- GośćGość
Basi'Jan
Czw Sie 01, 2013 6:47 pm
1. Imię i nazwisko – Basi'Jan aka. Rogacz
2. Rasa – Bio-android - Demon/Nameczanin
3. Wiek – 21
4. Wygląd – Bas ma posturę mocno umięśnionego człowieka, jego wzrost to około 1,90m. Na pierwszy rzut oka można go pomylić z nameczaninem, lecz jest w nim coś innego, coś co go wyróżnia, a mianowicie są to rogi i nietypowy kształt czaszki. Humanoidalny wygląd Bas'a to tylko zgrywanie pozorów, jest on nikim innym jak Bio-Androidem stworzonym z komórek Demona i Nameczanina. Ogon, długi na 1,5m/ Jego głowa nie jest pokryta żadnymi włosami, ze skroni wyrastają dwa rogi zachodzące na czoło a lekko granatowy kolor skóry wraz z purpurowymi oczami daje nadzwyczajny efekt. - Jest to opis pierwszego stadium rozwoju - Pełen wygląd I Stadium LINK
5. Charakter – Nie można dokładnie powiedzieć, czy Basi'Jan jest zły do szpiku kości, lecz na pewno w wielu sprawach postępuje tak, jak nie postąpiłby żaden bohater ze złotym sercem. Bas wchłonął wiele cech ze swoich dawców. Cechy Nameczan objawiają się w wyglądzie a cechy Demona w charakterze. Mówi dość inteligentnie jak na swój wiek i małe doświadczenie. Z pewnością nie posiada sumienia, i jest to najbardziej widoczna cecha ze wszystkich. Jego charakter jest dość trudny do opisania. Na pozór wydaje się nie wykazywać większych uczuć, lecz jak wiadomo "pozory lubią się zgrywać". Miał niewielu przyjaciół, większość albo nie żyję, albo jest nie do odnalezienia. Sprawy potoczyły się na tyle źle, że Bas stracił zaufanie do innych i woli się nie przywiązywać, co nawet gdyby chciał i tak nie przyszłoby mu łatwo. Jest szczery ponieważ uważa, że nie ma sensu kryć się ze swoim zdaniem. Pamiętliwy, jeśli ktoś stanął po jego stronie to odpłaci się przy najbliższej okazji. I w końcu.. lojalny, jeśli ktoś zdoła zaskarbić sobie jego zaufanie bez wątpienia tego nie pożałuję.
6. Historia
- Upalny dzień, nieprawdaż, mój synu? - Głos mężczyzny, bez wątpienia starego. Głos, potężny ton rozbrzmiewał w jego głowię przez kilka krótkich chwil. Otwierając jedno oko spojrzał na człowieczą sylwetkę, rażące światło nie wspierało go w jego dedukcji. Nie wiedział czy jest zagrożony.. lecz gdyby starzec chciał go zabić, z pewnością nie kwapił by się budzeniem Bas'a. Imię.. jedyne co chodziło po jego głowię, odwodniony i zmęczony chciał jedynie zapamiętać tożsamość. - Basi'Jan.. - wyjąkał suchymi ustami i padł wyczerpany. Starzec rozejrzał się w stronę z której przybył. Odkąd znalazł rozbity statek kilka kilometrów stąd, nie podejrzewał, że będzie on należał do nieznajomego młodzieńca. Wzrok mu siadał, uznał że Bas jest niegroźny a sumienie nie pozwalało mu przecież zostawić nieprzytomnego dzieciaka na środku pustyni! Człowieka.. o ile niechybnie się pomylił, nie myślał, że spotka kogoś takiego.
