- Shiru
- Liczba postów : 3
Data rejestracji : 16/08/2016
Skąd : Lublin
KP Shiru
Sro Sie 17, 2016 2:41 pm
1. Imię i nazwisko Shiru
2. Rasa Half-Saiyan
3. Wiek 20
4. Wygląd Czarne krzaczaste długaśne włosy które jakoś wpasowały się w kształt głowy średniej wielkości oczy koloru czarnego wzrost powyżej metra siedemdziesiąt pięć ma ciało idelnej postury jak i budowy z jedną blizną pod pancerzem na codzień jest ubrany w czarny pancerz jak każdy saiyan jak i half-saiyan na brzuchu ma owinięty ogon na dłoniach ma rękawice które go chronią na nogach ma buty też opancerzone
5. Charakter Na początku warto zaznaczyć iż chłopak po prostu uwielbia walkę Nie jest ona całym jego życiem lecz wypełnia ogromną jego część. Prawdopodobnie odziedziczył to po swoim ojcu. Shiru robi zwykle to na co ma ochotę - życie nauczyło jego pewnych manier lecz sam fakt iż był poszukiwanym złodziejem musi świadczyć o pewnej indywidualności Shiru nie jest głupi aczkolwiek chce najwyraźniej za takiego uchodzić nie przepada za pseudo-inteligentnymi gadkami zwykle jest bardzo energiczny Potrafi być zadziorny wredny i opryskliwy często kieruje się zasadą: "Coś za coś..." w życiu nie ma niczego za darmo To jedno z tych odwiecznych niezmiennych praw natury nie obchodzi jego też to co mówią na inni na temat jej osoby - gdyby tak było nie potrafiłby kraść Częściej działa spontanicznie bez konkretnego planu dzięki temu łatwiej jest określić słabe punkty ewentualnych przeciwników podczas walk jego postrzeganie dość znacząco się zmienia - tak jak w przypadku Saiyan zmysły są bardziej wyostrzone Natura wojownika przejmuje inicjatywę Po matce odziedziczył jednak umiejętność zachowania spokoju nawet w trudnych sytuacjach, dlatego też działa z większą rozwagą gdy trafia na potężniejszych od siebie Stara się być osobą ciepłą i miłą choć przy ścieżce życia jaką obrał nie może kierować się owymi uczuciami zbyt często, by nie wpaść w kłopoty dodatkowo lubi alkohol ma niesamowity apetyt.
6. Historia Shiru urodził się na Vegecie, dorastał tam 7 lat. Rodzice chłopaka poznali się natomiast w dość nietypowych okolicznościach Jego ojciec - Nira - miał dosyć brutalnej natury pobratyńców. Mając około siedemnastu lat postanowił wywołać niewielki bunt na Vegecie, usiłując przekonać do swoich racji choćby niewielką część „kosmicznych wojowników” Niestety czego można było się spodziewać Saiyanie, którzy dołączyli do „Buntowników” zostali w większości zabici. Liczba ocalałych z każdym dniem zaś była niższa bowiem codziennie skazywano jedną osobę na publiczną egzekucję - ku uciesze zarówno społeczeństwa, jak i samego króla Nie tolerowano zdrady. W ten sposób zamierzano uświadomić przyszłych rewolucjonistów że takie kroki zwyczajnie nie mają sensu. Zanim jednak schwytano Nire udało mu się przedostać do budynku z kapsułami kosmicznymi. Ustawiwszy współrzędne na losową planetę, której atmosfera byłaby zdatna do życia. Wyruszył w bardzo długą podróż. Nienawidził siebie za ucieczkę niczym ostatni tchórz - nie mógł sobie wybaczyć tego że niczego nie zmienił a przez własne widzimisię skazał na śmierć setki pobratyńców. Przemiesczając się po wielu planetach bez konkretnego celu zmienił się. Właściwie w dalszym ciągu fascynowała go walka jednak nie zamierzał nią już żyć, tak jak inni przedstawiciele rasy Saiyan. Od tego wydarzenia minęły dwa lata Małpiszon zupełnie przypadkowo trafił na Ziemię gdzie poznał Sanae - swoją przyszłą żonę Gdy ich dziecko przyszło na świat do Kyarott małej wioski zawitał pewien demon - Ikusa Był rodzajem typowego „Majina” - różowe gumowe i miękkie ciało odporne teoretycznie na każdy fizyczny atak Co było jednak dziwne nie zamierzał z nikim walczyć. Pragnął stworzyć pewną grupę wojowników w nieznanym celu i docierał tam gdzie był w stanie wyczuć potężną aurę. Energia czarnowłosego prawdopodobnie wdała mu się we znaki gdy zagościł na błękitną planetę Ostatecznie jednak odszedł z pustymi rękoma nie wyrządzając nikomu krzywdy. Shiru powoli dorastał trenując umiejętności przetrwania w ciężkich warunkach ze swoim ojcem. Był zupełnym przeciwieństwem ojca - uwielbiał podróże wymagające ćwiczenia czy pojedynki z silnymi przeciwnikami Nira zdawał sobie z tego sprawę. Shiru nigdy nie chciał się uczyć toteż więcej wagarował niż przebywał na zajęciach. Po osiągnięciu wieku pełnoletniości rzucił szkołę Jak dla każdego tak dla niego również nadszedł ten dzień - dzień w którym musiał wylecieć z przytulnego gniazdka i ruszyć przez życie własną ścieżką. Pierwszy okres „nowego żywota” zapowiadał się całkiem nieźle Pieniądze jakie chłopak otrzymał od rodziców przed opuszczeniem rodzimej planety powinny w zupełności wystarczyć na kilkanaście dni godziwego życia. Zasadniczy problem polegał jednak na tym że trzeba było znaleźć jakąś pracę - cokolwiek za co chłopak otrzymałaby jakiekolwiek wynagrodzenie. Brak wykształcenia utwierdził jemu w tym iż nie będzie w stanie znaleźć dobrze płatnej roboty jeżeli nie ma odpowiednich znajomości u ludzi na wysokich stanowiskach chłopak nie był jednak głupi i postanowił odlecieć z Ziemi na Vegetę. Do jego prawowitego świata tam przynajmniej będzie się czuł jak w domu Ziemia nie przypadła mu do gustu nie miał pracy przyjaciół nie był oznajmiony w terenie Vegeta była niesamowita opowiadał mu niekiedyś ojciec Shiru znalazł na Vegecie mieszkanie kolegów. Od teraz zamierza spełniać swoje mażenia zostać wojownikiem i bronić vegety w razie zagrożenia cały czaś rosnąć w siłę, osiągnąć poziom super saiyan nauczyć się nowych technik pozwiedzać planety, wszechświaty i kiedyś może jeszcze zaświaty
7. Statystyki
Siła - 7
Szybkość - 8
Wytrzymałość - 7
Energia KI - 8
8. Technika Początkowa - (wybiera Admin)
2. Rasa Half-Saiyan
3. Wiek 20
4. Wygląd Czarne krzaczaste długaśne włosy które jakoś wpasowały się w kształt głowy średniej wielkości oczy koloru czarnego wzrost powyżej metra siedemdziesiąt pięć ma ciało idelnej postury jak i budowy z jedną blizną pod pancerzem na codzień jest ubrany w czarny pancerz jak każdy saiyan jak i half-saiyan na brzuchu ma owinięty ogon na dłoniach ma rękawice które go chronią na nogach ma buty też opancerzone
5. Charakter Na początku warto zaznaczyć iż chłopak po prostu uwielbia walkę Nie jest ona całym jego życiem lecz wypełnia ogromną jego część. Prawdopodobnie odziedziczył to po swoim ojcu. Shiru robi zwykle to na co ma ochotę - życie nauczyło jego pewnych manier lecz sam fakt iż był poszukiwanym złodziejem musi świadczyć o pewnej indywidualności Shiru nie jest głupi aczkolwiek chce najwyraźniej za takiego uchodzić nie przepada za pseudo-inteligentnymi gadkami zwykle jest bardzo energiczny Potrafi być zadziorny wredny i opryskliwy często kieruje się zasadą: "Coś za coś..." w życiu nie ma niczego za darmo To jedno z tych odwiecznych niezmiennych praw natury nie obchodzi jego też to co mówią na inni na temat jej osoby - gdyby tak było nie potrafiłby kraść Częściej działa spontanicznie bez konkretnego planu dzięki temu łatwiej jest określić słabe punkty ewentualnych przeciwników podczas walk jego postrzeganie dość znacząco się zmienia - tak jak w przypadku Saiyan zmysły są bardziej wyostrzone Natura wojownika przejmuje inicjatywę Po matce odziedziczył jednak umiejętność zachowania spokoju nawet w trudnych sytuacjach, dlatego też działa z większą rozwagą gdy trafia na potężniejszych od siebie Stara się być osobą ciepłą i miłą choć przy ścieżce życia jaką obrał nie może kierować się owymi uczuciami zbyt często, by nie wpaść w kłopoty dodatkowo lubi alkohol ma niesamowity apetyt.
6. Historia Shiru urodził się na Vegecie, dorastał tam 7 lat. Rodzice chłopaka poznali się natomiast w dość nietypowych okolicznościach Jego ojciec - Nira - miał dosyć brutalnej natury pobratyńców. Mając około siedemnastu lat postanowił wywołać niewielki bunt na Vegecie, usiłując przekonać do swoich racji choćby niewielką część „kosmicznych wojowników” Niestety czego można było się spodziewać Saiyanie, którzy dołączyli do „Buntowników” zostali w większości zabici. Liczba ocalałych z każdym dniem zaś była niższa bowiem codziennie skazywano jedną osobę na publiczną egzekucję - ku uciesze zarówno społeczeństwa, jak i samego króla Nie tolerowano zdrady. W ten sposób zamierzano uświadomić przyszłych rewolucjonistów że takie kroki zwyczajnie nie mają sensu. Zanim jednak schwytano Nire udało mu się przedostać do budynku z kapsułami kosmicznymi. Ustawiwszy współrzędne na losową planetę, której atmosfera byłaby zdatna do życia. Wyruszył w bardzo długą podróż. Nienawidził siebie za ucieczkę niczym ostatni tchórz - nie mógł sobie wybaczyć tego że niczego nie zmienił a przez własne widzimisię skazał na śmierć setki pobratyńców. Przemiesczając się po wielu planetach bez konkretnego celu zmienił się. Właściwie w dalszym ciągu fascynowała go walka jednak nie zamierzał nią już żyć, tak jak inni przedstawiciele rasy Saiyan. Od tego wydarzenia minęły dwa lata Małpiszon zupełnie przypadkowo trafił na Ziemię gdzie poznał Sanae - swoją przyszłą żonę Gdy ich dziecko przyszło na świat do Kyarott małej wioski zawitał pewien demon - Ikusa Był rodzajem typowego „Majina” - różowe gumowe i miękkie ciało odporne teoretycznie na każdy fizyczny atak Co było jednak dziwne nie zamierzał z nikim walczyć. Pragnął stworzyć pewną grupę wojowników w nieznanym celu i docierał tam gdzie był w stanie wyczuć potężną aurę. Energia czarnowłosego prawdopodobnie wdała mu się we znaki gdy zagościł na błękitną planetę Ostatecznie jednak odszedł z pustymi rękoma nie wyrządzając nikomu krzywdy. Shiru powoli dorastał trenując umiejętności przetrwania w ciężkich warunkach ze swoim ojcem. Był zupełnym przeciwieństwem ojca - uwielbiał podróże wymagające ćwiczenia czy pojedynki z silnymi przeciwnikami Nira zdawał sobie z tego sprawę. Shiru nigdy nie chciał się uczyć toteż więcej wagarował niż przebywał na zajęciach. Po osiągnięciu wieku pełnoletniości rzucił szkołę Jak dla każdego tak dla niego również nadszedł ten dzień - dzień w którym musiał wylecieć z przytulnego gniazdka i ruszyć przez życie własną ścieżką. Pierwszy okres „nowego żywota” zapowiadał się całkiem nieźle Pieniądze jakie chłopak otrzymał od rodziców przed opuszczeniem rodzimej planety powinny w zupełności wystarczyć na kilkanaście dni godziwego życia. Zasadniczy problem polegał jednak na tym że trzeba było znaleźć jakąś pracę - cokolwiek za co chłopak otrzymałaby jakiekolwiek wynagrodzenie. Brak wykształcenia utwierdził jemu w tym iż nie będzie w stanie znaleźć dobrze płatnej roboty jeżeli nie ma odpowiednich znajomości u ludzi na wysokich stanowiskach chłopak nie był jednak głupi i postanowił odlecieć z Ziemi na Vegetę. Do jego prawowitego świata tam przynajmniej będzie się czuł jak w domu Ziemia nie przypadła mu do gustu nie miał pracy przyjaciół nie był oznajmiony w terenie Vegeta była niesamowita opowiadał mu niekiedyś ojciec Shiru znalazł na Vegecie mieszkanie kolegów. Od teraz zamierza spełniać swoje mażenia zostać wojownikiem i bronić vegety w razie zagrożenia cały czaś rosnąć w siłę, osiągnąć poziom super saiyan nauczyć się nowych technik pozwiedzać planety, wszechświaty i kiedyś może jeszcze zaświaty
7. Statystyki
Siła - 7
Szybkość - 8
Wytrzymałość - 7
Energia KI - 8
8. Technika Początkowa - (wybiera Admin)
- Soma
- Liczba postów : 265
Data rejestracji : 26/03/2014
Identification Number
HP:
(0/0)
KI:
(0/0)
Re: KP Shiru
Sro Sie 17, 2016 2:56 pm
Przez całą KP naliczyłem dwa (2!!!) przecinki, a na końcu 2/3 zdań brakuje kropki. Szczerze powiedziawszy z reguły nikt się tutaj zbytnio nie czepia jak ktoś "zje", albo postawi znak interpunkcyjny w złym miejscu, ale u Ciebie jest to zbyt rażące. O treści na ten moment się nie wypowiadam (przydałoby mi się najpierw zdanie opiekuna vegety...).
Interpunkcja do poprawy. Jak to zrobisz to możemy gadać dalej.
Interpunkcja do poprawy. Jak to zrobisz to możemy gadać dalej.
- Shiru
- Liczba postów : 3
Data rejestracji : 16/08/2016
Skąd : Lublin
Re: KP Shiru
Sro Sie 17, 2016 3:02 pm
ale jest problem bo mi nie działają przecinki i kropki a narazie kasy za bardzo nie mam :/
- RazielSuccub Admin
- Liczba postów : 1140
Data rejestracji : 19/03/2013
Skąd : Rzeszów
Identification Number
HP:
(750/750)
KI:
(0/0)
Re: KP Shiru
Sro Sie 17, 2016 5:25 pm
Boli. I to bardzo. O interpunkcji, a właściwie jej braku nie będę mówił, bo już o tym rozmawialiśmy na SB. Masa błędów, literówek i źle skonstruowanych zdań. Nie będę wypisywał ci każdego błędu, gdyż zajęłoby to sporo. Przejrzyj dokładnie cały tekst, a czasem przeczytaj zdanie na głos.
To zdanie jest jednym z wielu, w którym nie zbyt wiadomo o co chodzi. Zapewne miało brzmieć tak : Niestety ci Saiyanie, którzy dołączyli do "ruchu oporu" zostali w większości zabici, czego można się było spodziewać.
Takich zdań jest sporo i naprawdę czasami lepiej przeczytać tekst kilka razy.
Wygląd rozpisz troszkę bardziej, bo podałeś tylko to co widzimy na avatarze. Charakter jest w miarę ok. Co do historii i jej fabularnego przebiegu. Piszesz na początku, że Shiru urodził się na Vegecie, lecz później wychodzi na to, że jednak urodził się na Ziemi. Jak to w końcu jest. O buncie wspominałem już, że to błąd fabularny, gdyż w tym okresie panował ojciec Zella Juniora, który był kochanym władcą i dużo mniej agresywnym. Za jego czasu raczej nie było buntów. Choć jak to dobrze rozpiszesz i wyjaśnisz to możemy się zastanowić. I jeszcze pytanie o tego demona, który pojawił się nie wiadomo po co. Rozumiem, że ma pewnie odegrać jakąś ważniejszą rolę w fabule twojej postaci, ale wypadałoby coś dodać, albo wprowadzać już go w samej grze.
Aktualnie w tej postaci karta nie dostanie akceptacji. Masz sporo do poprawienia.
Shiru napisał:Niestety czego można było się spodziewać Saiyanie, którzy dołączyli do „ruchu oporu” zostali w większości zabici
To zdanie jest jednym z wielu, w którym nie zbyt wiadomo o co chodzi. Zapewne miało brzmieć tak : Niestety ci Saiyanie, którzy dołączyli do "ruchu oporu" zostali w większości zabici, czego można się było spodziewać.
Takich zdań jest sporo i naprawdę czasami lepiej przeczytać tekst kilka razy.
Wygląd rozpisz troszkę bardziej, bo podałeś tylko to co widzimy na avatarze. Charakter jest w miarę ok. Co do historii i jej fabularnego przebiegu. Piszesz na początku, że Shiru urodził się na Vegecie, lecz później wychodzi na to, że jednak urodził się na Ziemi. Jak to w końcu jest. O buncie wspominałem już, że to błąd fabularny, gdyż w tym okresie panował ojciec Zella Juniora, który był kochanym władcą i dużo mniej agresywnym. Za jego czasu raczej nie było buntów. Choć jak to dobrze rozpiszesz i wyjaśnisz to możemy się zastanowić. I jeszcze pytanie o tego demona, który pojawił się nie wiadomo po co. Rozumiem, że ma pewnie odegrać jakąś ważniejszą rolę w fabule twojej postaci, ale wypadałoby coś dodać, albo wprowadzać już go w samej grze.
Aktualnie w tej postaci karta nie dostanie akceptacji. Masz sporo do poprawienia.
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|