Skargi

Regulamin Skarg

1. Skargę składamy rzeczową i czekamy na rozpatrzenie jej przez MINIMUM 3 osoby (MG lub adminów, a jeżeli skarga pośrednio lub bezpośrednio dotyczy któregoś z MG lub admina - poza jego wypowiedzią wciąż muszą się wypowiedzieć 3 osoby.

2. Dopiero po poznaniu opinii 3 osób kontynuujemy swoją obronę (jeżeli będzie konieczna - bo może się okazać, że 2 z 3 osób przychylają się do skargi - wtedy skarga zostaje uznana za rozstrzygniętą. (W razie braku trzeciej osoby (nieobecność), dwie z kadry muszą rozstrzygnąć sprawę).

3. Jeżeli złożona skarga przez innego gracza ma podobne brzmienie to dodajemy od siebie tylko swoje zastrzeżenia lub rozwijamy skargę o kolejne istotne informacje. Nie powtarzamy tej samej skargi.

4. Jeżeli chcesz dyskutować na temat bieżącej fabuły lub wyjaśnić jej problematykę lub wątpliwości (co nie podchodzi pod skargę, a dyskusję) Załóż temat w dziale: Pytania użytkowników/Pogaduszki, gdzie będzie mogło dyskutować szerokie grono.

5. Admin lub MG ma prawo, a wręcz obowiązek dyskusję niebędącą skargą nakazać przenieść do odpowiedniego lub nowego tematu w wymienionym wyżej dziale w punkcie 4. Po takiej prośbie, czekamy na odpowiedź innego MG lub admina - który stwierdzi, że dany Admin lub MG miał rację próbując uciąć dyskusję i przenieść ją do innego działu.

6. Jeżeli opinie MG i adminów nie dają jednoznacznej opinii to gracz kontynuuje wyjaśnianie. Ma prawo też podać inną osobę (w tym innego gracza), która może na sprawę rzucić nowe światło.

7. Jeżeli natomiast jakiś gracz (jeżeli to nie on jest zaskarżany), ma wątpliwości co do skargi innego gracza - jest proszony o napisanie o tym adminowi.

8. Jeżeli zaskarżany jest inny gracz to ma on prawo do obrony. Natomiast obie strony wymieniają po jednym poście i czekają na opinie MG/adminów - czyli jak w punkcie 2. Dzięki temu unikniemy kłótni - DO CZEGO DZIAŁ SKARGI nie służy.

9. Jeżeli admin lub MG poprosił o przeniesienie dyskusji do odpowiedniego/nowego tematu upraszcza się graczy o wykonanie tej prośby (najpierw zaprzestanie dyskusji aby uzyskać więcej opinii MG czy faktycznie skarga jest skargą czy zwykła dyskusją). Kontynuowanie dyskusji w dziale skargi = WARNowi.

10. Każde nieprzestrzeganie reguł związanych z tym działem będzie karane warnem.

Yo! Przepraszam za wyłączenie przez moją rozmowę z Altem sb. Zmieniam radykalnie swoje postępowanie, mam nadzieję, że nikt nie będzie miał mi za złe, obiecuje, że przynajmniej przeze mnie sytuacja się już nie powtórzy. Gdyby miał ktoś do mnie jakiś żal, skargę na moje zachowanie, proszę mi o tym powiedzieć, dzięki temu może uda się uniknąć części nieporozumień.

Nie to także moja wina, bo nie powinienem się kłócić. Taki już jestem. Dlatego pisałem, żeby mnie zbanować a nie wyłączać forum, bo nie lubię jak przeze mnie cierpią inni.

No i ślicznie. Jeszcze się pocałujcie na zgodę.

Sb wraca.

June napisał:No i ślicznie. Jeszcze się pocałujcie na zgodę.

Sb wraca.

Nie całuję facetów.

Chciałbym się poskarżyć na June, że przesadziła, ponieważ ów, nie przekląłem, ani nic nie zrobiłem, a ta mnie zaczęła wyzywać. Uprzejmie proszę o zdjęcie bana, dziekuje.

Jak Cie jebne to zęby w Chinach znajdziesz. - June.
CZŁOWIEKU NIE CHCE MIEĆ Z TOBĄ NIC WSPÓLNEGO
22:15
CZAISZ?
NIE?
SPIERDALAJ

Weź mnie człowieku nie irytuj.

Kod:

46511284
22:13:47
To już kurwa w ogóle było chamskie
22:13:51
KTO ZACZĄŁ TĄ KŁÓTNIĘ ?
22:13:52
Nie ja
22:13:55
jesteście jak dzieci
22:13:57
żałośni
22:14:04
Człowiek chcę pokazać, że się zmienił
22:14:06
lecz nie kurwa
22:14:08
nie może




Kisa
22:14:08
ty jesteś jak dziecko.




46511284
22:14:09
bo co
22:14:13
Bo taki June i Rei to dzieci




Kisa
22:14:14
Najeżdżasz.




46511284
22:14:16
Nie, wy jesteście dziećmi




Kisa
22:14:17





46511284
22:14:24
BO ni dajecie mi szansy
22:14:30
więc nie
22:14:38
Więc ja miałem rację




Kisa
22:14:41
uważasz, że spamując i wkurwiając to jest "szansa"?




46511284
22:14:44
Nie ?
22:14:49
Nie spamowałem chyba miesiąc
22:14:56
Co, na co mam czekać, jak wiem, jaka jesteś do mnie
22:14:58
w moją stronę
22:15:09
Ja tyle się naczekałem, że mam dosć
22:15:14
Ile mam czekać, rok ?
22:15:19
chyba czekałem z parę miesiecy




Kisa
22:15:24
CZŁOWIEKU NIE CHCE MIEĆ Z TOBĄ NIC WSPÓLNEGO
22:15:25
CZAISZ?
22:15:27
NIE?
22:15:29
SPIERDALAJ




46511284
22:15:30
NIe




Mam dość ciebie i twojego spamowania. A rozmowy na gg to nie rozmowy na forum czy sb. Więc...
Ile jeszcze razy mam napisać ci byś dał mi spokój, ile numerów jeszcze zblokować? Nerwy puszczają.

EDIT: Nie graj niewinnego cwniaczka wycinając fragmenty rozmów.

Prywatne rozmowy nie mają nic do forum więc poskarżyć się za takie coś to możesz co najwyżej mamie. A bana to możesz sam dostać za chwilę jak się nie ogarniesz.

Dostałem bana i proszę o zdjęcie go, ponieważ nic nie zrobiłem, nie obchodzi mnie to, to i tak jest chamskie traktowanie, więc proszę o zdjęcie bana, ponieważ niczego złego nie zrobiłem, więc sorry bardzo. Po prostu nie chcecie mi przyznać racji i tyle.

EDIT Nie można przyznać komuś czegoś czego nie ma. Ty racji nie masz. Hik

Witam Administracje pisze skargę dla tego że mam ( coś ) do pewnych spraw. Zrobiłem sobie konto gram Demonem, dlatego że nie mogłem grać małpą... Tak Hik miałeś tu duzo do powiedzenia na przeciw. Więc uczciwie gram od zera, wszystko było by ok gdyby nie to że na Forum pojawiła się KP z rasa : Sayian Kisy. Do tego ma ona znaczną część statystyk co jest niesprawiedliwe. Skoro dwoje graczy zgadza się na grę od nowa. ( w tym zmieniam rasę żeby odpuścić...). Nawet nie wchodzę w konflikt na SB przeczytałem regulamin i piszę oficjalną skargę. Teraz niech Administracja będzie bezstronna i zaświeci profesjonalizmem jakiego domagają się gacze ( nie znajomościami ).

ps. Proszę o MG na Namek

Podbijam. Drażni mnie brak profesjonalizmu i kolesiostwo na forum . Skoro jeden gracz może wrócić ze statystykami to czemu nie drugi? Za zwrócenie uwagi usłyszałem od Kisy, że mam nie podskakiwać - ktoś tutaj czuje się chyba za pewnie. Sądzę, że przez takie sytuacje są przestoje na forum i nowi gracze się zrażają do gry. Prosiłbym tym razem o profesjonalne rozpatrzenie sprawy i wprowadzenie ewentualnych zmian w regulaminie. Wszyscy gracze są traktowani równo albo są równi i równiejsi - ale w tym drugim przypadku ludzie się połapią prędzej czy później, że coś jest nie tak i z gry odejdą.

Zacznę od tego, że każdy użytkownik, który przestał grać w X erze, może zacząć od nowa, zmienić rasę, nazwę w tej samej erze (bieżącej) za pozwoleniem ADMINISTRACJI. W przypadku nas, wymogiem jest obcięcie obecnych statystyk o 50% i niekiedy utrata dotychczasowych technik. Oczywiście dotyczy to osób, które statystyki mają zachowane, jeżeli nie ma ich zachowanych nie ma jak ich przywrócić, a my nie bierzemy zaufania na kreskę.

Wielu graczy przed waszą dwójką grzecznie pytała czy może zmienić rasę, zacząć od nowa ze statami (np. Rikimaru), tak samo zrobiła Kisa, otrzymała zgodę moją i Hikaru.

Więc nie widzę jakiegokolwiek problemu w tej kwestii. Jak mawiają "Koniec języka za przewodnika"

Więc wyjaśniwszy poprzednią kwestię zadam proste pytanie. Czy macie stare postacie, wraz ze statystykami? O ile się nie mylę nie macie, więc nie ma nawet podstaw by przywrócić waszej dwójce statystyki.

Więc podtrzymując powyższe argumenty, nie ma tu żadnego "kolesiostwa", przed Kisą paru innych graczy zaczynało z połową starych statów np. Rikimaru czy bodajże Xanas. Czemu nie ma o tym nic w regulaminie? Nie ma, gdyż jest, to celowy zabieg.

Van: Nie wiem o czym rozmawiałeś z Hikiem odnośnie ras, ale miejsce w małpach widziałem. O waszej "rozmowie" dowiedziałem się teraz.

Fridge: Następnym razem pisząc skargę, staraj się nie przelewać złości, ponieważ wyraz "kolesiostwo" bardzo nie przypadło mi do gustu i poczułem się obrażony.

Podsumowując.

Nie posiadacie starych statystyk, ani postaci więc nie mam nawet podstaw, żeby rozpatrzeć taką możliwość, zaś Kisa za dość chamskie odzywki powinna zostać upomniana słownie przez obecnego wtedy na SB Admina/Moda/MG. Jeżeli możecie, podajcie mi imię MG, który był wtedy obecny i nie zareagował, już ja sobie z nim porozmawiam.

Jeżeli nie odpowiada wam brak takiej informacji w regulaminie, możecie zrobić głosowanie, jeżeli będzie przeważająca liczba głosów, rozważymy wprowadzenie takiego punktu.

Ja się skarżę, że nie ma mg na Namek. Już od dłuższego czasu ta sytuacja trwa, a nikt nie objął planety z graczami.

O ilę się nie mylę, Hazard miał tymczasowo ogarniać Namek. Napiszę mu info.

Dobra biorę Namek na siebie, przynajmniej do czasu jak ustalone zostaną nowe porządki. Van, Fridge, dziś będziecie mieli posta

Nie sądziłam, że kiedykolwiek tutaj coś napiszę...
Nie miej mi za złe Rikimaru, ale szlag już mnie trafia. Staram się wszystko zrozumieć, patrzeć na to z dystansu, bo przecież sama zrezygnowałam z funkcji admina, ale jak każdy mam limity. O co mnie trafia szlag? O to, że jesteś głuchy na wołania innych userów - w tym moje - byś przestał się bawić głupio tym kodowaniem i zmieniać kolory nicków (np mój, na orzygany przez psa kolor z nie wiadomo czym w tle). Już mam w nosie to, że popsułeś ramki oddzielające tematy, tabelkę u góry... (choć na prawdę to boli jak widzę, że moją i Reia pracę ktoś tak łatwo niszczy) zacznij słuchać innych userów. Od takich zabaw możesz mieć forum testowe, jak Reito miał kiedyś...
Sorry Riki.  

Słuszna uwaga, Rikimaru nie powinien robić graczom takich rzeczy bez is zgody poproszę go o cofnięcie zmian. W międzyczasie spróbuję sprawdzić, który to moduł i odkręcić to osobiście.

Jako, że nie mam weny na pisanie, nawet skargi, to napiszę krótko.
1. Przestańcie bawić się kolorami nicków, lub ich ozdobnikami. Denerwuje w oczy takie coś. Może i fajnie jest się czymś takim pobawić/pokazać że tak się umie/zaszpanować, ale z umiarem.
2. Wątek rebelii ciągnie się od bodajże grudnia. Posty między użytkownikami to tygodnie a nie dni! Nie da się w takich warunkach poprowadzić treningu, by nie był także postem fabularnym.
3. Ilość @ w stosunku do zwykłych użytkowników jest śmieszna. Jeszcze rozumiem, gdyby coś się działo, jakaś aktywność z ich strony. Może piszecie sobie tam w Panelu Adminów, lecz to nie przekłada się na rozrywkę. Sprawa z Namek jest OK, z Ziemi wydaje się że także - obie te planety wydają plon obfity w postaci postów/przygody/postępu fabularnego. Vam ruszył z osobnym questem, też Ok. Ale Vegeta? Tam, gdzie siedzi najwięcej graczy?

Jeśli kogoś uraziłam, to trudno. Nie muszę "grać", bo to coraz mniej przypomina mi zabawę. Powiedziałam to co widzę, dałam swoją opinię. Nie pogrożę palcem czy wywyższę swoje słowa na piedestały, bo sama święta nie jestem, ale na litość Kamiego... niech to ma ręce i nogi. Naprawdę odechciewa się grać w takim stanie, jakim to widzę obecnie.

Zrobiło mi się przykro, gdy zapytałam o coś na sb, bo nie byłam pewna jak dalej poradzić sobie w fabule bez wyznaczonego planu rebelii, a potraktowano mnie jak typowego trolla. Dragot zwiał, Kuro i Raz się wkurzyli... Nie czuję się z tym dobrze.

Mam dziś zły dzień, burza za burzą, bolą mnie stawy jak cholera, a przez to gorąco nie da się żyć i komp mi ledwo zipie, do tego przez ostatnią dobę nie miałem ani prądu ani wody. Choć złożyło się wiele czynników na moje wkurzenie to przepraszam, że się na Ciebie uniosłem, nie powinienem i Dragota też najmocniej przepraszam.

Kaede mówiliśmy Ci z Razem, że nie poznasz planu rebelii bo to należy do kompetencji MG, to tak jakbyś poznała rozgrywkę i plany dla postaci na cały event, a jesteś jednym z graczy. Poza tym mogłaś o tym pomyśleć wcześniej i próbować rozmawiać z Trenerem Czerwonym. Wyraźnie napisałem w poście, że macie opuścić wioskę i iść do lokacji Plac przed pałacem. Nikt na SB nie odpowiedział Ci, że chce się z tobą teleportować to leć sama po prostu i tyle. Pisałem, ze kolejność pisania dowolna, to nie wiem na jakie specjalne zaproszenia czekacie. Jeden post wywołał tyle problemów, to co będzie dalej?

Przepraszam Red, że Cię wstrzymuje w fabule, jutro odpisze. Może zamiast odpowiadania po raz enty an te same fochy na SB napisałbym teraz posta. Też jestem człowiekiem, mi tez jest przykro że w ważnym dla mnie i fabuły momencie prosiłem o pomoc i się jej nie doczekałem, a bardzo na nią liczyłem.

Pamiętajcie, że z Razem staramy się reagować na każde Wasze potrzeby wobec fabuły i też na Was czekamy, nie mamy pretensji wobec Waszych nieobecności na forum czy trudności z pisaniem w fabule na czas z przyczyn wyższych i często niezależnych. Wcale nie jestem zadowolony, że wiele spraw trzeba rozwiązywać wkurzaniem się.

Popieram Red.

Też zabrzmię gorzko. Są dziś moje urodziny, byłam od siódmej do siedemnastej w robocie, użerałam się z wrednymi ludźmi, po skończonej zmianie bolą mnie nogi, dostałam masę oklepanych życzeń od znajomych, z różnych powodów siedzę teraz samotnie w pokoju przed komputerem, nie mając nawet z kim świętować i martwię się przyszłością i tym, kiedy dostanę termin wizyty u lekarza, ale co tam...

Pierwsza wzmianka.
Nie chodzi tu tylko o równie drażniące zabawy nickami - swoją drogą, po co to? Nadmiar fajerwerków, kolorów, migających literek i blurów psuje estetykę, całą schludną oprawę forum. Cytując Kisę "orzygany" - zostawcie jak było, ulepszanie na siłę nie jest zbyt dobre. Doceniam zdolności techniczne Rikiego, ale proszę, z umiarem, bo wygląda to tak, jakby 7 tu wpadła z różowym brokatem.

Druga, ważniejsza sprawa - fabuła.
Rozumiem, każdy ma swoje sprawy. Rozumiem popędzanie akcji, niektórzy zrezygnowali z paru wątków (np, Hazzy i Kuro chcieli mieć coś z rodzinnymi nożami), ale teraz to już jest ociąganie. Wiem, jak to jest czekać na czyjś odpis długi czas, bo brak weny/czasu. Każdy rozumie. Tylko z tego co widziałam, długi czas był przestój w wiosce, każdy pisał nie wiadomo o czym, zamiast streścić wszystko w jednym poście. TS również był opóźniony. Nie winię nikogo, z tego co widziałam (przyznaję, nie było mnie często, dlatego z tego "co ja widziałam" - subiektywnie, byście mnie nie zlinczowali) to Kuro próbował coś zrobić, dać zielone światło do działania, byśmy ruszyli z fabułą.
Zabrakło jednego, konkretnego uzgodnienia, wszyscy tylko się mijali i się fabuła ciągle. Bo ktoś coś, bo nie wiem co z kimś, bo nie wiadomo... Od grudnia.
Jestem MG - nie jestem od głównej fabuły i powiem... Nic nie wiem. Gdzie jest ten przepływ informacji o którym była mowa w Panelu i o który się niepokoiłam? No gdzie? Zapytana o pomoc, usłyszałam, że mam tylko dodać opisy lokacji w Pałacu (swoją drogą wiem, nie zrobiłam tego), ale gdzie jest coś, co ma faktycznie pomóc w fabule? Dlaczego jest zator? Pojawiło się trzech nowych graczy - trzeba ich wpleść do fabuły eventu - dobrze, to oddelegujcie do tego jednego MG, by napisał post albo dwa który załatwi sprawę. Od czegoś w końcu jesteśmy, chcę pomóc, by nie było, że tylko dwie osoby zajmują się całym eventem. Każcie mi napisać jakiegoś posta. Albo coś wymyślić, cokolwiek by wam ulżyć.
Gdy pytałam się wcześniej na sb co i jak to "czekamy na odpis tego" i tyle... Już pojawiły się głosy na sb, wystarczy pomijać tych co się ociągają albo karać, jeśli brak posta nie jest uzasadniony. Zamiast tego oczekujemy jak na zmiłowanie aż ktoś tam odpisze w Akademii, podczas gdy więcej graczy stoi z fabułą. Czy nie mogą ruszyć, podczas gdy tamten po prostu będzie miał trochę fabuły "do doskoczenia/nadrobienia" w swoim poście? Przecież były już takie sytuacje i nikt się nie spinał, teraz jest z tym problem - wiem, już ten post jest i można pisać... Więc powinien być spokój.
A tu kolejny kłopot. Jeden post NPC, mówiący co i jak i są już jakieś wątpliwości. Nie dotyczy to mojej postaci osobiście, ale pojawiły się problemy dla graczy w wiosce - nie wiem, tak jak i oni, kto ten wybuch spowodował, czy oni i mają o tym pisać, czy nie oni i mają napisać, że nie wiedzą kto - tego typu sprawy. Jeśli chodzi o plany rebelii, tu Kuro ma rację, gracze ich nie znają, wiedzą tylko tyle, że są w Pałacu - nie muszą więc o ym pisać, tylko... Co oni robią w Pałacu? Skradają się, od razu leją po mordach strażników, przyszli przebrani za harcerki sprzedające ciastka? Przepraszam za ciętość, to naprawdę nie ma być przytyk, ale w takim razie mają prawo spytać się choćby o to co tam robić... Takie pytanie rozumiem, ale tego - jest jasno napisane, że kolejność dowolna - to po kiego grzyba pisać się kto teraz? Akurat za takie bezsensowne pytania może się żyłka na skroni pojawić.
Żeby było jasne - podziwiam Cię Kuro za wysiłek jaki wkładasz w ogarnięcie całego tego bałaganu, ale proszę, pozwól sobie pomóc. Nie chcę Ci zabierać fabuły, nie chcę wiedzieć co planujecie w związku z eventem, ale chcę pomóc. Możecie być na mnie źli, że się wtrącam czy narzekam, ale rozumiem, że wiele czynników złożyło się nie tylko na opóźnienia, ale i na ten cały bajzel. Też długo nie pisałam, nie jestem świętą, nie świecę przykładem, bla bla, ale każdy z nas, choćby z szacunku dla siebie, powinien wiedzieć, że dużo osób czeka na jednego posta//bądź olejmy go i lećmy z fabułą dalej. Nie wiem tylko czemu MG musi się prosić o coś innego niż opis miejsca... Możecie równie dobrze zabrać mi małpę, bo naprawdę nic tutaj nie robię i to nie przez ograniczony czas.

I tu pojawia się trzecia rzecz, o jakiej chcę wspomnieć.
Atmosfera. Jestem tu od dłuższego czasu, uwielbiam tu pisać i tworzyć fabułę, ale do dawna mam dość. I rozumiem Red, gdy powiedziała, że odchodzi. Forum jest właśnie po to by odreagować, napisać spokojnie co się ma w głowie, przelać na swoją postać... Tutaj? Denerwowanie się czyja to kolejka. Pisanie na siłę posta, byleby wypełnić pustkę, choć ma się dość pisania po raz czwarty o tym samym. Zaś atmosfera...
Moi drodzy, nie jesteście tak mili jak wcześniej. Znam was choć trochę, na tyle na ile pozwoliliście się poznać i naprawdę, zmieniliście się. Od przyjemnych pogawędek, żartów i wygłupów kiedyś a teraz nie mam nawet ochoty siedzieć z wami na sb, bo czuję się po prostu źle. Przekomarzanie się kto jest silniejszy, licytowanie się o poziom mocy - i to już nie są żarty. Gdy ktoś zwraca na coś uwagę, pada komentarz podobny do groźby, że coś komuś się zrobi w fabule - to nie zachęca do gry. Posługiwanie się autorytetem? Jakim autorytetem, gdy się tylko mówi o tym, co się może a nie robi wiele/bądź robi, a nie widać skutków? (Piję tutaj do Raziela. Tak, do Ciebie braciszku. Lubię Cię, ale działa mi na nerwy Twój stosunek do reszty, a zwłaszcza częstym przypominaniu, że jesteś adminem, masz SSJ2 i o wiele większy PL. Tak, dopiero zaczynasz jako admin, tak, nie wdrożyliście jeszcze planu eventu w fabułę, naprawdę rozumiem, ale co to ma za związek z Twoim PL?)
Brak pomocy - kilka razy pytałam jasno, co z fabułą, co robimy, co się dzieje? Albo nikt mi nie odpowiadał, albo mnie olewano, albo zwyczajnie pytanie ginęło gdzieś pod rozważaniami o błahostkach. Dragot mi się skarżył, (przepraszam, jeśli poczułeś się źle, że powołuję się na Ciebie) że pytając o to co zrobić w fabule - "Nikt tu nie może mi czegoś zwyczajnie wyjaśnić, tylko wyskakują z mordą i groźbą zabicia postaci. A może dla mnie nie jest oczywiste co sie stało?"
No właśnie, nie dla wszystkich jest oczywiste, ale po co od razu wyskakiwać z czymś takim? W żartach, rozumiem, ale tak? Admin adminem, user userem, jest pewna różnica - user nie wie tego co admin. Nie wie tego co zaplanował, to oczywiste, więc może nie zagrać tak jak chce NPC, ale zamiast wyjaśnić, choćby najkrócej, leci ochrzan i groźba bana.

Przyznaję z przykrością, że od paru miesięcy rozważam odejście z forum.
Dziękuję za uwagę.

8.

Tłumacząc trochę siebie, moje pytanie o fabułę było nie do prowadzących, a do współuczestników. Jak mam kogoś porwać, to wolałam wiedzieć, kto za to mi nie da w pysk. Jak mam wylądować pod pałacem, to muszę wiedzieć, że np. robię sexi pozę i kuszę strażników, albo czy mam przerąbać drogę od punktu A do B itp. Dziś pojawią się moje posty, które choć trochę może ruszą albo pozwolą innym się sensownie odnieść.
Temat atmosfery to druga rzecz. Nie wiem na ile było to widoczne, ale swego czasu starałam się budować pozytywną atmosferę (nie mówię, że była taka z mojej zasługi). Z czasem zaczęłam się ograniczać jedynie do pytań odnośnie stanu gry i tego co dalej robić. Pomyślałam tez, że będzie fajnie popatrzeć jak się układa atmosfera bez mojego udziału. Niestety złożyło się na to odejście June z roli admina, co dodało trochę problemów. Jej duch był czymś pozytywnie wpływającym, dopóki czuła się odpowiedzialna. Poza tym, wszystko co mówi 8, moim zdaniem jest prawdą. Nie wiem czy to pewne poczucie megalomanii, chęć jakiegoś szpanu, odbicia sobie stresu dnia, ale dużo osób (może i ja) powinno zjeść snikersa. Boli mnie, że tak często widziałam Redke, która wchodziła i się wkurzała, uczestników którzy właściwie pozostawieni byli sobie.
Moją odpowiedzią na ten problem było zasugerowanie pewnego systemu organizacyjnego w panelu mg, który mógłby usprawnić działanie fabuły i dać szczegółową opiekę graczom, a również pozwoliłby uniknąć niedomówień kadry. Ale jestem graczem i nie chciałam prowadzić za rękę wszystkich zmian, ostatecznie wyszło mega dużo dyskusji, z która nic się nie dzieje.
Bardzo dobrze się stało, że duch June znów zadziałał i mówimy o tym co czujemy. Jeśli by tego nie było, to wszyscy uzbieraliby w sobie tyle złości i jadu na innych, że nie umielibyśmy tego stłumić i w pewnym momencie byłoby BUM! Dlatego powiedzmy sobie co kto do kogo ma. proponuję też wspólnie określić kilka problemów, które zauważamy i pomyśleć nad rozwiązaniami. W tej sytuacji musimy popracować wspólnie, albo wszystko się rozjedzie.

Mam placek zamiast rozumu. Hehe.

FIXED

Jak już to przeczytasz skasuj to, bo okazałeś brak szacunku graczom.



Pokazałem tylko jak bardzo mnie bawią dysputy o niczym, gdy problemu nie ma, a rozwiązanie jest banalne. ^o^

Może nie będę się skarżyć, raczej złożę małe zażalenie.
Jestem tu od niedawna, po długiej przerwie - wróciłem wiedziony wiatrem nostalgii i tęsknoty za tym miejscem. Zaaklimatyzowałem się szybko, głównie ze względu na znajome mordki, ale również przez fakt, iż tutaj zawsze była i nadal jest, świetna atmosfera. Owszem, są scysje i to częste, ludzie wkurzają się na siebie, dochodzi czasem do nadużywania władzy (mówię głównie o SB, nie spotkałem się z takim nadużyciem w fabule, chyba że dla śmiechu wobec naprawdę wkur*****cego usera. Opóźnienia w fabule to normalka. Nawet jeśli przygotowania do eventu od grudnia to jest lekka przesada, gdyby znalazła się jedna, czy dwie osoby, które nie byłyby winne tejże sytuacji, podźwignęłyby to i przyspieszyły akcję, z pomocą jakiegoś MG, a jeśli nie, to chociaż jakoś zabiły czas na questach pobocznych w trakcie przygotowania - możliwości jest multum. Dlatego zatem naprawdę nie rozumiem, o co takie nerwy, względem tej fabuły. Widzę, że Kuro przyznał się do błędów, ale ja osobiście na SB, prócz pytań o posty i nerwów o to, kiedy event się zacznie, nie widziałem żadnych konstruktywnych pomysłów na rozwiązanie patowej sytuacji.
Co do dziwnych akcji na SB, przerzucanie się PL'em, czy rządzenie się ludzi na wyższym stanowisku - tu mogę jedynie zwalić na naturę ludzką i bycie od czasu do czasu wrednymi '@'. Sam swego czasu byłem taką wredotą i niech mi userzy wiedzą, nie jest tak łatwo się hamować, gdy już można kogoś kick'nąć od tak. Wszak jesteśmy jedynie wątłymi istotami ulegającymi słabościom.
Pisząc to, czuję się jak outsider, pewnie ze względu na ciągnący się za mną ciągle odór krótkiego stażu, ale to mi pomaga z dystansu spojrzeć na całą sprawę, dlatego mam nadzieję, że przyjmiecie hejtowanie hejtów, zrozumiecie moje słowa, nie skasujecie tego posta i weźmiecie to sobie do serca - bawmy się odgrywając postacie z naszego UKOCHANEGO DB, a nie pierdolmy głupoty (napisałem to specjalnie, możecie dać mi warna, zrozumiem, ale tego nie da się inaczej nazwać, sorry).

P0zdrawiam, Shadow Vamqir xD

PS: Naprawdę chciałbym móc pomagać w takich sytuacjach, dlatego usilnie proszę:
ODPISUJCIE W MOIM TEŚCIE, BYM MÓGŁ WAS WESPRZEĆ JAKO MG!!!

Zabolało.
Czasami trzeba posłuchać krytyki, żeby dostrzec własne błędy. Chciałem podziękować za ich wytknięcie, gdyż jest racja, że ostatnimi czasy coś się u nas zepsuło. Niektórzy się denerwują na innych, pojawiają się kłótnie, a mi uderzyła sodówka. Tak można to chyba określić, gdyż nic innego mi do głowy nie przychodzi. Mogę jedynie się usprawiedliwić tym, że mam ostatnio napiętą sytuację w rodzinie, lecz wiem, że to nie powód, żeby się wyżywać na innych, czy też bawić boga. Stałem się prawie tym, kogo zawsze potępiałem, czyli osobą mającą władzę i mającą gdzieś innych (Zell?). Dlatego z tego miejsca chciałbym przeprosić wszystkich, którzy ostatnimi czasy mogli się poczuć urażeni moją postawą lub kogo też zwyczajnie wkurzałem. Władza to rzecz na którą trzeba mieć cały czas oko, bo inaczej nas zmieni. Po przeczytaniu waszych skarg zrozumiałem o co biega. Dlatego teraz postaram się, żeby zrobić już wszystko lepiej. Przyspieszyć event i spróbować przywrócić dawną atmosferę.
Jeszcze raz was przepraszam za swoje zachowanie.

Ps: Vam za prawdę nie ma co dawać warnów.