Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Go down
Anonymous
Gość
Gość

Transformację Blade'a River'a Empty Transformację Blade'a River'a

Nie Paź 14, 2012 1:26 pm
Brak.
Anonymous
Gość
Gość

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Pon Lis 12, 2012 5:05 pm
Biała aura:

Opis:Po skończonym atakowaniu manekina, odskoczył od niego i skupił swoją energię, przypomniał sobie złe chwilę swojej walki z Altairem. Skupił całą swoją energię, uwolnił ze swoich strun głosowych krzyk, który nie był zbyt głośny, przez co osiągnął coś jak aura. Nagle zobaczył, że wokół siebie ma białą aurę, poczuł że stał się o wiele silniejszy. Gdy pomyślał o zemście na swoim przeciwniku, wszedł przez to w furię, osiągając to w czym się teraz znajduję. Czuł, że mógłby rozwalić skałę, lecz nie miał pewności. Nagle zaczął walić w powietrze pięściami i robił różne podskoki z kopnięciami, czuł że teraz mógłby roznieść dosłownie każdego. Starał się jak najdłużej utrzymywać tą przemianę, miał wreszcie sporo czasu na trening. Wiedział, że nikt mu nie będzie przeszkadzać, ponieważ widział jak Dowódca sali pilnował innych, więc Blade może w spokoju trenować. Zaczął on trenować różne combo na białej aurze, ponieważ nie wiedział jak to inaczej nazwać.Musiał hardo trenować tą nową moc jaką odblokował, czyli białą aurę. Był na niej ciągle, chciał jak najdłużej ją utrzymywać, ponieważ chciał ją dobrze wyćwiczyć. Latał wysoko w górę, atakował niewdzianych przeciwników, czyli walił rękoma i nogami w powietrze. Nagle twardo wylądował na podłodze sali koszar, utrzymując ciągle białą aurę. Starał się przypominać ciągle złe momenty swojej porażki z Altairem. Był tak sfrustrowany, że nie mógł o tym zapomnieć ani się opanować. Podbiegł szybko do manekina i zaczął go tak bić, że za mocno uderzał i główka odpadła. Złapał parę oddechów i dalej zaczął walić w powietrze. Nie mógł nawet złapać tchu, dlatego czasem robił przerwy na to. Biała aura nadal nie opadała, była ciągle na młodym kadecie. Spojrzał na chwilę na swojego rywala, widział iż tylko medytuje, musiał sobie przypomnieć chwile upokorzenia przed Kapitanem, ale nie chciał umierać. Blade wiedział, że musi osiągnąć to na czym mu tak zależy, czyli siłę. Skupił się bardzo na wyciągnięciu z siebie tej energii, zacisnął mocno obydwie pięści, spojrzał na nie, zacisnął mocno szczękę, wzmocnił swój gniew do swojego przeciwnika. Znowu podleciał do bezgłowego stojaka z wypchanym sianem i zaczął go obijać. Nagle przebił się przez jego brzuch(manekina) i wyrzucił za siebie oderwany brzuch, a deska, która go podtrzymywała, została połamana. Powoli zaczął już z trudem oddychać, ponieważ biała aura dawała się we znaki, przez co tracił też energię ki jaka się w nim znajdywała. Nagle rozłożył ręce na boki, lecz ciągle były one napięte i wkurzył się bardziej, żeby przytrzymać dłużej aurę. Dalej zaczął walczyć z niewidzialnymi rywalami, którzy robili za powietrze. Wreszcie po tych paru godzinach, na koniec zrobił parę salt, sprawdził wytrzymałość swoich dłoni, robiąc pompki na dłoniach, będąc na białej aurze.


Ostatnio zmieniony przez Blade River dnia Wto Lis 13, 2012 10:59 pm, w całości zmieniany 1 raz
Hazard
Hazard
Don Hazardo
Liczba postów : 928
Data rejestracji : 28/05/2012

Skąd : Bydgoszcz

Identification Number
HP:
Transformację Blade'a River'a 9tkhzk800/800Transformację Blade'a River'a R0te38  (800/800)
KI:
Transformację Blade'a River'a Left_bar_bleue0/0Transformację Blade'a River'a Empty_bar_bleue  (0/0)

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Pon Lis 12, 2012 9:18 pm
Jeżeli o mnie chodzi to nie ma mowy o akcepcie. Pomimo tego, że jest to "tylko" Biała Aura powinieneś napisać dużo, dużo więcej.

