Co z tymi treningami?

Nie uważacie, że to bez sensu, że wszystko może być właściwie treningiem, gdy ktoś napisze start treningu w jednym poście, a w następnym koniec? No bez jaj, niektóre treningi nic nie mają wspólnego i nie pokazują, że postać musiała odejść gdzieś na bok i włożyć masę wysiłku w to, aby być silniejsza. Patrzę na posty treningowe niektórych osób, widzę zupełnie nie realne coś, co powoduje, że nagle jest kimś znacznie silniejszym. Wprowadźmy zasadę, żeby treningi były rzeczywiście fabularnie uzasadnione i odsyłały osobę gdzieś, gdzie będzie musiała wykazać swoje zaangażowanie w rozbudowanie statystyk.

Kiedyś sama się zdziwiłam, że tak może być- może ze 2-3 miesiące temu ktoś mnie uświadomił, że trening niekoniecznie musi być związany z treningiem. Szczerze, nie wiem czy Twoja prośba coś da, bo mi to tłumaczyli tym, że ktoś może być ,,zamknięty'' w fabule i trochę głupio by było żeby po prostu sobie poszedł. Osobiście jestem za, nawet wtedy o tym mówiłam.

Najlepszym rozwiązaniem jest usunięcie ogranicznika czasowego...
Po prostu każdy ma w danej sesji treningowej czas na napisanie jednego posta dla treningu i to rozwiązuje problem ograniczenia w fabule (bo nie blokuje nam 30h - co jest bzdurą ze względu na bieg czasu, częstość odpisów przez innych itd.). Wtedy piszesz tego jednego posta, kiedy pojawi się możliwość (a jak ktoś naprawdę nas przyblokuje to cóż... trzeba sobie tę możliwość stworzyć. Walnąć w ryj rozmówcę, sprowokować walkę, odlecieć, bo coś tam i tyle...)

Pomyśleć, że kiedyś sesja treningowa była 2 tygodnie i w tym czasie trzeba było 30h znaleźć na trening... 3 tygodnie to wciąż za mało. Sesja musiałaby trwać chyba z 5 tygodni.

Rozwinąłbym bardziej propozycję takiego innego systemu bez ograniczenia czasowego, ale sam go stworzyłem i właśnie wykorzystuję gdzieś, więc... to tyle co mogę zaproponować xP

Tu nie chodzi o ograniczenie czasowe, a o wyłączenie się z fabuły. Niektóre treningi są tak z dupy i tak bardzo nierealne w rozwinięciu postaci, że to już przesada. A jeszcze sobie takie postacie gadają wtedy z innymi. No to chwila, naprawdę jest to trening, czy post jak każdy inny? W większości te treningowe nie różnią się od fabularnych, co jest zupełną bzdurą. A 30 h jest ważne, bo widać wtedy, że to gracza coś kosztuje, a nie spamuje sobie postami jak chce.

Mogę się przyznać, że ostatnio moje treningi nie są czysto treningowe, ale ma to właśnie związek z tym, że jest się w środku danej fabuły.
A co do tego by napisać jeden post ujmujący wszystko... tak chyba było kiedyś - wystarczył jeden post jako trening. W sumie możnaby wrócić do jednego postu na trzy tygodnie.
Czemu na trzy tygodnie, nie na 4-5 tygodni? Słabsi, początkujący gracze mieliby trudności, już byliby do tyłu. Rozrost mocy także byłby wolniejszy. Takie skrócenie/wydłużenie sesji powinno być zastosowane na początku Ery, a nie w trakcie jej trwania.

Właśnie o to chodzi w treningu, że fabularnie postać musi znaleźć czas na odskoczenie od fabuły. Ja też podczas imprezy nie robię pompek, muszę znaleźć czas na siłkę w ciągu dnia i wtedy się rozwijam. Przecież to nawet nie realna, żeby postać w momencie bycia z kimś w fabule się rozwijała. Jak mnie to bulwersuje wewnętrznie, to sobie nie wyobrażacie...

Pomyśleć, że kiedyś sesja treningowa była 2 tygodnie

Nie, tydzień.


Nie widzę sensu w wydłużaniu sesji, bo tak jak napisała Red - słabsi będa grubo do tyłu. Dopiero gdy (jeśli, jeżeli do tego dojdzie) będzie reset ery, można myśleć nad zmianami.

A teraz sprawa Kaede - trening nie musi być koniecznie wysiłkiem fizycznym. Niektórzy medytują, uczą się, poznają taktyki - to też trening. Niektóre sytuacje w fabule wykluczają zmuszenie postaci do odskoczenia sobie w bok. Bo jak?
Jest środek fabuły, pali się, dziecko umiera pod nogami - czekaj bachorze, idę na bok potrenować. Nonsens...

Zamykam temat, bo jest ciut bez sensu. Tu raczej wchodzi w grę sprawa z dogadaniem się userów, a nie z poprawieniem regulaminu.

Wiem, że temat zamknięty, ale chce się podpisać pod postem June.

Zapomniałaś dodać, że zmieniliśmy treningi, aby nie plagiatować rozwiązania Mateja, bo pamiętam że miał pewne uwagi odnośnie odbudowy forum, bez niego.

Reasumując, nie, nie możemy powrócić do starych rozwiązań, gdyż jak June powiedziała są infantylne w porównaniu do naszych (zacofane) i co więcej nie możemy korzystać w pełni z tamtych rozwiązań, bo należą częściowo do Mateja, a gdy się uniezależniliśmy mieliśmy zmienić wszystko co on zrobił (lub co zrobił częściowo).