Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Turniej bezKItu
Czw Paź 24, 2013 8:36 pm
z Domku Żółwia
Rikimaru przybył na wyspę Papaya w nadziei, że po pierwsze znajdzie dziewczynę dla Genialnego Żółwia, a po drugie, że będzie akurat jakiś turniej i nie przeliczył się. Akurat do jutra są zapisy.
Podszedł bliżej do szyldu i ujrzał to:
- Chciałem się zapisać. Ilu będzie uczestników?
- Z panem 12.
- Co? Tak mało?
- Mocniejsi unikają takich zabaw, bo dla nich to strata czasu, a ten turniej nie jest tak reklamowany, więc tylko przechodnie, turyści lub przypadkowi wojownicy uczestniczą. Przy okazji proszę podejść do tej maszyny. - spojrzał tam gdzie wskazała ręką i ujrzał coś w rodzaju gruszki dla bokserów. Było przyczepione do maszyny. Nie wziął pod uwagę tego, że nie będzie wiedział, jaką moc mają inni. - A następnie proszę uderzyć z całej siły. - kontynuowała.
Podszedł do maszyny, rozciągnął trochę rękę, a następnie walnął z całej siły. Nigdy czegoś takiego nie używał, ale przynajmniej będzie wiedział jaką ma moc. Po chwili maszyna zapikała trzy razy i ujrzał wynik: 3884. Nie wiedział, czy to dużo, czy mało. Limit wynosił 5000, a nie był pewien czy gdyby zwiększył szybkość to czy nie byłby za mocny. Walki miały się zaczął dopiero pojutrze, więc musiał znaleźć nocleg.
Tablica ukazywała pary, a nic mu te dane póki co nie mówiły. Miał walczyć w trzeciej walce.
OoC:
Losuję przeciwnika.
Podstawowy(+inne) - staty ma jakie wypadną.
Szybki(+inne) - staty ma 25% większe.
Potężny(+inne) - staty ma 50% większe.
Technika(+inne) - staty ma 75% większe.
Power-up(+inne) - staty ma 100% większe.
Rikimaru przybył na wyspę Papaya w nadziei, że po pierwsze znajdzie dziewczynę dla Genialnego Żółwia, a po drugie, że będzie akurat jakiś turniej i nie przeliczył się. Akurat do jutra są zapisy.
Podszedł bliżej do szyldu i ujrzał to:
Turniej bezKItu.
Główną zasadą jest to, że walczymy tylko fizycznie. Każdy kto użyje KI w walce zostanie zdyskwalifikowany. Udziału nie będą również mogli wziąć wojownicy posiadający powyżej 5000 jednostek. Test przy maszynie. Jeżeli ktoś oszuka - dyskwalifikacja.
Wydawało mu się to całkiem ciekawe. Martwiło go jedynie to, że jest ograniczenie, które mu nic nie mówiło. Próbować z aurą czy bez oraz czy nie ograniczyć mocy o połowę. Takie pytania latały mu po głowie, ale postanowił spróbować na normalnej mocy lub też wyczai jaką siłę mają inni. Dzięki temu będzie wiedział na czym stoi. Wszedł do budynku, gdzie siedziały dwie panie. Główną zasadą jest to, że walczymy tylko fizycznie. Każdy kto użyje KI w walce zostanie zdyskwalifikowany. Udziału nie będą również mogli wziąć wojownicy posiadający powyżej 5000 jednostek. Test przy maszynie. Jeżeli ktoś oszuka - dyskwalifikacja.
- Chciałem się zapisać. Ilu będzie uczestników?
- Z panem 12.
- Co? Tak mało?
- Mocniejsi unikają takich zabaw, bo dla nich to strata czasu, a ten turniej nie jest tak reklamowany, więc tylko przechodnie, turyści lub przypadkowi wojownicy uczestniczą. Przy okazji proszę podejść do tej maszyny. - spojrzał tam gdzie wskazała ręką i ujrzał coś w rodzaju gruszki dla bokserów. Było przyczepione do maszyny. Nie wziął pod uwagę tego, że nie będzie wiedział, jaką moc mają inni. - A następnie proszę uderzyć z całej siły. - kontynuowała.
Podszedł do maszyny, rozciągnął trochę rękę, a następnie walnął z całej siły. Nigdy czegoś takiego nie używał, ale przynajmniej będzie wiedział jaką ma moc. Po chwili maszyna zapikała trzy razy i ujrzał wynik: 3884. Nie wiedział, czy to dużo, czy mało. Limit wynosił 5000, a nie był pewien czy gdyby zwiększył szybkość to czy nie byłby za mocny. Walki miały się zaczął dopiero pojutrze, więc musiał znaleźć nocleg.
* * * *
Z tym nie miał większego problemu. Niedaleko był tani hotel, ale na obiedzie i kolacji niestety również sporo oszczędzał, więc na dzień turnieju był lekko głodny. Ważne, że dostał się do turnieju, a na miejscu dowiedział się, że będzie ich 16-stu, więc czeka go maksymalnie 4 walki. Tablica ukazywała pary, a nic mu te dane póki co nie mówiły. Miał walczyć w trzeciej walce.
* * * *
Pierwsza walka nie trwała zbyt długo. Wymiana kilku uderzeń, zejście do parteru i do widzenia dla pierwszego z walczących. Później druga walka, w której walczyła para mieszana i facet na początku wahał się z uderzeniami, ale po tym jak otrzymał bardzo silne uderzenia po twarzy w końcu spróbował wykopać ją poza matę, ale ona złapała nogę i rzuciła go dobre 20 metrów poza matę. W końcu nadszedł czas na jego pojedynek, w którym miał się zmierzyć z dość puszystym wojownikiem.OoC:
Losuję przeciwnika.
Podstawowy(+inne) - staty ma jakie wypadną.
Szybki(+inne) - staty ma 25% większe.
Potężny(+inne) - staty ma 50% większe.
Technika(+inne) - staty ma 75% większe.
Power-up(+inne) - staty ma 100% większe.
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: Turniej bezKItu
Czw Paź 24, 2013 9:26 pm
Stali i czekali na gong. Analizował jego postawę, ale nie wiele wniosków przychodziło do głowy. Słabością nie był tylko brak siły, a niemożliwość poznania przeciwnika. Co prawda wyczuwanie KI mogło dać mu sposobność poznania mocy, ale wiedział, że w starciu z kimś o lepszej technice może nie mieć szans. Być może nawet sam genialny żółw nie był silny, a nawet jeżeli był, a mógłby być bardzo słaby to z techniką, którą zaprezentował mógł pokonać nawet giganta.
OoC:
Losowanie...
Jak wyżej staty.
Druga kość mnożnik stat.
Trzecia kość akcja przeciwnika.
OoC:
Losowanie...
Jak wyżej staty.
Druga kość mnożnik stat.
Trzecia kość akcja przeciwnika.