EDIT
Jeśli ma być kontynuacja, to jeszcze się wstrzymam. Tylko następnym razem informuj o takich rzeczach w tym temacie, a nie na SB.
Anonymous
Gość
Gość

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Pią Lis 23, 2012 6:52 pm
BIAŁA AURA


Zacisnął on pięści ze zdenerwowania, w niektórych miejscach na ciele, wyskoczyły mu żyły, przez napięcie całego ciała. Zacisnął także mocno zęby, patrzył się na nią z gniewem, poczuł on w sobie wielki gniew, chciał go jakoś z siebie wyciągnąć, przez co wokół niego pojawiła się wielka biała aura. Powoli do niej podchodził, zaczął do niej mówić z wielką wściekłością do niej:

-MYŚLISZ, ŻE DASZ MI RADĘ ? NIE WIESZ JAK JESTEM WŚCIEKŁY, A JESTEŚ TAKA SEKSOWNA, JESTEŚ IDIOTKĄ, ŻE ZE MNĄ ZADARŁAŚ BĘDZIESZ CIERPIEĆ !!

Chłopak nadal miał na sobie białą aurę, nie zniknęła jeszcze z niego, poleciał w jej stronę tak szybko, lecz nagle, zniknął dosłownie przed nią. Przyśpieszył swój atak i wbił jej pięść w splot, przez co pewnie się trochę poddusiła. Drugą pięścią podbił ją do góry, trafiając ją o podbródek, przez co poleciała do góry, złapał ją za nogę, zaczął nią kręcić, strasznie szybko ją rozkręcił i wyrzucił ją poza budynek ponownie, przez pozostałą dziurę, przez wcześniejszy atak. Wyleciał, połączył obydwie dłonie, tworząc z nich młot i wbił ją w podłogę burdelu, przy okazyjnie, tworząc kolejną dziurę w dachu burdelu. Leciał na wprost w nią , gdy tak leżała na plecach, wleciał głową w jej brzuch, zrobił salto i dwoma nogami jeszcze ją wbił w podłogę burdelu. Złapał ją jeszcze za nogę i miotnął w stronę ściany, przez co wgniotła się w nią i przebywała w gniecieniu ściany. Biała aura nie schodziła z chłopaka, wypluł on trochę śliny na podłogę i powiedział:

-Na prawdę, nie chciałem tego robić, ale jesteś taka seksowna, podnieciłaś mnie przez tą walkę. Muszę bronić swojej dumy, żeby nie wyjść na słabiaka, lecz MOŻĘMY SIĘ POTEM UMÓWIĆ, GHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA !!

Nagle aura znacznie powiększyła się na Saiyanie, miał krew na twarzy, lecz zaraz ją wytarł, bo mu ściekała na oczy. Zacisnął obydwie pięści, ponownie aura wybuchła, lecz to był tylko podmuch, który nic nie zrobił, pokazywał, że nie jest taki słaby na jakiego się wydaję.

Spoiler:



Ostatnio zmieniony przez Blade River dnia Pią Lis 23, 2012 7:47 pm, w całości zmieniany 1 raz
Hikaru
Hikaru
Liczba postów : 899
Data rejestracji : 28/05/2012


Identification Number
HP:
Transformację Blade'a River'a 9tkhzk0/0Transformację Blade'a River'a R0te38  (0/0)
KI:
Transformację Blade'a River'a Left_bar_bleue0/0Transformację Blade'a River'a Empty_bar_bleue  (0/0)

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Pią Lis 23, 2012 7:38 pm
Na moje oko nie różni się zbytnio od Twojego poprzedniego posta... no niestety.. serio nie potrafisz więcej ? No.. ale w sumie Ci się może ten mały boost przydać, więc akcept.
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Pią Lis 23, 2012 7:41 pm
Mnie trochę mierzi, jak widzę te cholerne powtórzenia, ehh...
No, ale jako, że to podstawowy Boost, a ty dopiero się uczysz poprawnie pisać(Tak przynajmniej wnioskuję.), to masz ode mnie Akcept!
PS: Napisz, w co rozdajesz 50 Punktów.(Wzoruj się na transie Alta, jak nie wiesz, o co biega.)
Fen
Anonymous
Gość
Gość

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Czw Lut 21, 2013 7:35 am
SSJ

Saiyan'owi się tak spieszyło na salę, że musiał wymijać innych saiyan, nawet nad niektórymi przeskakiwał , najłatwiejszym sposobem było przelecenie nad wszystkimi, ale nie chciał tracić tak jakby rozgrzewki, którą zrobił u siebie w kwaterze.
Nie minęła chwila, a czarnowłosy zaraz znalazł się przy sali, naprawdę do niej szybko dobiegł, nawet nie zwracał uwagi co się działo przy recepcji czy też na placu, który można było zobaczyć przez szyby w niektórych częściach korytarzy.
Gdy już wbiegł na salę, zobaczył że tak wieję nudą, że można było się tylko zachlastać z nudy. Nikt prawie nie ćwiczył, tam parę kadetów i parę Nashi, reszta podobno wyleciała w poszukiwaniu i podbijaniu planet, tak przynajmniej słyszał kadet od innych jak przebiegał przez korytarz.
Gdy już był w samym centrum sali, wyskoczył w powietrze, zrobił korkociąg i poszybował w stronę manekina, którego kopnął w tył jego szyi, czyli innymi słowy, kark. Cios był tak potężny, ponieważ w saiyanie nadal drzemała adrenalina, która tak jakby została aktywna w jego pokoju.
Podczas trafienia manekina, poczuł tylko trzask, na szczęście nie była to kość u nogi, zauważył tylko, że przy gniewie wali mocniejszymi atakami, co świadczyło, że agresja u saiyan to jak nieopanowany dziki byk, który wszystko rozniesie. Odskoczył do tyłu, miał nadzieję, że głowa po chwili odpadnie, lecz niestety nie zadał aż tak mocnego ataku, żeby się połamała.
Zdenerwowało go to bardziej, bo wyobrażał sobie najgorsze dla niego osoby, jakie poznał w swoim małpim życiu. Poleciał w stronę manekina, zniknął zza jego pleców, ponieważ przeniósł się przed niego i trafił go swoim kolanem w sztuczną twarz. Kolejne pękniecie, oznaczało osłabioną konstrukcję przy głowie, nie wiadomo w jakim stanie była od środka, lecz dwa złamane kawałki belek to już coś.
Kadet chytrze się uśmiechnął i odbił się znowu do tyłu, stał przed manekinem, jego trening zaciekawiła walka Altaira z tą nową, chciał się poprzyglądać, ale ważniejszy był trening.

Ustawił się w pozycji, od razu na niego ruszył, kukła od razu dostała serie ataków po brzuchu. Po chwili, zrobił salto nad manekinem, walnął go, tym razem w bok jego szyi, oczywiście ze swojej nogi. Tym razem poczuł coś żelaznego w manekinie, zaczął cofać powoli nogę, po postawieniu jej na podłożu sali, poczuł lekki ból w niej, trafił on bowiem pręt, który był umieszczony w niektórych częściach kukły.
Przykucnął na chwilę, by sprawdzić w jaki stanie znajduję się jego noga, na szczęście nic poważnego się nie stało, lecz czuł ból, co go bardzo zdziwiło. Ponownie na jego twarzy zagościł wredny uśmiech, bowiem cieszyło go to, że manekiny zostały ponadto zmodyfikowane w mocniejsze modele.
Ponownie zaczął atakować manekina, zaczął taktyką, że latał wokół niego i atakował go w najsłabsze punkty, lecz gdy trafiał, nie były takie twarde. Zaraz po tym, zamachnął się i walnął z prawego sierpowego manekina w twarz, przez co widać było, że materiał odrywał się z przodu szyi kukły, lecz i w środku coś pękło czy też zgięło się.
Nagle, Blade sobie powiedział, że nie będzie się oszczędzał jak zawsze, będzie musiał zapamiętać ten trening do końca swojego życia. Pojawił się tak szybko przed manekina, ze większość nawet tego nie zobaczyła, jeśli w ogóle ktoś go obserwował , złapał marionetkę za barki i walnął ją z dyńki.
Podziałało to na jego korzyść, lecz niestety, przez to co zrobił, z jego czoła zaczęła sączyć się krew, przez co spłynęła mu po oku, ale nie na długo, bo zaraz po tym, wytarł ją, przez co miał rozmazaną plamę krwi na czole. Lecz to nie był koniec, to był początek. (Muszę go szybko wykończyć bez korzystania z aury, zobaczymy czy te cudeńka są aż tak wytrzymałe, hehehe.) - pomyślał sobie, po czym zaczął dalej męczyć tego manekina.
Czuł się jak w prawdziwej walce, tak jakby on też dostawał obrażenia, lecz niestety on sam sobie je robił. Było powoli coraz ciężej, czuł on, że cała adrenalina z niego zeszła, czuł powoli zmęczenie w swoim ciele, lecz nie chciał się poddać, chciał zniszczyć manekina, to był teraz jego cel, miał nadzieję, że nikt go nie powstrzyma.

Po parunastu minutach ciągłego uderzania kukły bez końca, odszedł trochę od niego ze zwisającymi rękoma w dół, poczuł on zmęczenie, czuł także ból w nie których miejscach na swoim ciele. Zaczął łapać więcej oddechów, żeby szybciej wypocząć, nie wiedział, że tak może się zmęczyć przy naprawdę porządnym treningu.
Wytarł pot z czoła, ustawił ponownie ręce w gotowości, lecz gdy kadetowi przyjrzano się bliżej, widać było, że jego dłonie drżały przez zmęczenie. jego kostium miał w niektórych miejscach podarcia, pot spływam z niego, tak jakby był pod prysznicem.
Podbiegł do marionetki, zaczął ją tak bić, wyglądało to tak, że w ogóle nie miał siły nic jej zrobić. Zacisnął zęby, ponownie przypomniał sobie o złych momentach, uronił kroplę łzy. (Nie mogę się poddać, nie w takiej chwili, gdy lalka już jest prawie zniszczona, NIE PODDAM SIĘ !!) - wykrzyknął to w swoich myślach.
Napiął wszystkie mięśnie na swoim ciele, niewielki podmuch od niego odszedł w stronę innych, za pewne też go poczuli . Jego włosy zaczęły się unosić, ciągle był w gniewie, słychać było od niego jakieś pojękiwania, tak jakby charczał ze wściekłości. Widać było po nim ,że miał lekkie drgawki ciała, tak jakby trząsł się z zimna czy też ze strachu, lecz inny na pewno domyślili się, że to nie jest od tego.
Wszystko przez to, że był w wielkiej złości, poczuł on się dotknięty przez Ojca, jak i przez jego siostrę, zostawili go na planecie, tak jakby był nie wiadomo czym. Poczuł on w sobie przez to jakąś wewnętrzną ukrytą energię, starał się ją uwolnić. Wokół niego powstał tak jakby okręg, który kręcił się wokół niego, na pewno większość zdziwiła się, gdy zobaczyła co się z nim dzieję.
Nagle wydarł się w niebo głosy, wokół niego pojawił się duży głąb dymu, słychać tylko było bardzo głośne wydarcie, przez co na pewno wszyscy zaczęli spoglądać w jego stronę. Blade po raz pierwszy poczuł takie uczucie, uwolnienie całego swojego gniewu, a to miał być tylko zwykły trening.
Wokół niego kręcił się olbrzymi kłębek dymu, jego włosy co chwilę zmieniały kolor na złotawą, tak samo jak brwi, lecz jego tęczówki zaświeciły błękitnym blaskiem. Wiedział, że coś się z nim dzieje, coś naprawdę dziwnego. -ZOSTAWILIŚCIE MNIE WSZYSCY DO CHOLERY, WIĘC POKAŻE, ŻE NIGDY NIE BYŁEM W RODZINIE NA SAMYM DOLE ŁAŃCUCHA POKARMOWEGO, GHAAAAAAAAAAA !! - nie mógł się powstrzymać od powiedzenia tego, ten szał w jakim nim był, nie panował nad tym.
Nagle potężna fala od niego odeszła, która poleciała w stronę innych, lecz nie była groźna. Dym opadł, a Kadet wyglądał zupełnie inaczej niż przedtem, złoty blask włosów, błękitne oczy, zmienił się.
Spojrzał po chwili na swoje dłonie, widział na sobie złotą aurę, która otoczyła całe jego ciało, zacisnął obydwie dłonie w pięści, odchylił prawą rękę i walnął manekina, przez co przebił jego głowę.
Pomrugał chwilę oczami, bo nie wierzył, że to co widzi, może być prawdziwe. Zaraz po tym, wyjął pięść i tak stał bez ruchu, nie wiedział co o tym wszystkim myśleć....
Hazard
Hazard
Don Hazardo
Liczba postów : 928
Data rejestracji : 28/05/2012

Skąd : Bydgoszcz

Identification Number
HP:
Transformację Blade'a River'a 9tkhzk800/800Transformację Blade'a River'a R0te38  (800/800)
KI:
Transformację Blade'a River'a Left_bar_bleue0/0Transformację Blade'a River'a Empty_bar_bleue  (0/0)

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Czw Lut 21, 2013 10:11 am
Hmm.... Ja na razie poczekam na resztę. Ale do czego mam zastrzeżenia:

- Głównym motywem jest u Ciebie nawalanie manekina, o rodzinie jest tylko mała wzmianka, a to w tym momencie emocje biorą górę
- Moim zdaniem zbytnio się pośpieszyłeś. Trzeba było poczekać na dobrą okazję, a nie na siłę jej szukać. Przez to przemiana sprawia wrażenie naciąganej.

Chociaż post nie jest zły, widać, że się namęczyłeś.
Reito
Reito
Liczba postów : 544
Data rejestracji : 28/05/2012


Identification Number
HP:
Transformację Blade'a River'a 9tkhzk0/0Transformację Blade'a River'a R0te38  (0/0)
KI:
Transformację Blade'a River'a Left_bar_bleue0/0Transformację Blade'a River'a Empty_bar_bleue  (0/0)
http://dragon2326.deviantart.com/

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Czw Lut 21, 2013 12:13 pm
Mnóstwo powtórzeń, motyw słaby. Same bicie manekina to za mało. Ponadto nie podoba mi się ta zmiana koloru oczu na błękitny. Saiyanie mieli zielone po przemianie. Dziwne, że każdy chcąc być oryginalnym staje się taki sam jak wszyscy.

Nie dam ci akcepta na to. Dla mnie to zwykły trening. Na ssj trzeba się nieco bardziej postarać. Bycie krok od śmierci, widok umierającej bliskiej osoby itp. a nie niedający się zniszczyć manekin. Coś tam może i o rodzinie wspomniałeś ale to jak dąs małego dziecka. ZA MAŁO!


Ostatnio zmieniony przez Reito dnia Czw Lut 21, 2013 4:30 pm, w całości zmieniany 2 razy
Al
Al
Esper Mod
Esper Mod
Liczba postów : 1541
Data rejestracji : 28/05/2012


Identification Number
HP:
Transformację Blade'a River'a 9tkhzk2250/2250Transformację Blade'a River'a R0te38  (2250/2250)
KI:
Transformację Blade'a River'a Left_bar_bleue0/0Transformację Blade'a River'a Empty_bar_bleue  (0/0)

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Czw Lut 21, 2013 1:41 pm
Nie żebym narzekał czy coś, bo w tym wypadku mam nautralne poczucie, ale ssj nie odpala się tylko za pomocą emocji (to najbardzjej oklepany motyw i próby jego osiągnięcia), ssj również można osiągnąć samym mozolnym treningiem, tylko że trzeba być świadomym posiadania takiej mocy.

Ogólnie widać że się postarałeś przy poście, ale zarazem jak na próbe odpalenia ssj za pomocą emocji, cóż nie czuje tego wybuchu emocjonalnego tak bardzo jak sądze że powinienem.

Za samą pracę i trud powinieneś dostać jakąś nagrodę, ale ssj cóż nie jestem zbyt pewny tego.
Anonymous
Gość
Gość

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Czw Lut 21, 2013 2:02 pm
4x NIE, poprzednicy wypowiedzieli się dlaczego, ja nie mam nic do dodania. Powtórzenia i badziewny motyw mnie rażą najbardziej.
Hikaru
Hikaru
Liczba postów : 899
Data rejestracji : 28/05/2012


Identification Number
HP:
Transformację Blade'a River'a 9tkhzk0/0Transformację Blade'a River'a R0te38  (0/0)
KI:
Transformację Blade'a River'a Left_bar_bleue0/0Transformację Blade'a River'a Empty_bar_bleue  (0/0)

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Czw Lut 21, 2013 6:18 pm
Ja dodam jeszcze jedno- na kij Ci w ogóle ssj ? Jesteś sobie bezpieczny na Vegecie nikt nie będzie chciał Cię zabić. Jesteś jak u mamusi pod spódnicą... choć.. to brzmi nie smacznie... Ja osiągnąłem przemianę supa saya jina dopiero mając bodaj 4 k PL i to w walce dla dobra ZIEMI z pewnym złotym żukiem, którym był matej. Przez cały pobyt na Vegecie nie potrzebowałem tej mocy i wcale do niej nie dążyłem.
Anonymous
Gość
Gość

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Sro Maj 22, 2013 6:11 pm
SSJ

Kiedy tak jakby był na uklęczku, oparł się o kawałek stalagmitów, można by rzec, że teraz był tak jakby półką, na której leżała ręka Blade'a, ponieważ ten miał zamiar się podnieść, niestety nie miał siły na to.
-Czy ja coś do cholery robię nie tak !? - zapytał się samego z gniewem w głosie, ponieważ nawet nie mógł rozwalić potężnego meteorytu, który prawie go zabił, lecz ten na szczęście uszedł z życiem.
Czarnowłosy znów sobie przypomniał swoje najgorsze wypadki, jakie mu się zdarzyły, ciągle czuł się najsłabszy, poniżany, ośmieszany przez innych, ponieważ nie mógł dorównać innym swoją mocą.
-D-dlaczego wszyscy MUSZĄ BYĆ ODE MNIE LEPSI !! - Wydarł się głośno, nie zważając na to, czy te stwory zombie go usłyszą i przypałętają się do niego, miał je gdzieś, wiedział że mógł zginąć na tej planecie, ale wiedział też, że nie da się pokonać Makyo Star żywcem, będzie walczył do końca, jak na Saiyana przystało.
Walnął obydwie pięściami w glebę planety, po czym ciągle krzyczał jakieś zdania, które miały go podnieść na duchu, przez co czuł w sobie napór gniewu i adrenaliny, który oznaczał, że Saiyan mógł zaraz tak jakby eksplodować.
-CIĄGLE NA DNIE PIEPRZONE ŁAŃCUCHA POKARMOWEGO, NAJSŁABSZE OGNIWO, ŚMIEĆ, KTÓRY NIC NIE POTRAFI !! - poniżaj siebie, denerwując się coraz bardziej.
Zaczął nienawidzić swojego trenera z koszar, który wyrzucił go daleko w kosmos, wiedział że Koszarowy jest silniejszy od niego, ale chciał i tak z nim zawalczyć, jeśli będzie miał szansę wrócić na planetę. Kadet zacisnął mocno swoje zęby, po czym w niektórych miejscach na ciele, zaczęły mu wychodzić żyły, ponieważ całe jego ciało było napięte, więc to nie był żadnych dziwny efekt.
Można było od niego usłyszeć jakieś dziwne dźwięki, takie jak jęczenie czy harczenie, nie można było dokładnie określić co to za dźwięk, ale coś mnie więcej tak to brzmiało.
- NIE NADAJĘ SIĘ DO NICZEGO !! - Po tych słowach, robnął głową o ziemię Makyo Star, po czym powtórzył to kilkukrotnie. Można się było spodziewać, że Saiyan będzie miał przez to rozwalone czoło, jak i cieknącą z niego krew, która zalewała mu oczy, ale zaraz po tym wytarł lewą dłonią twarz, po to by mógł coś widzieć.
Blade podparł się jedną dłonią o glebę planety, zaczął powoli się podnosić, lecz niestety nie miał siły na nic, więc klęczał na swoich kolanach, a ręce zwisały mu w dół, po czym spojrzał się w górę i zaczął swój monolog, który mówi o jego żałosny życiu:
-I po co ja się starałem zostać kadetem, zostałem wydalony, pokonany przez kobietę, prawie zostałem zabity przez jakiegoś pieprzone ŁYSEGO SKUR****, którego mózg jest mniejszy niż orzech, na dodatek, wszystko co w burdelu, olało mnie, a chciałem pomóc w NAPRAWIE TEGO CAŁEGO BURDELU DO CHOLERY, a i jeszcze jedna sprawa..........., Jestem prawie najsłabszym Saiyaninem, nie licząc tych nowych kadetów, którzy z dnia na dzień stają się SILNIEJSI, PONIEWAŻ JA MUSZĘ CHODZIĆ NA JAKIEŚ PIEPRZONE MISJE ! - Kiedy skończył do siebie mówić, ponownie walnął zamkniętymi pięściami w glebę, jak i swoją głową.
-MAM DOŚĆ TEGO ŻYCIA, NIE CHCĘ TAK ŻYĆ, NIE CHCĘ BYĆ SŁABSZY, NAWET MOJA SIOSTRA W DZIECIŃSTWIE PRZEWYŻSZAŁA MNIE MOCĄ, CZY JA TUTAJ ZGINĘ, NIE ! MOJE ŻYCIE TO MOJA WŁASNA ŚCIEŻKA, MUSZĘ JĄ POPROWADZIĆ TAK, ŻEBY NIE ZGINĄĆ, GHAAAAAAAAAAAAAAAA !!! - na koniec tego monologu, ryknął tak, że w jego krzyku, można było usłyszeć zwierzęcy ryk małpy.
Nadal nie przestawał, ponieważ czuł, że wychodzi z niego jakaś ukryta energia. Wokół niego powstała wielka fala, a po tym powstał wielkich wybuch ki i światło, które mogło oślepić niektóre stwory, jakie były w pobliżu światła.
Wreszcie miał rozszerzone oczy na całość, po czym obejrzał swoje dłonie, poczuł w sobie potężną moc, której wcześniej nigdy nie czuł, to było coś dla niego nowego, jakże i fascynującego. Podparł się dłonią o jedno kolano, po czym wstał i spojrzał na wprost swojej otwartej dłoni, ponieważ zauważył złotą poświatę wokół niej, jak i na całym nim ona była.
Przeszedł kawałek, nie zauważył nawet, że wszystkie niegdyś stalagmity, zostały doszczętnie zniszczone, po czym zaczął się rozglądać, czy może nic do niego nie leci, lecz na razie nic nie widział nigdzie indziej. Blade ponownie przeszedł kawałek drogi, po czym zaczął zginać palce, po to by sprawdzić w jakim stanie się znajduję, może nie najlepszym, ale to zawsze coś.
Wreszcie czuł, że nie jest taki słaby, na jakiego się wydaję. Usiadł, po czym zastanawiał się, na jak długo może przebywać w tej formie, nie wiedział konkretnie czy utrzymuje ją gniewem czy czymś, lecz nadal czuł ciepło, przez tą wściekłość jaką z siebie uwolnił, nadal był zły, jak przypominał sobie te wszystkie złe rzeczy, te moce, które go przewyższały , jak on był jeszcze jakimś wypierdkiem.
Czuł, że niedługo coś lub ktoś do niego przyjdzie, a on na swoich resztkach sił, jak mocy nie będzie w stanie mógł nic zrobić. Saiyan miał tylko nadzieję, że szybko zregeneruję siły, ponieważ nie chciał stracić tej transformacji tak szybko.
Kuro
Kuro
Drobik
Drobik
Liczba postów : 1091
Data rejestracji : 29/05/2012


Identification Number
HP:
Transformację Blade'a River'a 9tkhzk0/0Transformację Blade'a River'a R0te38  (0/0)
KI:
Transformację Blade'a River'a Left_bar_bleue0/0Transformację Blade'a River'a Empty_bar_bleue  (0/0)
http://www.db4evwer.com

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Czw Maj 23, 2013 11:54 pm
Ode mnie Akcept - trochę więcej wiary w siebie Blade ;D
Al
Al
Esper Mod
Esper Mod
Liczba postów : 1541
Data rejestracji : 28/05/2012


Identification Number
HP:
Transformację Blade'a River'a 9tkhzk2250/2250Transformację Blade'a River'a R0te38  (2250/2250)
KI:
Transformację Blade'a River'a Left_bar_bleue0/0Transformację Blade'a River'a Empty_bar_bleue  (0/0)

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Pon Maj 27, 2013 1:14 pm
Znowu gniew aaaaaale oklepane, ale Akcept bo może być.
Anonymous
Gość
Gość

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Pią Cze 07, 2013 6:16 pm
Akcept, bu.
Anonymous
Gość
Gość

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Sro Wrz 04, 2013 11:08 am
Full Power SSJ.

Przebywał w tej formie każdy trening, tak aby uzyskać poziom tej przemiany do perfekcji, mam nadzieję, że tyle wystarczy wystarczy, a jak nie to najwyżej, będę dalej próbował. Oto sesję treningowe, w których przebywałem na formie:

1 Sesja - 24 do 14 lipca.

2 Sesja - 15 lipca, do 4 sierpnia

3 Sesja - 5 sierpnia, do 29 sierpnia

4 Sesja - 26 sierpnia do 15 września

Jak to nie wystarczy, będę dalej próbował.
Hazard
Hazard
Don Hazardo
Liczba postów : 928
Data rejestracji : 28/05/2012

Skąd : Bydgoszcz

Identification Number
HP:
Transformację Blade'a River'a 9tkhzk800/800Transformację Blade'a River'a R0te38  (800/800)
KI:
Transformację Blade'a River'a Left_bar_bleue0/0Transformację Blade'a River'a Empty_bar_bleue  (0/0)

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Sro Wrz 04, 2013 7:22 pm
Skoro w moim przypadku wystarczyły 4 sesje, to i w Twoim powinny. Akcept.
Xanas
Xanas
Liczba postów : 610
Data rejestracji : 31/10/2012


Identification Number
HP:
Transformację Blade'a River'a 9tkhzk1127/1500Transformację Blade'a River'a R0te38  (1127/1500)
KI:
Transformację Blade'a River'a Left_bar_bleue0/0Transformację Blade'a River'a Empty_bar_bleue  (0/0)

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Sro Wrz 04, 2013 8:20 pm
Akcept
Kuro
Kuro
Drobik
Drobik
Liczba postów : 1091
Data rejestracji : 29/05/2012


Identification Number
HP:
Transformację Blade'a River'a 9tkhzk0/0Transformację Blade'a River'a R0te38  (0/0)
KI:
Transformację Blade'a River'a Left_bar_bleue0/0Transformację Blade'a River'a Empty_bar_bleue  (0/0)
http://www.db4evwer.com

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Sro Wrz 04, 2013 11:37 pm
Ko Akcept
Sponsored content

Transformację Blade'a River'a Empty Re: Transformację Blade'a River'a

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

Copyright ©️ 2012 - 2018 dbng.forumpl.net.
Dragon Ball and All Respective Names are Trademark of Bird Studio/Shueisha, Fuji TV and Akira Toriyama.
Theme by June & Reito