K.O.

Proszę mi tu nie koko-szyć, bowiem nie o to chodzi

Zachciałem zaproponować coś innego. Trochę mnie boli, że jak dostaniemy przeciwnika to w zasadzie nie ma innego wyjścia, jak walczyć z nim, aż go zabijemy. Chciałbym aby przy okazji prac na forum udało się wprowadzić pokonanie przeciwnika przez pozbawienie go przytomności. Naturalnie zapewne nie obejdzie się bez jakichś obwarowań.
Sam mam trochę niepewności jakby można to rozwiązać. Rzut kostką jest zbyt przypadkowy.

Może walka z postacią i jak zostanie przeciwnikowi plus minus 1 - 3% HP to może paść nieprzytomny i nie musimy go dobijać. Oczywiście po uprzednim zasygnalizowaniu tego MG.

Może też jeśli przeciwnikowi zostanie HP na trochę więcej niż nasz atak podstawowy to wtedy w zależności od woli wykonujemy cios nokautujący.

Opcja trzecia to przyznanie możliwości wykonania jednego K.O. na każdego przeciwnika po ustaleniu poziomu HP w %, po którym możemy wykonać taki manewr.

Co Wy na to?

Wydaje mi się, że jest już coś takiego jak K.O. Po prostu wystarczy zjechać przeciwnika do 1-10 HP i już nie powinien być w stanie się ruszyć a przynajmniej wykonać jakiegokolwiek ataku.

Ale i tak widać większość woli zabić niż okazać litość. Dziwne jest tylko to, że większość uważa się potem za tych "dobrych"

Wiesz właściwie pomysł Kuro jest bardzo dobry bo, ludzie z 1 hp powołają się na "mechanike gry", gdzie nie ma takiej wzmianki i że może jeszcze walczyć, po czym zaserwuje jakiś bardzo bolesny atak bądź one-shot-kill move. Sądze że będzie dobrym pomysłem od razu dodać to do mechaniki walki że 1-10 hp to będzie K.O. A szczegóły można dorobić, zaś to czy postać przeżyje zależeć będzie od gracza, zawsze też można dać alternatywę, że jeżeli np. mam 100 hp pozostałe i kuro atakuje mnie za 200 dmg, to on decyduje czy atak ma być letalny czy neutralizujący, w pierwszym przypadku "umieram" z -100 hp, zaś w drugim po porstu pomijamy reszte jaką jest -100 i traktujemy tak jakby atak udeżył z siłą 100 powodując 0 hp. Zresztą w teorii skoro bez zgody admina zabijać nie można to każda walka toczy się do nie-śmiertelnego K.O .

Mimo to lepiej to zaznaczyć dla pewności

Witam po długiej przerwie,
Ja bym chciał przy okazji pomysłu Kuro wspomnieć o czymś co było kiedyś "prawie" wprowadzone. Klasy postaci, jakkolwiek się to zwało.
Mianowicie np. u nameczan miała być taka klasa, że nawet jak taki namek ma 0-1 HP to jeszcze przez 3 tury potem mógł walczyć, a inna klasa miała mocniejsze techniki.
Wtedy robiłem to z Sungronem i też dorzucali niektórzy pomysły. Sungron wtedy niemal gotowe zrobił, ja tylko poprawki graficzne, ale to było na starym forum, więc tu pewnie tego tematu już nie ma.
Pamiętasz to na pewno Al, wiesz o co chodzi nie? Takie klasy są fajnym rozwiązaniem, a można właśnie wrzucić, że jest klasa co nawet niby się walka skończyła ale ten jeszcze 3 rundy stoi i męczy przeciwnika.

Ja do pomysłu Kuro dodam, że zawsze admin przeglądający walkę może wrzucić swoje 3 grosze i zrobić nokaut graczowi, który totalnie się nie przykłada do opisu, mimo że jest silniejszy xD

I Życzę wesołej końcówki świąt

Al generalnie chodziło mi o postacie typu NPC, na K.O. między postaciami to gracze muszą się dogadać miedzy sobą. Ale fakt, nie powinno się zdarzać aby ktoś z 1 HP tuptał radośnie, jak gdyby nigdy nic

Na przykład idziemy sobie ulicami West City i wyskakuje nas kilku łepków z kijami. Po cóż od razu ich zabijać? Tak samo jak pomniejszych przeciwników.

Z innej strony moja postać nie lubi też zabijać, jeśli nie ma takiej konieczności. Po prostu chce mieć wybór, czy robić z kogoś mielonkę, czy nie. Chciałbym, żeby to było z góry określone w regu, aby nie trzeba było przepychać się z MG.

Daje to też możliwość słabszym graczom na walki i questy obfitujące w większą liczbę przeciwników.

Do tego Rei ma dużą słuszność w tym, co powiedział. Każdy che być dobrym bohaterem ale jak przychodzi do walki to wybebesza przeciwnika najgorszy sposób.

Ja myślę, że sprawa omdleń to już robota między adminem, a userem. Ale jeśli chcecie to zmechanizować trzeba jakoś to zrobić...
Pomysł z 1-3% HP wydaje się być dobry, ale nieco niedopracowany pod wieloma względami. Mało kto bowiem osiąga taki wynik w walkach. Zawsze jest więcej, albo zero gdy jest to walka między dwoma tytanami. Ja tu nie widzę innej drogi... dla mnie rozmowa byłaby najlepszą mechaniką. Wystarczy się dogadać.

Ale sam dopisek odnośnie przedziału, w którym nie można atakować dodać można. Bo znów potem pojawi się taki Dan co będzie chciał z 1HP jeszcze walczyć

To zostanie zgładzony jakimś wielkim otoczakiem i koniec. Wprowadzanie procentów .. mechanizowanie tego.. wg mnie jest zbędne. Już się wypowiadałem w sprawie na privie z Kurą. W walkach pvp nie można zabić bez pozwolenia admina i gracza. W walkach pvm to mg decyduje co tak naprawdę robi dany mob. MG tak naprawdę daje hapsa danemu mobowi, ale to, że spadnie do zera nie musi oznaczać, że nie ma czegoś w zanadrzu, powiedzmy zwalenie całego hp ma wprowadzić w życie jakiś skrypt pogawędki czy coś takiego. Ile razy w grach tak było ? To mg decyduje tylko czy mob ginie czy nie.

Gracz może chcieć zabić, ale to prowadzący ma ostatnie zdanie. Każdy myślący gracz, który naprawdę chce być dobry wcale nie musi zabijać, może zostawić mu jeden hp i koniec walki bo mob nie podniesie się. Dla mnie było to od zawsze oczywiste i często tak robiłem. Swego czasu oczywiście. Jednak ktoś młody, to znaczy ktoś kto nie dożył stu lat i chce być dobry będzie przestrzegał jakichś tam zasad honoru pojedynków i tak dalej. Niech tego przestrzega skoro tego chce. To część odgrywania postaci w końcu.