Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Go down
NPC
NPC
Liczba postów : 1219
Data rejestracji : 29/05/2012

https://dbng.forumpl.net/f53-regulamin-i-informacje-ogolne-obowi

Zaułki - Page 2 Empty Zaułki

Sro Maj 30, 2012 12:20 am
First topic message reminder :

Tu lądują wszystkie śmieci, czyli ludzie ze splamioną przeszłością oraz renegaci. Praktycznie jedyne miejsce, nad którym armia nie ma władzy.

NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Sob Sty 12, 2013 2:25 pm
Dwójka Saiyan z patrolu prowadziła kanciarza, gdy nagle zaczepił ich Altair. Spojrzeli na niego chłodno, po czym jeden z nich rzekł:

- Niestety nie możemy tego zrobić. Prowadzimy go prosto do aresztu, przez ten czas nie może z nikim rozmawiać. Przykro mi.

Po czym oddalili się. Cwaniak obejrzał się za siebie i pokazał młodzieńcom jęzor.

OCC:
Niestety, tracicie szanse na zdobycie medalionu. Nie jest powiedziane, że ten egzemplarz był "tym". Szukajcie dalej.
Gość
Gość

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Sob Sty 12, 2013 2:51 pm
Altair miał nadzieję, że go oddadzą, jednakże tak jak się spodziewał olali go dając jakąś głupią wymówkę. Już chciał ich gonić i powiedzieć, że to rozkaz bo w końcu mógł powiedzieć, że dostał taką misję i jak oni będą mu przeszkadzać, to będą odpowiadali przed swoimi zwierzchnikami ale ich olał. Gdy ten kanciarz pokazał im język ten, wiedząc, że wielu osób tutaj nie ma puścił mu na mordę ki blasta.
-Fajnie go pilnowałeś. Tak to jest jak się nie docenia przeciwnika.
Rzekł do kadeta i westchnął myśląc co teraz można z tym zrobić. Przypominał sobie jego słowa i chyba on nie ma innej możliwości jak popytać o te artefakty innych.
-Dobra ja popytam o artefakty, a ty popytaj gości czy znają Kamaro, lub też się pytaj o artefakty. Może gdy się rozdzielimy to nam się uda coś znaleźć.
Rzekł do saiyana i postanowił, że warto się rozdzielić. Może jak on będzie się pytał o te rzeczy, a Blade o łysola to czegoś się dowiedzą. Z tym zamiarem, Altair ruszył pytając po drodze zgromadzonych czy nie widzieli gdzieś szarawego medialionu w kształcie pysku wilka, albo czy nie wiedzą gdzie można zdobyć kule z prozanu. O ogony wolał nie pytać. Lecz w pewnym momencie przypomniał sobie słowa tamtego idioty o pewnych typkach, więc i to postanowił wykorzystać, pytając różne osoby czy oprócz tych rzeczy nie widzieli dwóch zakapturzonych typków, lub jakiś podejrzanych osobników.
Anonymous
Gość
Gość

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Sob Sty 12, 2013 3:02 pm
Blade usłyszał słowa Altaira, że niby to wszystko jego wina. Trochę go to poddenerwowało, ale nie chciał się z nim kłócić, musieli znaleźć te wszystkie przedmioty, mieli nadzieję, że im się to uda. Poszedł on z powrotem do mnóstwa pełna uliczek i zaczął wypytywać o ciężką kulę, która była z prozanu, miał nadzieję, że ktoś mu na to pytanie odpowie.
Mijał czas, a on jeszcze nikogo tym nie zaciekawił, trochę go to martwiło, miał nadzieję, że Altair wszystko znajdzie, bo po co on miał się męczyć. Kadet starał się jak mógł, żeby to znaleźć, ale to nie będzie takie łatwe.
Po kolejnych paru minutach, nadal nie było żadnych nowych wieści od osób, może on po prostu źle się o to pytał. Potem zapytał się, czy może nie widział ktoś dziwnego wilczego medalionu, który na tyle miał wygrawerowaną literę "W", ale nikt nic nie mówił.
Sądził, że tego nie znajdzie, ale musiał to zrobić, żeby pomóc Altairowi. Poszukiwania trwały i trwały, ale nikt nawet prawie nie zwracał uwagi, miał nadzieję, że niedługo będzie po wszystkim, gdy znajdą te artefakty i będą mogli wrócić z powrotem na trening.
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Sob Sty 12, 2013 3:32 pm
Altair przez długi czas nie spotkał się z odpowiedzią na zadawane przez niego pytania. Nikt nie wiedział nic o medalionie w kształcie pyska wilka, ani o kulkach z prozanu, nie wspominając o zakapturzonych typach. Ludzie usłyszawszy o takim zjawisku patrzyli na Saiyan'a jak na idiotę po czym odchodzili, mamrocząc pod nosem coś o czubkach. Wreszcie, chyba 20 spytana osoba coś wiedziała.

- Prozan, prozan, coś mi to mówi - zastanawiał się jakiś ogoniasty, drapiąc się po brodzie i spoglądając w niebo - Aaa tak, już wiem! Niedawno przeprowadzałem inspekcję u pewnego starszego jegomościa. Dość bogaty typ, trzeba przyznać. Z tego co pamiętam chwalił mi się, że posiada kule zrobione właśnie z tego prozanu. Podobno to najcięższy, spotykany materiał i unieść taką kulkę to nie lada wyzwanie. Mieszka on w ogromnym domu niedaleko Centralnego Placu. Tylko uważaj - dodał na odchodne - on jest dość.... specyficzny. Narka!

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Poszukiwania prowadzone przez Blade również przez długi czas nie przynosiły żadnych efektów. Dopiero po kilkudziesięciu minutach wydarzyło się coś, co mogło naporwadzić go na jakikolwiek ślad artefaktów.

- Ooooooch a cóż to za przystojniak ooooo - zapiszczał mu przy uchu głos.

Jeśli Saiyan spodziewał się zobaczyć chętną na niego, młodą dziewoję to się przeliczył. Zamiast tego jego oczom ukazał się... no właśnie.
Zaułki - Page 2 Thethiefbyyinyanglammyd

- Co się sprowadza w takie rejony? Czyżbyś czegoś szukał? - spytał, puszczając mu oczko.
Anonymous
Gość
Gość

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Sob Sty 12, 2013 4:00 pm
Altair gdy skupiał się na poszukiwaniach pewnych ciekawych artefaktów to choć spodziewał się, że będzie ciężko, to nie wiedział, że praktycznie nikt o tym nic nie wie, a większość miała go za czubka. Musiał uważać, by jednemu z nich nie przywalić, gdy mamrotali coś o czubku, a dzięki scouterowi to mógł dokładnie usłyszeć. Westchnął widząc to, że patrzą się na niego jak na idiotę który pewnie uciekł ze szpitala psychiatrycznego, bądź szalonego doktorka. Niestety nie mógł z tym nic zrobić, a że najlepszym planem było pytanie się się reszty o te przedmioty to tak też zrobił. Nie wiedział nawet ile osób się już o to spytał i jak wiele nic nie wiedziało, albo go po prostu olali. Oczywiście większość saiyan sobie po prostu leciała, ale chyba nie wszystkim się chciało. Lenistwo? Albo po prostu woleli sobie tak chodzić, lub mogli dojść w pewne miejsce tylko poprzez ląd. Nieważne. Ważne, było to, że było kogo się o to pytać. Poprawił scouter i ruszył szukać dalej. Miał tylko wielką nadzieję, że spotka tego cwaniaczka i mu dokopie....nie on go zabije, jak się dowie pewnych informacji...ale to później. Na razie musi się skupić na szukaniu informacji o reliktach. W końcu udało mu się spotkać kogoś, który wie o co chodzi, toteż z wdzięcznością i nadzieją go słuchał. Całkiem ciekawe rzeczy gadał. Przynajmniej wie gdzie może znaleźć te kulki z prozanu. Będzie ciężko, bo i jegomość podobno dziwny i bogaty, ale wie gdzie go szukać. Cóż zobaczy co się da zrobić. Podziękował kiwnięciem głową mężczyźnie i poleciał wysoko do góry kierując się w stronę centralnego placu. Miał tylko nadzieję, że ten pan nie będzie wymagał od niego cudów....chociaż to jest bardzo możliwe. Ciekawiło go to jak poszło kadetowi. Tamtą akcję zwalił po całości, ale sądził, że mu się uda. A przynajmniej tak myślał. W każdym razie postanowił się tym nie zadręczać i poleciał dalej.

OCC: Zaułki -> Centralny Plac
Anonymous
Gość
Gość

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Sob Sty 12, 2013 4:09 pm
Blade gdy tak szukał i wypytywał ludzi, nagle jeden z nich zwrócił na niego uwagę, widać że wyglądał na takiego narcyza, który zawsze przegląda się w lustrze.
No cóż, to go za bardzo nie obchodziło, miał nadzieję, że narcyzik mu coś powie, a jak nie przejdzie do kolejnego planu, czyli obicia mordy i dostania odpowiedzi dzięki sile. Podszedł do kolesia, który przeglądał się w swoim lustrze, zaczął mówić do niego łagodnie, żeby go niechcący nie przestraszyć:

-Witaj, kimkolwiek jesteś, potrzebuję dowiedzieć się kto może mi oddać lub sprzedać saiyańskie ogony lub kulę, która była z najcięższego metalu, czyli innymi słowy, prozanu. Wiesz gdzie mogę to dostać ?

Saiyan wolał poczekać na odpowiedź, ponieważ nie chciał od tak odchodzić, nawet jak go bardzo obrzydzała ta brzydka buźka, musiał zaczekać na jego odpowiedź. Ma nadzieję, że dostanie od niego informację, a jak nie, to najwyżej postara się je wyciągnąć siłą.
Założył jedną ręką na drugą i czekał na odpowiedź, myślał jak tam idzie Altairowi, nawet nie wiedział gdzie mają się spotkać jak zdobędą te wszystkie artefakty, trochę się tym zaniepokoił, ale pewnie Altair coś wymyśli, więc jakoś się znajdą.


NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Sob Sty 12, 2013 4:56 pm
Gość, którego napotkał Blade wyglądał na narcyza, jednak jego sposób bycia wynikał z czegoś innego. No właśnie.... Cały czas błądził wzrokiem po ciele Saiyan'a, a gdy ten przemówił, nie odpowiedział od razu. Wreszcie przeniósł spojrzenie na twarz ogoniastego i rzekł:

- Oooooch masz taki głęboki głos, mógłbym Cię słuchać godzinami - westchnął strzelając zalotnie oczami - Taaak, wiem gdzie można znaleźć jedną z rzeczy których poszukujesz.

Zbliżył się do Blade, przystawił usta do jego ucha i zaczął szeptać:

- Musisz iść cały czas w lewo, aż wreszcie trafisz do obskurnego miejsca zwanego kasynem. Tak znajdziesz typków, od których powinieneś dostać ogony. Ale po co one takiemu przystojniakowi coooo? - spytał robiąc dziubek ustami.

Jego dłonie znajdowały się teraz niebezpiecznie blisko "interesu" Blade. Ludzie przechodzący obok dziwnie na nich spoglądali, niektórzy nawet śmiali się i pokazywali ich sobie palcami.
Anonymous
Gość
Gość

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Sob Sty 12, 2013 5:18 pm
Saiyan bardzo długo czekał na odpowiedź, widział tylko jak narcyz patrzył na całe ciało jego. Trochę to było dla niego niezręczne, ale cóż miał poradzić, chciał usłyszeć wreszcie od niego, gdzie może dostać te wszystkie rzeczy.
Nagle narcyzik powiedział parę słów, które nieco zdenerwowały Blade'a, był na niego bardzo zły, ale musiał poczekać, aż wyjawi mu więcej. Po dłuższej chwili, usłyszał to co miał usłyszeć, lecz ten koleś tak był blisko, jeszcze sięgał swoimi dłoniami tam gdzie nie trzeba, więc odskoczył saltem do tyłu i popatrzył się na niego z gniewem w oczach. Uśmiechnął się wrednie, mówiąc do tego kolesia:

-I o to mi chodziło, a teraz wybacz, ZNAJ SWOJE MIEJSCE !

Wybił się z nogi i walnął z całej siły narcyza, aż ten poleciał tak wysoko, że pewnie gdzieś twardo wyląduje albo w mieście, może nawet spadnie na pustynie. Sam o tym dokładnie nie wiedział. Nie ważne co się z nim stanie, wie na pewno, że nie zobaczy tego jego pedalskiej buźki.
Ruszył on w stronę kasyna, miał nadzieję, że nie napotka kłopotów. Podczas spokojniej wędrówki, myślał jak tam idzie Altairowi, pewnie też ciężko, najgorsze jest to, że te poszukiwania będą bardzo długie, ale chociaż było coś do roboty.
Po kilku minutach, już był w kasynie, wszyscy się na niego spojrzeli z niepokojem, reszty nawet nie obchodziło po co tu przyszedł.
Zaczął wszystkich wypytywać o kulę z protanu i ogony saiyańskie, nawet zapytał się o wilczy medalion, ponieważ nie wiedział, czy Altair też szuka tego samego. Miał nadzieję, że wreszcie znajdzie jakiś trop i będą mogli wrócić jak najszybciej do Akademii.
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Sob Sty 12, 2013 8:00 pm
Za posłanym w przestworza adoratorem dało się słyszeć głośne i przeciągane w nieskończoność: "Ale dlaczegoooooooo?", po czym zniknął gdzieś na wysokości centrum miasta. Blade ruszył dalej, a po paru minutach drogi spostrzegł jakiś obskurny lokal, nad którym wisiała krzywo zawieszona tabliczka z napisem "Kasyno". Ten kto malował litery na kawałku drewna chyba niezbyt dobrze władał pędzlem. W samym środku śmierdziało spoconym dziadem. Nad stolikami unosiła się gęsta mgła, spowodowana zapewne przez tych, którzy kopcili jakieś świństwa. Saiyan zaczął wypytywać ludzi o szukane artefakty. Nagle ktoś zawołał go z głębi sali, a gdy ten podszedł mógł zobaczyć, że to jakiś gość siedzący z masą ludzi przy stoliku od ruletki.

- Hej hej, mam coś czego szukasz, siadaj - a gdy Blade zajął swoje miejsce spytał, wskazując na stolik - grasz?

OCC:
Ruletka. Jeśli zdecydujesz się grać, to objaśnię Ci zasady, bo będą nieco inne niż w "klasycznej".
Anonymous
Gość
Gość

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Sob Sty 12, 2013 8:32 pm
Gdy już czarnowłosy zasiadł, podszedł do niego jakiś koleś, który miał coś czego akurat Blade szukał. Wreszcie może trafi na okazję, zdobędzie jeden z przedmiotów, dalej myślał jak tam Altaiowi też szło, pewnie nie zaciekawię, ale bardziej go obchodziło czy ten koleś mówi prawdę co do któregoś z artefaktów. Kadet spojrzał się na niego, mówiąc:

-Wybacz, ale nie przyszedłem tutaj dla rozrywki, jak masz te przedmioty, to z chęcią się im przyjże, jeśli w ogóle je masz.

Wolał poczekać na odpowiedź jegomościa, jakoś nie lubił hazardu, więc postanowił poczekać, aż ten pokażę, czy naprawdę ma te przedmioty, a jak nie to postraszy go, na pewno je odda po dobroci.
Miał nadzieję, że jak to wszystko się skończy, wreszcie wróci wraz ze swoim towarzyszem poszukiwań do Akademii i zaczął dalszy trening. Blade się trochę zdziwił, że nikt ich nie szuka, pewnie Kapitan ma to gdzieś.
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Sob Sty 12, 2013 9:48 pm
Wokół stołu gromadziło się coraz więcej osób. Napierali oni na tych siedzących, aby lepiej widzieć co dzieje się w centrum. Po słowach Blade'a krupier spojrzał na niego, po czym rzekł:

- Myślisz, że oddam Ci je za darmo? Zapomnij, żeby je zdobyć musisz zagrać. I wygrać oczywiście. To jak wchodzisz w to? Jak nie to zwolnij miejsce, jest masa innych chętnych - omiótł wzrokiem tych wszystkich stojących wokoło.

- Heej przyłącz się, będzie zabawnie - rzuciła jakaś całkiem urodziwa panna, siedząca na lewo od Blade'a.

W tym przybytku hazardu chyba faktycznie można znaleźć wiele ciekawych rzeczy. W tym oczywiście jeden z poszukiwanych artefaktów.
Anonymous
Gość
Gość

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Sob Sty 12, 2013 10:51 pm
Blade usłyszał słowa dziwnego kolesia, chyba nie miał innego wyboru jak zagrać, ale nie , on za bardzo nie lubił hazardu, więc jakoś nie chciał wchodzić do gry, nawet nie miał co postawić, jakby Altair tu był, to by pożyczył od niego scouter, to już by była wysoka cena, a tak to nie ma nic. Blade wstał, ponieważ przeszkadzał innym dołączenia do gry, podszedł do tego kolesia i powiedział w jego stronę:

-Nie będę niestety w to grał, mogę ci oddać w zamian jakąś przysługę, jeśli się zgodzisz oczywiście.

Saiyan wolał i tak poczekać, więc cofnął się trochę do tyłu, ponieważ wszyscy się przepychali, żeby zagrać w tą dziwną grę, która dla saiyana nie była do pojęcia. Oparł się o ścianą i wyczekiwał, aż ten podejdzie czy w ogóle coś zrobi. Miał nadzieję, że będzie mógł mu oddać przysługę, a nie grać w tą grę hazardu.

NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Nie Sty 13, 2013 12:32 pm
Krupier nawet nie spojrzał na Blade'a, gdy ten wstał i podszedł do niego. Pozostali gracze byli akurat zajęci obstawianiem, tak więc minęła chwila zanim odpowiedział. Gdy już kulka zatrzymała się i jedna z osób zgarnęła nagrodę (była to owa paniusia, która zagadała wcześniej do Saiyan'a), wreszcie rzekł:

- Niestety młody, albo grasz, albo nie ma towaru. Takie są tu zasady.

Po czym zaczął ponownie przyjmować zakłady. Z głębi sali dobiegł głos zwycięzcy poprzedniej gry:

- Heej, no nie daj się prosić. Zobacz jak mi dobrze idzie - uśmiechnęła się pokazując spory stos żetonów - może i Tobie się poszczęści.

Kolejka oczekujących była coraz większa. To była ostatnia szansa na dołączenie do gry. Za chwilę będzie za późno i ewentualna szansa na zdobycie jednego z artefaktów przejdzie Blade'owi koło nosa.
Anonymous
Gość
Gość

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Nie Sty 13, 2013 1:25 pm
Saiyan musiał odczekać chwilę, aż ten mu odpowie, bo widział że od razu zaczęło się nieźle dziać, strasznie szybko ktoś wygrywał, lecz dla niego ważniejsze było co chciał w zamian. Po dłuższej chwili.
Jakoś nie miał ochoty grać w jakiś beznadziejny hazard, o którym tutaj mówili i grywali. Blade z lekka spoważniał, położył rękę na ramieniu gościa i rzekł:

-No cóż, w takim razie żegnam, życzę miłego dnia. Powodzenia także w wygranej.

Poklepał go jeszcze chwilę po plecach i pokierował się w stronę wyjścia, ponieważ nie miał zamiaru przebywać w takiej norze. Gdy wyszedł ponownie zaczął wypytywać ludzi o te same artefakty co wcześniej. Miał nadzieję, że dostanie odpowiedź od kogoś rozsądnego, a nie od jakiś kanciarzy, którzy by tylko grali w różne gry za pieniądze.
Przemierzał kolejne zaułki i uliczki, żeby znaleźć kogoś rozsądnego, czekał na okazję, aż ktoś taki się znajdzie i zaoferuję mu to co mu jest tak bardzo potrzebne. Kadet, gdy tak się przechadzał, myślał jak tam idzie jemu towarzyszowi, może nawet znalazł się w jakiś tarapatach , ale to było dla niego jakoś nieistotne, miał nadzieję, że on sobie jakoś poradzi.
Blade tak chodził przez parę minut, ale nikogo nie widział, kto by chciał się zainteresować tym co on mówił. Podrapał się po głowie, przez zakłopotanie w jakim był, nie chciał wracać do kasyna, ponieważ wiedział, że może zrobić tam bajzel, a wie, że to by się źle skończyło.
Przypomniał sobie, co się wydarzyło w burdelu, wiedział po prostu, że nie może walczyć w budynkach, na dodatek gdzie przebywają ludzie. Zawsze mógł kogoś zranić, a on tego by nie chciał, by komuś stała się krzywda, np przez zawalający się dach lub jakby belki przytrzymujące konstrukcję komuś spadły na głowę. Kadet wziął się w garść i dalej szukał i wypytywał o artefakty.
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Wto Sty 15, 2013 9:44 pm
Blade wrócił do punktu wyjścia. Przez dość długi okres czasu nie napotkał nikogo ciekawego. Właśnie mijał wcześniej odwiedzone kasyno, gdy drzwi otworzyły się i wyszła przez nie kobieta, która tak zachęcała go wcześniej do podjęcia wyzwania. Dopiero teraz przy świetle dziennym i bez tych wszystkich facetów dookoła mógł obejrzeć ją w pełnej krasie.
Zaułki - Page 2 74e5a
To, czy była atrakcyjna zależało już od gustu. Uśmiechnęła się na widok Saiyan'a i kołysząc ramionami, szybkim krokiem podeszła do niego.

- O, miałam nadzieję, że gdzieś Cię tu spotkam. Trochę szkoda żeś się nie zdecydował na grę, byłoby ciekawiej. Ale nie o tym chciałam z Tobą pogadać. Podobno czegoś szukasz, mogę wiedzieć czego dokładnie? Przy okazji - jestem Sira - wyciągnęła do niego rękę na przywitanie.

Wyglądało na to, że do Blade'a znowu uśmiechnęło się szczęście. To kolejny raz, gdy ma szansę dowiedzieć się czegoś o poszukiwanych przedmiotach. A może nawet stać się posiadaczem jednego z nich.


Ostatnio zmieniony przez NPC. dnia Nie Sty 20, 2013 6:11 pm, w całości zmieniany 1 raz
Anonymous
Gość
Gość

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Wto Sty 15, 2013 10:06 pm
Blade szukał i szukał bez końca, lecz nikt nie chciał mu odpowiedź na pytania. Gdy przechodził ponownie obok kasyna, zauważył on w świetle planety, saiyankę, która z kimś mu się kojarzyła.
Gdy odezwała się do niego, poznał jej głos, wiedział że to jest ta sama osoba, która wcześniej zachęcała go do gry. Zatrzymał się przy niej, gdy ta mówiła do niego. Podrapał się po głowie, przez to że był trochę zdenerwowany.
Gdy już ten dziwny efekt ustał, odpowiedział gestem podania ręki, czyli przywitał się i odpowiedział na jej pytanie:

-Bardzo mi miło poznać, jestem Blade River.Tak, istotnie szukam saiyańskich ogonów dla mojego znajomego, potrzebuję także wiedzieć gdzie zdobyć kulę, która jest z tworzywa nazywanego Prozan.
Na dodatek, potrzebuję znaleźć wilczego medalionu, jeśli mi pomożesz oddam ci przysługę, ponieważ nie mogę nic dać w zamian.


Saiyan trochę się zawstydził, ponieważ nie gadał z saiyańską dziewczyną od tak dawna, od kiedy była bójka w burdelu.
Wolał poczekać na odpowiedź, może ją zdobędzie, a może znowu zostanie olany. Sam tego nie wiedział. Blade miał nadzieję, że dziewczyna nie będzie chciała aż tak wielkiej przysługi.
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Nie Sty 20, 2013 6:29 pm
Zaułki - Page 2 74e5a
Kobieta uścisnęła dość mocno dłoń Blade'a. Wysłuchała z poważną miną tego, co miał do powiedzenia. Następnie na jej twarzy zagościł lekki uśmiech i rzekła:

- Poszukiwacz co? Takich ja Ty spotykam po kilku dziennie. Po co Wam te wszystkie śmieci? Zresztą nieważne. Mogę Ci załatwić ogony, ale musisz coś dla mnie zrobić. Pomożesz mi w... zemście. Mam do pogadania z jednym typem, ale wolałabym nie iść do niego sama. Przydasz mi się jako ochroniarz, chociaż sama nieźle sobie radzę. Zainteresowany? Jak tak to ruszajmy - po czym nie czekając na odpowiedź Saiyan'a ruszyła w wąską uliczkę.

Cóż było robić? Perspektywa obicia mordy jakiemuś typowi, nie wiedząc nawet jaką siłą dysponuje nie była zachęcająca, ale trzeba w końcu ruszyć z miejsca i zdobyć któryś z przedmiotów.

OCC:
Idziesz za panienką. Po dość długiej wędrówce dochodzicie do jakiejś obskurnej dzielnicy i stajecie przed czyimś domem. Tylko nie pisz w jej imieniu, ani co ona robi.
Anonymous
Gość
Gość

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Nie Sty 20, 2013 6:59 pm
Blade wysłuchał jej dokładnie co ma do zaoferowania, więc nie miał innego wyboru jak zgodzić się. Kiwnął głową na znak, że wszystko zrozumiał i zaczął iść za saiyanką, bo nie miał i tak nic lepszego do roboty. Gdy usłyszał, że będzie mógł komuś obić mordę, bardzo go to zadowoliło, wreszcie będzie się mógł na kimś wyżyć.
Gdy tak szli, różne stwory, kosmici i saiyanie patrzyli się na nich, lecz czarnowłosy jakoś nie zwracał na to uwagi, bo po co.Kadet miał nadzieję, że daleko nie będą musieli iść ,ponieważ za bardzo nie lubi chodzić, chciał tylko dojść. Po chwili ujrzeli jakiś dom, przed którym się zatrzymali. Sam nie wiedział po co dokładnie tu przyszli, lecz domyślał się powoli o co tu chodzi.
Ten dom pewnie należy do gościa, którego ta siayanka chcę załatwić. Podrapał się po tyle swojej głowy, bo był z lekka zakłopotany, przecież nie będą tak stali i nic nie robili. Postanowił on zrobić sobie niewielki trening. Odwrócił się w jej stronę, zaczął do niej mówić:

-Słuchaj, przed wejściem do jego domu, zrobię sobie niewielką rozgrzewkę, ok ?

Zrobił parę salt do tyłu, był parenaście metrów od saiyanki, nie chciał czekać na jej odpowiedź, wolał już trenować. Zaczął walić różne triki i ciosy w powietrze, niestety nie miał manekina treningowego jak na sali, więc musiał sobie radzić samodzielnie.
Wzbił się wysoko w powietrze, najpierw atakował rękoma, a potem zaczął robić jakieś kopnięcia w nic. Po chwili wylądował, ponieważ trochę się zagalopował, zapomniał zrobić rozgrzewki.
Zaczął serię pompek, zrobił ich tak z 50, potem zaczął robić pompki na jednej dłoni, też zrobił ich tak z 50. Po dużej serii pompek, stanął na dłoniach i zaczął robić skłony na rękach, dokładnie rzecz biorąc robił pompki w powietrzu, zrobił takich tylko 20. Zrobił salto do tyłu i wylądował sztywno na nogach.
Po wylądowaniu na nogach, położył się na plecach, zaczął robić przysiady, ponieważ musiał sobie wyrobić klatę. zrobił tylko 30 przysiadów. Po skończonej serii brzuszków, wstał i znowu zaczął atakować pięściami powietrze. Nagle wpadł na pomysł, mógł przecież użyć kubłów na śmieci jako manekiny, ponieważ nic innego nie było do zniszczenia.
Skoczył w stronę kubłów, podbił dwa pod rząd, jednego walnął, przez co poleciał gdzieś daleko, a drugiego katował na ścianę, przez co śmietnik został zniszczony. Złapał parę głębokich oddechów, otarł pot z czoła i powiedział:

-Teraz pora na drugi etap treningu, mam nadzieję, że jej się tak nie śpieszy, dawno nie trenowałem, muszę być w formie, żeby obić temu komuś mordę, hehehe.

Powiedział sam do siebie, po czym miał zamiar zacząć dalszą część treningu.

OOC: Początek treningu.
Anonymous
Gość
Gość

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Wto Sty 22, 2013 4:07 pm
Czarnowłosy zaczął drugą część swoją treningu, więc usiadł on w jakimś czystym miejscu i zaczął medytować. Medytacja miała go wyciszyć, ale po czym także stanie się silniejszy, ponieważ oczyści swojego ducha.
Po kilku minutach medytacji, no nie za wiele medytował, ponieważ pewnie saiyancie zależało jak najszybciej skopać tamtego gościa, więc wstał, otrzepał swoją dolną część stroju i zaczął trening swoimi nogami.
Zrobił parę salt w stronę kubłów na śmieci, podbił trzy na raz swoimi nogami, gdy wzbił się razem z nimi, zaczął je ciągle podbijać wyżej. Po chwili, gdy tak ciągle wyżej podbijał te kubły, zrobił obrót w stronę jednego z kubłów i wykopał go gdzieś daleko, chyba w stronę czerwonej pustyni, sam nie wiedział gdzie on poleciał, widać było przez chwilę błysk kubła, oznaczało to że bardzo daleko się znajdował.
Blade gdy spojrzał na dwa pozostałe kubły, złapał je, rozkręcił je tak szybko, przez co powstał wir i rzucił w stronę ziemi, jeden z kubłów, przez co został zmiażdżony od siły lotu. Saiyan postanowił zniszczyć ostatni kubeł w pięknym stylu.
Odwrócił się głową w stronę ziemi, zaczął go podbijać samymi nogami, po chwili pojawił się za nim, złapał go, zaczął razem z nim tworzyć spiralę. Miał nadzieję, że jego dawny atak, który został użyty na Altairze, można jeszcze wykorzystać.
Gdy już był prawie przy ziemi, odsunął jedną nogę, położył kolano na tyle kubła i podbił się, a sam kubeł rozstrzaskał się o ziemię. Kadet wylądował, wcześniej zrobił kilka salt. Otarł pot z czoła, podszedł do dziewczyny i powiedział:

-Dobra, to co mamy robić ? Już jestem gotowy, żeby stawić mu czoła.

Powiedział do saiyanki, miał nadzieję, że zaraz otrzyma od niej odpowiedź, ponieważ za bardzo nie chciał długo tutaj balować, jakoś nie przepadał za tą dzielnicą.
Blade był zaciekawiony jak sobie radzi Altair, pewnie lepiej od niego, ale to teraz nie ważne, liczy się czy jemu też się uda.

OCC: Koniec Treningu.
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Wto Sty 22, 2013 10:23 pm
Kobieta była nieco zaskoczona tą nagłą potrzebą Blade'a, jednak nie miała nic przeciwko. Wzruszyła ramionami i odparła:

- Jasne, skoro musisz - po czym usiadła sobie pod jakimś murkiem.

Z każdą kolejną minutą niecierpliwiła się jednak coraz bardziej. Nerwowo stukała stopą o podłoże, jej miny również wyrażały coraz to większe niezadowolenie. Po następnych kilkunastu minutach wstała i zaczęła przechadzać się w tą i z powrotem. Wreszcie Saiyan zakomunikował koniec ćwiczeń, co kobieta skwitowała znudzonym "Nareszcie". Podeszli nieco bliżej domku. W środku paliło się światło, więc można było założyć, że ich "ofiara" jest na miejscu. Saiyan'ka wzięła z ziemi sporych rozmiarów kamień, rzuciła nim w okno wybijając szybę i krzyknęła:

- Ej fajfusie, wyłaź no ze środka! Mam Ci coś do powiedzenia!

Szybko spojrzała na Blade'a i zakomunikowała:

- Spoko, to frajer, wywalili go po miesiącu z Akademii bo nic nie potrafił. Ty go przytrzymasz a ja obiję mu tę śliczną buźkę - tu uderzyła pięścią w otwartą dłoń.

Po chwili dało się słyszeń odgłos otwieranych drzwi i czyjąś sylwetkę u progu domu.

OCC:
Na razie jeszcze nic nie robisz, przyjdzie na to czas.
Anonymous
Gość
Gość

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Wto Sty 22, 2013 10:51 pm
Blade zauważył, że saiyanka się niecierpliwiła, to dobrze że skończył ten tak jakby "trening", bo nie można było tego tak dosłownie nazwać treningiem. Gdy dziewczyna wreszcie się ucieszyła, po skończonym treningu, podeszła ona do budynku w którym znajdował się ów gość, któremu chcę przetrzepać tyłek.
Kadet podszedł wraz z nią, ponieważ miał zamiar jej pomóc za ogony. Zobaczył nagle, jak zaczęła rzucać kamieniami w okno właśnie tego kolesia, naprawdę musiał się wkurzyć. Miał nadzieję, że nie jest zbyt silny i że da radę go przytrzymać.
Słychać było jakieś chodzenie po domu, nagle otworzyły się drzwi. Saiyan nie wiedział czego może się spodziewać, nie wiadomo co mogło wyjść z tego budynku. Zobaczył on sylwetkę jegomościa, miał nadzieję, że nie jest jakiś silny, bo wtedy by miał przechlapane.
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Czw Sty 24, 2013 4:29 pm
Z domu wyszedł słusznej postury, młody Saiyan. Minę miał niezbyt zadowoloną, najwyraźniej nie życzył sobie gości, a tym bardziej tak nieuprzejmych.
Zaułki - Page 2 Ssd1EuL
- Co Ty tu robisz? - spytał na widok kobiety - myślałem, że już wszystko sobie wyjaśniliśmy. A to kto - dodał pokazując podbródkiem na Blade'a - Twój nowy chłopak?

- Taaaak, to moja najnowsza zdobycz - odparła Sira przysuwając się do ogoniastego i przytulając się nieznacznie - i jest 100 razy lepszy od Ciebie - zaczęła mierzwić Blade'owi włosy - jest Nam ze sobą bardzo dobrze, prawda kotku?

Zrobiła do swego "wybranka" dzióbek jakby chciała go pocałować. Gdy tylko na niego spojrzała puściła mu oko, jakby dając mu znać, aby wczuł się w rolę. Wyglądało na to, że gość stojący przed nimi to jej były, a dziewczyna przyszła tu po to, by wzbudzić w nim zazdrość i pokazać co stracił. Tylko czy Blade zagra wystarczająco "kozackiego" gościa?
Anonymous
Gość
Gość

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Czw Sty 24, 2013 5:42 pm
Blade sam nie wiedział na co czeka, dokładnie rzecz biorąc, widać było tylko posturę. Po chwili, facet wyłonił się zza cienia, miał on sporą posturę jak na saiyana. Nagle usłyszał głos tego kolesia, zaczął gadać z tą saiyanką, a ta nagle przytuliła się do niego.
Zdziwiło go to bardzo, nie wiedział że może chodzić o zwykłą zazdrość do innego saiyana, to było bez sensu na co się pisał kadet. Czuj się z lekka nieswojo przez to co nagle odwaliło tej saiyance, nie wiedział co mógłby z tym zrobić.
Blade odsunął się od niej, ponieważ wystarczająco długo go trzymała. Podrapał się po swoich spiczastych włosach, bo czuł się przez nią dziwnie. Po chwili myślenia, powiedział:

-Zwariowałaś, mieliśmy mu obić mordę, ale nie udawać parę zakochanych, wybacz, niepotrzebnie się z tobą wybierałem.

Oparł jedną rękę na drugą, miał nadzieję, że dostanie przeprosiny za tą jej szopkę. W ogóle co ona sobie myślała. Przykleiła się do niego jakby byli już dłuższy czas razem, jeszcze sobie pozwoliła miziać jego włosy, to jest niewybaczalne.
Miał nadzieję, że dostanie ogony, strasznie był na nią zły. Mogła by się wcześniej z nim dogadać, a nie grać na aktora, czyli od razu.
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Czw Sty 24, 2013 9:54 pm
Zdecydowanie nie takiej reakcji spodziewała się Sira. Jednak udało jej się zachować zimną krew. Maskując zaskoczenie, uśmiechnęła się krzywo i szybko podbiegła do Blade'a.

- Kotku zaczekaj, nie zrozumieliśmy się - zapiszczała słodkim głosikiem, po czym chwyciła go za rękę - co Ty do cholery wyprawiasz, miałeś mi pomóc! - jej głos zmienił się w zjadliwy syk - wykaż no że trochę cierpliwości! Spokojnie, obijemy mu mordę, ale nie tak od razu. Poudawaj trochę mojego nowego chłopaka, a potem weźmiemy go z zaskoczenia. Chyba zależy Ci na tych ogonach no nie? - spytała na koniec, spoglądając na Saiyan'a spode łba.

Były Saiyan'ki obserwował tę scenę z szeroko otwartymi oczyma. Trudno było stwierdzić, czy już we wszystkim się połapał, czy uwierzył, że doszło do nieporozumienia. Na myśliciela to on nie wyglądał, więc jest jeszcze nadzieja.
Anonymous
Gość
Gość

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Czw Sty 24, 2013 11:43 pm
Kadet nie miał innego wyboru jak się zgodzić. Gdy do końca wysłuchał jej prośby, okazało się, że jednak obiją mu mordę, to znaczy nie on, tylko ona, ważne że za pomoc coś dostanie.
Kiwnął głową , że wszystko zrozumiał. Podszedł do niej z lekka bliżej, przytulił ją, ale nie za mocno, żeby jej przez przypadek nie udusić. Popatrzył się na nią smutnym wzrokiem, tak jakby miał się zaraz popłakać i powiedział:

-Przepraszam kochana, coś mi odbiło, więc to jest twój były, widać że nie był ciebie wart. - po wypowiedzianych słowach, pocałował saiyankę w policzek, miał zamiar pocałować ją w usta, lecz nie wiedział jak ona zareaguję. Po pocałowaniu jej w policzek, popatrzył się z wrednym uśmieszkiem na jej byłego faceta, miał nadzieję, że to wszystko wypali, bo jak nie no to wpadli.
Blade sobie pomyślał, że jakby miał żonę jako saiyankę to na pewno by mu urodziła silnego syna, mimo młodego wieku, ale pewnie tak naprawdę jest przez kogoś zajęta, to wreszcie tylko pomoc w zazdrości.
Saiyan zaczął bawić się włosami saiyanki, ponieważ miał odegrać bardzo dobrą rolę jej faceta. Po dłuższej chwili, po prostu nie mógł się powstrzymać, odsunął o ciupinkę dziewczynę i powiedział:

-Przepraszam, ale sama tego chciałaś. - Po tych słowach, pocałował saiyankę w usta. Nie mógł się jej oprzeć, a miał przecież tylko grać.
Blade trochę za daleko się posunął, ale miał nadzieję, że ona nie będzie miała mu tego za złe. Bał się teraz, po tym długi i namiętnym pocałunku, co zrobi jego wspólniczka.
NPC.
NPC.
Liczba postów : 2525
Data rejestracji : 29/05/2012

http://poke-life.net/pokemon.php?p=58946863&nakarm

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Pią Sty 25, 2013 4:57 pm
Trzeba było przyznać, że Blade doskonale odegrał swą rolę. Sira spojrzała na niego nieco zaskoczona, lecz po chwili na jej twarzy widniał przymilny uśmieszek. Odwzajemniła uścisk i przytulona do Saiyan'a wytknęła język do swego byłego, na co ten prychnął ze złości i mruknął:

- Żałosne. Przylazła tu tylko po to, żeby pomiziać się z jakimś typkiem.

Po chwili jednak stało się coś nieoczekiwanego, przynajmniej dla dziewczyny. Blade złożył na jej ustach namiętny pocałunek. Przez chwilę stała zszokowana z opuszczonymi rękoma, lecz po chwili wzdrygnęła się i odepchnęła lekko chłopaka, "odklejając" się od niego.

- Spokojnie kotku - rzekła spokojnie, chociaż po jej minie można było wywnioskować, że się w niej gotuje - Zwolnij, bo ten tam jeszcze się podnieci - łypnęła na swego byłego.

Przez moment nastała cisza podczas której Sira wycierała dyskretnie usta. Następnie wolnym krokiem podeszła do faceta i powiedziała:

- Ale to prawda co mówisz misiu, ta świnia nie była mnie warta. A teraz za to zapłaci! - po czym bez ostrzeżenia kopnęła go z całej siły w krocze.

Gość skrzyżował nogi i złapał się za klejnoty. Ból był jednak tak duży, że po chwili padł na kolana, a minę miał taką jakby miał za chwilę zemdleć.

- Łap go i przytrzymaj! - krzyknęła Sira - teraz mu się odpłacę!

Anonymous
Gość
Gość

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Pią Sty 25, 2013 5:07 pm
Blade nie wiedział co robi, po prostu tak zareagował, a nie inaczej, nie mógł się powstrzymać, miał nadzieję, że saiyance się to podobało, ponieważ chciał to odegrać najlepiej jak mógł.
Po chwili, zobaczył że saiyanka go odpycha, wiedział że jednak jej się nie spodobało, trochę mu mina zrzedła, gdy ta go odepchnęła, ponieważ chyba ona nie czuła tego samego co on do niej, chyba się z lekka zagalopował z tą miłością do saiyanki.
Nagle dziewczyna podeszła pod swojego byłego , stała tak przez chwilę, po chwili coś zaczęła gadać chyba w jego stronę, po czym co zrobiła ? Kopnęła go w jego rubiny, nie było to chyba dla tego typa przyjemne.
Kadet wiedział co musi zrobić, podbiegł szybko za niego, zrobił mu nelsona, ponieważ ona go o to poprosiła. Wreszcie coś się zaczęło dziać. Blade miał nadzieję, że teraz saiyanka zemści się za wszystko, a on chociaż mógł pomóc ładnej saiyance.
Kadet go trochę obniżył, tak żeby saiyanka miała łatwiejszy cel i bliżej, nawet mogła go poknąć w twarz, tak nisko saiyan opuścił osiłka. Miał nadzieję, że to się zaraz skończy i będą mogli stąd pójść.
Sponsored content

Zaułki - Page 2 Empty Re: Zaułki

Powrót do góry
Similar topics
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

Copyright ©️ 2012 - 2018 dbng.forumpl.net.
Dragon Ball and All Respective Names are Trademark of Bird Studio/Shueisha, Fuji TV and Akira Toriyama.
Theme by June & Reito