Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Go down
Jirbo
Jirbo
Liczba postów : 19
Data rejestracji : 15/01/2014

Jirbo Empty Jirbo

Sob Sty 18, 2014 11:55 pm
1. Imię i nazwisko – Jirbo

2. Rasa – Bio-Android (Changeling-Demon)

3. Wiek – 50 lat(choć nie widać żadnych oznak starzenia się)

. Wygląd – Jirbo jest dość ciekawym osobnikiem, pewnie przez połączenie jego składowych ras, z jakich został stworzony. Dzięki DNA Changelingów i Demów wygląda dość dziwnie, przynajmniej dla mieszkańców Ziemi, którym było danych go zobaczyć. Jego bardziej przypomina człowieka w białej zbroi, zaś oczy są podobne do jaszczurzych, gdyż jarzą się jasną zielenią. Zbroja symbolizuje jednak część Changelingów, zaś długi rogi część demoniczną. Niewielu można spotkać taki osobników w kosmosie, a kto wie, czy nie jest jedyny. Nie jest on jednak specjalnie umięśniony, a przynajmniej nie tak, jak kulturyści, czy siłacze. Mięśnie są podkreślone dość mocno, chociaż na pewno nie budzą wielkiego przerażenia, jak u innych potworów.

5. Charakter - Zimny, opanowany i małomówny, jednak bardzo inteligentny. Jego znajomość ludzkiej psychiki może zadziwiać, gdyż potrafi on idealnie zanalizować zachowanie człowieka, by rozgryźć go i odczytać jego emocje. Pomaga mu to w różnych przesłuchaniach, jeśli potrzebuje wyciągnąć z kogoś informacje. Bardzo rzadko się śmieje, więc łatwo można wywnioskować, że nie jest duszą towarzystwa. Unika raczej wielkich zbiorowisk ludzkich i to nie tylko z tego powodu, iż za bardzo się wyróżnia, a po prostu nie lubi głośnych i tłocznych miejsc. Lubi się także wywyższać i każdego, którego uważa za niegodnego jego uwagi nazywa śmieciem. Nie jest także zwolennikiem rozwiązań siłowych, więc walka jest ostatecznością dla niego. Nie darzy ludzi szacunkiem, a szczególnie naukowców, których uważa za gorszych ludzi od wielu zbrodniarzy z przeszłości planety. Według niego bawią się oni w Boga i próbują tworzyć nowe życia, a później je kontrolować.

6. Historia - Historia powstania Jirbo sięga dużo wcześniej, niż, jakby się mogło wydawać, dnia jego narodzin. Doktor Maro, bo tak nazywał się stwórca Jirbo, był znakomitym naukowcem, jednym z najlepszych chemików, biologów i fizyków na świecie. Nie był jednak zbyt znany, bo rząd odkrył jego talent, kiedy był jeszcze dzieckiem. Był synem jednego z głównych naukowców wojskowych. Pracował on nad stworzeniem super żołnierza, który będzie tajną bronią wojska i będzie wysyłany na najtrudniejsze misje, zarówno desantowe, jak i szpiegowskie. Jednak nawet on nie był w stanie tego zrobić, po prostu brakowało mu umiejętności. Od początku odkrycia Maro było wiadomo, że w przyszłości zajmie on miejsce ojca i będzie pracował nad tym samym projektem. Kiedy miał 18 lat, jego ojciec zmarł po powikłaniach z jakąś chorobą, którą sam wywołał podczas badań.

Młody doktor zaczął gardzić ojcem po jego śmierci, którą uważał za głupią i niegodną naukowca. Zawsze dążył do tego samego, co ojciec, jednak miał on dużo większe na to szanse, ponieważ wykazywał się większą inteligencją i wiedzą od ojca. Posiadał też jedną, jednak olbrzymią wadę. Miał on problemy psychiczne, które zaczęły towarzyszyły mu od zawsze, jednak nie zostały zauważone przez rodziców. Matka zmarła jak był mały, zaś ojciec był wiecznie w pracy, więc zostawiany sam mógł robić co chciał. Ale wracając do badań. Wiele lat pracował nad tym samym, co ojciec, ale i mu się to nie udawało. Rząd nie ufał mu na tyle, by udostępnić mu najlepsze materiały na badania i myśleli, że Maro w to wierzy. Mylili się. Mężczyzna wiedział o tym od wielu lat, jednak nie mógł dać tego po sobie poznać, bo pośpiech mógłby spowodować całkowite zepsucie planu. W wieku 45 lat miał on już pełne zaufanie rządu, który nie przejmował się już zupełnie badaniami, które przyćmiły wynalazki technologiczne. Był to idealny moment, by uderzyć i wykraść DNA różnych potworów. Nikt się wtedy tego nie spodziewał, więc Maro bez problemów dostał się do tajnych laboratorium i wziąć to, po co przyszedł. Wiedział o różnych rasach z kosmosu, więc dobrze wiedział, jakie musi wziąć, by osiągnąć cel. Zabrał włókna Demona i Changelinga, by stworzyć maszynkę do zabijania.

Swoich chorych ambicji nie rozwijał jednak w wojskowym laboratorium, a w domowej piwnicy, o którym nie widział nawet rząd. Nie mieli oni pojęcia o tym, co robi i nic nie podejrzewając dali mu dalej pracować. Doktor wiedział, że eksperyment zajmie mu nawet kilka albo i kilkanaście lat, jednak cierpliwość była akurat jego mocną stroną, więc dalej pracował dla wojska, by mieć pieniądze na utrzymywanie swoich badań w domu. Kiedy w końcu, po 40 latach badań, a 13 od zaczęcia jego prywatnego eksperymentu, udało mu się stworzyć super żołnierza, silniejszego i dużo inteligentniejszego, niż inni, wojsko pogratulowało mu i poprosiło o tworzenie ich na masową skalę. Postanowili oni wtedy prześwietlić dokładnie jego przeszłość i poczynania, w obawie, że może się obrócić przeciw nim i najlepiej będzie go zlikwidować i przejąć jego notatki. Odkryli wtedy, że Maro zabrał z rządowego laboratorium DNA potworów i postanowili natychmiastowo się go pozbyć. Nie wiedzieli jednak, że naukowiec to wszystko przewidział z najmniejszymi szczegółami.

Jego twór nad którym pracował kilkanaście lat, był już gotowy w 100% i wystarczyło już go tylko przebudzić. Pewnego dnia wojsko postanowiło wysłać do jego domu grupę super żołnierzy, które sam stworzyć i przekonać się, do czego są zdolne, no i przy okazji pozbyć się doktora. Był on jednak na to przygotowany i kiedy tylko weszli, obudził swój twór, by pokonać przeciwników. Nowy pupil był w pełni posłuszny Maro za to, że go stworzył. Kiedy żołnierze dostali się do domu, Jirbo był gotowy. Walka nie trwała długo i twór doktora przeszedł jego najśmielsze oczekiwania. Wyszedł niemal bez szwanku w starciu z całym szwadronem super żołnierzy, których przecież sam stworzył. Jirbo jednak nie był zadowolony z faktu, że musiał zabijać, ale nie było innego wyjścia i zrobił to, co powinien.

Marzenie Maro spełniło się, stworzył potężną istotę, z którą nie może się równać zwykły człowiek ani broń. Jirobo zaś miał cel w życiu. Chronić swojego stwórcę, ale mocy używać dopiero w ostateczności. Maro miał jednak inne plany. Postanowił zemścić się na rządowych robakach, używając oczywiście do tego Jirbo. Ten nie był tak skory do wykonania tego planu, ale obiecał swojemu stwórcy, że będzie za nim podążał. Obiecał sobie także, że spróbuje zrobić to wszystko nikogo nie zabijając. Misja okazała się bardzo trudna, nawet dla Jirbo. W budynku rządy napotkał wiele przeszkód, mimo to przeszedł wszystkie, zabijając przy tym tylko kilku ludzi. Nie był jednak zadowolony ze swojego postępowania. Wiedział, że jest zły i że to się nie zmieni, bo mimo tego, że nie lubił walki, to nie lubił ludzi i nie obchodził go ich los(wiem, wcześniej pisałem, że nie jest zadowolony ze swojego postępowania, jednak nie wynikało to z tego, że oni nie żyją, a z tego, że musi walczyć). Jedynym, kogo tolerował, był jego stwórca, chociaż też nie wynikało to z miłości czy uwielbienia do niego, a z czystej wdzięczności i chęci odpłacenia za to, że go stworzył. Jednak jak długo będzie musiał spłacać długo ? Po tym wydarzeniu, Maro jeszcze bardziej zaczął wysługiwać się Jirbo i kazał mu zabijać coraz większą ilość ludzi. W pewnym momencie jednak android postanowił, że koniec tego:
- Czemu nie wykonałeś zadania, ty plugawy mieszańcu?! Masz mi być posłuszny, jestem twoim stwórcą!
- Spłaciłem swój dług, koniec wykonywania twoich rozkazów. Odchodzę i lepiej mnie nie szukaj, dla swojego dobra.
- Wracaj tu! Jeśli tego nie zrobisz, stworzę broń potężniejszą od ciebie i odnajdę cię, a wtedy to ty będziesz żałował!
- Nigdy mnie nie znajdziesz, śmieciu. Nie jesteś już moim panem, jesteś zwykłym śmieciem, któremu moc uderzyła do głowy. W dodatku nie twoja moc. Zawsze byłeś larwą, może i mega inteligentnym, ale chorym na głowę, brzydzę się tobą. Żegnaj.

Wtedy Jirbo opuścił swojego stworzyciela, by żyć w samotności, przynajmniej dopóki nie znajdzie godnego dla siebie towarzysza...

7. Statystyki:
Siła: 6  

Szybkość: 8

Wytrzymałość: 8

Energia: 8  

-HP: 120
-KI: 120  
-PL: 204

8. Technika Początkowa - Kiaiho


Ostatnio zmieniony przez Jirbo dnia Pon Sty 20, 2014 11:36 am, w całości zmieniany 6 razy
Hazard
Hazard
Don Hazardo
Liczba postów : 928
Data rejestracji : 28/05/2012

Skąd : Bydgoszcz

Identification Number
HP:
Jirbo 9tkhzk800/800Jirbo R0te38  (800/800)
KI:
Jirbo Left_bar_bleue0/0Jirbo Empty_bar_bleue  (0/0)

Jirbo Empty Re: Jirbo

Nie Sty 19, 2014 1:43 pm
Jak dla mnie może być, Akcept.
Colinuś
Colinuś
Liczba postów : 382
Data rejestracji : 12/01/2013

Skąd : Leszno

Identification Number
HP:
Jirbo 9tkhzk0/0Jirbo R0te38  (0/0)
KI:
Jirbo Left_bar_bleue0/0Jirbo Empty_bar_bleue  (0/0)
http://www.pl

Jirbo Empty Re: Jirbo

Nie Sty 19, 2014 2:55 pm
"by zgryźć go i odczytać jego emocje" - rozgryźć?

"których uważa za większych zbrodniarzy, niż wielu zbrodniarzy z przeszłości planety." -powtórzenie. Może tak: "których uważa za gorszych ludzi od wielu zbrodniarzy w przeszłości planety".

"które zaczęły towarzyszyły mu od zawsze" -towarzyszyły mu od zawsze?

"Nowy pupił był pełni posłuszny Maro za to, że go stworzył." -"pupil" i "w pełni".

"Kiedy Żołnierze dostali się do domu, Jirbo był gotowy" -żołnierze z małej litery. Chyba, że masz do nich tak wielki szacunek. ^^

"Jirbo jednak nie był zadowolony z faktu, że musiał zabijać. Wierzył jednak, że nie było innego wyjścia i zrobił to, co powinien. " -powtórzenie "jednak". W obu zdaniach możesz je wymazać a sens i tak będzie ten sam. Smile

"Ten jednak nie był tak skory do wykonania tego planu, ale obiecałem swojemu stwórcy, że będzie za nim podążał. Obiecał sobie jednak, że spróbuje zrobić to wszystko nikogo nie zabijając. " - w pierwszym zdaniu masz słowo "obiecałem", a powinno być "obiecał". To słowo jednak pojawia się w następnym zdaniu. Zamień je na przykład na "poprzysiągł sobie, że spróbuje..".

"W budynku rządy napotkał wiele przeszkód" - rządu nie rządy. Kawałek dalej znowu powtarza się jednak.

Do tego ta końcówka w której przed każdą linijką jest. Usuń, bo wygląda to fatalnie.


Historia ciekawa. Wkradło się trochę błędów, ale komu się to nie zdarza. Za dużo używasz słowa "jednak" staraj się to ograniczyć.

Ode mnie Akcept. Miłej gry. Smile
Anonymous
Gość
Gość

Jirbo Empty Re: Jirbo

Nie Sty 19, 2014 6:12 pm
Za wszelakie błędy zabijam, więc trzymaj się mocno podłogi bo urwę siedzenie.

- Nie stawia się spacji przed wykrzyknikiem oraz pytajnikiem!
- Dodaj do dialogów kolory, by można było wyróżnić kto zabiera głos,
- Nie wal dialogów w słupkach, niech postacie jakoś reagują na wcześniejsze wypowiedzi innych uczestników rozmowy. Jest za sztywno.



Edit: Akcept
Al
Al
Esper Mod
Esper Mod
Liczba postów : 1541
Data rejestracji : 28/05/2012


Identification Number
HP:
Jirbo 9tkhzk2250/2250Jirbo R0te38  (2250/2250)
KI:
Jirbo Left_bar_bleue0/0Jirbo Empty_bar_bleue  (0/0)

Jirbo Empty Re: Jirbo

Wto Sty 21, 2014 1:39 am
Ja nie mam jakiś zastrzeżeń, ode mnie czwarty Akcept (choć zbędny bo 3 już są Smile )

Sugeruję dać na start Ki Sworda

P.S Jak ci się uda odegrać ten charakter to będziesz bardzo ciekawą postacią.
Sponsored content

Jirbo Empty Re: Jirbo

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

Copyright ©️ 2012 - 2018 dbng.forumpl.net.
Dragon Ball and All Respective Names are Trademark of Bird Studio/Shueisha, Fuji TV and Akira Toriyama.
Theme by June & Reito