Re: Turniej bezKItu
Czw Paź 24, 2013 9:26 pm
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
#1 'Procent' : 58, 19, 1, 99
--------------------------------
#2 'Walka automat ' :
#2 Result :
--------------------------------
#3 'Walka automat ' :
#3 Result :
#1 'Procent' : 58, 19, 1, 99
--------------------------------
#2 'Walka automat ' :
#2 Result :
--------------------------------
#3 'Walka automat ' :
#3 Result :
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: Turniej bezKItu
Wto Lis 05, 2013 1:10 pm
Wielka beczka z pewnością sporo ważyła. Musi uważać, żeby ten go nie przygniótł, bo to może być bolesne, a dawno nie podnosił ciężarów i nie będzie wiedział czy da rady podnieść tego. Gong wybił, a nim Rikimaru zorientował się to jego rywal już był przed nim i robił mocny zamach, ale mógł zareagować i zrobić kontratak. Złapał jego masywną rękę, podciągnął i uderzył mocno łokciem w brzuch. Całe fałdy tłuszczu aż zatrzęsły się, nawet te na policzkach, a olbrzym cofnął się kiwając na boki. Podczas uderzenia wstrząs strząsnął krople potu z olbrzyma. Pół maty było zalane pojedynczymi punktami, ale nie tylko. Również trochę na ubraniach i twarzy Rikimaru, który zauważywszy to niemal nie zwymiotował. Wzbudziło to w nim bardzo mocne konwulsje, ale wytrzymał, ponieważ jak dobrze pamiętał z regulaminu to skończyłoby się jego dyskwalifikacją, ponieważ uznano by, że nie jest zdolny do walki. Na szczęście w czasie jak powstrzymywał się przed wymiotami przeciwnik jeszcze nie otrząsnął się z szoku po ciosie i mógł uderzyć jeszcze raz. Tym razem wyskoczył do góry i kopnął przeciwnika w tors próbując wyrzucić go w ten sposób za matę. Zastanawiał się czy dałby radę zastosować techniki judo, czyli wykorzystać siłę i masę przeciwnika do zadania mu obrażeń, bez męczenia siebie samego. Nie znał za bardzo tej sztuki walki i nie był pewien czy przy przeciwniku tak grubym i większym da radę. Liczył na to, że u Genialnego Żółwia otrzyma odpowiednie nauki.
OoC:
Staty przeciwnika - Siła: 58; Szybkość: 19; Wytrzymałość: 100.
On atakuje potężnym - ja kontruję za 337 dmg
Atakuję podstawowym za 207. Razem 544dmg.
HP przeciwnika: 1500-544= 956
Rzucam drugą kość. Żeby nudno nie było wskaże mi o ile moc przeciwnika wzrośnie (tylko siła i szybkość). Procentowo wskazuje.
OoC:
Staty przeciwnika - Siła: 58; Szybkość: 19; Wytrzymałość: 100.
On atakuje potężnym - ja kontruję za 337 dmg
Atakuję podstawowym za 207. Razem 544dmg.
HP przeciwnika: 1500-544= 956
Rzucam drugą kość. Żeby nudno nie było wskaże mi o ile moc przeciwnika wzrośnie (tylko siła i szybkość). Procentowo wskazuje.
Re: Turniej bezKItu
Wto Lis 05, 2013 1:10 pm
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
#1 'Walka automat ' :
#1 Result :
--------------------------------
#2 'Procent' : 36
#1 'Walka automat ' :
#1 Result :
--------------------------------
#2 'Procent' : 36
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: Turniej bezKItu
Wto Lis 05, 2013 1:27 pm
Facet utrzymał się na ringu. Taka masę trudno wypchać. Musiał ważyć dobre 150 kg albo więcej. Chłopak próbował znów zaatakować, ale jego przeciwnik zrobił się czerwony i coś mruknął.
- Ja... Ty... Arghh... - tyle przynajmniej usłyszał. Totalny bełkot, ale miał sens. Wiadomo było, że się wściekł, a wyprowadzonego z równowagi łatwiej pokonać. Odkrył to pewien czas temu, kiedy to on kierował się gniewem i złością, które nie do końca jednak dawały mu takie oczywiste zwycięstwo, a odkąd panuje nad mocą, emocjami i ciałem radzi sobie nieporównywalnie lepiej i łatwiej jest mu przekraczać kolejne poziomy i nieustannie zwiększać moc. Robi to świadomie, ale nauki lepszych od niego powinny być równie przydatne. W końcu nie będzie w pełni świadom wszystkiego co istnieje na tym świecie. Tym bardziej nie rozumie wojowników takich jak stojący przed nim, którzy doprowadzają się do takiego stanu. Jeżeli jeszcze jego siła faktycznie byłaby 10-cio kroć większa od tej którą posiada Rikimaru to masa miałaby sens, a tu się okazuje, że uderzenia chłopaka potrafią wywołać tsunami z fal tłuszczu tego obślizgłego mężczyzny. Nie miał zamiaru uderzać go już pięścią, żeby znów nie zetknąć się z jego potem, który pojawiał się szybciej niż by krople deszczu podczas największej ulewy na nim zostawiały swój ślad. Postanowił, że to będzie dobry trening dla jego nóg i dopracowania techniki walki w ten sposób. Gruba masa ruszyła na niego i z rozpędu uderzył go brzuchem zostawiając mokrą plamę na rękawie. Tego już było dość. Musiał się z nim rozprawić jak najszybciej. Odepchnięcie nie mogło Rikimaru wiele zrobić, ale uraz psychiczny wywołany od śmierdzącego potu na jego ubraniu był gorszy niż by miał mu uciąć rękę. No może ręka to przesada. Palec co najwyżej, chociaż i strata palca byłaby bolesna. No dobra powiedzmy boleśniejsze niż nadepnięcie na klocka lego boso. Auć. Aż boli na samą myśl.
Idąc za tropem stóp i nóg ruszył do przodu, zamarkował kopnięcie w bok i prosto w brzuch, a ten machał łapami jakby muchy odganiał, ale odsłonięte stopy były idealne. Nadepnął to na jedną, to na drugą, bez żadnych skrupułów i cofnął się. Gruba masa zaczęła jęczeć, wyć, skakać, że wszystko się trzęsło wokół. Widział jak ludzie na widowni aż drgają. Wielu z nich się śmiało. Zauważył parę ładnych dziewczyn, które uznał, że mogłyby się spodobać genialnemu żółwiowi.
OoC:
Grubas +36% do siły i szybkości, więc -Siła: 79; Szybkość: 26; Wytrzymałość: 100.
Jego szybki przyjmuję -26hp.
Raz podstawowy i dodatkowy podstawowy. Razem 414 dmg.
Jego HP: 956-414= 542
Rzucam jeszcze raz kość, dla zwiększenia jego siły i szybkości.