10 lat później
Upalny dzień, nieprawdaż, mój synu? - Głos mężczyzny, Nameczanina. Zapytał go po czym spojrzał na niebo - zaiste upalny - odpowiedział Bas z lekkim uśmiechem, szczerym uśmiechem. Po 10 latach życia na pustyni zdążyli się już przyzwyczaić do swojego towarzystwa. Mimo, że upłynęło tyle czasu, rogaty w dalszym ciągu nie był pewien kim jest poznany starzec. Wyglądało na to, że pustelnikiem. Żyjącym w osamotnieniu człowiekiem z niezwykle duża wiedzą. Mimo, że Bas mógł zapytać o wiele rzeczy.. tak naprawdę mało rozmawiali. Odpowiadał im taki tryb życia - Daleko jeszcze? - Zapytał młodzieniec - Powoli się zbliżamy - odpowiedział mu pustelnik. - To wspaniała chwila, mój synu. Dopiero teraz, po 10 latach zdecydowałem się pokazać ci miejsce w którym cie znalazłem. - rogatego dziwiło to, że od tak przyjął go pod swoje skrzydła. Wszystko wydawało mu się nienaturalne. Nagle pustelnik zniknął, jednak Bas nie odczuł jego braku, nie zauważył tego. Gdy zbliżał się do statku a burza piaskowa panująca na tych terenach nie dokuczała jego oczom, zobaczył makabryczną scenę. W samym środku statku było pełno purpurowej posoki, Namekian leżący na środku łudząco przypominał mu o pustelniku mimo, że na podłodze zostały same szczątki pogruchotanych kości. Ciche westchnięcie rogatego przerwało ciszę przypomniał sobie o jego historii przed wypadkiem a w ostatnich 10 latach życia nie było pustelnika. Był tylko dzieciak który pogrążony w samotności zaczął przywoływać wspomnienia Nameczana, którego zamordował. Ale było coś jeszcze.. coś czego Bas nie mógł sobie przypomnieć a trapiło go przez ostatnie lata.. Hałas, to wyrwało go z zamyślenia i skierowało wzrok w stronę szafki z której odpadły drzwiczki - Tu jesteś - mruknął ponownie i skierował tam swe kroki wywijając na boki masywnym ogonem. Cząstka demona która pozostała na statku, na tyle mała by regeneracja zabrała wieki. Szybkim ruchem ogona rogacz wbił przyssawkę w pozostałą materię organiczną i rozkoszował się smakiem posiłku, którego nie zdążył dokończyć.
- Wiele spraw do załatwienia i wiele wspomnień do rozwikłania, a wieczność, na wykonanie zadania - mruknął ledwo zrozumiale - co za bałagan! - kierując się do wyjścia rzucił ostatnie spojrzenia w stronę martwych istot, po czym zniknął za drzwiami zarzucając kaptur na głowę. Cień rzucany przez materiał pokrywał twarz czernią a purpurowo jaśniejące oczy niemal wgryzały się w duszę patrzącego - czas przypomnieć sobie kilka szczegółów - burknął do siebie po czym przymknął oczy i wypuścił powietrze.
10 lat wcześniej - dzień wypadku
- SYSTEMY PRZECIĄŻONE. KAPSUŁY EWAKUACYJNE ZNISZCZONE. PRZYGOTOWYWANIE DO AWARYJNEGO LĄDOWANIA. CEL - ZIEMIA - komunikat wypowiedziany przez sztuczną inteligencję bardziej zdziwił Bas'a niż przestraszył. Zwrócił się on do białej postaci z granatowym czubkiem głowy i powiedział - co się dzieje? - w jego głosie dało się wyczuć niezadowolenie - Idź dokończ aplikowanie komórek - powiedział changeling siedząc za sterami statku. Byli w drodze powrotnej z planety Namek, a łupy które pozyskali nie mogły się od tak zmarnować. Łupami oczywiście był Namekian złapany przez changelingów, nad którym robiono eksperymenty i przystosowywano go do zaaplikowania przez Bio-Androida, kolejnym etapem było pochłonięcie demona. Próbka Demona leżała zamknięta w fiolce, a by zapobiec regeneracji, a na samym środku pokoju leżało truchło Namekiana. Jedynie co po nim zostało to wyschnięty płat skóry leżący bezwładnie na kościach i ubrania. Stwórca Bas'a próbował opanować statek lecz był on stary i odmawiał posłuszeństwa. Gdy rogacz powoli zbliżał się do fiolki, podłoga zaczęła się trząść a on przewrócił się na plecy. Chwilę później w środku statku temperatura podniosła się do około 50 stopni i stopniowo ochładzała. Nim Bas zdążył stanąć na nogi statek kosmiczny w którym podróżował rozbił się o ziemię, on sam oderwał się od podłogi i został wyrzucony przez okno przelatując około 100 metrów, wylądował na wydmie, która poniosła go jeszcze dalej. Wybudził się.. a po 10 latach tułaczki jako pustelnik, wrócił po obiad którego nie zdołał dokończyć..
7. Statystyki
Siła: 10
Szybkość : 7
Wytrzymałość: 7
Energia: 6
-HP: 105
-KI: 90
-PL: 100 + 56 + 42 + 24 = 222 (siła*10 + szybkość*8 + wytrzymałość*6 + energia*4)
8. Technika Początkowa - (wybiera Admin)
2. Rasa – Bio-android - Demon/Nameczanin
3. Wiek – 21
4. Wygląd – Bas ma posturę mocno umięśnionego człowieka, jego wzrost to około 1,90m. Na pierwszy rzut oka można go pomylić z nameczaninem, lecz jest w nim coś innego, coś co go wyróżnia, a mianowicie są to rogi i nietypowy kształt czaszki. Humanoidalny wygląd Bas'a to tylko zgrywanie pozorów, jest on nikim innym jak Bio-Androidem stworzonym z komórek Demona i Nameczanina. Ogon, długi na 1,5m/ Jego głowa nie jest pokryta żadnymi włosami, ze skroni wyrastają dwa rogi zachodzące na czoło a lekko granatowy kolor skóry wraz z purpurowymi oczami daje nadzwyczajny efekt. - Jest to opis pierwszego stadium rozwoju - Pełen wygląd I Stadium LINK
5. Charakter – Nie można dokładnie powiedzieć, czy Basi'Jan jest zły do szpiku kości, lecz na pewno w wielu sprawach postępuje tak, jak nie postąpiłby żaden bohater ze złotym sercem. Bas wchłonął wiele cech ze swoich dawców. Cechy Nameczan objawiają się w wyglądzie a cechy Demona w charakterze. Mówi dość inteligentnie jak na swój wiek i małe doświadczenie. Z pewnością nie posiada sumienia, i jest to najbardziej widoczna cecha ze wszystkich. Jego charakter jest dość trudny do opisania. Na pozór wydaje się nie wykazywać większych uczuć, lecz jak wiadomo "pozory lubią się zgrywać". Miał niewielu przyjaciół, większość albo nie żyję, albo jest nie do odnalezienia. Sprawy potoczyły się na tyle źle, że Bas stracił zaufanie do innych i woli się nie przywiązywać, co nawet gdyby chciał i tak nie przyszłoby mu łatwo. Jest szczery ponieważ uważa, że nie ma sensu kryć się ze swoim zdaniem. Pamiętliwy, jeśli ktoś stanął po jego stronie to odpłaci się przy najbliższej okazji. I w końcu.. lojalny, jeśli ktoś zdoła zaskarbić sobie jego zaufanie bez wątpienia tego nie pożałuję.
6. Historia
- Upalny dzień, nieprawdaż, mój synu? - Głos mężczyzny, bez wątpienia starego. Głos, potężny ton rozbrzmiewał w jego głowię przez kilka krótkich chwil. Otwierając jedno oko spojrzał na człowieczą sylwetkę, rażące światło nie wspierało go w jego dedukcji. Nie wiedział czy jest zagrożony.. lecz gdyby starzec chciał go zabić, z pewnością nie kwapił by się budzeniem Bas'a. Imię.. jedyne co chodziło po jego głowię, odwodniony i zmęczony chciał jedynie zapamiętać tożsamość. - Basi'Jan.. - wyjąkał suchymi ustami i padł wyczerpany. Starzec rozejrzał się w stronę z której przybył. Odkąd znalazł rozbity statek kilka kilometrów stąd, nie podejrzewał, że będzie on należał do nieznajomego młodzieńca. Wzrok mu siadał, uznał że Bas jest niegroźny a sumienie nie pozwalało mu przecież zostawić nieprzytomnego dzieciaka na środku pustyni! Człowieka.. o ile niechybnie się pomylił, nie myślał, że spotka kogoś takiego.
10 lat później
Upalny dzień, nieprawdaż, mój synu? - Głos mężczyzny, Nameczanina. Zapytał go po czym spojrzał na niebo - zaiste upalny - odpowiedział Bas z lekkim uśmiechem, szczerym uśmiechem. Po 10 latach życia na pustyni zdążyli się już przyzwyczaić do swojego towarzystwa. Mimo, że upłynęło tyle czasu, rogaty w dalszym ciągu nie był pewien kim jest poznany starzec. Wyglądało na to, że pustelnikiem. Żyjącym w osamotnieniu człowiekiem z niezwykle duża wiedzą. Mimo, że Bas mógł zapytać o wiele rzeczy.. tak naprawdę mało rozmawiali. Odpowiadał im taki tryb życia - Daleko jeszcze? - Zapytał młodzieniec - Powoli się zbliżamy - odpowiedział mu pustelnik. - To wspaniała chwila, mój synu. Dopiero teraz, po 10 latach zdecydowałem się pokazać ci miejsce w którym cie znalazłem. - rogatego dziwiło to, że od tak przyjął go pod swoje skrzydła. Wszystko wydawało mu się nienaturalne. Nagle pustelnik zniknął, jednak Bas nie odczuł jego braku, nie zauważył tego. Gdy zbliżał się do statku a burza piaskowa panująca na tych terenach nie dokuczała jego oczom, zobaczył makabryczną scenę. W samym środku statku było pełno purpurowej posoki, Namekian leżący na środku łudząco przypominał mu o pustelniku mimo, że na podłodze zostały same szczątki pogruchotanych kości. Ciche westchnięcie rogatego przerwało ciszę przypomniał sobie o jego historii przed wypadkiem a w ostatnich 10 latach życia nie było pustelnika. Był tylko dzieciak który pogrążony w samotności zaczął przywoływać wspomnienia Nameczana, którego zamordował. Ale było coś jeszcze.. coś czego Bas nie mógł sobie przypomnieć a trapiło go przez ostatnie lata.. Hałas, to wyrwało go z zamyślenia i skierowało wzrok w stronę szafki z której odpadły drzwiczki - Tu jesteś - mruknął ponownie i skierował tam swe kroki wywijając na boki masywnym ogonem. Cząstka demona która pozostała na statku, na tyle mała by regeneracja zabrała wieki. Szybkim ruchem ogona rogacz wbił przyssawkę w pozostałą materię organiczną i rozkoszował się smakiem posiłku, którego nie zdążył dokończyć.
- Wiele spraw do załatwienia i wiele wspomnień do rozwikłania, a wieczność, na wykonanie zadania - mruknął ledwo zrozumiale - co za bałagan! - kierując się do wyjścia rzucił ostatnie spojrzenia w stronę martwych istot, po czym zniknął za drzwiami zarzucając kaptur na głowę. Cień rzucany przez materiał pokrywał twarz czernią a purpurowo jaśniejące oczy niemal wgryzały się w duszę patrzącego - czas przypomnieć sobie kilka szczegółów - burknął do siebie po czym przymknął oczy i wypuścił powietrze.
10 lat wcześniej - dzień wypadku
- SYSTEMY PRZECIĄŻONE. KAPSUŁY EWAKUACYJNE ZNISZCZONE. PRZYGOTOWYWANIE DO AWARYJNEGO LĄDOWANIA. CEL - ZIEMIA - komunikat wypowiedziany przez sztuczną inteligencję bardziej zdziwił Bas'a niż przestraszył. Zwrócił się on do białej postaci z granatowym czubkiem głowy i powiedział - co się dzieje? - w jego głosie dało się wyczuć niezadowolenie - Idź dokończ aplikowanie komórek - powiedział changeling siedząc za sterami statku. Byli w drodze powrotnej z planety Namek, a łupy które pozyskali nie mogły się od tak zmarnować. Łupami oczywiście był Namekian złapany przez changelingów, nad którym robiono eksperymenty i przystosowywano go do zaaplikowania przez Bio-Androida, kolejnym etapem było pochłonięcie demona. Próbka Demona leżała zamknięta w fiolce, a by zapobiec regeneracji, a na samym środku pokoju leżało truchło Namekiana. Jedynie co po nim zostało to wyschnięty płat skóry leżący bezwładnie na kościach i ubrania. Stwórca Bas'a próbował opanować statek lecz był on stary i odmawiał posłuszeństwa. Gdy rogacz powoli zbliżał się do fiolki, podłoga zaczęła się trząść a on przewrócił się na plecy. Chwilę później w środku statku temperatura podniosła się do około 50 stopni i stopniowo ochładzała. Nim Bas zdążył stanąć na nogi statek kosmiczny w którym podróżował rozbił się o ziemię, on sam oderwał się od podłogi i został wyrzucony przez okno przelatując około 100 metrów, wylądował na wydmie, która poniosła go jeszcze dalej. Wybudził się.. a po 10 latach tułaczki jako pustelnik, wrócił po obiad którego nie zdołał dokończyć..
7. Statystyki
Siła: 10
Szybkość : 7
Wytrzymałość: 7
Energia: 6
-HP: 105
-KI: 90
-PL: 100 + 56 + 42 + 24 = 222 (siła*10 + szybkość*8 + wytrzymałość*6 + energia*4)
8. Technika Początkowa - (wybiera Admin)
- AlEsper Mod
- Liczba postów : 1541
Data rejestracji : 28/05/2012
Identification Number
HP:
(2250/2250)
KI:
(0/0)
Re: Basi'Jan
Pią Sie 02, 2013 1:10 am
Charakter ciekawy, mieszanina dna hmm może być , wygląd BOSKI! (Wygląda trochę tego i trochę tego, gratki kolego, w przeciwieństwie do POZOSTAŁYCH BIO -_-). Historia, hmm namek na ziemi?? Wiesz wyjaśniłbym to zdecydowanie, jak zakładam element stworzenia twojej postaci jest przemilczany i pewnie chcesz go ujawnić podczas fabuły?
Popraw i wyjaśnij do z namekiem albo zmień, bo to nie ma sensu. Troche trudna do zrozumienia dla mnie historia jakbym oglądał Straż Nocną, dużo się dzieje ale i tak niewiele rozumiem.
Poczekam na poprawki.
Popraw i wyjaśnij do z namekiem albo zmień, bo to nie ma sensu. Troche trudna do zrozumienia dla mnie historia jakbym oglądał Straż Nocną, dużo się dzieje ale i tak niewiele rozumiem.
Poczekam na poprawki.
- GośćGość
Re: Basi'Jan
Pią Sie 02, 2013 4:37 pm
Poprawiłem, dodałem motyw z tym jak ciało Namekiana znalazło się na ziemi i wprowadziłem twórcę Bas'a. W fabularnych będzie można przybliżyć jej tożsamość (specjalnie nie dodawałem co się z nią stało) i również jak Bas znalazł się na ziemi. Mam nadzieję, że wystarczy ^^ Dzięki za miłe słowa :'D
- AlEsper Mod
- Liczba postów : 1541
Data rejestracji : 28/05/2012
Identification Number
HP:
(2250/2250)
KI:
(0/0)
Re: Basi'Jan
Pią Sie 02, 2013 4:39 pm
Nie żebym narzekał czy coś (ale narzekam) na namek nie prowadzą takich eksperymentów, rasa jest pokojowa, i nie dysponuje taką wiedzą jak genetyka są bardziej duchowo rozwinięci.
- GośćGość
Re: Basi'Jan
Pią Sie 02, 2013 4:45 pm
Ale statek wracał z Namek, był na tej planecie tylko po to by porwać Namekiana którego komórki mógł przyswoić Bas, nie prowadzono tam żadnych eksperymentów.
- AlEsper Mod
- Liczba postów : 1541
Data rejestracji : 28/05/2012
Identification Number
HP:
(2250/2250)
KI:
(0/0)
Re: Basi'Jan
Pią Sie 02, 2013 7:53 pm
Cóż pomysł dobry, ale niestety muszę cie rozczarować, gdyż ludzie nie mają pojęcia o istnieniu innych ras (oczywiście są jednostki świadome, ale nie mają pojęcia o istnieniu i położeniu ich planet), wyjaśniam to bo niestety nie mamy żadnej kroniki, która wyjaśniałaby nowym graczom jak wygląda sytuacja w fabule.
- GośćGość
Re: Basi'Jan
Pią Sie 02, 2013 8:42 pm
Kobieta nie była człowiekiem, tylko innym androidem >.< Podobno się nie zagłębiacie! Bas nie wie nic czego nie powinien :'D
Nie zagłębiamy się, ale gdy pojawia się statek z androidami do tego z namek i na ziemi to nagięcie fabuły niestety
EDIT: Musiałem mieć po prostu pretekst dlaczego jest na tej planecie a nie innej (z tego co wyczytałem to Bio-Andro lądują własnie na ziemi) nie znam zbyt dobrze fabuły forum więc usiłuję by wyszło w miarę sensownie, poinstruujcie mnie jaką rzecz dokładnie powinienem zmienić ^^
EDIT2: Jednak dzięki poinstruowaniu przez Kuro zmieniłem, że to Changelingi robiły eksperymenty na Namekianach i to one odpowiadają za porwanie go. A Bas został przez jednego z nich stworzony, starczy?
Nie zagłębiamy się, ale gdy pojawia się statek z androidami do tego z namek i na ziemi to nagięcie fabuły niestety
EDIT: Musiałem mieć po prostu pretekst dlaczego jest na tej planecie a nie innej (z tego co wyczytałem to Bio-Andro lądują własnie na ziemi) nie znam zbyt dobrze fabuły forum więc usiłuję by wyszło w miarę sensownie, poinstruujcie mnie jaką rzecz dokładnie powinienem zmienić ^^
EDIT2: Jednak dzięki poinstruowaniu przez Kuro zmieniłem, że to Changelingi robiły eksperymenty na Namekianach i to one odpowiadają za porwanie go. A Bas został przez jednego z nich stworzony, starczy?
- AlEsper Mod
- Liczba postów : 1541
Data rejestracji : 28/05/2012
Identification Number
HP:
(2250/2250)
KI:
(0/0)
Re: Basi'Jan
Sob Sie 03, 2013 12:02 am
Kurde i to jak, pomógł ci zrobić nawet wątek, który może jakiś dobry MG będzie mógł wykorzystać by ci zrobić quest.
Akcept
Jeszcze 1 głos, zważywszy ze nie ma June niech jakiś Mod/Mg upoważniony do ocen się odezwie.
Akcept
Jeszcze 1 głos, zważywszy ze nie ma June niech jakiś Mod/Mg upoważniony do ocen się odezwie.
- HazardDon Hazardo
- Liczba postów : 928
Data rejestracji : 28/05/2012
Skąd : Bydgoszcz
Identification Number
HP:
(800/800)
KI:
(0/0)
Re: Basi'Jan
Sob Sie 03, 2013 12:19 am
Ode mnie równieżAkcept. I może Eye Beam na start?
- AlEsper Mod
- Liczba postów : 1541
Data rejestracji : 28/05/2012
Identification Number
HP:
(2250/2250)
KI:
(0/0)
Re: Basi'Jan
Sob Sie 03, 2013 12:28 am
ZAMYKAM
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|