Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Go down
Rikimaru
Rikimaru
Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012


Identification Number
HP:
RikiShin(-Jin) 9tkhzk1/1RikiShin(-Jin) R0te38  (1/1)
KI:
RikiShin(-Jin) Left_bar_bleue0/0RikiShin(-Jin) Empty_bar_bleue  (0/0)

RikiShin(-Jin) Empty RikiShin(-Jin)

Nie Sty 04, 2015 12:51 pm
Prolog
- Walić schematy! - Ryknął D.Rikimaru. Nie do końca rozumiał co się stało, ale jego lepsza połówka zniknęła całkowicie w innym wymiarze, a zła część została zabita przez Hikaru nad Rzeką na Ziemi.
Teraz stał przed jakimś czerwonym kolesiem, który machał piórem w te i we wte. Wymądrzał się, udawał mocarnego, a D. Rikimaru mógł go zmieść jednym atakiem... prawie, bo połowa po prostu zniknęła, a może więcej? Nie był w stanie określić. Wyczuwał to miejsce będąc na Ziemi i Konack, gdy osiągał wielką moc. Domyślał się, że to są zaświaty.
- Więc Panie Diiiii.... - Powiedział po raz kolejny Enma Daio. - Coś panu nie pasuje? Jak już powiedziałem. Jesteś uosobieniem czystego zła, a piekło jest dla tych, którzy będą w stanie zrozumieć swe postępowanie. Tam byłbyś królem i czułbyś się wybornie. Tak jak rzekłem. Czeka pana czyściec.
- Walić wasze reguły. Nie pójdę nigdzie! Wrócę i zniszczę wszystko, a zacznę od tego miejsca.
Nie zdążył, ponieważ potężna siła przytłoczyła go. To był jakiś irokezik, który patrzył się na niego niesamowicie jasnymi niebieskimi ślepiami. Był potężny jak mało kto w świecie żywych, a na uszach miał kolczyki. Kaioshin?! - To była jego ostatnia myśl i ostatnie co czuł to dotyk boskiej mocy, która była miażdżąca. Następnie jego jestestwo rozpadło się na kawałki. Ciało w jednym ułamku sekundy zamieniło się w miliardy świetlików, które rozproszyły się w każdym kierunku. Misterna ki przepadła, a złość i gniew zniknęły. Przytłaczająca aura zła i ciężkie powietrze nie były już odczuwalne. Po prostu... D. Rikimaru trafił do czyśćca.
Wstęp
Niebiańskie społeczeństwo było unikalne. Ci co powstawali do życia dorastali niemalże w kilka miesięcy. Czas w zaświatach leciał inaczej. Było to widoczne po twarzach jak i długich żywotach Shin-Jinów, Kaio i tych najwyższych. Planety i planetki jak w świecie śmiertelnych. Wisiały w magicznej przestrzeni w miejscu, które w pewnym sensie było innym wymiarem, ale ściśle połączonym z prawdziwym i żywym. Dzięki temu zmarli trafiali przed oblicze Enmy, który niczym policjant na skrzyżowaniu wskazywał drogę każdemu, gdzie powinien się udać.
- RikiShin? - Szepnęła pytająco wątła i niska Shin-jinka. Wyglądała zza drzewa i spoglądała po okolicy. Nigdzie go nie było. Ani za skałami, ani za drzewami, a wśród gałęzi widać było jedynie magiczne boskie owoce. Była to teoretycznie jego siostra. Miała raczej ciemną-fioletową skórę. Prawie jak mulatka, ale w wersji "zaświaty".
Rozdział I. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
RikiShin to imię niedawno... powstałego? narodzonego? stworzonego? z rasy Kaio-shin. Przydomek Shin miało wielu z nich. Nie wiedzieć czemu, ale ten który ujrzał go pierwszy raz nadał mu to imię. Odrodzony. Reinkarnacja czystego zła dotkniętego w ostatnich chwilach życia przez moc Kaio-shina. Wyczuwalna boska nutka od pierwszego tchnienia.
