Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Go down
NPC
NPC
Liczba postów : 1219
Data rejestracji : 29/05/2012

https://dbng.forumpl.net/f53-regulamin-i-informacje-ogolne-obowi

Ukryte jezioro w górach - Page 2 Empty Ukryte jezioro w górach

Wto Maj 29, 2012 11:59 pm
First topic message reminder :

Mało osób wie o tej niewielkiej, górskiej oazie z krystalicznie czystą wodą. Gdyby trafił tam ktoś przedsiębiorczy, zbiłby majątek na prywatnej, naturalnie leczącej klinice dla rannych weteranów.

Gość
Gość

Ukryte jezioro w górach - Page 2 Empty Re: Ukryte jezioro w górach

Wto Sty 19, 2016 8:34 pm
Małpiatka drgnęła jak tylko usłyszała słowa o niedotykaniu ogona. Były to jak słowa wściekłego psa, który miał zamiar się zaraz rzucić do gardła ofiary, czy coś w tym stylu. Wolała odsunąć się na pewną odległość.
___ - Cóż, a wyglądałeś... - burknęła tylko nadymając policzki jakby nałykała się wody (czy czegoś innego) - Lepiej mi podziękuj bo gdybym Cię nie wyczuła to jeszcze byś tam w tej lodówce siedział i dupę sobie odmrażał. Zamiast 'Oh Kisa, dziękuję za ratunek', to jeszcze na mnie burczy! - mamrotała pod nosem, lecz na tyle wyraźnie, by ją wszyscy mogli usłyszeć. Odsunęła się do dwójki plecami, siedząc po turecku i założyła ręce na torsie, zadzierając nosek do góry. To zapewne było co najmniej zabawne.
Pozwoliła Ame już mówić dalej za nią. Niech ona będzie tutaj mózgiem, Kisa tylko odwala brudną robotę, bo ma trochę siły.
___ - Mamy rok (...tutaj obecny rok, którego tam nie znamy oraz miesiąc i dzień), a teraz sam sobie ułóż w głowie jak długo leżałeś w tym lodzie, na dnie tego jeziora strasząc okoliczne ryby i zwierzęta. - podniosła się z ziemi, po czym uniosła w powietrze. Wzleciała bardzo wysoko, by mieć wgląd na całą okolicę - "Chyba nie możemy iść dalej w stronę miasta skoro mamy jego, kto wie jakby wszyscy zareagowali. Trzeba wizytę przełożyć na później". - myślała gorączkowo wpatrując się w punkt przed sobą, gdzie znajdowało się miasto centralne oraz pałac Vegety. Tam wciąż było gorąco, walki, śmierć oraz mord. Lepiej się trzymać od tego wszystkiego z daleka.
Dziewczyna zamknęła oczy oraz rozluźniła całkowicie mięśnie. Pozwoliła by wiatr poruszał jej kruczoczarnymi włosami oraz gładził jej twarzyczkę. Piękne uczucie, gdy na chwilę znika te napięcie spowodowane ciągłym wyczuwaniem agresywnych KI wszędzie wokół, ale koniec tego dobrego.
Wzięła głęboki wdech, po czym przy wydechu wyrzuciła z siebie energię w postaci białej aury. Przeszła w coś w rodzaju pół super-saiyanina, bo przemianie uległy jedynie jej oczy, zmieniając kolor na turkusowy. Ledwo nawet wzrosła jej moc, jakoś o 1/3.
Mimo wszystko nie potrafiła tego utrzymać dłużej niż kilkanaście sekund. Wszystko zniknęło, a zziajana dziewczyna jak po maratonie wylądowała z powrotem na ziemi. Jeszcze nie, jeszcze brakuje jej sporo czasu, nim się całkowicie przyzwyczai do przemiany i nie będzie jej tak mocno męczyć.
___ - I coś ustaliliście? - wróciła do dwójki, już się uspokajając. Nerwy w konserwy, a charakterek na smycz.

Start Treningu
Xanas
Liczba postów : 610
Data rejestracji : 31/10/2012


Identification Number
HP:
Ukryte jezioro w górach - Page 2 9tkhzk1127/1500Ukryte jezioro w górach - Page 2 R0te38  (1127/1500)
KI:
Ukryte jezioro w górach - Page 2 Left_bar_bleue0/0Ukryte jezioro w górach - Page 2 Empty_bar_bleue  (0/0)

