Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Go down
NPC
NPC
Liczba postów : 1219
Data rejestracji : 29/05/2012

https://dbng.forumpl.net/f53-regulamin-i-informacje-ogolne-obowi

Pomieszczenie Technologiczne Empty Pomieszczenie Technologiczne

Czw Maj 31, 2012 6:18 pm
Tutaj są przechowywane wszelkie wynalazki należące do firmy Capsule Corp. To tyle w temacie, reszta owiana jest tajemnicą przez facetów w garniakach.
Anonymous
Gość
Gość

Pomieszczenie Technologiczne Empty Re: Pomieszczenie Technologiczne

Pon Kwi 15, 2013 5:26 pm
>>> Z Tematu Portiernia...

Wojownik podążał tajemniczą ścieżką, jakby bez przekonania na ustach. Nie był pewny czy jest dalej sens gonić tej dziewczyny. W sumie miał już dosyć ciągłych pościgów. Tylko niepotrzebnie tracił nerwy, jak i również energię. W końcu musiał odetchnąć, wyluzować, a i może znaleźć jakiś cichy kącik, w którym mógłby posiedzieć i się zdrzemnąć. Już dawno nie miał możliwości sjesty. Ostatnią pamiętał, gdy wrócił tajemniczym statkiem na Ziemię. Choć nie można było tego nazwać prawdziwym odpoczynkiem. Zmuszony wtedy został do nagłego opuszczenia pojazdu, ponieważ minuta dłużej, a zostałaby by z niego mokra plama. Nagły manewr niósł ze sobą bolesne skutki, gdyż nie obyło się bez twardego lądowania. Potężny wybuch statku wyrzucił go daleko na plażę, na której zmęczony, przysnął. I co...? A to, że organizm zaczął mocno mu odmawiać posłuszeństwa i niestety wojownik musiał spać do samiutkiego rana. Jednakże, gdy się obudził, to był już w pełni sił i mógł bez problemów zacząć swoje poszukiwania. Choć nie wysilał się zbytnio, ponieważ zdołał odnaleźć tego, który mu wyrządził krzywdę całkiem szybko. A raczej było na odwrót. To doktorek jakimś cudem na niego wpadł i chyba od tamtej pory przeklinał swój wybór ścieżki. No, ale kto by nie szedł na skróty, gdyby wiedział, że jego zmutowany potwór będzie akurat w tym właśnie miejscu, gdzie przebywał Kyoraku...? Raczej każdy by tak postąpił. Bynajmniej nie chciał, żeby świat odkrył jego żywe zabawki, więc musiał je jak najszybciej odnaleźć i zakopać głęboko. Niestety spotkanie z wojownikiem skończyło się dla niego czymś bolesnym i raczej staruszek długo nie zapomni tego cierpienia. Miał szczęście, że człowiek okazał mu miłosierdzie i pozostawił go przy życiu. Kyoraku nie lubi bardzo, jak się z niego żartuje, albo gdy ktoś zmusza go do uczestniczenia w swoich chorych pomysłach. Kłamliwa córka okazała się być przebiegła i to właśnie jej powinien zgotować najwięcej bólu. Lecz za każdym postawionym krokiem, chłopak zaczął odczuwać wewnętrzny niepokój...

- Czy, aby warto jest dalej się mścić na tej dziewczynie...? Zemsta i niepotrzebny rozlew krwi będzie tylko napędzał ludzkość do nienawiści. - Rozmyślał, nagle zatrzymawszy się przed wielkimi wrotami, za którymi schowała się dziewczyna. Kto by się spodziewał, że wcześniej zostawiła kilku swoich ochroniarzy w tyle. Wygląda na to, że zakazała im się zbliżać do tego miejsca. Nawet nie wiedziała, że czymś takim tylko ułatwiła człowiekowi zadanie. Nie musiał niepotrzebnie obijać większości ochroniarzy, a i niszczyć tego głupiego miejsca. Już i tak pierwsza wizyta przyniosła tej okolicy znaczne szkody pieniężne. Tylko czy aby na pewno profesorek się będzie tym martwił...? Przecież produkuje statki i zapewnia temu miastu wysokie technologie, więc raczej kasy mu nie brakuje. Co za tym idzie, że chłopak nie musi się martwić takimi błahostkami. Po prostu zostawi tą sprawę doktorkowi, a sam w końcu porozmawia z jego córką w cztery oczy.

- Mam dosyć tego czekania. Natychmiast trzeba z nią porozmawiać... Niech się głupia wytłumaczy. - Stwierdził praktycznie jednogłośnie, mierząc wzrokiem drzwi, i znikając. Wcześniej jednak ominął stojących strażników, jak i również przedostał się praktycznie bezszelestnie do Technologicznego Pomieszczenia. Wszedł tak, jak gdyby nigdy nic, po czym zaczął szukać dziewczyny, aż w końcu wypatrzył swoją zdobycz. Zbliżył się do niej tak blisko, aby ta mogła poczuć jego zimny oddech na szyi, a gdy zmuszona będzie do odwrócenia się plecami, będzie mogła dostrzec stojącego jej na przeciwko wojownika i jego namalowaną na twarzy, ponurą minę...
- Dlaczego wtedy okłamałaś swojego ojca...? - Tylko tyle słów wydobyło się z jego zmęczonych ust.
NPC
NPC
Liczba postów : 1219
Data rejestracji : 29/05/2012

https://dbng.forumpl.net/f53-regulamin-i-informacje-ogolne-obowi

Pomieszczenie Technologiczne Empty Re: Pomieszczenie Technologiczne

Pon Kwi 15, 2013 6:04 pm
Dziewczyna akurat przeglądała jakieś papierki w momencie gdy pojawił się za nią Kyoraku. Gdy tylko poczuła zimny oddech na karku wzdrygnęła się momentalnie i opuszczając stertę dokumentów odwróciła się. Widząc znajomego mężczyznę przyległa do biurka za nią wyraźnie wystraszona. Widać, że chciała zwiać, ale nie było gdzie. W dodatku pod ręką nie miała żadnego cudeńka, które by zamieniło Niebieskowłosego w chociażby żabę czy innego kosmitę. Wszystko wskazywało na to, że przegrała ten wyścig i musi wyjawić prawdę dlaczego skłamała.
___- Bo... bo chciałam dać Ci nauczkę! - wykrzyknęła nagle wskazując palcem wprost na Kyoraku. Chłodna i ponura mina mężczyzny nieco zbiła ją z tropu dlatego cofnęła rękę spuszczając głowę - Nie zrobiłeś tego co chciałam. A nie chciałam zbyt wiele, nie?! - sięgnęła ręką za siebie po czym rzuciła w faceta wielki metalowy klucz. Jednak jakby ten był ze stali. Klucz odbił się nie robiąc zbytnio krzywdy 'ofierze'.
___ - Na serio ślepy jesteś?! Nie widzisz, że mi się podobasz?!- wykrzyczała jeszcze po czym zamilkła. Dziwny ma sposób wyrażania swoich uczuć, to trzeba przyznać.

OOC
Jak chcesz, to możesz to kończyć. Wokół jest pełno statków w pach-bach. Możesz jeden zawinąć.
Khepri
Khepri
Liczba postów : 637
Data rejestracji : 28/03/2013


Identification Number
HP:
Pomieszczenie Technologiczne 9tkhzk0/0Pomieszczenie Technologiczne R0te38  (0/0)
KI:
Pomieszczenie Technologiczne Left_bar_bleue0/0Pomieszczenie Technologiczne Empty_bar_bleue  (0/0)
http://rexvil.deviantart.com/

Pomieszczenie Technologiczne Empty Re: Pomieszczenie Technologiczne

Czw Lip 25, 2013 1:29 pm
Z Portierni ->

Gdy tylko usłyszał słowa kobiety, na jego twarz wkradł się delikatny uśmiech.
-"Niespodzianka, tak? Zapowiada się ciekawie"
-Dziękuję bardzo - rzekł tylko i udał się na korytarz.
Jak się okazało, faktycznie był bardzo długi, wręcz do znudzenia się ciągnął. No i niestety nie było na nim niczego ciekawego, nawet ludzi, co nieco zdziwiło chłopaka. Spodziewał się tutaj jakichś pracowników, naukowców, woźnych chociażby... A tu nikogo. Aż wykrzywił usta w dziwnym grymasie.
-"Albo oni mają zawał pracy, albo mają na nią wywalone" -dociekał młody.  
Prawdy się raczej nie dowie, ale zastanawiać się może. W sumie, to nawet by tego nie robił, ale nic lepszego nie miał do roboty. Tak to już bywa. W sumie, to nawet dobrze, że nikogo nie spotkał, jakoś tak nie miał najmniejszej ochoty na odpowiadanie na ich ewentualne pytania, a jeszcze by mogli czasami wezwać ochronę, wtedy to by dopiero było. Nie, żeby się obawiał ochroniarzy, ale chciał mieć to jak najszybciej za sobą, dosyć stracił czasu. Wtem, zobaczył wrota pasujące do opisu pani Hani. Gdy podszedł bliżej przeczytał napis "Pomieszczenie Technologiczne".
-To musi być tutaj... -rzekł do siebie cicho.
Otworzył wrota i wszedł do środka.
-Dzień dobry - powiedział instynktownie, oczekując jakichś naukowców, tych tam jednak nie było.
-Panie Maxelmie, jest pan tutaj? - zapytał. - Pani Hania mówiła, że skończył pan i ma dla mnie niespodziankę - mówił dalej.
NPC
NPC
Liczba postów : 1219
Data rejestracji : 29/05/2012