Rikishin - boża, boska moc. Początek imienia to nie przypadek? Bez wątpienia. Ironia. Ten, który pod koniec własnego życia zrobił wiele złego stał się trybikiem wszechświata, który miał go chronić. Być może to i dobrze, że pierwszy człon imienia zostaje. Kto znał go za życia, zdziwi się słysząc to po raz kolejny, lecz w innej odsłonie.
Chłopak, o ile można by rzec, leżał spokojnie w trawie. Tak spędzał wiele czasu. Wyróżniał się od innych nowo-narodzonych, których swoją drogą tak dużo nie powstawało. On miał potencjał i dobrze o tym wiedział, ale nim dane mu będą poważne zadania rozmyśla nad istotą wszystkiego.
Jest niezwykle spokojnym osobnikiem, który łatwo się nie denerwuje i doskonale panuje nad swoimi emocjami. Może nie do końca tylko i wyłącznie swoimi. Coś w nim jest takiego, że potrafi wpłynąć też na innych. Na ziemi takie osoby zwane są mentalistami. Dla kogoś kto w przyszłości może stać się kaio, a może nawet kaio-shinem takie nietypowe umiejętności są bardzo ważne. Ma znakomite poczucie prawości, honoru i szacunku do innych ras. Stara się zrozumieć każdego. Nawet tych, którzy mają trafić do piekła. Zdarzało mu się spoglądnąć w kulę, gdzie widział stojących przed Enmą, których ten kierował do piekła. Analizował ich dogłębnie i zastanawiał się co doprowadziło do takiego stanu. Rozmyślał nad tą anomalią osobowości i nie do końca to rozumiał.
Gdy już będzie mu dane dbać lub zajmować się odpowiednimi osobami to zbada to dokładnie. Będzie rozwijał swe umiejętności interpretacji.
Shin-jinka przyuważyła innego mieszkańca niebios i spytała zmartwiona o Rikishina. Tak jak się spodziewał młody boski osobnik. "Przyjaciółka" już była zatroskana. Wzbudził w niej odpowiednie emocje, a tamten żółtoskóry irokezik wskaże miejsce pobytu "bladoskórego", o cerze koloru wiecznego lodu shin-jina, który w porównaniu do innych miał raczej bujną czuprynę koloru ciemnoniebieskiego. Strój nito shin-jina, ni to śmiertelnika. Raczej coś pomiędzy. Próbował swojego własnego stylu, szukał nowych szlaków, ale nie był kimś, kto chodzi sam własnymi ścieżkami. Chodził nimi, ale chętnie wprowadzałby w nie innych.
Rozdział II. Zagrożone niebo?
Wieczorem, gdyby takowy istniał w przestrzeni kaio-shin, siedzieli w kilka osób przy ognisku i śpiewali. Były to tajemnicze i mistyczne pieśni. Rikishin był jednym z tych, którzy raczej nucili lub szeptali dodając śpiewom aury tajemniczości, może też lekkiej grozy i niezwykłej atmosfery. Dzięki temu był uważany za tego lekko dziwnego, tajemniczego, ale też takiego, który w jakiś dziwny sposób przyciągał do siebie innych niebiańskich Shin-jinów.
Był jednak ktoś, kto z niepewnością spoglądał na jego poczynania i rozwój. Ktoś kto miał styczność z tymi cząstkami mocy. Chat le Terre, kaio-shin, który odpowiadał za bardzo odległe regiony wszechświata. Można powiedzieć, że strzegł granic. Wysoki, umięśniony i potężny. Wiedział, że trzeba odpowiednio pokierować losem Rikishina, bo w innym przypadku tym razem nie tylko świat żywych, ale i zaświaty mogą być zagrożone.

Nowy początek...


7. Statystyki:
Nie wiem jak z nimi. June stwierdziła, że połowę mogę zachować, więc jak uważacie?
Stan 26785. Dzieląc na 10,5 (z transformacji ludzkiej) wychodzi: 2550, na pół to:
1275 pkt. Gdybym je chciał rozdać:

Siła: 475
Szybkość: 400
Wytrzymałość: 300
Energia: 100

-HP: 4500
-KI: 1500
-PL: 10 150 (ola boga... kick my ass)

8. Technika Początkowa - na start chętnie ki-feeling
Gdybym mógł zachować z tej całej masy technik z poprzedniego życia jedną, to chętnie Kamehame I poziom, a jeżeli to niemożliwe i ma być coś prostego to Telepatia.

To tam piszcie jak uważacie z tym zachowaniem części/całości moich pkt/technik.

Avek w przygotowaniu xP
Al
Al
Esper Mod
Esper Mod
Liczba postów : 1541
Data rejestracji : 28/05/2012


Identification Number
HP:
RikiShin(-Jin) 9tkhzk2250/2250RikiShin(-Jin) R0te38  (2250/2250)
KI:
RikiShin(-Jin) Left_bar_bleue0/0RikiShin(-Jin) Empty_bar_bleue  (0/0)

RikiShin(-Jin) Empty Re: RikiShin(-Jin)

Nie Sty 04, 2015 2:47 pm
Powinienem się przywalić tylko do zachowania statów, szczególnie że zmieniasz rasę, szczególniej że zmieniasz rasę na Boga, ale potrzeba kogoś kto po rozrabia trochę z użyciem technik, które zrobiłem i rozkręci tych nudnych śmiertelników.

P.S Dość szybko wróciłeś, witamy z powrotem.

Akcept
Anonymous
Gość
Gość

RikiShin(-Jin) Empty Re: RikiShin(-Jin)

Wto Sty 06, 2015 1:39 pm
Al, stary user, który chce wrócić inną postacią... lepiej, że damy mu zachować trochę stat niż by go zmuszać do grania od zera (to by go zniechęciło, z resztą jakby chciał to by dalej robił rozpierdziel Rikim xD). +1 do graczy, yay.


Akcept, a co do technik to mogę się zgodzić na KI Feela i jedną kiaiho lub latanie. Wybieraj. ;P


Tylko graj, bucu.
Rikimaru
Rikimaru
Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012


Identification Number
HP:
RikiShin(-Jin) 9tkhzk1/1RikiShin(-Jin) R0te38  (1/1)
KI:
RikiShin(-Jin) Left_bar_bleue0/0RikiShin(-Jin) Empty_bar_bleue  (0/0)

RikiShin(-Jin) Empty Re: RikiShin(-Jin)

Wto Sty 06, 2015 6:51 pm
No to byłoby ki-feeling i kiaiho w takim razie.
Kuro
Kuro
Drobik
Drobik
Liczba postów : 1091
Data rejestracji : 29/05/2012


Identification Number
HP:
RikiShin(-Jin) 9tkhzk0/0RikiShin(-Jin) R0te38  (0/0)
KI:
RikiShin(-Jin) Left_bar_bleue0/0RikiShin(-Jin) Empty_bar_bleue  (0/0)
http://www.db4evwer.com

RikiShin(-Jin) Empty Re: RikiShin(-Jin)

Wto Sty 06, 2015 6:52 pm
Ko- Akcept
Nie widzę przeszkód abyś zachował połowę stat, co do technik się nie mieszam ale bogowie raczej mniej walczą.
Rikimaru
Rikimaru
Liczba postów : 1293
Data rejestracji : 20/08/2012


Identification Number
HP:
RikiShin(-Jin) 9tkhzk1/1RikiShin(-Jin) R0te38  (1/1)
KI:
RikiShin(-Jin) Left_bar_bleue0/0RikiShin(-Jin) Empty_bar_bleue  (0/0)

RikiShin(-Jin) Empty Re: RikiShin(-Jin)

Wto Sty 06, 2015 9:48 pm
To jeszcze w scouterze mi zmieńcie na 1275 pkt rozdanych i chyba będzie wszystko Smile
Al
Al
Esper Mod
Esper Mod
Liczba postów : 1541
Data rejestracji : 28/05/2012


Identification Number
HP:
RikiShin(-Jin) 9tkhzk2250/2250RikiShin(-Jin) R0te38  (2250/2250)
KI:
RikiShin(-Jin) Left_bar_bleue0/0RikiShin(-Jin) Empty_bar_bleue  (0/0)

RikiShin(-Jin) Empty Re: RikiShin(-Jin)

Sro Sty 07, 2015 2:28 pm
Aye już ci wrzuciłem poprawki. Kuro nie martw się dodałem im ostatnio coś nowego, plus jak jest Riki na pokładzie to on tak wyeksploatuje te techniki, że jeszcze się zdziwisz xD.

Skoro to wszystko to ZAMYKAM (jak nie pisać na pw)
Sponsored content

RikiShin(-Jin) Empty Re: RikiShin(-Jin)

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

Copyright ©️ 2012 - 2018 dbng.forumpl.net.
Dragon Ball and All Respective Names are Trademark of Bird Studio/Shueisha, Fuji TV and Akira Toriyama.
Theme by June & Reito