Ukryte jezioro w górach - Page 2 Empty Re: Ukryte jezioro w górach

Czw Sty 21, 2016 12:22 pm
Gdy Frost fuknął na Kisę ta obraziła się jak mała dziewczynka. No w sumie nią była, mimo iż to on był niższy. Zresztą nigdy nie widział potrzeby, by zaglądać w serca innych istot czy uważać by ich nie urazić. Mówił co myślał i już.
Spojrzał na drugą kobietę która zadała mu pytania.
- Skoro nie ma go tutaj, mogę przypuszczać że uległ zniszczeniu na orbicie. - po tych słowach spojrzał w niebo, a następnie na Kisę. - Jestem ci wdzięczny za ratunek, ale to chyba nie daje ci prawa do dręczenia hm? Należę do rasy Changelingów której planeta została zniszczona wiele setek lat temu. Resztki ocalałych założyły nową bazę na innej planecie, lecz teraz nie mogę sobie jej przypomnieć.
Po tych słowach zamyślił się próbując przypomnieć sobie dokąd zmierzał. Jednak wszystko było mgliste i niewyraźne. Uciekał przed czymś, ale skąd i dokąd? Nie pamiętał. Westchnął i pokręcił głową.
- Nic nie pamiętam, wiem że walczyłem z kimś i gdy odlatywałem to cos mnie rąbnęło i straciłem przytomność. Ale nie mogę przypomnieć sobie nazwy planety żadnej. Mocne braki w pamięci... Irytuje mnie to. Aż mnie głowa boli. - syknął po czym popatrzył na swoje rany. - Nie macie tutaj kapsuły regenerującej co? Coś mi mówię że trochę tutaj zostanę, a te rany bolą niemiłosiernie.
Popatrzył też z zaciekawieniem co robi Kisa. Takiej aury jeszcze nigdy nie widział, a nie mógł też zmierzyć jej poziomu mocy, gdyż scouter który zawsze nosił też najwyraźniej uległ zniszczeniu.
Na jej pytanie o ustalenia chang tylko machnął ogonem energicznie.
- Cóż, wygląda na to że muszę tutaj zostać póki nie odzyskam pamięci. Moja rasa potrafi podróżować w przestrzeni kosmicznej bez statku, więc będę wstanie wrócić do domu, jak tylko przypomnę sobie gdzie on jest. No i muszę wyzdrowieć... Strasznie mnie wszystko boli. Za ratunek mogę wam w czymś pomóc jak tylko wrócę do sił, bo suma sumarum mam wobec was dług sayianki. Budujecie osadę?
Atarashii Ame
Atarashii Ame
Liczba postów : 195
Data rejestracji : 07/12/2013

Skąd : android ma duszę?

Identification Number
HP:
Ukryte jezioro w górach - Page 2 9tkhzk600/600Ukryte jezioro w górach - Page 2 R0te38  (600/600)
KI:
Ukryte jezioro w górach - Page 2 Left_bar_bleue0/0Ukryte jezioro w górach - Page 2 Empty_bar_bleue  (0/0)
https://dbng.forumpl.net/t1654-zasady-specjalne-androidy-wip

Ukryte jezioro w górach - Page 2 Empty Re: Ukryte jezioro w górach

Pią Sty 22, 2016 5:13 pm
Kisa się obraziła, a ów obcy zachowywał się spokojnie. Przynajmniej na razie nie ma żadnych dziwnych akcji, ani nie dzieje się nic szczególnego. Sayanka odpowiedziała jaszczurowi, a następnie poleciała do góry, a changeling w tym czasie opowiadał coś o sobie, chociaż akurat nie wiele pamiętał. Dużo się Ame nie dowiedziała o nim, skoro on sam nie wiele teraz może powiedzieć. Widać, że te rany po odmrożeniu sprawiają mu ból, ale nie przejmowała się tym zanadto. Na pytanie o kapsułę leczniczą pomyślała o siostrze i przez moment milczała. Nie była pewna czy powinna skłamać. Chwilę po jego pytaniu Kisa zrobiła mały pokaz siły. Czerwonoskóry jeszcze zadeklarował, że może im pomów w ramach wdzięczności. Androidka uśmiechnęła się i wtedy postanowiła mu odpowiedzieć.
- Widzisz? Jest silna, co? Może Cię zaprowadzimy do kapsuły, ale bądź grzeczny. Już jest na Ciebie obrażona, a jak jej podpadniesz bardziej to kto wie co z Tobą zrobi.
Tutaj zrobiła pauzę, żeby dotarły do niego dobrze te słowa i żeby brzmiały groźnie. Sama starała się zachowywać pewność siebie, żeby nie ujrzał w niej słabiutkiej istotki. Kisa w górze próbowała chyba opanować swoją moc super saiyanki, ale nie szło jej najlepiej. Trochę to jest niepokojące, ale Ame pomyślała, że również powinna jakoś lepiej opanować swoją moc. Znalazła w komputerze informacje o robotach, które mogły wykorzystać energię w sposób podobny jak ki i naukowcy nazwali to roboczo Evil Aura. Ame zastanawiała się już od opuszczenia laboratorium czy jej większa siła jest efektem przemiany w super wojownika czy też czymś w rodzaju fuzji tych dwóch albo przełącznika. W końcu super wojownik ma złote włosy, a Ame ma zielonkawe i do tego czerwone oczy. Jej przemiana nie jest pełna w tej formie. Może androidkę dopiero czeka przemiana w super sayanina, a moze nie będzie nigdy w stanie jej osiągnąć przez to kim się stała.
Będzie jej potrzebne wsparcie techniczne, a to znajduje się w stolicy Vegety. Scouter Ame zaczął piszczeć, cykać i do tego coś się działo.
- Tak. Budujemy nową osadę, ale... - Przerwała, bo jakieś raporty przebijały się przez scouter i urządzenie zaczęło wariować.
... są w środku... Król... chyba walczy... Ale moc!
Urządzenie pokazywało w kierunku miasta. Najpierw 100000, później 180000, a teraz? Działy się tam dziwne rzeczy, duże zakłócenia, a nagle urządzenie eksplodowało. Ktoś osiągnął niewyobrażalną moc. Nawet na skórze Ame ciarki przeszły.
- Cholera! Co tam w pałacu się dzieje? Tam są takie moce, że aż ciarki mi przeszły. Martwię się o siostrę Kisa. Ja muszę wrócić! Jeżeli chcesz Froście do kapsuły to jest w mieście. Idziesz Kiso, czy zostajesz?
Androidka ruszyła przed siebie, przystanęła i odwróciłą się w ich stronę żeby zaczekać na odpowiedź. Była gotowa do wymarszu. Wolała się upewnić, że miasto stoi w jednym kawałku. W innym przypadku osada jej nie będzie potrzebna, żadne nowe miasto i bezpieczne miejsce. Wtedy będzie jej wszystko jedno.

OC: Trening start.
Anonymous
Gość
Gość

Ukryte jezioro w górach - Page 2 Empty Re: Ukryte jezioro w górach

Pią Sty 22, 2016 8:48 pm
A więc nie ustalono zbyt wiele. Będą go musiały jakoś przytrzymać przy sobie, najlepiej najdłużej jak się da, byleby tylko je chronił w razie czego. Trza będzie go jakoś przywrócić do zdrowia, chociaż częściowo by mógł chodzić i latać. Na razie mogła pozwolić sobie tylko na przekazanie części swojej energii dla polepszenia jego zdrowia. Więcej w tej sytuacji nie dała rady zaradzić. Nie zna się na technikach leczących, wątpi by w ogóle jakiś saiyajin się na takowych znał. Oni są tylko od destrukcji, a nie naprawiania.
___ - Kso... - przeklnęła pod nosem marszcząc brwi, więc Ame wyczuła to co Kisa od dłuższego czasu. Tak myślała, że się przerazi i będzie chciała lecieć na ratunek swojej siostrze, która tam jeszcze jest. Nim Ame zdążyła daleko pójść, to młoda wojowniczka chwyciła ją mocno za ogon niemalże warcząc - Nie pójdziesz nigdzie, chcesz popełnić samobójstwo?! Sama czułaś co tam się dzieje, te moce są kilka razy potężniejsze niż ja, a co dopiero Ty. Jeśli tam pójdziesz, możesz zginąć. - patrzała na nią z niesamowitą powagą jak na jej możliwości. Poszłaby z nią, ale to jest w tym momencie zbyt niebezpieczne. Miały iść tylko do miasta po prowiant i wrócić do wioski, a nie znów się pakować w jakieś cholerne kłopoty.
Kotłowały się w jej głowie przeróżne myśli i scenariusze. Zamiast być cicho jak myszki i zdobyć jedzenie potrzebne do przeżycia w nowej osadzie chociaż przez tydzień, będą hałasować i próbować porywać innych saiyan, a konkretniej to jedną saiyankę.
___ - Grrr... DOBRA! Idziemy wszyscy do miasta, a Ty po swoją siostrę. Jeśli coś Ci się stanie to Cię ja zabiję, a potem zostawię! - fuknęła po czym znów się odwróciła do wszystkich plecami z obrażoną miną i wzleciała w powietrze. - A Ty changelingu masz się nie rzucać tam w oczy! Znajdę Ci jakiś kaptur. - Postanowiła być trochę szybsza od reszty i leciała na przodzie na wypadek jakiegoś wypadku. Była wściekła, targały nią różne myśli. Bała się. Bardzo się teraz bała o własne życie. Może to samolubne, ale Kisa żyje zbyt krótko by dać się teraz zarżnąć jak pies.
W czasie lotu użyła jednej z kapsułek pachbach w swojej kieszeni. Wyciągnęła z niej zbroję, bardzo podobną do tych saiyańskich, tylko bardziej uproszczona. Korzystała z nich w czasie swoich treningów. Najwyraźniej chciano ją przyzwyczaić do takiego ubioru nim miała wstąpić do wojska. Nie jest to coś tak wytrzymałe jak te oryginalne, ale zawsze coś. Tutaj chodzi bardziej o wygląd. Ma wyglądać jak wojownik króla.

>> zt do miasta, jak chceta to piszcie od razu tam lub jeszcze tutaj.
Koniec trena
Sponsored content

Ukryte jezioro w górach - Page 2 Empty Re: Ukryte jezioro w górach

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

Copyright ©️ 2012 - 2018 dbng.forumpl.net.
Dragon Ball and All Respective Names are Trademark of Bird Studio/Shueisha, Fuji TV and Akira Toriyama.
Theme by June & Reito