Sora Kuryoni
Pią Kwi 06, 2018 10:32 pm
1. Imię i nazwisko: Sora Kuryoni
2. Rasa: Bio-Android (Ziemianin Typu Ludzkiego (aka Człowiek) + Changeling)
3. Wiek: 19
4. Wygląd: Sora z daleka może wydawać się być typowym Ziemianinem, ale kiedy się zbliży to można zauważyć jego cechy, które ujawniają, że jego krew skrywa coś więcej, niż tylko ludzkie DNA. Jego smukła postać ma stonowaną muskulaturę, która przywodzi na myśl coś pomiędzy biegaczem maratońskim a zawodowym pływakiem. Od gruntu po którym stąpa czteropalczastymi stopami, aż po czubek głowy mierzy sto siedemdziesiąt siedem centymetrów. Skórę ma bardzo bladą, może ona rywalizować z karnacją ludzi wywodzących się z regionów o najmniejszym nasłonecznieniu. Nieco twardsza niż u ludzi, skóra jest bezwłosa, jedynie z wyjątkiem głowy. Tę pokrywa gęsta czarna czupryna relatywnie krótkich włosów z jednym, dosyć sporym białym kosmykiem nad lewym okiem. Funkcje ochronne owłosienia przejmują błyszczące, twarde płytki niebieskiego pancerza, umiejscowiona na goleniach, przedramionach, mostku, podbrzuszu oraz końcu ogona. Przedłużenie kręgosłupa niemal sięga podłoża i przypomina to występujące u kotów rasy sfinks. Wokół lekko skośnych, lodowato niebieskich oczu występują podobne ochronne struktury, acz nabierające nieco na twardości po zamknięciu powiek.
(Bonus) 4,5. Głos:
Takahiro Sakurai (japoński) (konkretnie w roli Yuu Tosaki'ego)
(mogą pojawić się inne warianty językowe)
5. Charakter: Ogólne wrażenie niewzruszenia i chłodnego poglądu na świat w jego przypadku jest jak najbardziej trafne i on wcale tego nie ukrywa. Nie kryje się z tym, że z takimi pojęciami jak empatia i wyrozumiałość ma ograniczoną znajomość. Nie jest to jednak tak, że jest do nich niezdolny, jego ludzka połowa choć bardziej się odcisnęła na jego wyglądzie, to ma i pewien wpływ na usposobienie. Najlepiej może o tym poświadczyć kot, którego przygarnął z ulicy. Sora poniekąd decyduje się na stłamszenie w sobie tych odruchów „człowieczeństwa”. W czasie swojego szkolenia przekonał się niejednokrotnie, że w sytuacjach krytycznych powinien się zawsze kierować logiczną analizą, niźli impulsami emocji. Często określany jako socjopata. Nie widział w tym nigdy żadnej wady, wręcz przeciwnie, mogło go to wywindować w jego drodze do celu, bo... Nie wahał się usunąć napotkane przeszkody. Niemniej, ma to też pewne negatywne aspekty... Jego wrodzone wręcz dążenie do doskonałości niejednokrotnie spędzało mu sen z powiek i sprowadzało do raczej autodestrukcyjnych zachowań.
Często jest pogrążony we własnych myślach, a takie przynajmniej sprawia wrażenie. Choć wzrok może się wydawać być skierowany w przestrzeń, to umysł zawsze pozostaje ostry i wyłapuje szczegóły. Z natury preferuje rozwiązania praktyczne nad estetycznymi
Jak każdy szanujący się drapieżnik ma solidne zapasy cierpliwości, podobnie jak i zahartowaną determinację.
