Referendum - Modyfikacja treningów

First topic message reminder :

Witajcie,
Ostatnio myśleliśmy sporo nad pewnymi zmianami, które umożliwią "wyrównanie" poziomu między słabszymi, a lepszymi oraz pozwoleniu słabszym graczom zyskać dobry poziom w szybszym czasie, żeby nie zniechęcili się na początku (że nigdy nie zbliżą się nawet do średnich Power Leveli).
Ogólny pomysł jest taki, że osoby:[Powyżej 250 000PL za 1h treningu = 1pkt] - to na razie do zastanowienia.
Powyżej 150 000PL za 1h treningu = 1,5pkt
Poniżej 150 000PL za 1h treningu =2pkt, czyli jest obecnie.

poniżej 4 000PL 1h=3pkt

Ponieważ mamy stałe i zmienne przemiany to sprawa poziomu 150 000 PL wyglądałaby następująco.
Jeżeli dana osoba osiąga poziom mocy pozwalający na przemianę po której osiągnie się dane 150 000PL to automatycznie pula punktów za 1h treningu wynosić będzie 1,5 pkt.
Przykładowo Saiyanin, który ma po 500 statów we wszystkim ma poziom 14 000, które umożliwia wejście na SSJ4. Wejście na poziom SSJ4 sprawia że ów osobnik przekracza 150 000PL. Od tego momentu saiyanin za 1h treningu będzie mieć 1,5pkt.

Osoby, które już mają powyżej 150 000 PL miałyby 1h=1,5pkt.
Oczywiście punkty można zdobywać w eventach, misjach, za fabułę, sparingi.

Wyjaśnienie fabularne takiej sytuacji można łatwo odnaleźć w DB. Goku żeby osiągnąć SSJ3 musiał odbywać trening w zaświatach, a wejście na SSJ4 kolejne lata treningu. Do tego osiągał już taki poziom, że coraz ciężej było trenować żeby uzyskać większy poziom mocy.
Demony, changelingi właściwie po osiągnięciu formy miały raczej stały poziom.

Ogólnie idea jest taka jak wspomniane na początku. Możliwość zrównania poziomów.
Czekam na wasze propozycje, wątpliwości, pytania co do pomysłu.

Jeżeli wszystko uda się ustalić podczas sesji treningowej 4-24 maja, to już od 25 maja obowiązywałby nowy system, jeżeli nie będzie znacznych sprzeciwów.

Tym bardziej jestem na nie. Za niedługo każdy będzie mieć 250 k PL i nie będzie wiadomo dlaczego wszyscy nagle się zrównali. I argument, że dostanie się punkty za fabułę... jak ma się mniej niż 250k PL też dostaje się takie same punkty. Druid miał rację, by nie komplikować tej mechaniki. To tylko pogorszy sprawę, mało kto będzie chciał iść tylko w siłę, wszyscy przerzucą się na dodawanie punktów do energii (dodaje najmniej do wskaźnika PL) , by móc trenować i trenować. Krótka analiza:

Przy w miarę poukładanych po różnych statystykach mam 36550 pkt. Można mieć ich znacznie więcej, jeśli idzie się w samą energię. 250000:4 = 62500 pkt. Czyli prawie drugie tyle. Mniej więcej kolejne dwa/trzy lata treningów.

Jestem na nie.

W sumie to Red ma racje, jak się wahałem tak teraz już jestem też zdecydowanie na nie xD
Potem będą same energetykopostacie co będą napieprzać technikami całego wszechświata.
50 000 energii (*4=200 000PL) *15= 750 000KI...Teraz sobie wyobraźmy, że taka osoba ma planet bursta/death balla. 750 000 dmg. Kosmos. NOPE, NOPE, NOPE.

Aye, to prawda, system liczenia pl w tym przypadku kuleje. Tylko że jak widać czytanie ze zrozumieniem też kuleje bo 250k to był żart więc nie powinno się tego brać na poważnie.

Pl tak czy inaczej ograniczyć trzeba, jak nie tak to inaczej i nie można odwlekać nieuniknionego, tym razem to nie jest kombinowanie, a obowiązkowa modyfikacja, która po prostu być musi. Nie mówię że konkretnie w takiej postaci, tylko zaznaczam ogólnie.

P.S

Parę głosów jest niepopartych argumentami więc dla mnie nie mają uzasadnienia. Acz to tylko moje zdanie.

I są to głosy na tak, ponieważ głosy na nie: Red, June, Ja, Kuro, Druid są poparte argumentami. W przypadku taków są ogólne zarysy bez konkretów i bez pokazania jak to można rozwiązać żeby było dobrze.

Ja mam inny pomysł.
Nie zmieniać systemu punktowania treningów, a zmienić system punktowania walk.
Słabszy osiąga szybciej efekty przez walki, bo uczy się stylu, techniki, koordynacji i te de. Wykształca swój własny styl.
Ktoś tak silny jak June albo Red już ma wykształcony styl walki, więc się tak szybko nie rozwija. Goku i jakieś tam inne stare wygi miały swój sposób na walkę i już zbyt wiele nie mogli się nauczyć. Mieli perfekcyjną koordynację, wyczucie w walce. Lepszym już się być nie dało.

Pomysł polega na tym, że w walce osoby np. do 5000 będą mieć 2x więcej punktów z walk, a osoby powyżej 200000 2x mniej punktów za sparingi albo walki fabularne. Ja np. będę walczyć 1 raz w tygodniu z npc albo innym graczem i szybko nadrobię, ale też to by bylo bardzo dużo postów i duża aktywność. Walcząc goku rozwijał się szybko. W innych anime też tak często jest. Może to lepsze rozwiązanie niż kombinowanie i zmienianie?

Coz ja nie generalizuje, ktore glosy sal nie poparte argumentami, acz racje przedstawione przez June czy Druida trudno nazwac argumentami.

Tyle jezeli chodzi o generalizowanie.

Teraz rozwiazanie Ame. Choc jest bardzo ciekawe nie rozwiazuje ono sprawy ograniczenia rozwoju postaci, tak by slabsi nadgonili mocniejszych, majac oczywiscie na uwadze graczy preferujacych RP ponad pojedynki i walke. Niemniej jednak pomysl jest naprawde ciekawy.

p.s Sry za bledy, ale N3DS nie obsluguje Polskich znakow xD

Ame podała bardzo dobre rozwiązanie. Na propozycję Rikimaru jestem na nie i nawet zmiany, które proponujecie się nie nadają.
Pierwsza sprawa. Gracze będą kombinować. Przykład Reda, Kuro jest tu idealny. Pójście w energię, która i tak uważam, że za dużo daje. Za dużo technik można używać w trakcie walki.
Druga sprawa. Pilnowanie tych poziomów. Kto, kiedy i dlaczego. Tak dużo liczenia tu nie będziecie mieć, bo są pbfy gdzie liczy się więcej i zamiast postów ludzie przez pół dnia liczą ile ma być. Będziecie mieć zaburzony balans przemian. Saiyanie w porównaniu do innych ras będą super silnii po przekroczeniu progu. Sobie to przeliczcie. Poza tym ja po takiej zmianie robiłbym wszystkie techniki jakie matka dała zamiast rozwijać postać. Niekoniecznie pasujące na daną chwilę do mnie, robiłbym na siłę, bo potem nie będzie mi się opłacać robić. To psuje rozgrywkę. Uwierz mi Al, że z niejednego pbfa jadłem, a jak chcecie psuć coś co jest fajne to nie będę przeszkadzać.
Trzecia sprawa to zachęcenie nowych osób. Skomplikowane systemy nie są fajne. Jak chcę pisać to piszę i szukam prostej mechaniki. Jak chcę liczyć to znajdę coś co będzie sprawiedliwie traktować od początku do końca. Jak będę chciał obrzucić się kurzymi odchodami to będę wiedział, że tutaj to znajdę, bo będzie totalny misz masz. Skoro chcecie wyrównywać to może od razu zrobić nową rozgrywkę, a dla obecnego stanu zrobić halę sław kto był super tu i teraz, a potem tabula raza.

Druid dobrze prawi.
Mam też pomysł dla początkujących - możliwość skorzystania z treningów u osób NPC lub graczy o wysokim poziomie doświadczenia. Wtedy na przykład koszt techniki byłby nawet dwukrotnie mniejszy, trzeba tylko w treningach dać odnośnik u którego trenera podjęto nauki. A co za tym idzie - zostanie więcej punktów do rozdania we statystyki.

Wbrew pozorom Sayianie to najsłabsza rasa, wystarczy przejrzeć bonusy i techniki poszczególnych ras. Odpowiednio zbudowany człowiek czy Namek na tym samym pl co Sayian, bez najmniejszego wysiłku zafunduje małpie bardzo bolesny oklep.

O ile wiem najwięcej do PL daje siła, a energia najmniej, co więcej postacie oparte na energii są mega słabe i bardzo łatwo je zabić. Red jest oparta głównie na energii, reszta statystyk jest równa. Dowolna postać która ma masę hp, technik obronnych i dużo siły zaniedbując przynajmniej jedną statystykę, spokojnie naszą koleżankę obije, a niektóre ataki bezczelnie przyjmie na twarz nie martwiąc się o hp.

I nie piszę tego jako obrona czy odrzucenie jakiegokolwiek pomysłu, po prostu lubię podyskutować i zwrócić uwagę na pewne elementy

Rozwiązanie Ame nie jest złe, jest dobre, nawet pomysł z graczami trenujących nowych, to wszystko dobre pomysły, ale postacie silniejsze pomimo tych rozwiązań będą się rozwijały dalej w PL. Można to złożyć w coś dobrego nie mówię nie, tylko trzeba nad tym przysiąść.

Nie mówię żeby to wprowadzić natychmiast, ale skoro już nad tym dumamy sądzę, że będzie najlepiej teraz dojść do konsensusu

Przepraszam za nieobecność dopiero dzisiaj normalnie mi się forum wczytało, wczoraj i przedwczoraj coś pajacowało strasznie.

Fajne propozycje tylko nie do końca podoba mi się, że powyżej 200k PL ktoś miałby dostawać dwa razy mniej za walki... wg mnie za walki czy sparingowe czy jakieś inne-na serio- to właśnie one powinny głównie dawać bonus do stat ponieważ walka jest najdoskonalszym treningiem jaki można sobie zaplanować. Jestem gotów całkiem zrezygnować z treningów zwykłych na rzecz podnoszenia mocy za walki.... tzn rozumiem, że już nic nie zrobicie z treningami to i taka opcja nic nie zmieni... a może jednak ? jeśli się spojrzy na to właśnie od takiej strony ? Dokładając pomysł o trenowaniu słabszych przez silniejszych to po prostu zajebiście by wyszło... [tak musiałem użyć tego słowa bo uważam takie rozwiązanie za idealne. Ale co ja tam wiem.... ]

Trenowanie słabszych przez silniejszych to nie problem, zawsze to można robić, a robienie treningu w ten sposób i nauczanie technik słabszego gracza w ten sposób uważam jak najbardziej za.
Mniejsza liczba punktów za walki może zniechęcić do walczenia w ogóle. Zdanie Hika popieram. Druid ma rację, że w systemie jaki mamy i z tym całokształtem jest ciężko odpowiednio dostosować system, żeby był sprawiedliwy, łatwy w liczeniu.
Prawda jest taka, że to co podała Redka, czyli to że silniejszy uczy słabszego, a to słabszy ma mniejszy koszt nauki techniki jest dobrą wolę tego bardziej doświadczonego, więc tutaj nie ma już motywu braku sprawiedliwości w punktowaniu itd.
Może nawet pójść dalej i ewentualnie, jeżeli silniejszy gracz chciałby trenować słabszego to z racji większej uwagi na słabym miałby możliwość oddania części punktów treningowych?
Tzn. np. Red ma 600pkt za trening, a taki nowy Majstru ma 60. Red bierze go na trening i dzięki precyzyjnym wskazówkom i chęci Reda, Majstru może dostać za trening 60+40 (fabularnie wytłumaczone, że wskazówki i porady od doświadczonego), a Red z tej racji 600-40 (a może nawet zrobić że oddajesz X to uczeń dostaje x/2, czyli Red oddaje uczniowi 80 swoich, a uczeń dostaje 40). Nowy system mistrz-uczeń. Maksymalnie np. otrzymanie 30pkt od mistrza? Taki luźny pomysł.

To też nie jest zły pomysł, ale żeby ludzie tego nie eksploatowali, proponowałby, zrobić na zasadzie uczeń-nauczyciel. Czyli gracz "uczeń" musi się zgodzić na bycie uczniem gracza "Mistrza" i na odwrót. Żeby nie było, że każdy będzie celowo szukał partnera po łatwiźnie by nachapać się jak najwięcej pkt. Oczywiście gracze u nas są otwarci, więc nie sądzę by było trudno znaleźć chociażby tymczasowego nauczyciela. W przypadku Vegety jest akademia i Trener. Tam wyjątkowo NPC mógłby pełnić tą rolę przez krótki czas.

EDIT:

Zapomniałem dopisać, że to też zachęci nowych do trenowania u Kaede czy Mnie (o ile będę odpowiednio silny), bo nie do tego że dostaną bonus do statów, to my możemy uczyć technik własnych, co czyni nas łakomymi kąskami w świecie trenerów

Zważywszy, że przez jakiś czas był impas, i chyba ktoś na potrzeby, ostatecznego rozstrzygnięcia wycofał swój głos (zresztą niepotrzebnie) oraz nieobecności Rikiego. Uznaję pomysł za odrzucony, też mam nadzieję że reszta MG i adminów ma podobne zdanie.

W międzyczasie chciałbym zwrócić uwagę na pomysł Ame dotyczący, trenowania na zasadzie Uczeń - Mistrz. Po przemyśleniu tego, da się do w miarę szybko wprowadzić, z prostymi zasadami. Chciałbym jednak usłyszeć ogólne zdanie wszystkich, a szczegóły można zrobić potem

Jako że już wszedłem po przerwie, a znów zajrzę za tydzień (raczej) to powiem, że mi też ten pomysł się dużo bardziej podoba, ponieważ nie ma tak sporego kombinowania jak przy tym z tematu.

Myślę, że trzeba tylko opracować krótki prosty regulamin takich treningów i to wszystko. Najlepiej niech sam pomysłodawca zaproponuje rozwinie. Można już w tym temacie to obgadać, bo poniekąd się wiąże z pierwotnym pomysłem.

Nie podoba mi się tak za bardzo to oddawanie punktów. Mało będzie osób chętnych rezygnować z własnych punktów na rzecz innych (zwłaszcza, że jak na przykładzie Reda 600-40 to i tak nie wiele, a ci bez stałych przemian mogliby stracić znacznie więcej [40 punktów to chyba ponad połowę limitu na sesję treningową]), toteż lepiej wykonać inną operację.

Mistrz naucza, traci x punktów, a uczeń zyskuje 2*x. Byłoby większe parcie na to, by szukać mistrzów, żeby młody mógł szybciej zyskiwać na sile. A mistrz nie byłby aż tak poszkodowany. I te -x punktów trzeba byłoby zawsze odnosić się do punktów bez przemian.

Wdaje mi się, że mnożnik x2 jest po to, że mógłbym np oddać powiedzmy 20 punktów z moich 60 i uczeń dostałby 40 i ja też 40 po równo praktycznie .

Dodatkowo przydałoby się dać ograniczenie polegające, że gracz może mieć jednego mistrza na raz, żeby nowi tego nie zaczęli eksploatować szukając pierwszego lepszego mistrza w okolicy. Plus Bogowie staliby się wtedy bardzo ważnymi figurami, ponieważ trening u nich będzie bardziej opłacalny.

Razy dwa ? Hmm... wydaje się być dużo... swoją drogą ja mogę oddawać i 300 punktów uczniom, mnie to wsjo rybka, ale i tak to nie ma sensu bo i tak w dwa dni fabularne ktoś kto ledwo zaczął trening już ma ssj 3... i tak za szybko to idzie.

Więc ograniczenie, że od mistrza max 30 punktów na sesje treningową. Oczywiście za fabułę, misję, sparing będzie można dodatkowe punkty zebrać.
Ale jeżeli za sesje 60 + 30 od mistrza + x za sparing/event/fabułę to co najmniej 90 pkt jest

Jeszcze ewentualnie ograniczenie, że taki system działa w stosunku siły 1:4, czyli uczniem uzyskującym znaczące profity np. Hika może zostać ktoś kto ma nie więcej niż 162862/4=40 715 PL

Albo coś w ten deseń.

Też trzeba dodać, że mistrz i uczeń, muszą oboje zadeklarować wspólne treningi, od tego momentu (przynajmniej na razie) gracz ma jednego konkretnego mistrza i żadnego innego. To ma zapobiec, by ktoś nie zaczepiał przed każdym treningiem mocniejszego gracza, by dostać bonus.

O ile wiem ame wpsominałą o mnożniku x2 więc nawet jeżeli mistrz odda te 30 to uczeń dostanie drugie 60. Drugie ograniczenie zrobiłbym raczej, że uczeń może trenować u mistrza do X pl, oczywiście ten próg byłby proporcjonalny do pl mistrza, na zasadzie "już więcej cię nauczyć nie mogę", albo po prostu dać mistrzowi opcję, że sam decyduje kiedy przestaje kogoś trenować.

W typowo moim przypadku nawet jeśli uczeń mój przekroczy PL jaki obecnie mam to nie zmienia faktu, że nie mam innych możliwości by go nauczać... żyje się te trzy wieki nie ? Jakieś rady fabularne albo techniki. Wyznacznik PL to pic na wodę. Teraz fabuła stoi bo wszyscy kończą swoje roki, ale zapuszczają treningi. PL leci, a fabuła stoi... i co wychodzi ? W dwa dni ktoś osiąga ssj 3, ale fabularnie dalej jest nowicjuszem...