- Ja... Ty... Arghh... - tyle przynajmniej usłyszał. Totalny bełkot, ale miał sens. Wiadomo było, że się wściekł, a wyprowadzonego z równowagi łatwiej pokonać. Odkrył to pewien czas temu, kiedy to on kierował się gniewem i złością, które nie do końca jednak dawały mu takie oczywiste zwycięstwo, a odkąd panuje nad mocą, emocjami i ciałem radzi sobie nieporównywalnie lepiej i łatwiej jest mu przekraczać kolejne poziomy i nieustannie zwiększać moc. Robi to świadomie, ale nauki lepszych od niego powinny być równie przydatne. W końcu nie będzie w pełni świadom wszystkiego co istnieje na tym świecie. Tym bardziej nie rozumie wojowników takich jak stojący przed nim, którzy doprowadzają się do takiego stanu. Jeżeli jeszcze jego siła faktycznie byłaby 10-cio kroć większa od tej którą posiada Rikimaru to masa miałaby sens, a tu się okazuje, że uderzenia chłopaka potrafią wywołać tsunami z fal tłuszczu tego obślizgłego mężczyzny. Nie miał zamiaru uderzać go już pięścią, żeby znów nie zetknąć się z jego potem, który pojawiał się szybciej niż by krople deszczu podczas największej ulewy na nim zostawiały swój ślad. Postanowił, że to będzie dobry trening dla jego nóg i dopracowania techniki walki w ten sposób. Gruba masa ruszyła na niego i z rozpędu uderzył go brzuchem zostawiając mokrą plamę na rękawie. Tego już było dość. Musiał się z nim rozprawić jak najszybciej. Odepchnięcie nie mogło Rikimaru wiele zrobić, ale uraz psychiczny wywołany od śmierdzącego potu na jego ubraniu był gorszy niż by miał mu uciąć rękę. No może ręka to przesada. Palec co najwyżej, chociaż i strata palca byłaby bolesna. No dobra powiedzmy boleśniejsze niż nadepnięcie na klocka lego boso. Auć. Aż boli na samą myśl.
Idąc za tropem stóp i nóg ruszył do przodu, zamarkował kopnięcie w bok i prosto w brzuch, a ten machał łapami jakby muchy odganiał, ale odsłonięte stopy były idealne. Nadepnął to na jedną, to na drugą, bez żadnych skrupułów i cofnął się. Gruba masa zaczęła jęczeć, wyć, skakać, że wszystko się trzęsło wokół. Widział jak ludzie na widowni aż drgają. Wielu z nich się śmiało. Zauważył parę ładnych dziewczyn, które uznał, że mogłyby się spodobać genialnemu żółwiowi.
OoC:
Grubas +36% do siły i szybkości, więc -Siła: 79; Szybkość: 26; Wytrzymałość: 100.
Jego szybki przyjmuję -26hp.
Raz podstawowy i dodatkowy podstawowy. Razem 414 dmg.
Jego HP: 956-414= 542
Rzucam jeszcze raz kość, dla zwiększenia jego siły i szybkości.
Re: Turniej bezKItu
Wto Lis 05, 2013 1:27 pm
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
#1 'Walka automat ' :
#1 Result :
--------------------------------
#2 'Procent' : 57
#1 'Walka automat ' :
#1 Result :
--------------------------------
#2 'Procent' : 57
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: Turniej bezKItu
Wto Lis 05, 2013 5:37 pm
Jego rywal nie był, aż tak słaby jak mógłby przypuszczać. O ile siłę ciosu i szybkość miał niskie to już sama wytrzymałość była imponująca. Nie był w stanie określić dokładnie jak bardzo, ponieważ zrozumiał jedną istotną kwestię w zdolności wyczuwania KI. Nie pozwalała określić składników składających się na moc. Czuł tylko całkowity potencjał kogoś, ale nic poza tym. Szybkość mógł tylko ujrzeć, ewentualnie będąc blisko czuć jaką odległość w jakim czasie ktoś przebył, a więc nawet na ślepo mógł mniej więcej ocenić co się dzieje. Siłę ciosu dostrzegał dopiero po otrzymaniu ciosu. Wytrzymałość była tą z kwestii których ocenić nie sposób. Jedynie po zmęczeniu przeciwnika, po tym jak oddycha, poci się lub czy już leży nieprzytomny. Z drugiej strony inni również nie będą potrafili ocenić wytrzymałości do czasu pokonania lub przegrania z kimś. Przez głowę przeszło mu, że równocześnie dotyczy to siły ataków energetycznych. To może być największe działo wobec kogoś innego i coś czym można zaskoczyć. W takim turnieju jak ten, gdzie zakazane jest używanie technik energetycznych zrozumiał jak wielką tajemnicą jest energia. Z drugiej strony w sytuacji gdyby używanie energii było niemożliwe, np. na statku kosmicznym, to wtedy jedynie taki sposób walki będzie odpowiedni.
Walka jak czuł musiała zmierzać ku końcowi. Jego przeciwnik otrzymał sporą dawkę obrażeń. Trochę powłóczył nogami, ale zwinął się w kulkę i potoczył do przodu. Bardzo ciekawe wykorzystanie swojego ciała, jednak nie na tyle szybkie aby Rikimaru miał dostać. Zrobił sprawny unik i kopnął w zad wielkoluda, który ledwo się zatrzymał na skraju maty. Obrócił się i wyglądało na to, że spróbuje zrobić to samo.
OoC:
Grubas +57% do siły i szybkości, więc -Siła: 124; Szybkość: 40; Wytrzymałość: 100.
On atakuje technika (jak podstawowy, ale bez względu na hp zadaje full siły). Ja unikam.
Ja podstawowy 207 dmg
HP przeciwnika: 542-207= 335
Rzucam jeszcze raz kość, dla zwiększenia jego siły i szybkości.
Walka jak czuł musiała zmierzać ku końcowi. Jego przeciwnik otrzymał sporą dawkę obrażeń. Trochę powłóczył nogami, ale zwinął się w kulkę i potoczył do przodu. Bardzo ciekawe wykorzystanie swojego ciała, jednak nie na tyle szybkie aby Rikimaru miał dostać. Zrobił sprawny unik i kopnął w zad wielkoluda, który ledwo się zatrzymał na skraju maty. Obrócił się i wyglądało na to, że spróbuje zrobić to samo.
OoC:
Grubas +57% do siły i szybkości, więc -Siła: 124; Szybkość: 40; Wytrzymałość: 100.
On atakuje technika (jak podstawowy, ale bez względu na hp zadaje full siły). Ja unikam.
Ja podstawowy 207 dmg
HP przeciwnika: 542-207= 335
Rzucam jeszcze raz kość, dla zwiększenia jego siły i szybkości.
Re: Turniej bezKItu
Wto Lis 05, 2013 5:37 pm
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
#1 'Walka automat ' :
#1 Result :
--------------------------------
#2 'Procent' : 80
#1 'Walka automat ' :
#1 Result :
--------------------------------
#2 'Procent' : 80
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: Turniej bezKItu
Sro Lis 06, 2013 7:26 pm
- Tym razem zmiotę Cię z maty! - ryknął niczym wieloryb.
Rikimaru zaśmiał się i niemal nie zadławił przez to, ale nie miał wiele czasu pozostawione na zabawę, bo grubcio parł już na niego. Toczył się bardzo powoli. Na tyle wolno, że Rikimaru kopnął go z całej siły niczym piłkę, a ten wyleciał dobre 100 metrów poza matę. Dobry trening piłki nożnej zamiast walki i ciekawa odmiana. Przetarł twarz i spoglądnął na sędziego, który wciąż patrzył się w miejsce w które poleciała piłka... to znaczy przeciwnik chłopaka. Nie tylko zresztą on. Widownia również była tym nieco zaaferowana, a inni wojownicy leżeli na ziemi i pękali ze śmiechu.
- Ekhm... - chrząknął wyraźnie. Dopiero wtedy sędzia nieco zakłopotany podniósł niebieską flagę i ogłosił jego wygraną. Jakieś pielęgniarki podeszły do grubasa, aby mu pomóc wstać i odprowadziły go do karetki. Po takim upadku bez wątpienia mógł sobie coś połamać. "Może trochę przesadziłem, ale może to go nauczy, że ta technika jest gówno warta." - pomyślał na koniec.
Zszedł z maty i ustawił się znów za murkiem, aby obserwować kolejny pojedynek. Tym razem na ringu stanęły dwie kobiety. Dopiero teraz zwrócił uwagę jak wygląda drzewko pojedynku, gdzie w turnieju brało udział 5 kobiet i 11 mężczyzn. Zdziwiło go trochę tak spore zainteresowanie ze strony pań. Jak zauważył 2 pary to kobiety. Ocenił, że drugi pojedynek, ten przed jego to była prawdopodobnie najsilniejsza z kobiet przeciwko najsłabszemu z mężczyzn. Drzewko układało się tak, że panie będą toczyć pojedynki ze sobą. A na końcu będzie finał mieszany lub też tylko kobiet, ponieważ ta która walczyła z mężczyzną ma tego pecha, że walczy tylko przeciwko facetom.
Pojedynek między paniami był dość ciekawy, ponieważ obie prezentowały fantastyczną formę i świetnie się trzymały. Po tej walce doszło do kolejnego pojedynku facetów, gdzie wygrał wysoki, dobrze umięśniony, ciemnoskóry facet, który bardzo często uderzał łokciami i kolanami. Stawiał na obronę i pojedyncze mocne uderzenia. Będzie trudnym rywalem, potem jeszcze dwie walki mężczyzn, które zakończyły się całkiem szybko ze względu na znaczną różnicę mocy i na końcu drugi pojedynek pań, gdzie wygrała całkiem ładna blondynka.
Po tej rundzie wpadł na pomysł, że mógłby ściągnąć na wyspę Żółwia którąś z tych, które tu walczyły. Na początku jego myślą było zabranie najsilniejszej, ale szybko uznał, że jednak zdecydowanie lepszą opcją będzie jedna z przegranych, ponieważ może wyrażać chęć na trening u mistrza by stać się silniejszą. Podszedł najpierw do tej z ostatniego pojedynku, ponieważ zmierzała do szatni. Nie była tak ładna jak ta która zwyciężyła i tak ładna jak ta z pierwszego pojedynku, ale spróbuje.
- Cześć. Widziałem jak walczysz. To było niesamowite. Wiesz... trenuję... to znaczy mam zacząć trening... - tu zniżył nieco głos i zbliżył się do niej. - ... trening u Genialnego Żółwia.
- Hej. Żartujesz? Niemożliwe!
- Naprawdę. Po turnieju możesz polecieć ze mną, jeżeli jesteś zainteresowana treningiem.
- A kto by nie chciał trenować u wielkiego mistrza! Ja tylko dla zabawy tu uczestniczyłam hihi. Nie lubię się bardzo przemęczać!
- Myślę, że mistrzowi to nie będzie przeszkadzać.
- Super. To będę czekała... O jej, zapomniałam, że mam z moim chłopakiem jechać do pięciogwiazdkowego hotelu. Może innym razem?
- Nie nadarzy się już taka okazja więcej.
- Nie chce mi się. Papa. - rzekła na koniec i poszła do szatni. Jego plan się nie powiódł. Druga stała i patrzyła się na ring, gdzie wchodził gość z pierwszego pojedynku i tamta dziewczyna.
Tak jak się spodziewał. Dziewczyna wrzucona między mężczyzn była bardzo silna i ze swoim przeciwnikiem rozprawiła się jednym ciosem i nie zdążyłby pogadać z jedną z przegranych, ponieważ już musiał wchodzić na ring. Jego przeciwnik to ten, którego się obawiał ze względu na technikę, a nie był pewien czy ten nie maskuje swojej siły, ponieważ wyczuwał, że jest słabszy od niego samego.
OoC1:
Przeciwnik atakuje szybkim. Zwiększone staty o 80%, a więc szybki = 72dmg
Moje HP: 2074-72= 2002. Atakuję potężnym i pokonuję przeciwnika.
OoC2:
Losuję przeciwnika.
* Pierwsza kość statystyki. 3 wyniki.
* Druga kość mnożnik stat.
Podstawowy(+inne) - staty ma jakie wypadną.
Szybki(+inne) - staty ma 25% większe.
Potężny(+inne) - staty ma 50% większe.
Technika(+inne) - staty ma 75% większe.
Power-up(+inne) - staty ma 100% większe.Trzecia kość akcja przeciwnika.
* Trzecia kość akcja przeciwnika.
Rikimaru zaśmiał się i niemal nie zadławił przez to, ale nie miał wiele czasu pozostawione na zabawę, bo grubcio parł już na niego. Toczył się bardzo powoli. Na tyle wolno, że Rikimaru kopnął go z całej siły niczym piłkę, a ten wyleciał dobre 100 metrów poza matę. Dobry trening piłki nożnej zamiast walki i ciekawa odmiana. Przetarł twarz i spoglądnął na sędziego, który wciąż patrzył się w miejsce w które poleciała piłka... to znaczy przeciwnik chłopaka. Nie tylko zresztą on. Widownia również była tym nieco zaaferowana, a inni wojownicy leżeli na ziemi i pękali ze śmiechu.
- Ekhm... - chrząknął wyraźnie. Dopiero wtedy sędzia nieco zakłopotany podniósł niebieską flagę i ogłosił jego wygraną. Jakieś pielęgniarki podeszły do grubasa, aby mu pomóc wstać i odprowadziły go do karetki. Po takim upadku bez wątpienia mógł sobie coś połamać. "Może trochę przesadziłem, ale może to go nauczy, że ta technika jest gówno warta." - pomyślał na koniec.
Zszedł z maty i ustawił się znów za murkiem, aby obserwować kolejny pojedynek. Tym razem na ringu stanęły dwie kobiety. Dopiero teraz zwrócił uwagę jak wygląda drzewko pojedynku, gdzie w turnieju brało udział 5 kobiet i 11 mężczyzn. Zdziwiło go trochę tak spore zainteresowanie ze strony pań. Jak zauważył 2 pary to kobiety. Ocenił, że drugi pojedynek, ten przed jego to była prawdopodobnie najsilniejsza z kobiet przeciwko najsłabszemu z mężczyzn. Drzewko układało się tak, że panie będą toczyć pojedynki ze sobą. A na końcu będzie finał mieszany lub też tylko kobiet, ponieważ ta która walczyła z mężczyzną ma tego pecha, że walczy tylko przeciwko facetom.
