Wielokrotne użycie techniki

Podczas pisania posta treningowego naszła mnie pewna idea, jeszcze nie skończyłem, ale wolałem najpierw zapodać pomysł. O ile ziemianie mają Shin Kikohou, w której można wypuścić wiele fal co się jednak wiąże od razu z dużą stratą KI, a w Dragon Ballu Ten Shin mógł przypłacić to życiem to również sądzę, że były techniki które można było używać częściej parę razy pod rząd.

Mianowicie przykład Kiaiho. Chodzi mi o możliwość używania tura po turze, ale z wielkim zastrzeżeniem, które wykluczy pewnie nadużywanie, a jedynie sprawi, że będzie można prowadzić walki w różnej taktyce i na różne sposoby, dzięki czemu będą jeszcze bardziej różne od siebie.

Podam to na przykładzie:
Używam Kiaiho (technika defensywna), tracę KI 100. Jako, że to technika defensywna to jeszcze robię np. potężny.
Postanawiam użyć również w kolejnej turze, ale wtedy nie mogę zrobić innej akcji mimo że to defensywna, to już nie mogę zrobić ofensywnej. Poza tym koszt KI byłby 50% większy. To wiąże się z tym, że ktoś kto by chciał częściej używać pewnych technik szybko wytrzaska swoją KI, więc też jest spora wada, ale daje możliwość innej taktyki.

Teraz przykład ofensywnej. Na przykład:
Używam Dodonpa. Zadaję 100 dmg, za 100 KI. Mogę w tej turze też zrobić np. unik.
W kolejnej turze postanawiam znów użyć Dodonpa, zadaję również 100 dmg, ale już za 150KI i nie mogę zrobić akcji defensywnej.

Ja np. zauważyłem, że moje walki sprowadzają się do schematu bronię się przed potężnymi, robię KI-Sword, Rezoku Dana, Potężny i znowu ten schemat, bo taki jest najmocniejszy. Jednak gdyby można było Ki-sworda użyć 2 razy pod rząd, co się wiążę z tym, że w kolejnej turze muszę przyjąć atak, bo nie będę mógł zrobić akcji defensywnej to jeszcze stracę więcej KI, ale będę mógł zastosować nieco inną taktykę.


Co o tym myślicie?

Mechanika w tym przypadku może być bardzo bardzo prosta.
Drugi raz pod rząd 50% więcej KI tracę, nie mogę zrobić dodatkowej akcji. Robię trzeci raz pod rząd 100% więcej KI. Dodatkowo ograniczenie dla niektórych technik. Szczególnie tych najmocniejszych jak np. Final Shine, Kamehame, Planet Burst itp.

Wiem, że odgrzewane kotlety nie są smaczne, ale czy ktoś w ogóle to czytał? xD Czy może przytłoczyłem was objętością objaśnienia pomysłu?

Moim zdaniem to nie jest kotlet odgrzewany xD
Ale na serio, koszty powinny być jeszcze większe, tak 70 procent za turę tuż po, ale na przykład druga z kolei mogłaby być +40% kosztów normalnej techniki, by dopiero za trzecią turę koszt był jak za normalny atak.
O co mi chodzi? Żeby nie było sytuacji, że ktoś nadużywa Kiaiho i żaden cios fizyczny nie dochodzi, a wiele osób korzysta z tej mechaniki walki. Ewentualnie można by to jeszcze rozwiązać w ten sposób, że drugie użycie pod rząd nie redukuje całkowicie ataku wroga, a tylko zmniejsza o jakiś tam procent.
Wtedy tylko ktoś kto prowadzi ryzykowne walki i koniecznie musi odepchnąć wszelkie uderzenia skorzystałby z ponownego, przedwczesnego użycia Kiaiho.
Poza tym, przyznaj Riki, że takie Kiaiho wiele KI nie kosztuje, więc znając Ciebie korzystałbyś z tego adwersarza bardzo często ;p

Otóż na moim pomyśle wygląda to tak, że już drugie użycie pod rząd powoduje, że nie można innej akcji zrobić.

Robię Kiaiho i np. atak potężny, potem w drugiej turze znowu Kiaiho, ale już nie mogę żadnego ataku wyprowadzić, a dodatkowo takie Kiaiho kosztuje więcej KI.
Alternatywnie robię Ki-sworda i np. Blok, w drugiej turze robię KI-Sworda, ale już nie mogę innej akcji niż to czyli np. uniku. Dodatkowo ten Ki-sword kosztuje więcej KI.

Bardziej chodzi o dodanie takiego fabularnego smaczka, a można to zrobić bardzo uniwersalnie, po prostu koszt zwiększa się z każdą turą o 50%, ale maks 3 razy pod rząd. Czyli przy 3 razie już 100% większy koszt, a poza tym przy 2 i ewentualnie 3 powtórzeniu nie można zrobić żadnej akcji więcej.

Sens? Załóżmy, że walczę przeciwko komuś co ma unik, blok przewagi nade mną. Używam np. REDa, a ktoś użyje bariery i zablokuje jeden z moich najmocniejszych ataków, więc spróbuję w kolejnej turze znowu...
Albo dajmy na to tacy ludzie. Mają KIAI, które odbija energetyczne, więc ich przeciwnicy będą mogli podjąć drugą próbę w kolejnej turze, a z kolei człowiek, który ma rogafufukena i trafi na kogoś z przewagą uniku będzie mógł w kolejnej turze znów podjąć próbę.

Ewentualnie do wykorzystania przeciw różnym technikom własnym które niwelują ataku itd.
Także fajnie to może wyglądać przeciwko bardziej walkom z NPCami różnymi, kości widzę, że już praktycznie nikt nie używa, ale jeżeli ktoś by to robił to również urozmaici to walkę.

Powiem tak: wprowadzenie wielokrotności techniki mogłoby dotyczyć tylko wybranych technik, nie wszystkich. I nie wiem czy to dobry pomysł, aby zwiększać częstotliwość użycia danej umiejętności, bo tak to mało kto zechce bić się pięściami, a to jakby nie spojrzeć przeważało w walce DB.
Bariery są niestety coraz częściej używane, bo coraz więcej Saiyan zna taką formę obrony. Kiai ludzkie i tak jest dobrym zamiennikiem, nie wszyscy mogą sobie pozwolić na uniknięcie ataków energetycznych.
Więcej napiszę jak wrócę, jadę na zakupy.

Ja chyba wiem dlaczego nie wypowiedziałem się na temat jaki tu podsunąłeś. Wahałem się czy robienie takich zmian ma sens.. wg mnie nie specjalnie. Jeśli ktoś wyuczy się kilku technik ofensywnych to może ich używać na przemian tak jak taki ja chociażby. Nie mówię, że posiadanie wielu technik jest super bo potem nie wiadomo co wybrać w czasie danej walki, ale o jest jakaś opcja.

Popieram poprzednika.