6. Motywacje: Perfekcja, absolutna, bezwzględna i za prawie każdą cenę.
7. Historia:
___Mało pamięta z czasów swojego dzieciństwa, jeśli można tak nazwać ten okres w jego życiu. Pierwsze co pamięta to sierociniec. Z tego co wiedział od opiekunów ktoś któregoś dnia zostawił go na progu. Widocznie nie była komuś potrzebna kolejna gęba do karmienia, tak przynajmniej mówiła jedna za starszych opiekunek w placówce. Wredna baba, nigdy nie lubiła dzieci, ale miała za sobą tak długi staż na stanowisku, że praktycznie rządziła tamtym miejscem. Kiedy inny opiekunowie nie patrzyli dawała podopiecznym, za którymi szczególnie nie przepadała metrową, drewnianą linijką po kolanach, łokciach i kostkach. Zawsze mogła zrzucić winę na nieszczęśliwe przewrócenie się.
Sora dostawał codziennie.
Szybko nauczył się, że choć czuł ból, to nie powinien na niego reagować, równie szybko przekonał się o tego rezultatach. Opiekunka była coraz mniej chętna do bicia tego bladego, chudego chłopca, który wbijał w nią swoje niebieskie, pozbawione uczuć oczy kiedy ta go uderzała kawałkiem drewna. W końcu nawet jej się to znudziło. Ale nie miała zamiaru dać za wygraną. Swoimi typowymi metodami przekonała inne dzieci by obrały sobie Sorę na cel. Tak też zrobiły. Raz. Skończyło się na złamanej lewej ręce czarnowłosego.
Chłopiec w nocy zakradł się do pokoju opiekunki. Zakleił jej usta taśmą, ręce i nogi przywiązał do łóżka.
Budynek spalił.
___Ogień skutecznie zatarł ślady. Wraz ze spalonymi dokumentami obecnymi tam ślad po nim zaginął. Ukrywanie się zawsze dosyć dobrze mu szło, także nowo rozpoczęte życie na ulicy było o tyle łatwiejsze, że skutecznie unikał kłopotów kiedy ich nie potrzebował. Niemniej, nie był typem, który prowadził by żywot ulicznika pasywnie. W takich trudnych warunkach jego instynkt i zdolność szybkiego uczenia się okazały się wręcz kluczowe. Trochę metodą prób i bolesnych siniaków przystosował się do okoliczności, na ile mógł. Wtedy też zaczął zauważać, że może się różnić od ludzi czymś więcej, niż tylko kompasem moralnym i nieco wyglądem. Nie wiedział czym dokładnie jest, spekulował, ale nie miał dosyć dowodów na poparcie swoich przypuszczeń. Z pomocą przyszło dojrzewanie, które tak, jak zwykle budzi uśpione geny, tak w jego przypadku obudziło też kilka niestandardowych. Pewnie i jego twórcy się nie spodziewali takiego efektu, zaczął mu wyrastać dosyć cienki ogon. Kiedy nabrał nieco długości i masy okazał się bardzo przydatny przy przemieszczaniu, stanowił dodatkową stabilizację w biegu i przy poruszaniu się po wąskich obiektach. Co nieco bardziej martwiące... Czasami czuł głód. Ale nie zwyczajny, to było coś innego. Coś, co pojawiało się rzadko, lecz bez ostrzeżenia, nagły impuls żądzy... Nagła ochota na krew, na jej smak... Z pewnym trudem funkcjonował w tych momentach, ale zwykle wystarczyło przeczekać.
Zwykle.
___Jego życie znów zmieniło się znacząco kiedy trafił na pewną ważną osobę.
To był jeden z gorszych momentów, dawno nic nie jadł i nie spał, nawet jak na niego. W takim zamroczonym stanie stał się mniej ostrożny. Uznał, że siwy mężczyzna nie będzie zbyt trudnym celem. Oh, jak się pomylił. Jego niedoszła ofiara nie dość, że była mimo wieku w wyśmienitej kondycji, to także uzbrojona w laskę z bardzo twardego drewna.
Mimo druzgocącej porażki i pewnie nawet śmierci z rąk nieznajomego nie sprawdziły się przypuszczenia Sory. Kimkolwiek był ten człowiek darował chłopakowi życie i chyba nawet coś w nim obaczył, bo zaoferował mu schronienie. Była to transakcja wiązana, z ciepłym lokum wiązała się pewna posada i szkolenie do niej. Mężczyzna, który przedstawił się jako Mordyakhor przyjął Sorą na ucznia, podopiecznego i w końcu na syna. Osobiście zajął się jego nauką i... Stylem ubierania.