Pojedynek między paniami był dość ciekawy, ponieważ obie prezentowały fantastyczną formę i świetnie się trzymały. Po tej walce doszło do kolejnego pojedynku facetów, gdzie wygrał wysoki, dobrze umięśniony, ciemnoskóry facet, który bardzo często uderzał łokciami i kolanami. Stawiał na obronę i pojedyncze mocne uderzenia. Będzie trudnym rywalem, potem jeszcze dwie walki mężczyzn, które zakończyły się całkiem szybko ze względu na znaczną różnicę mocy i na końcu drugi pojedynek pań, gdzie wygrała całkiem ładna blondynka.
Po tej rundzie wpadł na pomysł, że mógłby ściągnąć na wyspę Żółwia którąś z tych, które tu walczyły. Na początku jego myślą było zabranie najsilniejszej, ale szybko uznał, że jednak zdecydowanie lepszą opcją będzie jedna z przegranych, ponieważ może wyrażać chęć na trening u mistrza by stać się silniejszą. Podszedł najpierw do tej z ostatniego pojedynku, ponieważ zmierzała do szatni. Nie była tak ładna jak ta która zwyciężyła i tak ładna jak ta z pierwszego pojedynku, ale spróbuje.
- Cześć. Widziałem jak walczysz. To było niesamowite. Wiesz... trenuję... to znaczy mam zacząć trening... - tu zniżył nieco głos i zbliżył się do niej. - ... trening u Genialnego Żółwia.
- Hej. Żartujesz? Niemożliwe!
- Naprawdę. Po turnieju możesz polecieć ze mną, jeżeli jesteś zainteresowana treningiem.
- A kto by nie chciał trenować u wielkiego mistrza! Ja tylko dla zabawy tu uczestniczyłam hihi. Nie lubię się bardzo przemęczać!
- Myślę, że mistrzowi to nie będzie przeszkadzać.
- Super. To będę czekała... O jej, zapomniałam, że mam z moim chłopakiem jechać do pięciogwiazdkowego hotelu. Może innym razem?
- Nie nadarzy się już taka okazja więcej.
- Nie chce mi się. Papa. - rzekła na koniec i poszła do szatni. Jego plan się nie powiódł. Druga stała i patrzyła się na ring, gdzie wchodził gość z pierwszego pojedynku i tamta dziewczyna.
Tak jak się spodziewał. Dziewczyna wrzucona między mężczyzn była bardzo silna i ze swoim przeciwnikiem rozprawiła się jednym ciosem i nie zdążyłby pogadać z jedną z przegranych, ponieważ już musiał wchodzić na ring. Jego przeciwnik to ten, którego się obawiał ze względu na technikę, a nie był pewien czy ten nie maskuje swojej siły, ponieważ wyczuwał, że jest słabszy od niego samego.
OoC1:
Przeciwnik atakuje szybkim. Zwiększone staty o 80%, a więc szybki = 72dmg
Moje HP: 2074-72= 2002. Atakuję potężnym i pokonuję przeciwnika.
OoC2:
Losuję przeciwnika.
* Pierwsza kość statystyki. 3 wyniki.
* Druga kość mnożnik stat.
Podstawowy(+inne) - staty ma jakie wypadną.
Szybki(+inne) - staty ma 25% większe.
Potężny(+inne) - staty ma 50% większe.
Technika(+inne) - staty ma 75% większe.
Power-up(+inne) - staty ma 100% większe.Trzecia kość akcja przeciwnika.
* Trzecia kość akcja przeciwnika.
Re: Turniej bezKItu
Sro Lis 06, 2013 7:26 pm
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
#1 'Procent' : 84, 93, 70
--------------------------------
#2 'Walka automat ' :
#2 Result :
--------------------------------
#3 'Walka automat ' :
#3 Result :
#1 'Procent' : 84, 93, 70
--------------------------------
#2 'Walka automat ' :
#2 Result :
--------------------------------
#3 'Walka automat ' :
#3 Result :
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: Turniej bezKItu
Sro Lis 06, 2013 7:40 pm
Po chwili obaj stali na ringu i ustawieni w pozycjach do walki. Zacisnął mocniej pięść i był gotowy na pierwszy atak, ale tuż po gongu to jego przeciwnik w mgnieniu oka znalazł się przed nim i zamachnął się nogą napierając mocno na ramię. Rikimaru zrobił dwa kroki w lewo i wyprowadził atak łokciem w ramię przeciwnika. Ten zrobił trzy kroki w lewo i stali teraz koło metra od siebie. Po tej wymianie ciosów byli w stanie ocenić siłę, której chłopak miał więcej od swojego rywala, ale szybkość mieli na bardzo podobnym poziomie. Najgorszym było to do czego doszedł wcześniej, czyli niemożliwość ocenienia wytrzymałości. Jego rywal miał moc mniejszą od niego, więc możliwe, że walka z nim nie potrwa zbyt długo.
OoC2:
Staty przeciwnika - Siła: 126 Szybkość: 140 Wytrzymałość: 105
Atakuje mnie kontrą, czyli podstawowy 126 dmg.
Moje HP: 2002-126= 1876
Ja potężny 337 dmg. HP: 1575-337= 1238
Podobnie jak poprzednio druga kość wskazuje wzrost siły i szybkości przeciwnika.
OoC2:
Staty przeciwnika - Siła: 126 Szybkość: 140 Wytrzymałość: 105
Atakuje mnie kontrą, czyli podstawowy 126 dmg.
Moje HP: 2002-126= 1876
Ja potężny 337 dmg. HP: 1575-337= 1238
Podobnie jak poprzednio druga kość wskazuje wzrost siły i szybkości przeciwnika.
Re: Turniej bezKItu
Sro Lis 06, 2013 7:40 pm
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
#1 'Walka automat ' :
#1 Result :
--------------------------------
#2 'Procent' : 98
#1 'Walka automat ' :
#1 Result :
--------------------------------
#2 'Procent' : 98
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: Turniej bezKItu
Sro Lis 06, 2013 7:58 pm
Po krótkim pojedynku wzrokowym jego przeciwnik mrugnął i ruszył na niego, ale Rikimaru zaniepokoił się, ponieważ poczuł nagły wzrost mocy przeciwnika, ale nieznacznie przekroczyła jego własną, a więc wyważył swoją moc, aby nie został zdyskwalifikowany. Rikimaru nie mógł zwiększyć swojej mocy, ponieważ zdecydowanie przekroczyłby limit. Tym razem moc ciosu rywala była dużo mocniejsza, a seria uderzeń była trudna do odparcia. Jego szybkość była dużo większa, nie mówiąc już o sile, ale sam włączył się w tą wymianę i szli uderzenie za uderzeniem nie odpuszczając drugiej stronie na moment. Powoli zaczynali ciężej dyszeć ze zmęczenia. Wyrównana walka była czymś przyjemnym dla oka dla prawdziwego konesera walk. Można było zobaczyć dwa różne style, gdzie Rikimaru stawiał na wszechstronność od uderzeń zaciśniętymi pięściami po uderzenia płaską dłonią lub palcami. Uderzenia kolanami, stopami, piętą, podcięcia, łokciami i nawet głową. Jego rywal stawiał za to na uderzenia najtwardszymi częściami ciała i bardzo rzadko uderzał stopami i otwartymi dłońmi. Często za to uderzał w tej walce nasadami dłońmi, a raz nawet trafił Rikimaru w podbródek, co go nieźle przymroczyło. Musiał odbić się do tyłu saltami i trochę odetchnąć.