https://dbng.forumpl.net/f53-regulamin-i-informacje-ogolne-obowi

Pomieszczenie Technologiczne Empty Re: Pomieszczenie Technologiczne

Pią Lip 26, 2013 3:43 pm
Za chwilę zza jednego z filarów wyłonił się pan Maxelm. Poprawił okulary na nosie oraz otarł fartuch z brudu. Był osmolony, jakby właśnie ciężko nad czymś pracował.
- To ustrojstwo wybuchło gdy tylko je otworzyłem, ale ostatecznie udało mi się je naprawić. - Powiedział na 'dzień dobry' rzucając w stronę Chepriego starannie zapakowane w brązowy papier urządzenie. - Powinno działać jak należy. Rozpisałem sobie też plany zbudowania czegoś takiego. To urządzenie jest idealne do pracy z największym systemem jaki pracuje na tej planecie. Nawet pozwoliłem sobie nadać mu nazwę! - Tutaj rozłożył na wielkim stole wielkie plany na niebieskim papierze. Na samej górze drukowanymi literami było napisane... - "The greatest work of human" w skrócie GWoH. To będzie przełom. - spojrzał na Chepriego. - Jeśli pozwolisz mi na użycie tych planów. W końcu to Twoje pudło. - uprzedzając kolejne pytania Chepriego doktorek usiadł na obrotowym krześle i odbijając się od ziemi przejechał kawałek przez laboratorium. Zatrzymał się rozkładając ręce. - Oczywiście nic za darmo, nie bój się. W zamian mogę Ci dać ten zwój. - rzucił zwinięty w rulon papier. Wyglądał na stary, a zawartość chyba była warta wymiany...

OOC
W zwoju znajdziesz informacje jak wytrenować:
- SOKIDAN (Z Braską)
- ROGA FUFU KEN
- KIAI
Khepri
Khepri
Liczba postów : 637
Data rejestracji : 28/03/2013


Identification Number
HP:
Pomieszczenie Technologiczne 9tkhzk0/0Pomieszczenie Technologiczne R0te38  (0/0)
KI:
Pomieszczenie Technologiczne Left_bar_bleue0/0Pomieszczenie Technologiczne Empty_bar_bleue  (0/0)
http://rexvil.deviantart.com/

Pomieszczenie Technologiczne Empty Re: Pomieszczenie Technologiczne

Pią Lip 26, 2013 6:38 pm
Chepri zmrużył lekko oczy, spoglądając na zwój. Nie należał do pasjonatów historii, ale już na pierwszy rzut oka widział, że jest nie jest on bezwartościowy. Co też może się w nim skrywać? Nie dowie się dopóki nie zajrzy do niego. Ale coś mu mówiło, że tylko na tym zyska. Spowodowało to, że na jego twarz mimowolnie wpełzł uśmiech. Schował mechaniczną część pod strój, podobnie jak i rulon papieru.
-Proszę bardzo, niech je pan użyje. To dla mnie wręcz zaszczyt, że mogę się przyczynić do rozwoju ludzkości - skłamał, tak naprawdę, to ani go to grzało, ani ziębiło, ale pan Maxelm pewnie nie chciałby usłyszeć takiej odpowiedzi, a chłopak nie miał żadnego interesu w robieniu mu zawodu.
Wyciągnął dłoń ku mężczyźnie i uścisnął jego.
-Dziękuję za wszystko, interesy z panem to czysta przyjemność -rzekł uśmiechając się szerzej, niż do tej pory.
Pożegnał się z naukowcem i tyle tam był. Ruszył pośpiesznym krokiem do wyjścia. Droga powrotna zajęła mu sporo mniej czasu, niż za pierwszym razem. Wyglądało na to, że ta mała przygoda była dla niego bardziej owocna, niż mógł sądzić. W tym akurat momencie miał tylko jeden cel. Najszybciej jak umiał chciał dotrzeć z powrotem do jego aktualnego lokum. Już zdążył się stęsknić za zapachem siarki i pyłem wulkanicznym, a za nimi przecież nie przepadał, co więc można powiedzieć o Brasce i Vixen, albo o... W tym momencie się rozmarzył trochę... Jedzeniu przygotowanym przez przez nią... Otwarcie tego nie przyznał, ale uwielbiał je. Aż żołądek upomniał się o jedzenie. Taa... On był chyba z gumy, albo przeszczepiony od jakiegoś saiyanina. Ale ta pierwsza opcja jest już bardziej prawdopodobna. Nie mógł się już doczekać, niecierpliwił się do tego stopnia, że lecąc uaktywnił tą aurę, która dawała mu wielką szybkość.

ZT -> Wulkan
Sponsored content

Pomieszczenie Technologiczne Empty Re: Pomieszczenie Technologiczne

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

Copyright ©️ 2012 - 2018 dbng.forumpl.net.
Dragon Ball and All Respective Names are Trademark of Bird Studio/Shueisha, Fuji TV and Akira Toriyama.
Theme by June & Reito