Treningi były wycieńczające, ale nieludzka fizjologia pozwalała mu robić krok dalej tam gdzie zwykłe ludzkie ciało osiągnęłoby swoje limity. Od dawna to budziło jego ciekawość więc nie wahał się eksperymentować by sprawdzić, jak daleko może się posunąć, a kiedy to już następowało zabierał się do przesunięcia tej granicy tak daleko jak to możliwe. Determinacja i niezdrowy perfekcjonizm doprowadziły do wyszkolenia najmłodszego członka lokalnej gildii płatnych zabójców, który przyjął miano „Strzygoń”.
Teraz jego najnowsze zadanie zawiodło go na planetę, która nigdy nie śpi – Namek.
Inne:
* Posiada kota, wabi się Schrodinger.
* Choć mu nie szkodzą bardziej, niż innym, to generalnie nie przepada za wysokimi temperaturami, lepiej czuje się w chłodzie i mrozie.
* Jest bardziej aktywny w nocy, niż w dzień.
* Data urodzin z metryki – 14-ty Lutego.
* Organizacja, do której należy Sora, posługuje się symbolami, służącymi za nawigatory. Oznaczają, że zlecenie znajdzie w pewnym konkretnym miejscu. Np. znak knota marynarskiego oznacza, że zlecenie znajduje się w porcie kosmicznym. Pytaniem pozostaje tylko, gdzie dokładnie. Aby się tego dowiedzieć, trzeba rozwikłać małą zagadkę, zwykle jedno zdanie naprowadzające na to, kto może mu podać zlecenie lub gdzie jest ono ukryte. Pierwszy raz użyte tutaj. ~Vanilla
8. Tokeny Treningowe:
Całkowita ilość Tokenów Treningowych: 300
Tokeny Treningowe pozostałe do rozdania:
9. Statystyki:
Siła: 50
Zręczność: 100
Wytrzymałość: 70
Energia: 80
PL: 2700
PŻ: 700
10. Techniki:
–Kąsacz: Fizyczna(Zwykła), Obrażenia: 1.5S, precyzyjny - Wojownik łączy palce i unosi ku górze by zacząć żądlić wykonując proste pchnięcia. Niepozorna, acz bezpieczna w przypadku ryzyka odbicia. (1TKi)
11. Przemiany:
Faza larwalna: Płód rozwijający się pod wpływem aparatury biotechnologicznej w końcu zostanie wyzwolony z mechanicznego więzienia. Wypełza na świat w formie larwalnej, często charakteryzująca się ciężkim pancerzem lub bardzo kruchym i niemrawym ciele. Hybrydy składają się zawsze ze dwóch genomów innych ras, a oto narodziło się nowe życie i w co się przepoczwarzy, jedynie czas pokaże.
Rodzaj przemiany: Stała
Tokeny Startowe: Siła 1 / Zręczność 1 / Wytrzymałość 0 / Energia 2 / Ki 1 - Wybierz zestaw startowy tokenów poziomu 1 dowolnej rasy z jakiego to genomu się składa Postać Gracza. Jest to wybór jednorazowy, permanentny.
Cechy specjalne:
Adaptacja: Dowolnie rozdaj 3 tokeny statystyk na stałe za każdym razem, gdy ulegasz transformacji stałej.