OoC:
Staty przeciwnika rosną o 98%, ale zniżone, bo maksymalny limit na turniej to 5000 jednostek - Siła: 230 Szybkość: 250 Wytrzymałość: 105
Bloku nie ma, brak wytrzymałości, technika=podstawowy 230 dmg.
Moje HP: 1876-230= 1646
Ja podstawowy 207 dmg. HP: 1238-207= 1031
Moc przeciwnika już więcej nie może wzrosnąć.
OoC:
Staty przeciwnika rosną o 98%, ale zniżone, bo maksymalny limit na turniej to 5000 jednostek - Siła: 230 Szybkość: 250 Wytrzymałość: 105
Bloku nie ma, brak wytrzymałości, technika=podstawowy 230 dmg.
Moje HP: 1876-230= 1646
Ja podstawowy 207 dmg. HP: 1238-207= 1031
Moc przeciwnika już więcej nie może wzrosnąć.
Re: Turniej bezKItu
Sro Lis 06, 2013 7:58 pm
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
'Walka automat ' :
Result :
'Walka automat ' :
Result :
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: Turniej bezKItu
Sro Lis 06, 2013 8:06 pm
Nie musiał długo czekać, aby odzyskać dobrą wizję... ale wiedział jedno. Wiele z jego ataków nie trafiło i nie widział, żeby przeciwnik miał sińce. Niefart czy może przeznaczenie przegra teraz i zabrać ze sobą tą drugą przegraną dziewczynę na wyspę żółwia? Nie! Nie mógł się tak łatwo poddać, ponieważ nie był z tych, którzy odpuszczają kiedy widzą szansę na powodzenie. Inaczej było w przypadku starcia z Frostem, obcym, którego obecności od pewnego czasu nie wyczuwał. Wydawało mu się, że odlatuje i pewnie wykonał swoją misję.
Nie mógł czekać. Gordon już był obok niego i zaczął znów celować łokciami i kolanami, a Rikimaru nieco zmienił taktykę i odbijał ile się tylko ataków dało dłońmi i korzystając z impetu uderzał również nasadą.
OoC:
Staty przeciwnika Siła: 230 Szybkość: 250 Wytrzymałość: 105
Bloku nie ma, uniku już też nie ma. Technika=podstawowy 230 dmg.
Moje HP: 1646-230= 1416
Ja podstawowy 207 dmg. HP: 1238-207= 1031
Nie mógł czekać. Gordon już był obok niego i zaczął znów celować łokciami i kolanami, a Rikimaru nieco zmienił taktykę i odbijał ile się tylko ataków dało dłońmi i korzystając z impetu uderzał również nasadą.
OoC:
Staty przeciwnika Siła: 230 Szybkość: 250 Wytrzymałość: 105
Bloku nie ma, uniku już też nie ma. Technika=podstawowy 230 dmg.
Moje HP: 1646-230= 1416
Ja podstawowy 207 dmg. HP: 1238-207= 1031
Re: Turniej bezKItu
Sro Lis 06, 2013 8:06 pm
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
'Walka automat ' :
Result :
'Walka automat ' :
Result :
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: Turniej bezKItu
Sro Lis 06, 2013 8:15 pm
Walka trwała w najlepsze i zastanawiał się jak bardzo będzie zmęczony po tej walce. Nawet jeżeli wygra to będzie go czekać pojedynek z tą dziewczyną, która wcale się nie zmęczyła podczas poprzednich walk, a więc pewnie z nią przegra, a nawet jeżeli jakimś cudem zwycięży, to będzie już tak bardzo zmęczony, że w finale wygra ten, kto po prostu zachowa więcej sił. Tylko zerknął na tablicę i się zaskoczył jeszcze bardziej. Rozmawiając z tamtą dziewczyną nie zauważył, że drabinka wygląda teraz tak, iż zwycięzca tego pojedynku zagra ze zwycięzcą następnej walki mężczyzn, a tamta dziewczyna będzie walczyć ze zwyciężczynią ostatniej walki między kobietami. Tak więc w finale będzie pojedynek kobieta vs. mężczyzna, ale już półfinał w istocie będzie finałem w kategorii mężczyzn i kobiet, a finał będzie bardziej superfinałem. Całkiem wymyślne, ale widocznie ilość zgłoszeń zmusiła organizatorów do tego. Idea bardzo fajna i barwna. Musi więc przycisnąć przeciwnika.
OoC:
Staty przeciwnika Siła: 230 Szybkość: 250 Wytrzymałość: 105
Bloku nie ma, uniku już też nie ma. Technika=podstawowy 230 dmg.
Moje HP: 1416-230= 1186
Ja potężny 337 dmg. HP: 1031-337= 694
Rzucam na 3 kolejne tury. Ja i przeciwnik nie mamy bloków, kontr, uników.
OoC:
Staty przeciwnika Siła: 230 Szybkość: 250 Wytrzymałość: 105
Bloku nie ma, uniku już też nie ma. Technika=podstawowy 230 dmg.
Moje HP: 1416-230= 1186
Ja potężny 337 dmg. HP: 1031-337= 694
Rzucam na 3 kolejne tury. Ja i przeciwnik nie mamy bloków, kontr, uników.
Re: Turniej bezKItu
Sro Lis 06, 2013 8:15 pm
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
'Walka automat ' :
Result :
'Walka automat ' :
Result :
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: Turniej bezKItu
Sro Lis 06, 2013 8:44 pm
Po tej serii ciosów ledwo już widział na oczy. Dawno się tak nie zmęczył jak w tej walce, ale w końcu zakończył kopniakiem w brzuch, a ten wysoki Gordon zwinął się z bólu i padł na ziemię. Nie był w stanie nawet kiwnąć walcem, ale zaczął się śmiać.
- To była dobra walka. Pozostali nie są tak mocni. - wypowiedział ciszej ostatnie słowa.
- Tak. To był świetny pojedynek. Mam nadzieję.
Również się uśmiechnął, przykucnął obok przeciwnika i podał mu rękę. Błysnął gdzieś jeden flash, później kolejny. Domyślił się, że pewnie zdjęcia trafią do jakiejś gazety i wtedy zbladł. Przypomniał sobie o niedawnych wydarzeniach w South City, gdzie zdzielił kilku funkcjonariuszy policji. Z pewnością powstał już jego portret pamięciowy i jeżeli tutaj się pojawią zdjęcia to zaczną go szukać. Teraz wie, że musi się zwinąć z tej wyspy jeszcze dziś nieważne jak bardzo będzie zmęczony.
Zszedł z ringu, a pielęgniarki zniosły jego przeciwnika. Usiadł na murku i zaczął obserwować kolejny pojedynek, gdzie Ci dwaj wydawali się z początku całkiem szybcy, a winą było to, że był zmęczony, ale oni też osłabli z czasem i wyraźnie widział ich ruchy. Co innego pojedynek pań, który był kolejną gratką dla oka. W międzyczasie jak się odbywały te pojedynki porozmawiał z tą dziewczyną z którą miał pogadać, ale go szybko zbyła wyzywając od zboczeńców i szukających okazji, po czym odeszła do szatni i pewnie opuściła turniej zamiast go oglądać do końca.
Tak więc nastał czas na półfinał. On przeciwko jednemu z tych facetów i drugi pojedynek kolejnych kobiet. Sędziowie zarządzili godzinną przerwę, a więc mógł porozmawiać z przegraną dziewczyną z ostatniego pojedynku, ale ta powiedziała, że już ma trenera i reprezentuje pewną szkołę, więc nie zmieni barw. Pozostały więc jeszcze dwie panie w tym turnieju. Ta śliczna blondyneczka i ta, która walczyła z mężczyznami, rudzielec z piegami, ale całkiem urokliwy. Blondynka była bardzo ładna, a rudzielec był zgrabniejszy. Miał problem, ponieważ teraz nie wiedział co woli stary zboczeniec. Mógł jeszcze zapytać Żółwia o to, ale wtedy myślał o ładnej i zgrabnej.
Było jeszcze sporo czasu, więc mógł pogadać z obiema, które stały po obu stronach sali spoglądając na siebie co chwila i elektryzując atmosferę. Rude dziewczę było uprzejme, ale bardzo asertywne i zrobił z nią zakład, że jeżeli on wygra turniej to z nim poleci na wyspę. Druga z drugiej strony była nieco wulgarna i chamska, ale powiedziała, że i tak nie ma nic do roboty, więc może być, ale gotować nikomu nie będzie. Wtedy też pomyślał, że Genialny Żółw być może chciałby mieć kogoś kto będzie gotować. Postanowił, że musi wygrać, żeby zabrać ze sobą rudzielca, ponieważ ona z tego co zauważył jadła przygotowany przez siebie posiłek schludnie zapakowany w pojemniki, a ta druga wcięła pizzę, dwa hot-dogi i hamburgera.
W końcu przerwa się zakończyła i wchodził na ring, a naprzeciw niego podobnej postury do jego wojownik.
OoC:
Staty przeciwnika Siła: 230 Szybkość: 250 Wytrzymałość: 105
1. On Pdst 230 dmg.
Moje HP: 1186-230= 856 (40%)
Ja pdst 207 dmg HP: 694-207= 487 (30%)
2. On szybki 250dmg.
Moje HP: 856-250= 606 (29%)
Ja pdst 207 dmg HP: 487-207= 280 (13%)
3. On Pdst 1/2 115 dmg.
Moje HP: 606-115= 491 (23%)
Ja pdst 1/2 104 dmg HP: 280-104= 176
Dotąd rzuty kości, dalej same podstawowe, ponieważ moje i jego HP za niskie na inne ataki.
4. On Pdst 1/2 115 dmg.
Moje HP: 491-115= 376
Ja pdst 1/2 104 dmg HP: 176-104= 72
5. On Pdst 1/2 115 dmg.
Moje HP: 376-115= 261
Ja pdst 1/2 104 dmg HP: 0
OoC2:
Losuję przeciwnika.
* Pierwsza kość statystyki. 3 wyniki.
* Druga kość mnożnik stat.
Podstawowy(+inne) - staty ma jakie wypadną.
Szybki(+inne) - staty ma 25% większe.
Potężny(+inne) - staty ma 50% większe.
Technika(+inne) - staty ma 75% większe.
Power-up(+inne) - staty ma 100% większe.Trzecia kość akcja przeciwnika.
* Trzecia kość akcja przeciwnika.
* Czwarta kość określa jego procentowy poziom HP.
* Piąta określa moją procentową regenerację HP.
- To była dobra walka. Pozostali nie są tak mocni. - wypowiedział ciszej ostatnie słowa.
- Tak. To był świetny pojedynek. Mam nadzieję.
Również się uśmiechnął, przykucnął obok przeciwnika i podał mu rękę. Błysnął gdzieś jeden flash, później kolejny. Domyślił się, że pewnie zdjęcia trafią do jakiejś gazety i wtedy zbladł. Przypomniał sobie o niedawnych wydarzeniach w South City, gdzie zdzielił kilku funkcjonariuszy policji. Z pewnością powstał już jego portret pamięciowy i jeżeli tutaj się pojawią zdjęcia to zaczną go szukać. Teraz wie, że musi się zwinąć z tej wyspy jeszcze dziś nieważne jak bardzo będzie zmęczony.
Zszedł z ringu, a pielęgniarki zniosły jego przeciwnika. Usiadł na murku i zaczął obserwować kolejny pojedynek, gdzie Ci dwaj wydawali się z początku całkiem szybcy, a winą było to, że był zmęczony, ale oni też osłabli z czasem i wyraźnie widział ich ruchy. Co innego pojedynek pań, który był kolejną gratką dla oka. W międzyczasie jak się odbywały te pojedynki porozmawiał z tą dziewczyną z którą miał pogadać, ale go szybko zbyła wyzywając od zboczeńców i szukających okazji, po czym odeszła do szatni i pewnie opuściła turniej zamiast go oglądać do końca.
Tak więc nastał czas na półfinał. On przeciwko jednemu z tych facetów i drugi pojedynek kolejnych kobiet. Sędziowie zarządzili godzinną przerwę, a więc mógł porozmawiać z przegraną dziewczyną z ostatniego pojedynku, ale ta powiedziała, że już ma trenera i reprezentuje pewną szkołę, więc nie zmieni barw. Pozostały więc jeszcze dwie panie w tym turnieju. Ta śliczna blondyneczka i ta, która walczyła z mężczyznami, rudzielec z piegami, ale całkiem urokliwy. Blondynka była bardzo ładna, a rudzielec był zgrabniejszy. Miał problem, ponieważ teraz nie wiedział co woli stary zboczeniec. Mógł jeszcze zapytać Żółwia o to, ale wtedy myślał o ładnej i zgrabnej.
Było jeszcze sporo czasu, więc mógł pogadać z obiema, które stały po obu stronach sali spoglądając na siebie co chwila i elektryzując atmosferę. Rude dziewczę było uprzejme, ale bardzo asertywne i zrobił z nią zakład, że jeżeli on wygra turniej to z nim poleci na wyspę. Druga z drugiej strony była nieco wulgarna i chamska, ale powiedziała, że i tak nie ma nic do roboty, więc może być, ale gotować nikomu nie będzie. Wtedy też pomyślał, że Genialny Żółw być może chciałby mieć kogoś kto będzie gotować. Postanowił, że musi wygrać, żeby zabrać ze sobą rudzielca, ponieważ ona z tego co zauważył jadła przygotowany przez siebie posiłek schludnie zapakowany w pojemniki, a ta druga wcięła pizzę, dwa hot-dogi i hamburgera.
W końcu przerwa się zakończyła i wchodził na ring, a naprzeciw niego podobnej postury do jego wojownik.
OoC:
Staty przeciwnika Siła: 230 Szybkość: 250 Wytrzymałość: 105
1. On Pdst 230 dmg.
Moje HP: 1186-230= 856 (40%)
Ja pdst 207 dmg HP: 694-207= 487 (30%)
2. On szybki 250dmg.
Moje HP: 856-250= 606 (29%)
Ja pdst 207 dmg HP: 487-207= 280 (13%)
3. On Pdst 1/2 115 dmg.
Moje HP: 606-115= 491 (23%)
Ja pdst 1/2 104 dmg HP: 280-104= 176
Dotąd rzuty kości, dalej same podstawowe, ponieważ moje i jego HP za niskie na inne ataki.
4. On Pdst 1/2 115 dmg.
Moje HP: 491-115= 376
Ja pdst 1/2 104 dmg HP: 176-104= 72
5. On Pdst 1/2 115 dmg.
Moje HP: 376-115= 261
Ja pdst 1/2 104 dmg HP: 0
OoC2:
Losuję przeciwnika.
* Pierwsza kość statystyki. 3 wyniki.
* Druga kość mnożnik stat.
Podstawowy(+inne) - staty ma jakie wypadną.
Szybki(+inne) - staty ma 25% większe.
Potężny(+inne) - staty ma 50% większe.
Technika(+inne) - staty ma 75% większe.
Power-up(+inne) - staty ma 100% większe.Trzecia kość akcja przeciwnika.
* Trzecia kość akcja przeciwnika.
* Czwarta kość określa jego procentowy poziom HP.
* Piąta określa moją procentową regenerację HP.
Re: Turniej bezKItu
Sro Lis 06, 2013 8:44 pm
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
#1 'Procent' : 27, 15, 97
--------------------------------
#2 'Walka automat ' :
#2 Result :
--------------------------------
#3 'Walka automat ' :
#3 Result :
--------------------------------
#4 'Procent' : 77
--------------------------------
#5 'Procent' : 35
#1 'Procent' : 27, 15, 97
--------------------------------
#2 'Walka automat ' :
#2 Result :
--------------------------------
#3 'Walka automat ' :
#3 Result :
--------------------------------
#4 'Procent' : 77
--------------------------------
#5 'Procent' : 35
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: Turniej bezKItu
Sro Lis 06, 2013 8:59 pm
Gordon miał rację, że przeciwnicy nie są silni, ponieważ ten gość był bardzo wolny, a jego siła... brak komentarza. Bez problemu uniknął ciosu, złapał go za szyję, uderzył w brzuch, następnie łokciem w kark i kolankiem splot słoneczny i już był pewien, że ten wyleci poza matę, ale mimo słabej siły i szybkości był wytrzymały i w jakiś sposób zrobił salto i wylądował twardo na nogach, ale przykucnął, bo po takiej serii mogło go choć na chwilę przytkać.
Dobrze odpoczął w tej krótkiej godzinnej przerwie, więc już nie mógł doczekać się finału z którąś z pań. Dziwiło go, że z takim słabeuszem musi walczyć w półfinale. Postawił sporo na kondycję i tylko dzięki temu musiał dotrzeć. Faktycznie w poprzedni walkach ten gość obrywał naprawdę nieźle od swoich przeciwników, ale nie upadał. Zamęczał ich, ponieważ lekceważyli jego obronę.
OoC:
Staty przeciwnika Siła: 34 Szybkość: 19 Wytrzymałość: 121
Jego HP: 1815 *(77%)= 1398
Moje HP: 261+ 2100*(35%)= 996
1. On Szybki 19dmg, ale kontruje.
Moje HP: 996 (47%)
Ja kontra szybki 130dmg, potężny 337 dmg i dodatkowy atak pdst 207dmg
HP: 1398-130-337-207= 724 (40%)
Rzucam kość na wzrost jego siły i szybkości.
Dobrze odpoczął w tej krótkiej godzinnej przerwie, więc już nie mógł doczekać się finału z którąś z pań. Dziwiło go, że z takim słabeuszem musi walczyć w półfinale. Postawił sporo na kondycję i tylko dzięki temu musiał dotrzeć. Faktycznie w poprzedni walkach ten gość obrywał naprawdę nieźle od swoich przeciwników, ale nie upadał. Zamęczał ich, ponieważ lekceważyli jego obronę.
OoC:
Staty przeciwnika Siła: 34 Szybkość: 19 Wytrzymałość: 121
Jego HP: 1815 *(77%)= 1398
Moje HP: 261+ 2100*(35%)= 996
1. On Szybki 19dmg, ale kontruje.
Moje HP: 996 (47%)
Ja kontra szybki 130dmg, potężny 337 dmg i dodatkowy atak pdst 207dmg
HP: 1398-130-337-207= 724 (40%)
Rzucam kość na wzrost jego siły i szybkości.
Re: Turniej bezKItu
Sro Lis 06, 2013 8:59 pm
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
#1 'Walka automat ' :
#1 Result :
--------------------------------
#2 'Procent' : 52
#1 'Walka automat ' :
#1 Result :
--------------------------------
#2 'Procent' : 52
- Rikimaru
- Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012
Identification Number
HP:
(1/1)
KI:
(0/0)
Re: Turniej bezKItu
Sro Lis 06, 2013 9:04 pm
Czarnowłosy znów ruszył na Rikimaru, ale chłopak bez problemu uniknął uderzenia i potem zaczęli się ścierać na pięści, ale to uderzenia niebieskowłosego były celniejsze i mocniejsze, dzięki czemu tamten szybko opadał z sił i niewiele mógł zdziałać w dalszej walce. Spojrzał wymownie na rudzielca, ponieważ domyślał się, że może trafić na nią w finale, a one odchyliła nieco głowę do tyłu jakby miało to dodać jej twarzy wymowniejszego wyrazu siły. Dała w ten sposób znak, że jest gotowa na starcie się z nim. Uśmiechnął się, a jego przeciwnik widząc to ryknął:
- Nie lekceważ mnie do cholery!
OoC:
Staty przeciwnika Siła: 52 Szybkość: 29 Wytrzymałość: 121
On pdstw 52dmg, ale unikam.
Moje HP: 996 (47%)
Ja pdst 207dmg. HP: 724-207= 517 (28%) [Zostają mu tylko podstawowe]
Rzucam kość na wzrost jego siły i szybkości.
- Nie lekceważ mnie do cholery!
OoC:
Staty przeciwnika Siła: 52 Szybkość: 29 Wytrzymałość: 121
On pdstw 52dmg, ale unikam.
Moje HP: 996 (47%)
Ja pdst 207dmg. HP: 724-207= 517 (28%) [Zostają mu tylko podstawowe]
Rzucam kość na wzrost jego siły i szybkości.
Re: Turniej bezKItu
Sro Lis 06, 2013 9:04 pm
The member 'Rikimaru' has done the following action : Rzut Kośćmi
#1 'Walka automat ' :
#1 Result :
--------------------------------
#2 'Procent' : 26
#1 'Walka automat ' :
#1 Result :
--------------------------------
#2 'Procent' : 26
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach