzą, mu zostało trochę sił i zdążył odpocząć na krótką walkę. Miał nadzieję że profesorowie będą przydatni, a jeśli nie to kupią trochę czasu. Gdy tylko zasilanie padnie Chang miał zamiar porzucić walkę i wskoczyć do kapsuły. Cała walka nie przedstawiała sie zbyt różowo jako że miał za towarzyszy naukowców, nie wojowników.
Gdy tylko tamci zaczęli gadać Frost nie dał nikomu czasu do namysłu, a po prostu wystrzelił w stronę przyznanego mu przeciwnika. Pierogowaty obcy był tuż za nim, ale był wolniejszy. Chang nawet z takimi ranami sprawiał że tamten tracił dezorientację.
Frost zadał pierwszy cios który trafił przeciwnika w twarz odrzucając go do tyłu. Tamten jednak szybko wstał uśmiechnął się kpiąco mimo iż z ust poleciała mu stróżka krwi.
Xanas
Xanas
Liczba postów : 610
Data rejestracji : 31/10/2012


Identification Number
HP:
Wejście do portu - Page 3 9tkhzk1127/1500Wejście do portu - Page 3 R0te38  (1127/1500)
KI:
Wejście do portu - Page 3 Left_bar_bleue0/0Wejście do portu - Page 3 Empty_bar_bleue  (0/0)

Wejście do portu - Page 3 Empty Re: Wejście do portu

Nie Gru 22, 2013 10:55 pm
Przeciwnik zdążył wstać zanim jego towarzysz do niego doleciał. Tamten nie był wojownikiem i Frost wiedział że źle się to skończy dla naukowca. Może jednak da mu szansę na atak.
Było tak jak się spodziewał. Sayian uniknął ciosu po czym sam zaatakował łapiąc obcego za gardło i przyduszając.
Frost miał kilka sekund zanim tamten wydusi z niego życie. Nie żeby się martwił o tamtego, ale teraz miał idealną szansę na atak. Tamten jedna ręką trzymając naukowca za gardło, drugą ładował w ręce pocisk Ki. Zatem ręce miał zajęte.
Changeling szybko wystrzelił w powietrze i zanim tamten się zorientował, był już za nim gotowy do ataku. Z powodu ran Frost był słałby, ale zaoszczędził trochę sił na krótką walkę. Musiał ją szybko zakończyć.
Tamten puścił naukowca i szybko zdążył zablokować nadlatujące ciosy uśmiechając się kpiąco. Frost zrobił to samo ponieważ tamten o czymś zapomniał. O pilnowaniu ogona. Szybkim ruchem posłał ogon ostrzy niczym włócznia w stronę głupiej małpy.
Tamten zaklął ale nie był wstanie się wyrwać, przy czym atak był coraz bliżej.
Xanas
Xanas
Liczba postów : 610
Data rejestracji : 31/10/2012


Identification Number
HP:
Wejście do portu - Page 3 9tkhzk1127/1500Wejście do portu - Page 3 R0te38  (1127/1500)
KI:
Wejście do portu - Page 3 Left_bar_bleue0/0Wejście do portu - Page 3 Empty_bar_bleue  (0/0)

Wejście do portu - Page 3 Empty Re: Wejście do portu

Nie Gru 22, 2013 11:20 pm
Z ogona zaczęła skapywać krew. Bynajmniej nie była to krew Changelinga.
- Niestety muszę pożyczyć jedną z tych kapsuł. - Frost uśmiechnął się i poczuł jak uścisk tamtego słabnie.
Spojrzał na swój ogon który był zagłębiony w ciele małpy i wyszarpnął go z ciała. Krew trysnęła z ciała, a to osunęło się na ziemie. Frost czuł jeszcze jego oddech, nieregularny i szybki. Spojrzał w dół na swojego niedawnego przeciwnika i stracił nim zainteresowanie.
Nie obchodziło go czy ten przeżyje, czy też nie, ale nie interesowała go już ta walka. Przeciwnik został pokonany.
Następnie spojrzał szybko czy aby reszta jego towarzyszy nie padła przez przypadek z rak strażników. Ale jeśli nie to zaczął szukać oznak wyłączonego zasilania.
- Szybciej, szybciej. Wyłączajcie to cholerstwo... - mruczał pod nosem zirytowany i spojrzał w tym czasie czy tamci nie potrzebują pomocy.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to biegnie do najbliższej kapsuły lub statku.
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Wejście do portu - Page 3 Empty Re: Wejście do portu

Nie Gru 29, 2013 2:07 pm
Trwała zażarta walka. Co ciekawe, naukowcy dysponowali całkiem niezłą mocą. Zdecydowanie najsilniejszy był kałamarnica, który dość szybko rozprawił się z wrogiem. Dużo gorzej radził sobie pierożek. Trafił na równorzędnego przeciwnika. Toczyła się między nimi bardzo wyrównana walka. W końcu obaj padli na ziemię nie dając znaku życia. Towarzysz Frost'a przeżył walkę, odnosząc jedynie kilka nieznacznych ran. Droga do kapsuł była wolna. Teraz pozostało tylko czekać na wieści z maszynowni. Stali tak, wypatrując jakiegoś sygnału, lub powrotu towarzyszy. Nagle ciszę przerwał ogłuszający huk. Gdzieś daleko nastąpiła potężna eksplozja.

- To musi być maszynownia - rzekł Kałamarnica - wątpię jednak czy ktoś będący w okolicy przeżyłby ten wybuch...

Głos mu się załamał. Musiał pogodzić się ze stratą kompanów. W międzyczasie światła wokół nich pogasły. Ogarnął ich półmrok.

- Nie ma na co czekać, ruszajmy.

Po chwili znaleźli się u celu podróży. 2 rzędy kapsuł stały po obu stronach portu. Przywódca bandy obejrzał pierwsze kilka urządzeń i zawołał Frost'a.

- Ta kapsuła zawiera zestaw podtrzymujący funkcje życiowe. Możesz bez obaw odbyć nawet dłuższą podróż i po wylądowaniu udać się na właściwe leczenie. Tutaj Nasze drogi się rozchodzą - uśmiechnął się lekko - dziękuję Ci za pomoc. Bywaj.

On i jego towarzysz znaleźli sobie kapsuły i wleźli do środka.

OCC:
Koniec questa - 25 pkt. Upomnij się o nie przy najbliższej sesji treningowej. Sprzęt w kapsule taki jak miał Vegeta gdy opuszczał Ziemię po pierwszej walce z Goku. Bezpiecznie opuszczasz planetę. Czekam na Ciebie na Ziemi, bo chyba tam zamierzasz się udać Smile
Xanas
Xanas
Liczba postów : 610
Data rejestracji : 31/10/2012


Identification Number
HP:
Wejście do portu - Page 3 9tkhzk1127/1500Wejście do portu - Page 3 R0te38  (1127/1500)
KI:
Wejście do portu - Page 3 Left_bar_bleue0/0Wejście do portu - Page 3 Empty_bar_bleue  (0/0)

Wejście do portu - Page 3 Empty Re: Wejście do portu

Nie Gru 29, 2013 7:03 pm
Gdy tylko naukowcy uporali się ze swoimi przeciwnikami, nastąpiła potężna eksplozja. Oczywiście frost był zdziwiony że takim chuderlakom i naukowcom tak łatwo przychodziło zabijanie. Changeling nie dobił swojego przeciwnika. Nie widział w tym żadnego powodu.
Dodatkowo musiał się śpieszyć. Wybuch zaowocował stratą zasilania dzięki czemu małpiaki nie będą mogli ich zestrzelić kiedy ci będą opuszczali Port w kradzionych kapsułach. Frost wiedział że te kapsuły mają umieszczone wewnątrz pluskwy namierzające by w razie czego dowództwo mogło je namierzyć gdyby stracili kontakt z jakimiś wojownikami.
Dlatego też miał kolejny powód by pierw lecieć na ziemie. Kiedy wróci zasilanie i odkryją stratę kapsuł na pewno ktoś wyruszy w pościg. Na ziemi została kapsuła Frosta. Dlatego plan był taki że ten leci na Ziemię, zabiera rośliny, szuka chwilę tego ojca tej dziewuszki po czym leci do swojej kapsuły i wraca na Namek.
Wsiadając do kapsuły Frost miał nadzieję że ten cały plan pójdzie bez problemów.
usadowił się w niewygodnym, dla niego fotelu i wpisał koordynaty planety Ziemia.

z/t - >orbita
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Wejście do portu - Page 3 Empty Re: Wejście do portu

Nie Lut 11, 2018 6:44 pm



" Wejście Do Portu, było poniekąd kontrolowane przez Czarne Pancerze... Dlaczego nie dało się tego stwierdzić ze stuprocentową pewnością... A no Dlatego, że wciąż panowały tu starcia... Mnóstwo ciał, od chwili ataku na pałac i pojawienia się zbrojnych Moricka... Każdy łapał się okazji aby odzyskać wolność i uciec Z Vegety co sił... Grupki zlepek ras szybko się organizowały starając się przejąć któryś zer statków... Istne Zamieszanie... Nie starczało Ki Blastów do zabijania całych zgrai, obcych... "


Sytuacja zrobiła się jeszcze bardziej niestabilna, Czarne Pancerze, starały się przejąć zupełną kontrolę nad Portem. Ale zduszenie całego tego chaosu było prawie że nie możliwe, a zbrojni starca od razu odwołali się do użycia siły. Miotali Energią skupioną na prawo i lewo, uśmiercając wszystko co było w zasięgu wzroku. Armia portowa albo walczyła do śmierci albo kapitulowała i od razu przechodziła na stronę wroga. Do tego zgrupowane obce rasy, starały się za wszelką cenę zdobyć pojazdy i uciec z Planety, pod przykrywką sytuacji...

Dało się słyszeć coraz częstsze wrzaski wojowników, ranionych pociskami KI, przepalone ciała wykładały się wzdłuż dróg. Dym i drobiny skale roznosiły się tutaj gęsto, zaczynano mieć problemy z widocznością. W każdej portowej lokacji były toczone jakieś mniejsze lub większe starcia...

***


Zaraz przy Wejściu.



" Brama była wciąż zajęta przez Czarne Pancerze... Trzech Wojowników, strzelało do uciekinierów, zabijając jednego po drugim... A zaledwie Kilka metrów w Prawo, przy jednym z zakrętów, Przyczajona garstka Armii Portowej, planowała odbicie... Obserwowała Wroga i bezszelestnie poruszali się krok po kroku, coraz bliżej... "

Vita Ora
Vita Ora
Admin
Admin
Liczba postów : 806
Data rejestracji : 23/07/2013

Skąd : Kraków

Identification Number
HP:
Wejście do portu - Page 3 9tkhzk500/500Wejście do portu - Page 3 R0te38  (500/500)
KI:
Wejście do portu - Page 3 Left_bar_bleue0/0Wejście do portu - Page 3 Empty_bar_bleue  (0/0)

Wejście do portu - Page 3 Empty Re: Wejście do portu

Pon Lut 12, 2018 2:35 pm
Vulfila podleciała bliżej bramy wejściowej na lotnisko. Skryła się w cieniu jednego z budynków, tak, by nie było łatwo ją spostrzec, ale skąd miałaby dobry widok na dziejące się wydarzenia. Położyła Vincenta obok siebie skrytego za śmietnikiem, żeby przypadkiem nikt go nie spostrzegł. Tymczasem wychylała głowę zza winkla i oglądała okolicę.

Panowało spore zamieszanie. Czarne pancerze pilnowały wejścia, ale czaili się na nich zwolennicy Króla, którzy z tej perspektywy byli aż nader widoczni. Wszystko zasnuła kotara pyłów.

Vulfila mogłaby przemknąć niezauważona, gdyby nie balast w postaci Vincenta. Postanowiła się, że większe zamieszanie zadziała tylko na jej korzyść. Wyciągnęła rękę w stronę jednego ze strażników. Chwyciła gol telekinetycznie w pasie i uniosła do góry, po czym zaczęła bujać lekko na prawo i lewo. Liczyła na to, że mężczyzna zacznie panikować albo chociaż krzyczeć, a reszta będzie na tyle zdezorientowana, że pomoże to w ataku ze strony jej sprzymierzeńców. Jeśli walka szybko się zakończy, wystarczy tylko wziąć Vincenta ze sobą i podreptać do swoich. Oni być może mogliby pomóc z łatwiejszym uzyskaniu uzbrojonego statku.
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Wejście do portu - Page 3 Empty Re: Wejście do portu

Czw Lut 15, 2018 9:33 am


" Kryjący się w ukryciu wojownicy Armii Portowej... Na sygnał najstarszego stopniem, rzucili się do ataku... Towarzyszył im okrzyk, choć bardziej można było to porównać, do szeregu wyzwisk i przekleństw... Waleczni... Ale wciąż amatorzy swojej profesji... Jednak Gotowi oddać życie w walce... "

Niespodziewany atak na portowe wejście, zapowiadał się dobrze. Młoda Halfka chciała wspomóc nadchodzące siły wierne koronie. Biegnąc co sił, ogoniaści wyklinali i sypali Ki we wroga aby zadać im jak najwięcej obrażeń. Powoli zyskiwali przewagę, za moment mogłoby się zdawać że utorują drogę i przejmą jeden z ważnych punktów. Do Momentu aż...

***

Wielki Energetyczny Filar pojawił się nad Koszarami, był tak przesiąknięty Energią że nie sposób było patrzeć w tamtą stronę. Blask rozchodził się we wszystkie strony, każdy walczący w jednej chwili zastygł w bezruchu, coś tak destrukcyjnego widzieli pierwszy raz. Dźwięk wydostającej się energii mroziła krew w żyłach. Idelny moment aby przekraść się do Portu...


- S-saiyanko... -
wykrztusił Vincent - Muszę... Tam... Mój Ojciec...

Najwidoczniej, widok uwolnionej Energii pobudził Vincenta do walki z samym Sobą. Ścisnął bok Halfki, aby pewniej stanąć na zdrowej nodze. Starał się wyprostować ale wciąż drżące ciało nie pozwalało mu na wiele. Mimo to całą dwójkę zaczęła otaczać gromadzona się energia. Kapitan przyjął postać Super-Wojownika. Nie dało się powiedzieć na jak długo stan pozwoli mu na taki wysiłek. Vincent jeszcze raz spojrzał na Energetyczny Filar... Uniósł w górę wolną rękę i jednym promieniem KI strzelił w walczące Czarne Pancerze. Wybuch dał mi kolejną zasłonę gęstego dymu, pyłu i drobin skalnych. Zaraz później znów opadł z sił a jego włosy wróciły do normalnego Koloru...


Vita Ora
Vita Ora
Admin
Admin
Liczba postów : 806
Data rejestracji : 23/07/2013

Skąd : Kraków

Identification Number
HP:
Wejście do portu - Page 3 9tkhzk500/500Wejście do portu - Page 3 R0te38  (500/500)
KI:
Wejście do portu - Page 3 Left_bar_bleue0/0Wejście do portu - Page 3 Empty_bar_bleue  (0/0)

Wejście do portu - Page 3 Empty Re: Wejście do portu

Pią Mar 02, 2018 5:06 pm

Vulfila odwróciła głowę w stronę świetlistego filaru. Natychmiast odruchowo zacisnęła oczy. Grzywa jej ciemnych włosów powiała na wietrze. Serce zawaliło jej jak młot. Przytuliła się do Vincenta, tak samo jak i on sam objął ją by nie upaść. Działo się źle. Tragicznie. Halfka miała najgorsze przeczucia. Nikt tu nie przeżyje. Muszą natychmiast ewakuować się…

- Vincent, mam pomysł. Zaufaj mi. – powiedziała załamującym się głosem, podnosząc głowę do góry, by spojrzeć mu w oczy. – Musimy ukraść jakiś statek. Może wiesz, który miałby uzbrojenie? – zapytała z lekką nadzieją w głosie.

Po tych słowach korzystając z tymczasowej zasłony dymnej prowadziła go głębiej do portu. Starała się omijać czarne pancerze, nie zwracać na siebie uwagi. Jedyne, co chciała teraz uzyskać to statek. Miała ze sobą środki odurzające. Z ich pomocą chciała ukraść jakiś uzbrojony statek. Chyba, że uda się go pozyskać inaczej…

---

Sorry, że tak krótko, ale po przerwie zawsze trudno mi się z powrotem dobrze wbić w akcję. Nastepny będzie godniejszy.
Sponsored content

Wejście do portu - Page 3 Empty Re: Wejście do portu

Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

Copyright ©️ 2012 - 2018 dbng.forumpl.net.
Dragon Ball and All Respective Names are Trademark of Bird Studio/Shueisha, Fuji TV and Akira Toriyama.
Theme by June & Reito