12. Umiejętności:
Aspekt Zręczności
Całkowita ilość Tokenów Nauki:
Tokeny Nauki pozostałe do rozdania:
13. Przedmioty:
SO: 300
Pożywienie: 100
14. Ważne Informacje:
2. Rasa: Bio-Android (Ziemianin Typu Ludzkiego (aka Człowiek) + Changeling)
3. Wiek: 19
4. Wygląd: Sora z daleka może wydawać się być typowym Ziemianinem, ale kiedy się zbliży to można zauważyć jego cechy, które ujawniają, że jego krew skrywa coś więcej, niż tylko ludzkie DNA. Jego smukła postać ma stonowaną muskulaturę, która przywodzi na myśl coś pomiędzy biegaczem maratońskim a zawodowym pływakiem. Od gruntu po którym stąpa czteropalczastymi stopami, aż po czubek głowy mierzy sto siedemdziesiąt siedem centymetrów. Skórę ma bardzo bladą, może ona rywalizować z karnacją ludzi wywodzących się z regionów o najmniejszym nasłonecznieniu. Nieco twardsza niż u ludzi, skóra jest bezwłosa, jedynie z wyjątkiem głowy. Tę pokrywa gęsta czarna czupryna relatywnie krótkich włosów z jednym, dosyć sporym białym kosmykiem nad lewym okiem. Funkcje ochronne owłosienia przejmują błyszczące, twarde płytki niebieskiego pancerza, umiejscowiona na goleniach, przedramionach, mostku, podbrzuszu oraz końcu ogona. Przedłużenie kręgosłupa niemal sięga podłoża i przypomina to występujące u kotów rasy sfinks. Wokół lekko skośnych, lodowato niebieskich oczu występują podobne ochronne struktury, acz nabierające nieco na twardości po zamknięciu powiek.
(Bonus) 4,5. Głos:
Takahiro Sakurai (japoński) (konkretnie w roli Yuu Tosaki'ego)
(mogą pojawić się inne warianty językowe)
5. Charakter: Ogólne wrażenie niewzruszenia i chłodnego poglądu na świat w jego przypadku jest jak najbardziej trafne i on wcale tego nie ukrywa. Nie kryje się z tym, że z takimi pojęciami jak empatia i wyrozumiałość ma ograniczoną znajomość. Nie jest to jednak tak, że jest do nich niezdolny, jego ludzka połowa choć bardziej się odcisnęła na jego wyglądzie, to ma i pewien wpływ na usposobienie. Najlepiej może o tym poświadczyć kot, którego przygarnął z ulicy. Sora poniekąd decyduje się na stłamszenie w sobie tych odruchów „człowieczeństwa”. W czasie swojego szkolenia przekonał się niejednokrotnie, że w sytuacjach krytycznych powinien się zawsze kierować logiczną analizą, niźli impulsami emocji. Często określany jako socjopata. Nie widział w tym nigdy żadnej wady, wręcz przeciwnie, mogło go to wywindować w jego drodze do celu, bo... Nie wahał się usunąć napotkane przeszkody. Niemniej, ma to też pewne negatywne aspekty... Jego wrodzone wręcz dążenie do doskonałości niejednokrotnie spędzało mu sen z powiek i sprowadzało do raczej autodestrukcyjnych zachowań.
Często jest pogrążony we własnych myślach, a takie przynajmniej sprawia wrażenie. Choć wzrok może się wydawać być skierowany w przestrzeń, to umysł zawsze pozostaje ostry i wyłapuje szczegóły. Z natury preferuje rozwiązania praktyczne nad estetycznymi
Jak każdy szanujący się drapieżnik ma solidne zapasy cierpliwości, podobnie jak i zahartowaną determinację.
6. Motywacje: Perfekcja, absolutna, bezwzględna i za prawie każdą cenę.
7. Historia:
___Mało pamięta z czasów swojego dzieciństwa, jeśli można tak nazwać ten okres w jego życiu. Pierwsze co pamięta to sierociniec. Z tego co wiedział od opiekunów ktoś któregoś dnia zostawił go na progu. Widocznie nie była komuś potrzebna kolejna gęba do karmienia, tak przynajmniej mówiła jedna za starszych opiekunek w placówce. Wredna baba, nigdy nie lubiła dzieci, ale miała za sobą tak długi staż na stanowisku, że praktycznie rządziła tamtym miejscem. Kiedy inny opiekunowie nie patrzyli dawała podopiecznym, za którymi szczególnie nie przepadała metrową, drewnianą linijką po kolanach, łokciach i kostkach. Zawsze mogła zrzucić winę na nieszczęśliwe przewrócenie się.
Sora dostawał codziennie.
Szybko nauczył się, że choć czuł ból, to nie powinien na niego reagować, równie szybko przekonał się o tego rezultatach. Opiekunka była coraz mniej chętna do bicia tego bladego, chudego chłopca, który wbijał w nią swoje niebieskie, pozbawione uczuć oczy kiedy ta go uderzała kawałkiem drewna. W końcu nawet jej się to znudziło. Ale nie miała zamiaru dać za wygraną. Swoimi typowymi metodami przekonała inne dzieci by obrały sobie Sorę na cel. Tak też zrobiły. Raz. Skończyło się na złamanej lewej ręce czarnowłosego.
Chłopiec w nocy zakradł się do pokoju opiekunki. Zakleił jej usta taśmą, ręce i nogi przywiązał do łóżka.
Budynek spalił.
___Ogień skutecznie zatarł ślady. Wraz ze spalonymi dokumentami obecnymi tam ślad po nim zaginął. Ukrywanie się zawsze dosyć dobrze mu szło, także nowo rozpoczęte życie na ulicy było o tyle łatwiejsze, że skutecznie unikał kłopotów kiedy ich nie potrzebował. Niemniej, nie był typem, który prowadził by żywot ulicznika pasywnie. W takich trudnych warunkach jego instynkt i zdolność szybkiego uczenia się okazały się wręcz kluczowe. Trochę metodą prób i bolesnych siniaków przystosował się do okoliczności, na ile mógł. Wtedy też zaczął zauważać, że może się różnić od ludzi czymś więcej, niż tylko kompasem moralnym i nieco wyglądem. Nie wiedział czym dokładnie jest, spekulował, ale nie miał dosyć dowodów na poparcie swoich przypuszczeń. Z pomocą przyszło dojrzewanie, które tak, jak zwykle budzi uśpione geny, tak w jego przypadku obudziło też kilka niestandardowych. Pewnie i jego twórcy się nie spodziewali takiego efektu, zaczął mu wyrastać dosyć cienki ogon. Kiedy nabrał nieco długości i masy okazał się bardzo przydatny przy przemieszczaniu, stanowił dodatkową stabilizację w biegu i przy poruszaniu się po wąskich obiektach. Co nieco bardziej martwiące... Czasami czuł głód. Ale nie zwyczajny, to było coś innego. Coś, co pojawiało się rzadko, lecz bez ostrzeżenia, nagły impuls żądzy... Nagła ochota na krew, na jej smak... Z pewnym trudem funkcjonował w tych momentach, ale zwykle wystarczyło przeczekać.
Zwykle.
___Jego życie znów zmieniło się znacząco kiedy trafił na pewną ważną osobę.
To był jeden z gorszych momentów, dawno nic nie jadł i nie spał, nawet jak na niego. W takim zamroczonym stanie stał się mniej ostrożny. Uznał, że siwy mężczyzna nie będzie zbyt trudnym celem. Oh, jak się pomylił. Jego niedoszła ofiara nie dość, że była mimo wieku w wyśmienitej kondycji, to także uzbrojona w laskę z bardzo twardego drewna.
Mimo druzgocącej porażki i pewnie nawet śmierci z rąk nieznajomego nie sprawdziły się przypuszczenia Sory. Kimkolwiek był ten człowiek darował chłopakowi życie i chyba nawet coś w nim obaczył, bo zaoferował mu schronienie. Była to transakcja wiązana, z ciepłym lokum wiązała się pewna posada i szkolenie do niej. Mężczyzna, który przedstawił się jako Mordyakhor przyjął Sorą na ucznia, podopiecznego i w końcu na syna. Osobiście zajął się jego nauką i... Stylem ubierania.
Treningi były wycieńczające, ale nieludzka fizjologia pozwalała mu robić krok dalej tam gdzie zwykłe ludzkie ciało osiągnęłoby swoje limity. Od dawna to budziło jego ciekawość więc nie wahał się eksperymentować by sprawdzić, jak daleko może się posunąć, a kiedy to już następowało zabierał się do przesunięcia tej granicy tak daleko jak to możliwe. Determinacja i niezdrowy perfekcjonizm doprowadziły do wyszkolenia najmłodszego członka lokalnej gildii płatnych zabójców, który przyjął miano „Strzygoń”.
Teraz jego najnowsze zadanie zawiodło go na planetę, która nigdy nie śpi – Namek.
Inne:
* Posiada kota, wabi się Schrodinger.
* Choć mu nie szkodzą bardziej, niż innym, to generalnie nie przepada za wysokimi temperaturami, lepiej czuje się w chłodzie i mrozie.
* Jest bardziej aktywny w nocy, niż w dzień.
* Data urodzin z metryki – 14-ty Lutego.
* Organizacja, do której należy Sora, posługuje się symbolami, służącymi za nawigatory. Oznaczają, że zlecenie znajdzie w pewnym konkretnym miejscu. Np. znak knota marynarskiego oznacza, że zlecenie znajduje się w porcie kosmicznym. Pytaniem pozostaje tylko, gdzie dokładnie. Aby się tego dowiedzieć, trzeba rozwikłać małą zagadkę, zwykle jedno zdanie naprowadzające na to, kto może mu podać zlecenie lub gdzie jest ono ukryte. Pierwszy raz użyte tutaj. ~Vanilla
8. Tokeny Treningowe:
Całkowita ilość Tokenów Treningowych: 300
Tokeny Treningowe pozostałe do rozdania:
9. Statystyki:
Siła: 50
Zręczność: 100
Wytrzymałość: 70
Energia: 80
PL: 2700
PŻ: 700
10. Techniki:
–Kąsacz: Fizyczna(Zwykła), Obrażenia: 1.5S, precyzyjny - Wojownik łączy palce i unosi ku górze by zacząć żądlić wykonując proste pchnięcia. Niepozorna, acz bezpieczna w przypadku ryzyka odbicia. (1TKi)
11. Przemiany:
Faza larwalna: Płód rozwijający się pod wpływem aparatury biotechnologicznej w końcu zostanie wyzwolony z mechanicznego więzienia. Wypełza na świat w formie larwalnej, często charakteryzująca się ciężkim pancerzem lub bardzo kruchym i niemrawym ciele. Hybrydy składają się zawsze ze dwóch genomów innych ras, a oto narodziło się nowe życie i w co się przepoczwarzy, jedynie czas pokaże.
Rodzaj przemiany: Stała
Tokeny Startowe: Siła 1 / Zręczność 1 / Wytrzymałość 0 / Energia 2 / Ki 1 - Wybierz zestaw startowy tokenów poziomu 1 dowolnej rasy z jakiego to genomu się składa Postać Gracza. Jest to wybór jednorazowy, permanentny.
Cechy specjalne:
Adaptacja: Dowolnie rozdaj 3 tokeny statystyk na stałe za każdym razem, gdy ulegasz transformacji stałej.
12. Umiejętności:
Aspekt Zręczności
Całkowita ilość Tokenów Nauki:
Tokeny Nauki pozostałe do rozdania:
13. Przedmioty:
SO: 300
Pożywienie: 100
14. Ważne Informacje:
- AlEsper Mod
- Liczba postów : 1541
Data rejestracji : 28/05/2012
Identification Number
HP:
(2250/2250)
KI:
(0/0)
Re: Sora Kuryoni
Sob Kwi 07, 2018 4:47 pm
Akcepty Karty Postaci:
Al:
No dobra, przeczytałem kp i powiem.
Damn ale patologia xD. Poza tym wszystko jest okej.
Akcept - 07.04.18
Asteria:
Boję się trochę twojej postaci, ale dobrze się to wszystko czytało. Akceptuję i zamykam. - 07.04.18
Re: Sora Kuryoni
Nie Kwi 22, 2018 11:06 pm
Aktualizacja KP 22.04. - znaki gildyjne ~ Vanilla https://dbng.forumpl.net/t1597-uliczki#25543
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach