- Vitolo
- Liczba postów : 95
Data rejestracji : 29/05/2012
Identification Number
HP:
(0/0)
KI:
(0/0)
KP Vita
Wto Lip 31, 2012 6:48 pm
Imię: Vitolo
Wiek: 20 lat
Rasa: Nameczanin
Charakter:
Vitolo ze względu na jego dość duże zamiłowanie do walki, cały swój wolny czas poświęcał treningom przez co nie miał on zbyt dużej ilości znajomych. Mimo tego nameczanin wciąż jest wesołym i miłym mieszkańcem planety Namek. Oprócz tego przy każdej okazji stara się udowodnić swoją przydatność dla wioski a także dla planety, poprzez pomoc innym nameczanom w ich pracach a także poprzez obronę wiosek przed changelingami, przez jeden z ataków jaszczurów bardzo ucierpiał honor młodego wojownika, który schował się przed jednym z atakujących. Jednak zaraz po tym wydarzeniu postanowił że już nigdy nie ugnie się przed wrogiem.
Wygląd:
Vit na pierwszy rzut oka wygląda jak każdy inny nameczanin, jest zielony, ma czułki ale jest kilka rzeczy, które wyróżniają go z tłumu innych zielonoskórych. Jest to mianowicie jego wzrost ( ma około dwóch metrów), a także jego masa mięśniowa, której inni mogą mu tylko pozazdrościć. Kolejnym czynnikiem, który go wyróżnia jest brak źrenic, mimo to młody namek nigdy nie miał problemów z widzeniem a czasami miał nawet lepszy wzrok niż niektórzy jego rówieśnicy. Ostatnim ważnym elementem w wyglądzie nameczanina jest jego ubiór, nosi on brązowe buty, białe, przewiewne spodnie a także coś na kształt szala, oprócz tego na jego dłoniach znajdują się bandaże, które mają osłonić jego pięści w trakcie walk, a także treningów.
Historia
Vitolo urodził się, a raczej wykluł się około 20 lat temu w wiosce Tsuno gdzie przechowywana jest cztero-gwiezdna smocza kula. Młody nameczanin już od dnia swoich narodzin różnił się od swoich rówieśników, pierwszym czym go wyróżniało był brak źrenic co z daleka mogło się rzucić w oczy, drugą rzeczą było zamiłowanie młodego nameka do walki. Widząc że z tego dziecka będzie lepszy wojownik niż rolnik postanowili go szkolić dlatego też Vit odkąd tylko mógł sam chodzić był szkolony do obrony wioski przez kilku dorosłych wojowników z ich wioski.
Kilka lat treningów bardzo wzmocniło Vitola, stał się on jednym ze silniejszych wojowników broniących jego wioski. Bez problemu radził sobie z resztą wojowników a także szkolił nowych uczniów, których nie było zbyt dużo bo tylko dwóch, ale zawsze to lepsze niż nic. Taki stan rzeczy trwałby pewnie do dziś gdyby nie przylot dziwnych jaszczuro podobnych istot, którzy zaraz po lądowaniu zaczęli nękać wioski nameczan. Vit razem z swoim odziałem bronił się przez kilka tygodni, jednak siły changelingów były zbyt duże i po kilku kolejnych atakach zabiły wszystkich wojowników oprócz Vitola, który zdołał się skryć przed zbyt dużą liczbą jaszczurów. Wioska nieco ucierpiała, jednak najbardziej ucierpiał honor młodego wojownika, który zaraz po wyleczeniu udał się na najbardziej odludny zakątek namek czyli równinę Trivarro. Spędził tam wiele samotnych dni, dość często był atakowany przez mieszkających na równinie mutantów, Vit zawsze starał się walczyć z nimi pojedynczo dzięki czemu miał z nimi jakieś szanse. Po kilku stoczonych walkach mutanci zaczęli szanować młodego nameka i już go tak często nie atakowali można nawet powiedzieć że się go bali i właśnie dlatego unikali spotkania z nim. Vitolo cieszył się z takiego obrotu sprawy, ponieważ mógł dzięki temu w spokoju trenować i rozmyślać nad tym co zrobił. Minął rok zanim Vit zdał sobie sprawę z tego co zrobił, pozostawił on swoją wioskę zupełnie bez ochrony, był tak przybity swoją ucieczką przed walką że nie liczył się on z innymi i po prostu uciekł. Chcąc naprawić swój błąd nameczanin natychmiast wrócił do wioski, na szczęście zastał on ją w takim stanie w jakim ją zostawił, natychmiast podbiegł do starszego wioski i wyjaśnił mu powód swojego zniknięcia.
-Przepraszam za to że zniknąłem, po prostu przez ucieczkę przed tymi jaszczurami straciłem swoją pewność siebie i swój honor, na szczęście poprzez walki z mutantami na równinie Trivarro udało mi się obe te rzeczy odbudować, mam nadzieję że przez moje zniknięcie nikt nie ucierpiał.
-Nie, nikt nie ucierpiał. Ostatnio ataki stały się rzadsze, kto wie może jaszczury stąd wyleciały. W każdym razie dobrze że wróciłeś i znów będziesz bronić wioski.
Od tamtego momentu taki jest jedyny cel Vitola, pomaga on mieszkańcom swojej rodzinnej wioski poprzez bronienie jej przed jaszczurami. Stara się on w ten sposób jakoś odpokutować za swoje zniknięcie podczas którego mogło się coś komuś stać.
Statystyki:
Siła: 10
Zręczność: 6
Wytrzymałość:8
Energia: 6
Power Level: 220
HP: 120
KI: 90
Wiek: 20 lat
Rasa: Nameczanin
Charakter:
Vitolo ze względu na jego dość duże zamiłowanie do walki, cały swój wolny czas poświęcał treningom przez co nie miał on zbyt dużej ilości znajomych. Mimo tego nameczanin wciąż jest wesołym i miłym mieszkańcem planety Namek. Oprócz tego przy każdej okazji stara się udowodnić swoją przydatność dla wioski a także dla planety, poprzez pomoc innym nameczanom w ich pracach a także poprzez obronę wiosek przed changelingami, przez jeden z ataków jaszczurów bardzo ucierpiał honor młodego wojownika, który schował się przed jednym z atakujących. Jednak zaraz po tym wydarzeniu postanowił że już nigdy nie ugnie się przed wrogiem.
Wygląd:
Vit na pierwszy rzut oka wygląda jak każdy inny nameczanin, jest zielony, ma czułki ale jest kilka rzeczy, które wyróżniają go z tłumu innych zielonoskórych. Jest to mianowicie jego wzrost ( ma około dwóch metrów), a także jego masa mięśniowa, której inni mogą mu tylko pozazdrościć. Kolejnym czynnikiem, który go wyróżnia jest brak źrenic, mimo to młody namek nigdy nie miał problemów z widzeniem a czasami miał nawet lepszy wzrok niż niektórzy jego rówieśnicy. Ostatnim ważnym elementem w wyglądzie nameczanina jest jego ubiór, nosi on brązowe buty, białe, przewiewne spodnie a także coś na kształt szala, oprócz tego na jego dłoniach znajdują się bandaże, które mają osłonić jego pięści w trakcie walk, a także treningów.
Historia
Vitolo urodził się, a raczej wykluł się około 20 lat temu w wiosce Tsuno gdzie przechowywana jest cztero-gwiezdna smocza kula. Młody nameczanin już od dnia swoich narodzin różnił się od swoich rówieśników, pierwszym czym go wyróżniało był brak źrenic co z daleka mogło się rzucić w oczy, drugą rzeczą było zamiłowanie młodego nameka do walki. Widząc że z tego dziecka będzie lepszy wojownik niż rolnik postanowili go szkolić dlatego też Vit odkąd tylko mógł sam chodzić był szkolony do obrony wioski przez kilku dorosłych wojowników z ich wioski.
Kilka lat treningów bardzo wzmocniło Vitola, stał się on jednym ze silniejszych wojowników broniących jego wioski. Bez problemu radził sobie z resztą wojowników a także szkolił nowych uczniów, których nie było zbyt dużo bo tylko dwóch, ale zawsze to lepsze niż nic. Taki stan rzeczy trwałby pewnie do dziś gdyby nie przylot dziwnych jaszczuro podobnych istot, którzy zaraz po lądowaniu zaczęli nękać wioski nameczan. Vit razem z swoim odziałem bronił się przez kilka tygodni, jednak siły changelingów były zbyt duże i po kilku kolejnych atakach zabiły wszystkich wojowników oprócz Vitola, który zdołał się skryć przed zbyt dużą liczbą jaszczurów. Wioska nieco ucierpiała, jednak najbardziej ucierpiał honor młodego wojownika, który zaraz po wyleczeniu udał się na najbardziej odludny zakątek namek czyli równinę Trivarro. Spędził tam wiele samotnych dni, dość często był atakowany przez mieszkających na równinie mutantów, Vit zawsze starał się walczyć z nimi pojedynczo dzięki czemu miał z nimi jakieś szanse. Po kilku stoczonych walkach mutanci zaczęli szanować młodego nameka i już go tak często nie atakowali można nawet powiedzieć że się go bali i właśnie dlatego unikali spotkania z nim. Vitolo cieszył się z takiego obrotu sprawy, ponieważ mógł dzięki temu w spokoju trenować i rozmyślać nad tym co zrobił. Minął rok zanim Vit zdał sobie sprawę z tego co zrobił, pozostawił on swoją wioskę zupełnie bez ochrony, był tak przybity swoją ucieczką przed walką że nie liczył się on z innymi i po prostu uciekł. Chcąc naprawić swój błąd nameczanin natychmiast wrócił do wioski, na szczęście zastał on ją w takim stanie w jakim ją zostawił, natychmiast podbiegł do starszego wioski i wyjaśnił mu powód swojego zniknięcia.
-Przepraszam za to że zniknąłem, po prostu przez ucieczkę przed tymi jaszczurami straciłem swoją pewność siebie i swój honor, na szczęście poprzez walki z mutantami na równinie Trivarro udało mi się obe te rzeczy odbudować, mam nadzieję że przez moje zniknięcie nikt nie ucierpiał.
-Nie, nikt nie ucierpiał. Ostatnio ataki stały się rzadsze, kto wie może jaszczury stąd wyleciały. W każdym razie dobrze że wróciłeś i znów będziesz bronić wioski.
Od tamtego momentu taki jest jedyny cel Vitola, pomaga on mieszkańcom swojej rodzinnej wioski poprzez bronienie jej przed jaszczurami. Stara się on w ten sposób jakoś odpokutować za swoje zniknięcie podczas którego mogło się coś komuś stać.
Statystyki:
Siła: 10
Zręczność: 6
Wytrzymałość:8
Energia: 6
Power Level: 220
HP: 120
KI: 90
- Hikaru
- Liczba postów : 899
Data rejestracji : 28/05/2012
Identification Number
HP:
(0/0)
KI:
(0/0)
Re: KP Vita
Wto Lip 31, 2012 8:34 pm
No w porządku jest, choć potrafiłbyś jeszcze lepiej. Mimo to akcept.
Re: KP Vita
Wto Lip 31, 2012 9:56 pm
Fajne^^ Jesteś duży a będziesz jeszcze większy Akcept i Kyodaika na start za to, że grasz od zera.
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach