- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Rikimaru Blue
Wto Lip 26, 2016 9:40 pm
1. IMIĘ I NAZWISKO:
RIKIMARU BLUE
2. RASA:
Bio-android (Człowiek & Demon)
3. Wiek:
1000 + 500 - 1469,9(9) = około 30.
1000 lat demona, 500 lat człowieka pod wcieleniami ludzi i kaioshinów, odcięte przez nanoboty. Wygląd na około 30.
4. WYGLĄD:
5. CHARAKTER:
Bardzo zmienny i nieprzewidywalny. Wobec złego zachowuje się jak obrońca dobra, a wobec dobrego niczym prawdziwy złoczyńca. Bardzo chaotyczny i lubiący częste zmiany. Z reguły nie potrafi się opanować przy większości osobników. Jedyne rasy przy których jest w miarę opanowany to ludzie i demony z których komórek jest zbudowany. Ziemia jest więc dla niego oazą spokoju i tak zwanym domem, a każde inne miejsce czeka zagłada, totalna wywrotka i zabawa niczym podczas huraganu.
5. HISTORIA:
«MUSIC◄
PROJECT:
Najbardziej szalone i niezwykłe rzeczy na świecie powstają wskutek nieprawdopodobnych zdarzeń. Historia ta powiązana jest ze wszystkimi historiami jakie ciągnęły się za tym imieniem.
Wieku temu narodził się człowiek, który stawał się wielkim wojownikiem, ale zmarł w trakcie wspaniałej bitwy. Później krążyły tylko pogłoski. Ci wojownicy, którzy zginęli i doświadczyli nieba, a później za sprawą tajemniczej magii wrócili do życia mówili, że słyszeli. Tam, na górze. Był nawet jeden saiyanin, którzy postanowił tak nazwać swojego syna. O tym jednak słuch zaginął. Zniknął. Imię to zawsze ciągnęło za sobą dziwne wydarzenia.
Później mijały wieku, a wojownicy, którzy wrócili ze świata zmarłych nie słyszeli już nic.
Aż nastała nowa wielka era.
Pojawił się wtedy po raz kolejny wojownik, którego imię brzmiało Raion, ale spotkał na swej drodze nietypowe jak na swoją rasę przeszkody. Rikimaru. Znów to imię ujrzał świat i dążył on do własnej zagłady. Świat przez chwilę drżał, ale obalono go, a cząstka dobra zamknęła zło. Ponownie zaświaty usłyszały to imię. Rikimaru.
Później jednak pewne wydarzenia w zaświatach wskazywały na to, że to tylko przykrywka, czysta manipulacja. Gdy robiło się coraz głośniej, znów nagle ucichło. Imię to znów przepadło na jakiś czas. Mijały miesiące i lata, aż ów mroczna postać często skryta pod kapturem, skrywająca się w czeluściach piekieł przesadziła.
Evil Kaioshin lub zwany również Makaioshin postanowił przejąć panowanie nad pewnym stworem. Był to demon zaklęty w pewnym naczyniu i pochodzący z innego wymiaru. Makaioshin powrócił do swego domu na krótką chwilę. Ziemia. Planeta, gdzie dwukrotnie się rodził w swoich poprzednich wcieleniach. Ów demon zaklęty w tajemniczym pasie z nietypowym elastycznym materiałem przepełnionym magią. Żadna siła nie była w stanie go zniszczyć, ani żaden czar kaioshinów. Rikimaru postanowił założyć pas i czerpać część z jego mocy, ale ta coraz bardziej wysysała boską moc. Raz założony przedmiot, nie mógł zostać zdjęty. To podła pułapka ustawiona przez zaklętego demona. Ten wiedział, że uwolni się tylko dzięki odpowiednio mocnemu stworzeniu. Nim całe ciało demona zostało w pasie skryte, wypowiedział on starożytne słowa magii podobnej do majin i moc każdego noszącego przedmiot kryjący demona była wysysana. Demon rósł w siłę. Już setki istnień oddały swą cząstkę, ale były to również często dobre stworzenia w świecie żywych. Niewielka KI demona została przez Rikimaru wyczuta i tak właśnie wrócił na Ziemię.
Po wielu tygodniach boska moc została całkowicie wessana, ale poprzednie potężne wcielenia dały o sobie znać. Ów człowieczeństwo pozwoliło, aby ciało nie wyparowało, a dawna dusza w pewien sposób się wyzwoliła i połączyła z właśnie wyzwolonym demonem.
BIO-ANDROID?!
To pytanie nasuwać może się od samego początku tej historii. Otóż pas stworzony został przez wielki lud, którego przodkowie mieli pochodzić z Konack. Poza magią ten lud poznał tajniki wspaniałych technologii i tak powstał bio-kombinezon, skrywający się w zwykłym pasie. Bio-kombinezon łączył się niemal z każdą komórką w organiźmie i w ten oto sposób Rikimaru przybrał częściowy wygląd demona. Tym razem kombinezon uległ usterce. Zbyt duża moc jaką posiadał sam demon i jaką wchłonął od arcypotężnego Makaioshina sprawiła, że ich ciała wyglądem zmieszały się ze sobą, a przesycony magią przedmiot rozniósł po całym wszechświecie ki. Potężna moc wyzwoliła się w jednej chwili i w tej postaci nie pozostało prawie nic z tego czym dysponował niegdyś wielki wojownik lub jego wcielenia. Do tego miał w sobie jakieś nano-roboty. Wszystko zaczęło się w górach, a później kaioshińska teleportacja przenosiła go z miejsca na miejsce, aż ostatecznie po końcowym rozbłysku ki i jej znacznemu wypaleniu wpadł do oceanu. Ni to człowiek, ni to demon.
Wyglądał jak wilkołak. Albo raczej człowiek-wilk. Jego ciało unosiło się swobodnie na ciemnoniebieskiej wodzie. Na oko wyglądał na 25-30 latka, ale teraz jego wiek to była wielka niewiadoma. Demon z doświadczeniem setek lat, kaioshin z nieco-krótszym i poprzednie człowiecze wcielenia. Dobro, czy zło? Zło czy dobro? Miał ochotę dokonać inwersji wszystkiego. O ile unosił się swobodnie na wodzie to nie patrzył w niebo, a w stronę dna, które było tak daleko. Niczym odwrócone kierunki. Dwa bieguny, które na siebie równomiernie oddziałują. Plus przyciąga minus, a minus plusa. Przez ten technologiczno-magiczny szajs powstało stworzenie, które chce zmienić bieguny wszystkiego.
Pas skrywał jeszcze pewną tajemnicę. Technologiczny zegar wyznaczał dwanaście okresów. Te okresy pokrywały się z ziemskim wyznacznikiem gwiazdozbioru, a wbudowany wewnętrzny kompas wskazywał drogę do KI. Była to tajemnica pozostająca do odkrycia.
Rikimaru Blue, bo niebieskosierstny wilkopodbny demon i dawny człowiek połączeni przez mechaniczno-magiczny pas i nanoroboty połączone z każdą komórką jego ciała. Posiadał ogon, a oczy jego całkowicie błękitne, z ledwo widocznymi szarymi źrenicami. Tylko z bardzo bliska można je było zobaczyć.
Wilkowaty demon miał pewien sekret. Jego ostatnią ofiarą tuż przed zamknięciem w pasie był inny demon. Panujący ognistym Chono sukkub, piękna kobieta, którą bez problemu pokonał i dzięki demonicznej mocy absorpcji wchłonął, a nanoboty złączyły także i jej cząstkę. Pamięć. Wydarzeń, zachowań i do charakteru, ale jej osobowość umarła przez setki lat w zamknięciu. Nano-boty były w stanie wydobyć tą cząstkę... Za jakiś czas. W jednym demonie dwa bieguny.
Kim był wilczy demon w przeszłości? Historia ta będzie się ujawniać z czasem, ze wzrostem mocy. Wraz z lodową parą, niebieskim płomykiem.
Pytanie jest takie czy jest szansa na odzyskanie np. części stat:
RIKIMARU BLUE
2. RASA:
Bio-android (Człowiek & Demon)
3. Wiek:
1000 + 500 - 1469,9(9) = około 30.
1000 lat demona, 500 lat człowieka pod wcieleniami ludzi i kaioshinów, odcięte przez nanoboty. Wygląd na około 30.
4. WYGLĄD:
- Spoiler:
Ice Blue Mist Form:Red Fire Form:
5. CHARAKTER:
Bardzo zmienny i nieprzewidywalny. Wobec złego zachowuje się jak obrońca dobra, a wobec dobrego niczym prawdziwy złoczyńca. Bardzo chaotyczny i lubiący częste zmiany. Z reguły nie potrafi się opanować przy większości osobników. Jedyne rasy przy których jest w miarę opanowany to ludzie i demony z których komórek jest zbudowany. Ziemia jest więc dla niego oazą spokoju i tak zwanym domem, a każde inne miejsce czeka zagłada, totalna wywrotka i zabawa niczym podczas huraganu.
5. HISTORIA:
«MUSIC◄
THIS WILL BE ANGELS.
From the darkness.
FROM THE DEEPEST EMPTINESS
TO BURN THE DEVIL AND DEPRAVE ANGEL
FROM THE DEEPEST EMPTINESS
TO BURN THE DEVIL AND DEPRAVE ANGEL
PROJECT:
Najbardziej szalone i niezwykłe rzeczy na świecie powstają wskutek nieprawdopodobnych zdarzeń. Historia ta powiązana jest ze wszystkimi historiami jakie ciągnęły się za tym imieniem.
Wieku temu narodził się człowiek, który stawał się wielkim wojownikiem, ale zmarł w trakcie wspaniałej bitwy. Później krążyły tylko pogłoski. Ci wojownicy, którzy zginęli i doświadczyli nieba, a później za sprawą tajemniczej magii wrócili do życia mówili, że słyszeli. Tam, na górze. Był nawet jeden saiyanin, którzy postanowił tak nazwać swojego syna. O tym jednak słuch zaginął. Zniknął. Imię to zawsze ciągnęło za sobą dziwne wydarzenia.
Później mijały wieku, a wojownicy, którzy wrócili ze świata zmarłych nie słyszeli już nic.
Aż nastała nowa wielka era.
Pojawił się wtedy po raz kolejny wojownik, którego imię brzmiało Raion, ale spotkał na swej drodze nietypowe jak na swoją rasę przeszkody. Rikimaru. Znów to imię ujrzał świat i dążył on do własnej zagłady. Świat przez chwilę drżał, ale obalono go, a cząstka dobra zamknęła zło. Ponownie zaświaty usłyszały to imię. Rikimaru.
Później jednak pewne wydarzenia w zaświatach wskazywały na to, że to tylko przykrywka, czysta manipulacja. Gdy robiło się coraz głośniej, znów nagle ucichło. Imię to znów przepadło na jakiś czas. Mijały miesiące i lata, aż ów mroczna postać często skryta pod kapturem, skrywająca się w czeluściach piekieł przesadziła.
Evil Kaioshin lub zwany również Makaioshin postanowił przejąć panowanie nad pewnym stworem. Był to demon zaklęty w pewnym naczyniu i pochodzący z innego wymiaru. Makaioshin powrócił do swego domu na krótką chwilę. Ziemia. Planeta, gdzie dwukrotnie się rodził w swoich poprzednich wcieleniach. Ów demon zaklęty w tajemniczym pasie z nietypowym elastycznym materiałem przepełnionym magią. Żadna siła nie była w stanie go zniszczyć, ani żaden czar kaioshinów. Rikimaru postanowił założyć pas i czerpać część z jego mocy, ale ta coraz bardziej wysysała boską moc. Raz założony przedmiot, nie mógł zostać zdjęty. To podła pułapka ustawiona przez zaklętego demona. Ten wiedział, że uwolni się tylko dzięki odpowiednio mocnemu stworzeniu. Nim całe ciało demona zostało w pasie skryte, wypowiedział on starożytne słowa magii podobnej do majin i moc każdego noszącego przedmiot kryjący demona była wysysana. Demon rósł w siłę. Już setki istnień oddały swą cząstkę, ale były to również często dobre stworzenia w świecie żywych. Niewielka KI demona została przez Rikimaru wyczuta i tak właśnie wrócił na Ziemię.
Po wielu tygodniach boska moc została całkowicie wessana, ale poprzednie potężne wcielenia dały o sobie znać. Ów człowieczeństwo pozwoliło, aby ciało nie wyparowało, a dawna dusza w pewien sposób się wyzwoliła i połączyła z właśnie wyzwolonym demonem.
BIO-ANDROID?!
To pytanie nasuwać może się od samego początku tej historii. Otóż pas stworzony został przez wielki lud, którego przodkowie mieli pochodzić z Konack. Poza magią ten lud poznał tajniki wspaniałych technologii i tak powstał bio-kombinezon, skrywający się w zwykłym pasie. Bio-kombinezon łączył się niemal z każdą komórką w organiźmie i w ten oto sposób Rikimaru przybrał częściowy wygląd demona. Tym razem kombinezon uległ usterce. Zbyt duża moc jaką posiadał sam demon i jaką wchłonął od arcypotężnego Makaioshina sprawiła, że ich ciała wyglądem zmieszały się ze sobą, a przesycony magią przedmiot rozniósł po całym wszechświecie ki. Potężna moc wyzwoliła się w jednej chwili i w tej postaci nie pozostało prawie nic z tego czym dysponował niegdyś wielki wojownik lub jego wcielenia. Do tego miał w sobie jakieś nano-roboty. Wszystko zaczęło się w górach, a później kaioshińska teleportacja przenosiła go z miejsca na miejsce, aż ostatecznie po końcowym rozbłysku ki i jej znacznemu wypaleniu wpadł do oceanu. Ni to człowiek, ni to demon.
Wyglądał jak wilkołak. Albo raczej człowiek-wilk. Jego ciało unosiło się swobodnie na ciemnoniebieskiej wodzie. Na oko wyglądał na 25-30 latka, ale teraz jego wiek to była wielka niewiadoma. Demon z doświadczeniem setek lat, kaioshin z nieco-krótszym i poprzednie człowiecze wcielenia. Dobro, czy zło? Zło czy dobro? Miał ochotę dokonać inwersji wszystkiego. O ile unosił się swobodnie na wodzie to nie patrzył w niebo, a w stronę dna, które było tak daleko. Niczym odwrócone kierunki. Dwa bieguny, które na siebie równomiernie oddziałują. Plus przyciąga minus, a minus plusa. Przez ten technologiczno-magiczny szajs powstało stworzenie, które chce zmienić bieguny wszystkiego.
Pas skrywał jeszcze pewną tajemnicę. Technologiczny zegar wyznaczał dwanaście okresów. Te okresy pokrywały się z ziemskim wyznacznikiem gwiazdozbioru, a wbudowany wewnętrzny kompas wskazywał drogę do KI. Była to tajemnica pozostająca do odkrycia.
Rikimaru Blue, bo niebieskosierstny wilkopodbny demon i dawny człowiek połączeni przez mechaniczno-magiczny pas i nanoroboty połączone z każdą komórką jego ciała. Posiadał ogon, a oczy jego całkowicie błękitne, z ledwo widocznymi szarymi źrenicami. Tylko z bardzo bliska można je było zobaczyć.
Wilkowaty demon miał pewien sekret. Jego ostatnią ofiarą tuż przed zamknięciem w pasie był inny demon. Panujący ognistym Chono sukkub, piękna kobieta, którą bez problemu pokonał i dzięki demonicznej mocy absorpcji wchłonął, a nanoboty złączyły także i jej cząstkę. Pamięć. Wydarzeń, zachowań i do charakteru, ale jej osobowość umarła przez setki lat w zamknięciu. Nano-boty były w stanie wydobyć tą cząstkę... Za jakiś czas. W jednym demonie dwa bieguny.
- Pierwszy biegun - Wygląd pół-demona, pół-człowieka z wilczymi uszami i ogonami. Spowity niebieskim parującym lodem, wyglądającym jak niebieski płomień. Pierwotna forma - w której zawsze jest.
- Drugi biegun - Wygląd pół-demonicy, pół-człowieka z jelenimi rogami i skrzydłami smoka. Spowita czerwonym ogniem o wysokiej temperaturze. Występować może jako iluzja, materializacja świetlna, ledwie widoczna.
Kim był wilczy demon w przeszłości? Historia ta będzie się ujawniać z czasem, ze wzrostem mocy. Wraz z lodową parą, niebieskim płomykiem.
Pytanie jest takie czy jest szansa na odzyskanie np. części stat:
- Spoiler:
- Tu ostatni zapis jakichkolwiek.
Są to staty przed fuzją z demonem.
Siła: 517
Szybkość: 510
Wytrzymałość: 480
Energia: 700
Razem: 2207
Potem grałem Kaio jako admin, więc powiedzmy że jak standardowo staty były o połowę, i teraz znów zmianę więc jeszcze raz o połowę.
Czyli:
Siła: 517 /2 /2 = 129
Szybkość: 510 /2 /2 = 127
Wytrzymałość: 480 /2 /2 = 120
Energia: 700 /2 /2 = 175
Razem: 551
Ok... Again back. Fuck.
- Soma
- Liczba postów : 265
Data rejestracji : 26/03/2014
Identification Number
HP:
(0/0)
KI:
(0/0)
Re: Rikimaru Blue
Sro Lip 27, 2016 2:43 pm
Hmmm... Powiem tak - Wzór kp!!
Co do samej historii nie mam zastrzeżeń, poza tym zamienianiem się w jakąś demonicę? Nie bardzo rozumiem co próbujesz tutaj stworzyć (może po prostu mi coś umknęło 0_o). Ma to być tylko taki fabularny dodatek, czy może w przyszłości forma Imperfect? Bardzo bym prosił o rozwianie mi tej wątpliwości. ^^
Staty mogą być (oczywiście czyścisz temat z technikami).
Na ten moment bez akcepta, jak dostosujesz kp do wzoru to mogę gadać dalej.
Co do samej historii nie mam zastrzeżeń, poza tym zamienianiem się w jakąś demonicę? Nie bardzo rozumiem co próbujesz tutaj stworzyć (może po prostu mi coś umknęło 0_o). Ma to być tylko taki fabularny dodatek, czy może w przyszłości forma Imperfect? Bardzo bym prosił o rozwianie mi tej wątpliwości. ^^
Staty mogą być (oczywiście czyścisz temat z technikami).
Na ten moment bez akcepta, jak dostosujesz kp do wzoru to mogę gadać dalej.
- Ósemka
- Liczba postów : 637
Data rejestracji : 17/02/2013
Identification Number
HP:
(0/0)
KI:
(0/0)
Re: Rikimaru Blue
Sro Lip 27, 2016 4:59 pm
KP jest nieco chaotyczna przez swoją formę, choć wszystko co ważne jest. Prosiłabym byś to jednak trochę uporządkował pod wzór. Co do historii, zastrzeżeń nie mam i nawet jeśli dla mnie jest trochę zagmatwana, to wiem, że solidnie piszesz i wszystko wyjdzie w fabule itp. itd. Staty jakie podałeś pasują też.
Z góry mogę dać
Akcept
Plus sugeruję Honoo na start.
Z góry mogę dać
Akcept
Plus sugeruję Honoo na start.
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: Rikimaru Blue
Sro Lip 27, 2016 7:44 pm
Ok. To zrobiłem wg szablonu. Soma, w historii to sprostowałem, wyciąłem kwestię przemieniania. Powiedzmy, że fabularnie się z czasem wyjaśni postać kobiety. Wykorzystam tu atut bio-andro za jakiś czas.
Nie ma problemu, techniki poczyszczę, a hono może być.
Nie ma problemu, techniki poczyszczę, a hono może być.
- Soma
- Liczba postów : 265
Data rejestracji : 26/03/2014
Identification Number
HP:
(0/0)
KI:
(0/0)
Re: Rikimaru Blue
Sro Lip 27, 2016 8:10 pm
No i cacy.
AKCEPT
niech będzie to Honoo (tu)
AKCEPT
niech będzie to Honoo (tu)
- Hikaru
- Liczba postów : 899
Data rejestracji : 28/05/2012
Identification Number
HP:
(0/0)
KI:
(0/0)
Re: Rikimaru Blue
Sro Lip 27, 2016 8:59 pm
to może ja też zrobię akcepten. Witaj Rikitiki na pokładzie po raz... któryś daj, że staty do scoutera i tak dalej. Wiesz co robić.
- Soma
- Liczba postów : 265
Data rejestracji : 26/03/2014
Identification Number
HP:
(0/0)
KI:
(0/0)
Re: Rikimaru Blue
Czw Lip 28, 2016 1:00 am
No to wygląda na to, ze stanęło na Honoo. Kolor już masz, więc pozwolę sobie zamknąć temat.
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach