Tworzenie technik własnych

tak więc, nie wiem czy to akurat moja egzystencja na forum zbiegła się z taką koleją rzeczy, czy być może jest to częste, ale jak do tej pory zauważyłem, że często nowi gracze bardzo szybko próbują rozpisać jakąś tehcnikę własną, co niestety wychodzi im słabo przez brak znajomości mechaniki. Cóż, nie da się ukryć, ze na pierwszy rzut oka nie jest ona bardzo czytelna. Stąd mam propozycję. Mianowicie, co by brać forumowa powiedziała na wprowadzenie jednej małej zasady, która zabraniałaby graczom, którzy nie odbyli żadnej walki w fabule tworzyć techniki własne (z wyjątkiem tych czysto fabularnych)?
Dopiero po odbyciu przynajmniej jednej walki, można by tworzyć te techniki, co by przynajmniej w jakimś minimalnym stopniu przygotowało na taką ewentualnosc tychże graczy.

JESTEM ZA!
W sumie już z Xal pociągnąłem temat, bo się nieźle rozpisała przy swojej technice i to doceniłem.
Co do Shadowa? Cóż.
Ale to jest świetne rozwiązanie. Trzeb to do regu dopisać.

JESTEM PRZECIW!

Z czystej złośliwości, bo Soma kazał mi tu napisać!














A na serio byłbym za pod warunkiem, że gracze doświadczeni, szczególnie po Time Skipie i Resecie nie będą podlegali tej zasadzie. Dodatkowo, ja sobie nie radzę z procentami dobrze, więc nawet znając mechanikę mam problemy z dopracowaniem mojego boostera.

Wypowiem się też. Jestem za. Teraz pracując nad swoją techniką nie rozumiem jak to działa, mimo tłumaczenia.

To jest bardzo dobry pomysł.

Rozmawianie z kimś o technikach, gdy ten ktoś nawet walki nie spróbował to tak jak gadanie z księdzem o sexie. Tyle w temacie.

Al. Uargumentuj swoją wypowiedź, nic ona nie znaczy.

A argument za wprowadzeniem zasady, żę technikę własną może tworzyć gracz który odbył minimum jedną walkę i minimum 10 tur bym nawet rzekł. Bo walka 3-4 turowa to gówno nie walka.
Wtedy gracz pozna lepiej mechanikę, wie jak się liczy i jak działają dokładniej techniki. Wtedy może z sensem zaproponować własną.

Ba. Nawet dodałbym, że żeby technikę własną tworzyć trzeba:
- Stoczyć minimum 3 walki (nieważne czy to kości, z innym graczem czy z NPC. Musi byćużyta mechanika)
- Mieć minimum 15 tur walki za sobą (w tych wymaganych minimum 3 walkach)
- W ciągu tych trzech walk użyć minimum 2 różnych technik.

Myślę że dzięki temu da się poznać minimalnie mechanikę walk u nas na forum.

Chyba nie czytałeś tego co napisałem pod postem tam jest argument. Gracze którzy grają u nas od lat, powinni być zwolnieni z tej zasady z oczywistych powodów. Fabuła zwykle trwa dość długo zanim nastąpi reset/wipe jakkolwiek, to nazwiesz.

Po takim wydarzeniu gracze zaczynają od nowa, ale skoro mają już doświadczenie w walce i wiedzą co się z czym je, nie sądzę by musieli spełniać ten wymóg ponownie by stworzyć technikę, skoro dysponują wystarczającą wiedzę by to zrobić od ręki.

Jednym słowem gracze którzy pojęcie mają, gdyż długo grają powinni być zwolnieni z tej zasady.

Drugi punkt dotyczy osób słabszych w liczeniu jak ja. Pomimo, że pomysły mam i wiem jak co działa, to nie zmienia faktu, że nie radzę sobie z liczeniem procentów kompletnie. Tak uważam je za mega praktyczne, mimo to dobranie odpowiednich parametrów techniki zawsze sprawiało mi dużo kłopotów, o liczeniu nie mówiąc.
Więc w przypadku graczy mojego pokroju uważam, że pomoc osób trzecich z doświadczeniem byłaby złota, szczególnie twoje propozycje prawie zawsze są balsamem dla mych oczu i często na ich podstawie coś wpada mi do głowy.

Kontynuując, jeżeli ktoś ma zbliżone problemy chciałbym, by takie osoby nie były karane pod argumentem tej zasady jeżeli zostanie ona wprowadzona.

Al tu dyskusja dotyczy całkiem nowych osób, bo ostatni co rusz nowa osoba tworzy technikę nie mając zielonego pojęcia jak działa mechanika.
Wiadomo że jak ktoś trochę gra to walkę jedną, dwie trzy zrobił i wie jak to działa albo na tyle ogarnia widząc walki innych.

Ale jak ktoś jest u nas ledwie 3 miesiące albo krócej, nie wie jak to wszystko działa i już chce techniki nie wiadomo jakie tworzyć co sensu z logiką nie mają to wybacz.

Nie no okej. Wiadomo na zdrowy rozsądek to oczywiste, jednak chciałem zaznaczyć to, by w regu dla sprecyzowania była taka informacja i tyle.

W takim razie popieram w 100%

I tyle ode mnie w tym temacie, chyba, że ktoś poruszy inną ważną kwestię.

Od mechaniki nie jestem, ale zgadzam się z tym

Dodałbym jeszcze obwarowanie, żeby chociaż zdobyć Białą aurę albo pierwszego Transa (niezależnie od rasy).

Zmieniłbym nieco zasadę Rikiego do konieczności odbycia minimum 3 walk. Niestety w zależnosci i potrzeb gracza jedni walczą często inni przez 2 lata może odbyli te trzy walki. To może zniechęcać. Skróciłbym do 2 lub jednej walk albo jedna kośćmi i jedna z graczem lub NPC, po to aby poznać podstawy mechaniki.

Dobra, masz rację Kuro, niektórzy mało walczą. 3 walki w ciągu 3 lat. Więc czy w takim razie potrzebna jest im własna? Bardziej już im się przydadzą 4 fabularne, skoro stawiają więcej na fabułę.
Myślę, że minimum 10 tur walki to mus. Już nie ilość walk, ale 10 tur! nie ważne czy to będzie w jednej walce, dwóch lub trzech.

Co do przemian?

Większość pierwszych przemian to 2000, 3000 PL lub więcej.
Czyli dając w samą siłę po 60 pkt przez 5 sesji od samego początku 5 sesji po 3 tygodnie to 15 tygodni, czyli prawie 5 miesięcy.

Myślę, że wymagania do UDOSTĘPNIENIA możliwości tworzenia pierwszej techniki do walki to:
- Minimum 10 tur walki,
- Biała aura/lub pierwsze przemiana, ale ludzie pewnie i tak będą białą robić, żeby "móc". Bo nikt nie będzie samej siły robić. Więc dojście do pierwszej przemiany to pewnie u nas koło roku zajmuje.

Te dwa warunki i można tworzyć techniki do walki. Co do fabularnych to mi tam wisi, byle była zgodna z realiami.

Jestem za. Wiadomo, że młokos nie jest w stanie zapanować nad własną dupą by nie posrać się przy pierdnięciu, a co dopiero mówić o kontroli ki na tyle dobrze by uformować ją w jakikolwiek atak... Choćby z czysto fabularnego-rozwojowego punktu widzenia patrzeć.

Mimo wszystko jestem bardziej za tym, aby gracz musiał stoczyć 2 walki jedną kośćmi (przecież tu NPC niepotrzebny zbytnio) oraz walka min 10 tur, jak zaproponował riki. Z adnotacją, że jeżeli prowadzący NPC zauważy, że gracz kuma mechanikę to zezwoli na technikę po odbyciu jednej z walk.

Co mam tu mówić. pomysł jest spoko na pewno ułatwi to pracę. Nowi gracze ogarną się co i jak i nie będzie takich kwiatków jak na początku.

Dobra. Adnotacje dodałem we wzorze technik własnych. Powinno więc być ok. Jeszcze dodam to w jednym miejscu, więc jak ktoś przeoczy to i zrobi przeciwnie do wymagać minimalnych po prostu będzie blok na tworzenie do czasu stoczenia minimum 5 walk. Tak chyba będzie uczciwie.


A teraz kontynuuj wątek.

Na sb dzięki Chepsowi przyszedł mi do głowy pomysł na rozwinięcie działu technik własnych.


Już kiedyś chyba i nie raz była wałkowana kwestia ewentualnie większej ilości technik własnych.
Pomysł to:

Trzecia ofensywna technika własna. Tutaj pytanie do graczy, bo może ktoś będzie ku temu przeciwny (w co wątpie) i głównie do adminów i MG. 
Trzecia technika wymyślona przez gracza wśród własnych musiałaby być nieco słabsza - ponieważ tą technikę gracz mógłby nauczać innych. Ewentualnie jeżeli któraś ze stworzonych już technik nie była taka silna - to ustanowienie jej techniką własną-wspólną, a wtedy zostaje okienko na własną.

Wymagania, żeby taką technikę własną-wspólną stworzyć?
Tutaj administracja musiałaby poważnie rozważyć taką technikę i jej skutki gdy nie tylko twórca jej używa, ale również inni i pod kątem "właściwości" rasowych techniki.
Załóżmy na to, że ktoś wymyślił jakiś super glut paraliżujący, który pasuje dla demona, który to wymyślił, ale... saiyanin już chyba nie za bardzo by to miał używać. Chyba że miałby grypę i mega smarki...

Kolejne wymagania na tworzenie takiej techniki?
- Osiągnięcie co najmniej drugiej przemiany.