Techniki Vivian

First topic message reminder :

Przydałoby się słowo wstępu. Ten, tego, teges… Dłuższy okres czasu zastanawiałam się nad technikami dla mojej postaci, potem przyszło określanie kosztów, wymagań i całej reszty. Siedziałam z tym trochę starając się wszystko doszlifować i wypucować na błysk, ale mechanika to nie mój konik. Jakby jakieś oczywiste uchybienie kłuło w oczy, wołało o pomstę do nieba, albo sprawiło, że pojawia się żyłka na czole admina – napisać, poprawię.
Póki co… Enjoy!

Technika I – Główna, jeśli można się tak wyrazić.

Poziom I
Shroud

Opis: Vivian tworzy ściśle przylegającą do ciała powłokę z Ki, pozwalającą na zatrzymanie większości ataków. Postać spowija ledwo widoczny poblask białej barwy.
Wymagania: 100 energii, -6pkt treningowych
Efekt: Niweluje działanie ataków fizycznych i większości energetycznych.
Koszt: Techniki można użyć jednorazowo (jeden post), albo może trwać maksymalnie jedną turę, wtedy dodatkowo – 100 Ki. W czasie tury wszystkie ataki fizyczne są nieskuteczne, a energetyczne zależne od dmg.
- Atak fizyczny - 40% Ki
- Atak energetyczny - 70% Ki
Gdy dmg ataku energetycznego przekracza 5x energii Vivian, to z HP odejmuje 35% ataku, a gdy przekracza 9x, to 65%. Technika nie jest doskonała i nie jest w stanie zatrzymać potężniejszych ciosów.
Możliwości użycia: 3 razy w ciągu walki, co 3 tury.
…

Poziom II
V-Shroud

Opis: Vivian tworzy ściśle przylegającą do ciała powłokę z Ki, pozwalającą na zatrzymanie ataków. Całun ma teraz głębszy kolor.
Wymagania: 150 energii, Barriere, -13pkt treningowych.
Efekt: Niweluje działanie ataków fizycznych i energetycznych.
Koszt: Techniki można użyć jednorazowo (jedne post), albo może trwać maksymalnie jedną turę, wtedy dodatkowo – 200 Ki.
- Atak fizyczny – 25% Ki
- Atak energetyczny – 60% Ki
Możliwości użycia: 2 razy w ciągu walki, co 3 tury.
…

Poziom III
Mirror Shroud

Opis: Vivian tworzy ściśle przylegającą do ciała powłokę z Ki, pozwalającą na odbicie ataków. Energia i moc tej techniki sprawiają, że ciało przybiera metaliczno-srebrną barwę – zadziwiająco podobną do lustra.
Wymagania: 200 energii, Kiai + Barierre, -20pkt treningowych.
Efekt: Odbija wszelkie ataki fizyczne i energetyczne w stronę wroga.
Koszt: Techniki można użyć jednorazowo (jedne post), albo może trwać maksymalnie jedną turę, wtedy dodatkowo – 300 Ki.
- Atak fizyczny - 20% Ki – Odbija atak o wartości 80% dmg
- Atak energetyczny - 45% Ki – Odbija atak o wartości 75% dmg
Możliwości użycia: 2 razy w ciągu walki, co 5 postów.
…

Inne:
- Vivian może się poruszać i zadawać ciosy z aktywnym Shroud’em.
- Podczas stosowania nie może używać pozostałych technik (wyjątkiem jest Ki Feeling, Telepatia i Sight Jacking(Technika II)).
- Można przeskakiwać z poziomów, tzn, ze Shroud na V-Shroud, ale odwrotnie już nie.
…

Technika II

Sight Jacking

Opis: Metoda Sight Jacking’u polega na pożyczaniu sobie czyjegoś wzroku. Podczas używania lewe oko Vivian robi się całkowicie białe, drugie dla kontrastu czernieje.
Wymagania: - 6pkt treningowych, 100 energii, Ki Feeling I stopnia – Do 100km
150 energii, Ki Feeling I stopnia – Cała planeta
200 energii, Ki Feeling I i II stopnia – Kosmos
(Z coraz większą energią i znajomością Ki Feeling zasięg Sight Jacking’u rośnie)
Efekt: Dziewczyna pożycza wzrok od osoby, którą najpierw wyczuje za pomocą Ki Feeling. Wtedy wślizguje się do jej oczu. Brzmi to może dziwnie, ale tak jest. Nie porównywać tego z telepatią, nie zna myśli osoby, nie słyszy dźwięków ani nie wie co wypowiada. Pożycza wyłącznie wzrok.
Obraz nakłada się jednocześnie na to, co widzi Vivian, ale obserwacja na dwóch frontach w niczym nie przeszkadza. Widok pożyczony działa na negatywie, pozwalając rozróżnić na co patrzy dziewczyna, a co widzi obiekt Sight Jacking’u. Pole widzenia jest ograniczone co do tego na co patrzy wybrana osoba – a to drzewa w parku, a to atak z (już nie) zaskoczenia czy nawet arkusz sprawdzianu z matematyki sąsiada. Osoba, na którą w ten sposób może Vivian zadziałać nie może znajdować się poza określonym zasięgiem.
Koszt: - 35 Ki za post.
Możliwości użycia: Zawsze i wszędzie, jednak nie dłużej niż pięć postów z rzędu.
…

Dziękuję za uwagę.

Akceept.

Diamond Storm

Opis: Zbierana w ciele Ki zostaje chaotycznie wyrzucona na zewnątrz w postaci różnokształtnych, ale niezmiennie diabelnie ostrych odłamków. Samoistnie, co jest dziwną przypadłością, energia zbija się w twarde jak diament struktury, zachowując cechy owego kryształu. Jest w stanie przebić z łatwością najgrubsze powierzchnie, pancerze czy zapory. Ponieważ użycie jej jest jak niekontrolowany wybuch, odłamki lecą we wszystkie strony, raniąc wszystko co popadnie.

Spoiler:

I Poziom

Wymagania: SSJ, 1000 szybkości, 600 energii, -25pkt

Efekt: Dmg = max.66% Ki

Koszt: 70% Dmg

Możliwość użycia: 3 razy w walce, co trzy tury



II Poziom

Wymagania: SSJ2, 1200 szybkości, -30pkt

Efekt: Dmg = max.75% Ki + wywołanie krwawienia u przeciwnika, które powoduje utratę 2% HP przez 3 kolejne tury.

Koszt: 70% Dmg

Możliwość użycia: 2 w walce, co 4 tury

Technika świetna, bardzo mi się podoba (Szczególnie, że pochodzi od Renamon, sooo HOT!)

---

---

Technika troszku silniejsza od mojej... I to w sumie jedyny zarzut. Oryginalna i ciekawa.


Spokojy Corey Taylor jako znak Akceptu

W kwestii krwawienia - rozumiem że chodzi o 2% max. HP?

Tak, max. 2% Hp, choć teraz zmieniłabym na 5%. Taki kaprys.
W związku z tym trzeba od nowa mi trzech akceptów, prawda?

5% także mi pasuje. Jakby co, oczywiście

5% hp przez 3 tury, czyli traci się 15% max hp... hmm nie chcę wyjść na tego co się czepia (xD), ale teraz mi się ta technika ciut za silna wydaje. Zmniejszyłbym ilość użyć, albo max. Ki włożoną w dmg, bo przy dobrym układzie można przy sporym udziale tej techniki wygrać walkę w 4/5 rundek. No chyba że jeszcze 2 inne osoby dadzą akcepta, wtedy nie mam nic do gadania

Poza tym ode mnie sprawa. Masz na uwadze, że po ulepszeniu do poziomu II nie możesz używać poprzedniej wersji? Zwracam na to uwagę bo niektóre osoby wykorzystywały "poziomy" jako furtkę do wprowadzenia wielofunkcyjnych technik.

JESTEM BARDZO NA NIE. Ta technika to duży OP. Zbyt duży DMG zbyt niski koszt i 2 poziomy z bardzo częstym użyciem.

Albo koszt 80% dla obu przypadków i maks jedno użycie w walce albo za nic w świecie się nie zgodzę na coś tak mocnego.

KAMEHAME jest zarezerwowane jako specjalna, trudno się tego nauczyć, jest wymagająca i specjalna i żadna technika gracza nie powinna dorastać nawet do jej poziomu wg mnie.

Twoja technika byłaby niemal równie mocna co death ball albo planet burst, które mają większy koszt a podobne dmg. Co prawda są dwa użycia dla nich, ale dlatego skłonny jestem zaakceptować np. koszt 80% przy jednorazowym użytku albo 100% przy 2 użyciach w walce.

Diamond Storm

Opis: Zbierana w ciele Ki zostaje chaotycznie wyrzucona na zewnątrz w postaci różnokształtnych, ale niezmiennie diabelnie ostrych odłamków. Samoistnie, co jest dziwną przypadłością, energia zbija się w twarde jak diament struktury, zachowując cechy owego kryształu. Jest w stanie przebić z łatwością najgrubsze powierzchnie, pancerze czy zapory. Ponieważ użycie jej jest jak niekontrolowany wybuch, odłamki lecą we wszystkie strony, raniąc wszystko co popadnie.

Spoiler:

I Poziom

Wymagania: SSJ, 1000 szybkości, 600 energii, -25pkt

Efekt: Dmg = max.66% Ki

Koszt: 80% Dmg

Możliwość użycia: 3 razy w walce, co trzy tury



II Poziom

Wymagania: SSJ2, 1200 szybkości, -30pkt

Efekt: Dmg = max.75% Ki + wywołanie krwawienia u przeciwnika, które powoduje utratę 6% max. HP w przeciągu trzech tur.

Koszt: 80% Dmg

Możliwość użycia: 1 w walce

Ja daję swojego akcepta. Technika fajna i do łojenia tyłków.

Zwiększyłaś procent krwawienia. Dalej wydaje mi się OP na tak niski koszt. Jestem słaby z matmy, ale technika patrząc na moje staty zabiera mi w cholerę hp po tych trzech turach, a przecież w tym czasie możesz zadawać następne potrojone dmgi jakimiś technikami. Sama też jakiś koszt powinnaś odnieść, tura paraliżu dla Ciebie np czy też zmęczenia, ograniczenie celności czy coś w tym stylu.

No to zbiję krwawienia do 5%.
66% co trzy tury - jest mnóstwo podobnych technik, a to jedyna tak mocna jaką dysponuję przecież. Co do drugiego poziomu - sama Kamehameha jest używana co cztery tury, a moja ostateczna wersja tej techniki będzie do użytku raz na walkę, czyli jest czterokrotnie mniejsza szansa, że nią kogoś trzasnę. Czy to nie brzmi fair?

Ja nie dostałem odpowiedzi na moje pytanie, więc wstrzymuję się z dalszej analizy techniki.

BTW. DOT (Damage Over Time [Obrażenia Z Czasem]) zawsze powinien turowo zadawać mało dmg, by w całej sumie po turach zadawał dużo np. 5 tur po 10 dmg w sumie 50 etc.

Ah, przepraszam Al. Już się poprawiam i daję odpowiedź - Tak, mam tą świadomość. Po udoskonaleniu techniki na drugi poziom, pierwszego poziomu nie będę mogła używać. Słowo harcerza.

Lecz chwilowo proszę o dalsze nie ocenianie. Chyba jeszcze coś zmienię.

Wydaje mi się, że problem tkwi w Docie. Sama technika jest o 6% silniejsza od kamehameha III stopnia. do tego dochodzą dodatkowe obrażenia w wysokości 5% któe można (jak się umie) synchronizować z dodatkowymi atakami by wyrządzić przeciwnikowi większą szkodę. Sam zamysł techniki jest w porządku, tylko trzeba dać proporcje.


Hmm... jeżeliby obniżyć nieco dmg poniżej 60%, i zostawić 5 - 6% dmg krwawienia to i tak wyjdzie około 78% dmg w sumie, natomiast niektóre zmniejszenia siły może pozwoliłyby zwiększyć limit użyć do 2. (mówię o II poziomie) natomiast I możliwe do 4 (ale tylko teoretyzuję)

Wydaję mi się, że trzeba to tylko wyważyć i będzie cacy. Ponieważ ostatnio chodzę przepracowany muszę się na spokojnie zastanowić, przy sake albo coli jakie proporcje będą najlepsze by zadowolić każdą ze stron, gdyż jak mówiłem koncept jest bardzo dobry tylko wystarczy poprawić to i owo.

EDIT BY Riki

5% maksymalnego HP przez 3 tury to jest 15% łącznie, a z 75% dmg od ki to będzie przesada. Załóżmy, że KI ósemki i hp przeciwnika mają taką samą wysokość.
Dajmy na to po 10000.
7500 DMG za 6000 KI! do tego przeciwnik traci 500, 500, 500. Razem 9000 HP.
Trzy tury i jest pozamiatane!!! A po tym ataku przeciwnik ma tyle HP, że ataki fizyczne zadają 1/2 dmg i tylko podstawowe!
Weźmy nawet to że przeciwnik jest 2 razy mocniejszy. 20000-7500-500*3=11000 (55%). 45% JEDNYM ATAKIEM.
Trzy razy mocniejszy przeciwnik. 30000-9000=21000 (70%)
Na kogoś mocnego taka technika jest jak najbardziej odpowiednia. Na kogoś z taką samą mocą albo nieznacznie większą to totalny nokaut.

Dam zgodę na 6% straty HP przez kolejne 3 tury, ale tylko pod warunkiem że nie będzie to MAKSYMALNE, a POZOSTAŁE HP. Do tego technika może być użyta najwcześniej po 3 turze, bo użycie jej w przeciągu 3 pierwszych tur totalnie psuje zabawę dla drugiej osoby (swoją drogą wspominałem już o takiej kwestii w kierunku death balla, planet bursta i kamehame... ale zostało to olane). OP są ok, ale jeżeli są ostateczną deską ratunku. Ktoś wie, że go może coś zniszczyć później, ale nie musi, bo jak wymyśli patent na wykończenie kogoś posiadającego coś tak mocnego wcześniej to wygra przeciw death ballowi, niedopuszczając do jego użycia. Druga kwestia że jak ktoś rzuci death ballem albo taką 8mkową techniką na pocztku to nawet ktoś się nie zabezpieczy teoretycznie przed nią.

Ja bym się przyczepił do tego krwawienia. 6% to mimo wszystko bardzo dużo. Odnosząc się przykładowo do mojej ilości HP mam 7 500 dodatkowego dmg co rundę za krwawienie. Jeśli atak zostanie zadany w pierwszej turze to po 10 rundach mam - 75 000 dmg z samego krwawienia (ponad połowa HP) plus dodatkowe ataki i nawet do tych 10 rund nie dotrwam.

Można by zrobić tak, że zaczyna się od 1% krwawienia po trzech rundach wskakuje się np na 3 %.

Diamond Storm

Opis: Zbierana w ciele Ki zostaje chaotycznie wyrzucona na zewnątrz w postaci różnokształtnych, ale niezmiennie diabelnie ostrych odłamków. Samoistnie, co jest dziwną przypadłością, energia zbija się w twarde jak diament struktury, zachowując cechy owego kryształu. Jest w stanie przebić z łatwością najgrubsze powierzchnie, pancerze czy zapory. Ponieważ użycie jej jest jak niekontrolowany wybuch, odłamki lecą we wszystkie strony, raniąc wszystko co popadnie.

Spoiler:

Wymagania: SSJ, 1000 szybkości, 600 energii, -25pkt

Efekt: Dmg = max.66% Ki + wywołanie krwawienia u przeciwnika, które powoduje utratę 5% max. HP w ciągu dwóch kolejnych tur.
Koszt: 80% Dmg

Możliwość użycia: 3 razy w walce, co cztery tury.


Ograniczę się do jednego poziomu.
Kurko, krwawienie trwa tylko dwie(wcześniej trzy) tury, jedna po drugiej - to nie tak, że przez całą walkę zżera Ci HP do K.O. ^^'

To razem zadaje 71% dmg plus X atak + 5%, dobrze rozegrane mocno pokiereszuje cel. Hmm chociaż zdjęcie jednego poziomu umożliwia nieco podkręcić technikę. Muszę się znowu zastanowić xD

Dla mnie jest to ok. Jak mówiłem. Może bym zmniejszył do tych 4% krwawienie, ale to drobnostka.
Akcept dalej jest

No nie wiem czy taka drobnostka. 5% hp przez 2 tury x 3 użycia w walce = 30% max. HP. A wystarczy do tego 9-rundowa walka (użycie techniki w 1,5 i 9 turze walki). Do tego dmg z techniki, nie wspominając o obrażeniach z pozostałych ataków. Wcześniej wydawało mi się, że zmniejszenie możliwości użycia do 2 załatwi sprawę, ale teraz mam wątpliwości czy i w takim przypadku technika nie będzie nadal ciut op. Najbardziej "kłopotliwy" jest chyba status krwawienia, który w mojej opinii powinien odejmować maksymalnie 3% max hp przeciwnika (18% max hp przy 3 użyciach w walce, 12% przy 2 użyciach)... no to już się jakoś sensownie prezentuje.

Dpisałem do postu Ala bo mi wyświetliło jako najnowszy, a tu był update techniki.

5% maksymalnego HP przez 2 tury to jest 10% łącznie, a z 6% dmg od ki to będzie razem 76%.
Załóżmy, że KI ósemki i hp przeciwnika mają taką samą wysokość.
Dajmy na to po 10000.
7600 DMG za 5280 KI! Czyli rywalowi zostaje 2400HP 24%, ataki fizyczne tylko podstawowe.
Trzy tury i jest pozamiatane dla gościa z taką samą mocą. Chyba że sprawnie ktoś użyje paraliżu, technik itd, ale nie wyrówna nawet poziomu HP, a straci tyle KI na paraliż i techniki co Ty na zadaniu krytycznych obrażeń.

Weźmy nawet to że przeciwnik jest 2 razy mocniejszy. 20000-6600-1000-1000=11400 (57%). 43% JEDNYM ATAKIEM. Tak naprawdę co 4 tury da to, że walka zakończy się w 5 tur z dwukrotnie mocniejszym wrogiem!
Trzy razy mocniejszy przeciwnik. 30000-6600-3000=21000 (68%)

Dobra, podoba mi się idea 5% HP, ale niedla maksymalnego a pozostałego HP. Im mocniejszy przeciwnik, czyli wiadomo, że jesteś zdana na jego łaskę tym DOC jest przydatniejszy. Wtedy jest to bardziej akceptowalne.

Jestem skłonny zaakceptować 5% pozostałego HP przeciwnika już przez 3 kolejne tury, ale pod warunkiem że DMG od techniki to 60% i koszt techniki to 90% dmg.
Wtedy cóż... trudno będzie ją użyć aż 3 razy w walce z pełną mocą. (bo tyle użyć dla takiej techniki to za dużo), ale wobec równego przeciwnika będzie lżejsza i większy koszt trochę wyrówna szanse. Wobec dużo mocnego przeciwnika... żadna technika nie będzie (i nie powinna być) wystarczająca (poza Genki Damą).

Najważniejsza różnica przy maksymalnym a pozostałym HP jest znacząca. Osłabiony przeciwnik mniej odczuje skutki techniki, a więc trochę przedłuży walkę mimo doc'a.

Diamond Storm

Opis: Zbierana w ciele Ki zostaje chaotycznie wyrzucona na zewnątrz w postaci różnokształtnych, ale niezmiennie diabelnie ostrych odłamków. Samoistnie, co jest dziwną przypadłością, energia zbija się w twarde jak diament struktury, zachowując cechy owego kryształu. Jest w stanie przebić z łatwością najgrubsze powierzchnie, pancerze czy zapory. Ponieważ użycie jej jest jak niekontrolowany wybuch, odłamki lecą we wszystkie strony, raniąc wszystko co popadnie.

Spoiler:

Wymagania: SSJ, 1000 szybkości, 600 energii, -25pkt

Efekt: Dmg = max.60% Ki + wywołanie krwawienia u przeciwnika, które powoduje utratę 4% od pozostałego HP w ciągu dwóch kolejnych tur.

Koszt: 80% Dmg

Możliwość użycia: 3 razy w walce, co 4 tury.

Upieram się jednak przy tym, by koszt wynosił te 80% dmg – patrzyłam na inne techniki i mają podobne koszt z tym, że ich możliwość użycia jest częstsza i wynosi więcej niż 3 razy w walce.

A jeśli chodzi o całe to zamieszanie i wymyślanie, to może moją wiedzę o mechanice podsumuję tak

Spoiler:

Jeżeli ma zostać 80% to obrażenia doc 4% ale od POZOSTAŁEGO HP, a nie maksymalnego. Wtedy jest moje błogosławieństwo.

A ja bym ogólnie osłabił technikę i zrobił z niej taki atak wspierający, działający jak trucizna, klątwa etc. Czyli niski dmg ale to krwawienie 5 - 4 %, wtedy działałoby jak należy. Zadrapiesz przeciwnika, ale w zamian na tle tur będzie go to bardzo swędzieć.

Albo rozwiązanie Rikiego. W sumie w mmo choć to gry wirtualne ataki powodujące krwawienie zadają bardzo mało obrażeń bezpośrednio.

Edit.
Zrobiłam jak sugeruje Riki. Nie mam ochoty już kombinować, bo chcę lecieć z fabułą, także mam nadzieję, że to ostatnia poprawka